Najlepsze granulaty na rynku

[Jadwinia]

Ale przypadkiem wyhodowali kilkadziesiąt ras królików, którymi teraz cieszycie się w domach.

uhm, i podobnie jak sztucznie wyhodowane rasy psów mają słabe, podatne na choroby organizmy. Miniaturka ma tyle wspólnego z dzikim królikiem, co mops z wilkiem. Ani jedno ani drugie nie przeżyłoby w "dziczy".

co do granulatu, to przychylam się do zdania, iż nie jest on naturalny i nie stanowi idealnego pokarmu dla królika. dlatego podaję go w małej ilości - łyżka dziennie na łeb. gdybym miała możliwość(a może to tylko moje opory) zrezygnowałabym z granulatu całkowicie. i pewnie tak się w końcu stanie. skoro nie tuczymy miniaturek, po co dawać im mieszanki i zboża? przecież zielonka i siano + warzywa wystarczą.

[Ciapusia]

Tyle, że te mieszanki nie są naturalne dla królika, napisze to jeszcze raz.
Nie wiem, czy ty chcesz hodować królika na ubój, że tak sie popierasz hodowcami, którzy właśnie w tym celu hodują króliki...

Tak, ziemniak to warzywo, ale nie poleca się go dawać królikom.

Naprawde radze odwiedzić stronkę, którą podalam, bardzo dobre źródło wiedzy.

[Shell]

Jadwinia, zgadzam się z Tobą co do tych ras. Ja już nie wiem co o tym myśleć, z jednej strony Wy właściciele miniaturowych królików polecacie karmienie granulatem (i wypromowaliście jedną markę jako tą BEST) bo mieszanki ziaren są złe. Płacicie za ten granulat ogromne pieniążki (a wiadomo, że nie jest tego wart bo pasze są na ogół 20 razy tańsze). Natomiast hodowcy nie polecają granulatów tylko mieszanki zbożowe dla królików, które nie idą na ubój.    Ciapusia, piszesz o uboju. Tucz karmi się właśnie granulatami, mają szybki przyrost wagowy, na domowym żarełku król nie osiąga takiego przyrostu, jest naturalny. Ja swojego barana nie mam zamiaru zjadać, jest to rasa, która nie może przekroczyć 2kg masy. Najlepiej jak by miał 1,5 kg i chciała bym żeby jadł jak najlepsze jedzonko.  
Czy te granulaty co stosujecie zawierają kokcydiostatyk? Jaki jest termin ważności tego granulatu i jakie są największe opakowania? Pytam bo nie wykluczam, że będę go kupować.   Ciapusia, podpieram się hodowcami bo po pierwsze sama jestem hodowca (akurat psów) i wiem, że hodowca to kopalnia wiedzy większa niż zwykli właściciele psów. Podpieram się hodowcami bo od hodowcy takiego królika będę miała. To chyba logiczne.

[Ciapusia]

Shell - karm sobie swojego królika czym chcesz, to twój królik, nie mój.
Ja jeszcze raz napiszę, ze mojego królika też karmiłam mieszankami. Dieta była tłusta, królik był tłusty (po przestawieniu na granulat i zielenine schudła poł kilograma) i nie zjadała kału witaminowego.

Nie wiem czemu nie chcesz odwiedzić strony, którą podałam, zrobiły ją osoby, ktore maja ogromna wiedzę na temat królików, być może z czasem to sama zobaczysz.

Tutaj na forum nikt nie popiera karmienia mieszankami, granulaty to tylko DODATEK do diety, głównym pokarmem królików jest zielenina, zioła, warzywa i oczywiscie siano. I to jest naturalny pokarm.
Jeszcze raz napiszę, że mieszanki to nie jest naturalny pokarm królika.


"Mieszanki - cokolwiek pisze na pudełkach to nieprawda. Mieszanki składają się
z rożnych ziaren, nasion, orzechów i produktów pochodzenia roślinnego.
Zawierają za dużo białka i tłuszczu, a za mało włókna.
Konsekwencja tego pożywienia to otyłość, przerośnięte zęby, próchnica, ropnie zębów,
problemy z układem pokarmowym i moczowym, otłuszczoną wątrobą i serce,
krótsze życie. Nie róbmy tego naszym królikom.
Im bardziej naturalna i uboga w tłuszcze, białka i cukry dieta tym zdrowszy
i szczęśliwszy królik. Siano, zielenina i warzywa zaspakajają zapotrzebowanie
na wszystkie składniki odżywcze królika.

Jeśli nie umiemy rozstać się z gotowym suchym pokarmem dla królika niech będzie to
dobrej jakości, wysoko włóknisty granulat np. Cuni Pro VL. Nie więcej niż łyżka dziennie."
http://www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl/szkodliwe.html

[Shell]

Nie wiem czemu nie chcesz odwiedzić strony, którą podałam, zrobiły ją osoby, ktore maja ogromna wiedzę na temat królików, być może z czasem to sama zobaczysz.

Napisałam gdzieś, że nie chcę? Przeczytałam artykuł o granulatach i zgadzam się z nim, nie powinny być one stosowane na większą skalę. Tak jak pisałam wcześniej granulaty robi się z odpadów.   A co do ogromnej wiedzy, (nie podważając kompetencji bo nie wiem kto to pisał) tu bym się zastanawiała. Rabarbar, sałata lodowa - rety...  

[jpuasz]

Baranek 1,5kg? Oj baranki, to chyba spokojnie do 2kg dociągają.
Apropo Cuni Complete. Wczoraj przyszła do mnie paczka, czyli 2,5kg granulatu (poakowany w 4 folie o pojemności 625g każda) i data ważnośco jest do 01.2011, czyli spokojnie jeden królik to zje do tego czasu. A analiza wygląda tak:
Zawartość: Produkty roślinne, zboża, warzywa (min. 10%), ekstrakt białka roślinnego, ziarna, minerały, FOS, MOS, lecytyna (0,2%), ekstrat yukki, ekstrat nagietka lekarskiego.
Skład: 15% białko, 3% tłuszcz, 20% błonnik, 8% zapń, 0,9% wapń, 0,6% fosfor.
Dodatki/kg: 10 mg miedź-siarczan miedzi (II), 10.000 J.M. Witamina A, 1.500 J.M. Witamina D3, 30 mg Witamina E, 100 mg Witamina C.

No i mówię porównaj sobie zawartoć tłuszczu tego granulatu i mieszanek. Mieszanki mają znacznie więcej tłuszczu i właśnie "dzięki" temu króliki szybciej tyją, czyli takie mieszanki są idealne dla królików na ubój. Poza tym już wiele osób w tym wątku pisało dlaczego granulat a nie mieszanka. Przeczytaj cały wątek.

A no i przeczytałaś dokłądnie co dziewczyny napisały o rabarbarze i sałacie lodowej? Bo wg mnie jest tam napisane, żeby tego nie podawać a jeśli już, to mało i rzadko.

[Shell]

jpuasz, barany dociągają do 2kg, pewnie    ale baran baranowi nie równy. Niemcy mają najlepsze egzemplarze (nawet takie 1.20kg ) Rodzice mojego chłopca nie przekraczają 1.70kg i mam nadzieję, że mój też taki będzie (czysta niemiecka linia). Granulaty "nie komercyjne" (np. taka dossche) mają ważność tylko 3 miesiące. Jeżeli te granulaty, o których mowa na tym forum są do 2011 roku to już sobie wyobrażam ile w nich jest chemii i konserwantów.  

[Kitty27]

Granulaty "nie komercyjne" (np. taka dossche) mają ważność tylko 3 miesiące.

a ciekawa jestem jaki skład ma taki granulat?

bo na stronie http://dossche.com.pl/webpage/pl/main/produkty/87 nic nie znalazlam

[Nuna]

Nie potrzebujesz granulatu ze srodkiem na kokcydy. Wystarczy , ze zbadasz kal na obecnosc pierwotniakow, jesli wszystko ok. to po co przez cale zycie truc uszaka. Jesli okaze sie, ze Twoj uszak ma kokcydy to po wyleczeniu tez nie musisz profilaktycznie stosowac zadnego srodka. Zreszta watpie, zeby krol z rodowodem byl zarazony.

[Ciapusia]

A co do ogromnej wiedzy, (nie podważając kompetencji bo nie wiem kto to pisał) tu bym się zastanawiała. Rabarbar, sałata lodowa - rety...

A gdzie tam jest napisane, że można podawać rabarbar? Bo nie potrafię dostrzec.

Natomiast jesli ktos ma sałate lodową z wlasnego ogródka, niezanieczyszczoną to mozna podawac, nie widze przeszkód.

[Jadwinia]

Granulaty "nie komercyjne" (np. taka dossche) mają ważność tylko 3 miesiące. Jeżeli te granulaty, o których mowa na tym forum są do 2011 roku to już sobie wyobrażam ile w nich jest chemii i konserwantów.

ale 3 m-ce od daty produkcji, czy od otwarcia opakowania?
suszone zioła nie mają żadnych konserwantów, a można je przechowywać wiele miesięcy. Czasem nie potrzeba chemii, aby produkt miał określoną "trwałość", tylko sprawdzony sposób przygotowania i przechowywania (np. pakowanie próżniowe lub konserwacja kwasem askorbinowym(inaczej wit. C, naturalny przeciwutleniacz).

[Shell]

a ciekawa jestem jaki skład ma taki granulat?

Przecież podałam skład strone wcześniej.

Nie potrzebujesz granulatu ze srodkiem na kokcydy. Wystarczy , ze zbadasz kal na obecnosc pierwotniakow, jesli wszystko ok. to po co przez cale zycie truc uszaka.

No w sumie jest to choroba "brudnych klatek", a skoro królik ma mieszkać w mieszkaniu to raczej nic takiego mu nie grozi.

A gdzie tam jest napisane, że można podawać rabarbar? Bo nie potrafię dostrzec.

Sklepowe sałaty szczególnie te kupowane poza sezonem zawierają dużą ilość azotanów np. sałata głowiasta, roszponka, rukola, lodowa. Nie powinny być podawane codziennie i w dużych ilościach (...)

Właściwie nie powinno się dawać ani kapusty ani salaty lodowej ale w praktyce jest inaczej. Owszem jeśli damy po listku salaty czy kapusty to się królikowi nic nie stanie ale wiadomo, że szkodzi.

(...)Króliki , które maja predyspozycje do chorób nerek nie powinny jeść zbyt dużo warzyw zawierających kwas szczawiowy np. (...) rabarbar, szpinak.

Nie powinny ale nie pisze, że nie mogą. Zasada jest prosta, na pewno nie powinno się podawać rabarbaru królikowi, którego chce się mieć.

ale 3 m-ce od daty produkcji, czy od otwarcia opakowania?

Żeby nie skłamać powinnam się o to zapytać.  

[Jadwinia]

jeżeli od otwarcia opakowania, to jasna sprawa - tyczy się to m.in. suchych karm dla psów i kotów, dlatego granulaty i suche karmy powinno się trzymać szczelnie zamknięte (ja trzymam w puszce).

co do rabarbaru, to na żadnej stronie nie spotkałam się żeby rabarbar był akceptowany w króliczej diecie.

[Ciapusia]

Tak, kapusty (oprócz pekińskiej) i rabarbaru nie powinno się podawać, nie wiem czemu tam tak jest napisane
Trzeba by się spytać Nuny.

Sałate lodowa można, ale nie ze sklepu.

[Nuna]

yyy sorry blad zostanie poprawiony, ale gafa. Wymienilam wszystkie rosliny zawierajace kwas szczawiowy jak leci  

[Shell]

jeżeli od otwarcia opakowania, to jasna sprawa - tyczy się to m.in. suchych karm dla psów i kotów, dlatego granulaty i suche karmy powinno się trzymać szczelnie zamknięte (ja trzymam w puszce).

Od daty produkcji granulat ma ważność 3 miesiące. Postaram się jeszcze dowiedzieć dlaczego.   Ale o tym porozmawiam już z kimś kto to rozprowadza.

[n-monika]

Od daty produkcji granulat ma ważność 3 miesiące. Postaram się jeszcze dowiedzieć dlaczego.

Shell zamiast tego lepiej skup się na poszukaniu forum dla hodowców, bo widzę, że to Twój fetysz. Tutaj wszyscy mają króliki z miłości do nich więc....chyba się tu nie odnajdziesz

[Jadwinia]

a czy bycie hodowcą wyklucza miłość do zwierząt? nie przesadzasz Moniko?

[n-monika]

a czy bycie hodowcą wyklucza miłość do zwierząt?

 
Hmm, to ciężkie pytanie bo nie należy wpinać wszystkich do jednego worka.
Ale jeśli miałabym być szczera, podpierając się własnymi doświadczeniami to muszę Ci niestety odpowiedzieć  TAK WYKLUCZA

Natomiast w poście wyżej nie zarzuciłam Shell, że nie kocha zwierząt.
Czytając kilkanaście Jej wypowiedzi ewidentnie widać ,że jest zafascynowana hodowlą i sprawami z nią związanymi.
Na forum nie wypowiadamy się pozytywnie o hodowlach i większości z nas to zupełnie nie interesuje, więc uważam że nie znajdzie tu zwolenników swoich teorii.

Mogę jedynie przeprosić za swoją szczerość

[jpuasz]

Ja przyznam szczerze, że zgadzam się z Moniką. Wg mnie Shell uważa, że hodowca ma zawsze rację a raczej tak nie jest...