Autor Wątek: spadek temperatury i siny pyszczek  (Przeczytany 12084 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
spadek temperatury i siny pyszczek
« dnia: Październik 16, 2010, 19:56:50 pm »
witam, przepraszam na wstępie ze bede pisac z błędami ale muszę pisac jedna reką bo drugą trzymam moją króliczkę... umiera mi na rękach.. jest sina, zimna i osowiała... nic nie je od 3 dni, nie pije wody.. zawsze była energiczna, chętna do zabawy, a od czwartku jest osowiała... a dzisiaj doszedł jeszcze zimny, siny pyszczek.. ledwo chodzi, jest chłodna, prawie nie oddycha.. pomocy! proszę...


megana88

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 16, 2010, 19:59:19 pm »
Byłeś z nią u weterynarza?

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 16, 2010, 20:16:12 pm »
Nie :(


Inga

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 16, 2010, 20:20:17 pm »
Od czwartku jest taki stan i nie byłeś u weta? Moim zdaniem trzeba zrobić tak: weź jakieś tekturowe pudełko np po butach, wyściel ręcznikiem, wstaw w róg pudełka stłoik (zakręcony) z gorącą wodą, włóż królika do pudełka i przykryj dodatkowo drugim ręcznikiem. Króliczka ogrzeje słoik z gorącą wodą (ale nie ukrop)

Aha i jeszcze spróbuj nożyczkami ściąć drobno sianko i jej podstawić pod pyszczek... Nie wiem może rumianku zaparz do picia? Ale rumianek to na brzuszek....

Spróbuj może inhalacji - trzeba coś robić inaczej maleństwo nie dożyje rana... Zaparz w garmnku rumianku (herbatka rumiankowa) postaw obok klatki z uszakiem i przykryj klatkę i garnek na 10 minut. Potrm wytrzyj królika. W klatce oczywiście musi być królik ;)
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2010, 20:28:48 pm wysłana przez Inga »

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 16, 2010, 20:34:16 pm »
Skoro nie je od czwartku , czy ją czymś dokarmiałas? Kroliki nie moga nie jesc. Sprobuj strzykawka podać troche wody do picia, rozmiękczony granulat. Jaki ma brzuszek? Miękki, twardy? Oprocz osowiałości, bycia zimnym, nie jedzenia i nie picia ma jakies inne objawy (kaszel, kichanie) Podaj jej jak najszybciej cos do jedzenia.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Inga

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 16, 2010, 20:35:52 pm »
Ja podejrzewam przeziebienie... Zamiast granulatu daj siano, ktore pobudza przewod pokarmowy do pracy... Zwłaszcza pomoże jeśli to zator

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 16, 2010, 21:06:14 pm »
Jeśli królik jest siny i zimny, to obawiam się, że jego chwile są policzone :/
Rozgrzewaj królika w drodze do weta - myślę że domowe sposoby są nieco za słabe w takim wypadku.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 16, 2010, 22:09:55 pm »
i co z króliczkiem?:(
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline Simran86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 599
  • Płeć: Kobieta
  • Zolinko Mamusia tęskni:(
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 16, 2010, 22:18:58 pm »
pojawiła się jeszcze krew zamiast moczu... dziewczyna jutro jedzie do weterynarza.

nuka

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 17, 2010, 05:47:46 am »
Trochę późno do weta...
Słów brak, to już zaniedbanie zagrażające życiu, podlegające karze  i moim zdaniem powinniśmy zacząć to w koncu zgłaszac a nie tylko błagać "opiekunów" żeby do lekarza poszli ze zwierzem.
Sorki za te ostre słowa ale łagodniej nie moge, królik nie je nie pije od kilku dni a tu pytania na forum zamiast u weta?
pojawiła się jeszcze krew zamiast moczu... dziewczyna jutro jedzie do weterynarza.
jeśli uda jej sie w ogóle dojechac, nie wspomne o stanie królika, siny pyszczek to już konieczne jest sztucznie wspomagać oddech maluszka

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 17, 2010, 06:11:50 am »
Sory Nuka, ale nie mam możliwości szybkiego dojechania do weterynarza.. Wybacz, ale jestem dobrym opiekunem.. Życie bym za nią oddała. Całą noc nie spałam i spoglądałam czy żyje.. Przytulałam ją, ogrzewałam, całowałam w pyszczek.. Karmiłam siemieniem, dawałam wodę i teraz widzę efekty :) w króliczka wróciło życie, sama wyskoczyła mi z ręcznika i z mojego objęcia spod kołdry na podłogę, wskoczyła do klatki i dorwała się do miski z jedzeniem, zjadła pół jabłka a teraz zajada sianko i popija ciągle wodą. Jestem pod wrażeniem.. Wieczorem, jak zniknęłam z forum, zadzwoniłam do kliniki weterynaryjnej w Łodzi, zapytałam panią weterynarz co mam robić, ona mi wszystko dokładnie powiedziała co i jak, dałam jej Espumisan - przegryzłam kapsułkę i wcisnęłam jej ten płyn z środka do pyszczka, ogrzewałam ją, dawałam jej ciepłą wodę, karmiłam.. Zobaczymy za kilka godzin jak to będzie.. Na razie jest dobrze - sama je, chętnie wskoczyła do klatki, jest energiczna i reaguje na moje 'zaczepki'. Dziękuję, dobranoc (idę odsypiać).

PS. Przykro mi jak czytam niektóre opinie na mój temat, jakoby jestem złym opiekunem.. Zdarzy mi się, że nic nie robię w kierunku pomocy zwierzątku, ale to jest po prostu brak doświadczenia z mojej strony. To jest mój pierwszy i ostatni królik. Nie chcę już patrzeć jak umierają zwierzęta. Napatrzyłam się w styczniu jak moja sunia chodziła i prosiła, żebyśmy jej pomogli (od tamtej pory jestem uprzedzona co do weterynarzy - nie potrafili jej pomóc - sunia zmarła dzień po tym jak zdiagnozowali chorobę, nowotwór śledziony. Była w takim stadium choroby, że nie udało się jej uratować). Dziękuję wszystkim tym którzy mi pomogli. Na prawdę, bez Waszej pomocy, w szczególności psychicznej bym sobie nie poradziła. I dziękuję Amy za siemię lniane ;)


nuka

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 17, 2010, 06:17:05 am »
Sory Nuka, ale nie mam możliwości szybkiego dojechania do weterynarza
ja do weta też musze jechać ok 2 godz. w jedną stronę.
zadzwoniłam do kliniki weterynaryjnej w Łodzi
Gdzie dzwoniłaś??
Ja tez mam blisko do Łodzi a jednek weta uszatego tam nie znam.

Espumisan zdziałał cuda, czyli wzdęcia macie, koralikowe bobki??

Cytat: Grzebciu Przykro mi jak czytam niektóre opinie na mój temat, jakoby jestem złym opiekunem
Wybacz, ale dziś niedziela, sama pisałaś ze królik nie je od czwartku. Masz takiego uszatego cudaka jakis czas i nie wiesz, że królik nie może nie jesć ??
« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2010, 06:24:08 am wysłana przez nuka »

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 17, 2010, 06:31:09 am »
Znalazłam w internecie, nie musi być koniecznie wet tylko od królików. Zadzwoniłam do Kliniki "Sowa", rozmawiałam z panią weterynarz.
Tak, widocznie nie wiedziałam.

W ogóle się nie załatwiała.


nuka

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 17, 2010, 06:44:41 am »
Wbrew pozorom i ostrym słowom - trzymam kciuki za królika. Pomoge jak tylko będę mogła.

Zerknij w pw

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 17, 2010, 06:45:57 am »
Dzięki. A jeśli mogę zapytać - ile masz lat?


nuka

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 17, 2010, 06:46:37 am »
kolejne pw

Inga

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 17, 2010, 07:45:07 am »
O matko, specjalnie weszłam sprawdzić co z królinką, a tu taka wesoła wiadomość :brawa: Ale dalej trzymamy kciuki :)

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 17, 2010, 08:02:37 am »
Ja też za nią trzymam kciuki :) Jest bardzo silna. Wet prawdopodobnie dziś do mnie przyjedzie, jestem z nim pod telefonem, powiedział, że jeśli stan króliczka się pogorszy to mam dzwonić. Dziękuję wam wszystkim.


Offline nika527

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 17, 2010, 08:41:23 am »
Biedactwo!
Trzymamy kciuki!!!
Ratując jednego królika, nie zmienimy świata...ale świat zmieni się dla tego jednego królika.

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 17, 2010, 08:48:10 am »
Dziękuję :)


Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 17, 2010, 09:35:51 am »
Grzebciu, nie martw sie , mam nadzieje ze dacie rade a te ostre slowa to po prostu troska o malucha. Kazda z nas przezyla juz rozne horrory z chorobami uszaka i na "byle kichniecie" leci do weta. Zarywanie nocy i przeplakane godziny to standard w wykonaniu wlasciciela uszaka, dopiero jak sie czyta, ze potrafimy poswiecic spanie czy nasze przyjemnosci dla chorego krolisia to widac ze ma dobry kochajacy dom. Nie kazdy musi blyszczec wiedza czy doswiadczeniem ale po to jest forum zeby pomoglo czy to rada czy ostrym upomnieniem, bo Nuka miala racje ze nie wolno czekac 3-4 dni bez lekarza. To tak jak z dzieckiem, nie je nie pije nikt nie czeka tyle dni. Trzymam kciuki za Was Kochani mocno a lepszej doradczyni niz Nuczka nie znajdziesz przy chorobie malej. Sprobuj dac jej troche cykorii ma duzo wlokna i przepycha dupcie rewelacyjnie. Trzymaj sie dzielnie Grzebciu i wyprzytulaj Milke

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 17, 2010, 09:41:00 am »
Milka normalnie się załatwia. Dałam jej jeszcze Espumisan. Za godzinkę dam jej siemię lniane, na razie Króliczka położyła się spać. Jest bardzo zmęczona po tej nocy. Ja także. Idę spać razem z nią :) Napiszę później co i jak :)

Zapomniałam dopisać. Lekarz powiedział, że na bank to było zaparcie. Krew pojawiła się poprzez parcie króliczki, próbowała się załatwić - nie mogła i popękały naczynka (nawet tak ktoś wczoraj stwierdził). Teraz na pewno będę uważniej spoglądać na jej zachowanie po każdym jedzeniu i na to czy prawidłowo się załatwia. Tak się cieszę, że ona nadal ze mną jest. Nawet moja mama się ucieszyła jak powiedziałam jej rano o 5, że Króliczka odżyła :)
« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2010, 09:45:18 am wysłana przez Grzebciu »


Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 17, 2010, 10:41:44 am »
Wiecie tej nocy też źle spałam bo cały czas myslalam co i jak z krolikiem. Weszlam tutaj i jestem juz spokojna. Ciesze się, że powoli malutka dochodzi do siebie. Mam nadzieje, że będzie już tylko lepiej. Opiekuj sie nią dobrze, podawaj nawet teraz też siemie i jak mozesz to skocz to apteki po lakcid (trzeba troche pomoc uk. pokarmowemu dojsc do siebie po tylu dniach nie jedzenia - ale ostrzegam - tyle dni nie jedzenia przez krolika moglo wyrządzić szkody w jego uk. pokarmowym - miejmy nadzieje, że małe). Jeśli chodzi o krew to opcja z popękanymi naczynkami wydawala mi sie najbardziej prawdopodobna - u człowieka też takie rzeczy się dzieją - obserwuj, czy jeszcze krwawi, jaka jest kupa (czy jest sucha, mokra, boby wielkie).
A tak na przyszłość :
- obserwuj czy krolik sie zalatwia codziennie (i jaki kształt mają jego bobki)
 - jesli zacznie robic małe bobki lub straci apetyt i nie bedzie sie załatwiał - moze to byc objaw kolejnego zatoru
- przy zatorze podawac: lakcid, espumisan (o czym wczoraj kompletnie zapomnialam), siemie lniane (ew. olej parafinowy - ale z tym trzeba uważać, bo czasami jak jest zator przy linieniu niekoniecznie moze pomoc) , lub sok z ananasa, papaje. Trzeba też dokarmiać!! Najlepiej kup granulat i potem taki granulat rozmiękczony w wodzie podawaj do pysia, gerberki (takie dla dzieci) tez mozna podawac (jablko, marchewke itp.)
- co najwazniejsze - jesli na drugi dzien po podaniu tego wszystkiego stan krolika sie nie zmieni (nie zacznei sie normalnie zalatwiac, nie bedzie chcial jesc lub je malo) od razu jedz do weta! Nie czekaj 2-3 dni bo byc moze jego stan sie polepszy.

Moj krolik mial dwa zatory, jeden dostal w weekend i nie mialam mozliwosci pojscia do weta, a nawet jak dzownilam to nie odbierali telefonow (a do poznania nikt nie mogl mnie zawiezc, a sama nawet nie wiedzialam co i jak) , niestety drugiego zatoru moj pyszczek nie przezyl - walczyl dzielnie - 3 wetow nie dało rady. Dlatego ja jestem teraz bardzo wrazliwa na punkcie jakichkolwiek zmian w wydalaniu moich uszakow (moja mama rowniez).

Do weta nie zaszkodzi dzisiaj jeszcze skoczyc, zeby sprawdzil, czy jest ok co i jak.

Nastepna sprawa to skoro juz tutaj jestes z nami to zachecam do poczytania o prawidlowej opiece nad krolikami, o zywieniu etc. Na forum znajdziesz duzo informacji jak i tutaj: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/
Mowilas, ze krolik ma mieszanke - najlepiej wywal ją i zastąp granulatem (chociażby z Vitapolu - on kosztuje jakies 3,5zl za opakowanie, jesli w sklepie go miec nie beda to popros, zeby Ci sprowadzili, no chyba, że CIę stać na droższe granulaty , które my polecamy - grunt to nie dawać mieszanki, bo to najgorsze świństwo) Sianko krolik musi miec non stop, jesli trzymasz krolika w trocinach to wywal je i daj jej zwirek dla kota (krolik ma kuwete, czy podloze masz w calej klatce?) Woda musi tez byc 24h - najlepiej w miseczce i to jakiejś cieżkiej zeby nie byl w stanie przewalać jej. To tak na szybkiego i po krotce - ale zapoznaj sie ze stronka i info na forum :)
Nie zniechecaj sie rowniez do nastepnych zwierząt - im wieciej wiesz jak prawidlowo opiekowac sie zwierzakiem tym zdrowszy on bedzie :)

Ciesze sie bardzo ze z krolikiem lepiej .. a i mam nadzieje, ze zostaniesz z nami na forum, bo chociaz czasami ktos kogos skrytykuje to jednak wszyskim nam zalezy na dobru krolikow ;D a jak zauwazylas fajnych ludzi tutaj mamy hehe :D
« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2010, 10:57:35 am wysłana przez Amy »

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 17, 2010, 14:14:59 pm »
Króliczka zrobiła raz luźną kupkę, dlatego przestaje dawać jej siemię. Nie boli ją brzuszek, nie jest chłodna, ani sina. Zachowuje się normalnie, tak jak wcześniej. Sianko zajada ze smakiem, pije dużo wody. Jak na razie wszystko pod kontrolą. A na forum na pewno zostanę, ponieważ zawsze może okazać się, że nie wszystko jeszcze wiem (i tak właśnie jest). Teraz lecę na obiadek. Pa :)


Inga

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 17, 2010, 14:36:14 pm »
Zamiast wody dawaj jej rumianek do picia - jak Karmen miała zator to nawet po chorobie dawałam jej zamiast wody przez 3 dni.

Offline Grzebciu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 17, 2010, 15:08:26 pm »
Lekarz powiedziała mi, żebym nie dawała jej rumianku, tylko ciepłą wodę, nie gorącą - taką letnią.


Inga

  • Gość
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 17, 2010, 15:24:03 pm »
Aha to nie wiem rob jak uwazasz  :) W moim przypadku rumianek nie zaszkodzil

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: spadek temperatury i siny pyszczek
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 18, 2010, 12:18:01 pm »
Hallo Grzebciu jak sie czuje krolik?

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']