Autor Wątek: królik w garażu  (Przeczytany 101385 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline kapi

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1432
    • http://www.kapiszonek.prv.pl
królik w garażu
« dnia: Styczeń 13, 2006, 15:32:44 pm »
Przedwczoraj zgłoszono do nas, że w garażu na parkingu podziemnym na miejscu parkingowym w klatce od tygodnia mieszka sobie królik.
Pojechaliśmy tam wczoraj, z Ais i mężem ziabaka Jackiem.
Ustaliliśmy, że królik miał być później przewieziony przez Jacka do Martulki, która miała go przechować u siebie w domu.

Jednak nagle pojawił się młody chłopiec z karmą dla królików, położył opakowanie na klatce i gdzieś poszedł. Iwona pobiegła za nim i dowiedziała się od sąsiada, że to Libijczyk.
Poczekałyśmy i kiedy wrócił Iwona zaczęła z nim rozmawiać po angielsku, jedynym języku, który oboje znali.
W między czasie jakiś sąsiad chciał nas wywalić z parkingu, grzecznie poinformowałyśmy go o naszych prawach i poprosiłyśmy o wezwanie policji.

Z rozmowy z chłopcem okazało się, że to nie jego królik, ale jakiegoś znajomego, któremu go przechowują, i że jego tata się nie zgadza na trzymanie zwierzaka w domu.
Iwona poprosiła o rozmowę z jakimś dorosłym. Chłopak zadzwonił do ojca.
Poinformowałyśmy go o tym, że nie można trzymać królika w takich warunkach i zaproponowałyśmu, że możemy przechować królika oraz znaleźć mu nowy dom, skoro sprawia im problem.
Nie mogli dać nam zwierzaka bez rozmowy z jego właścicielem.

Dziś królik ma być przewieziony do nas.
Każdy ma takiego królika na jakiego sobie zasłużył ;-)  
spk@kroliki.net

Offline kapi

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1432
    • http://www.kapiszonek.prv.pl
królik w garażu
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 14, 2006, 22:28:07 pm »
Niestety wczoraj nikt się z nami nie skontaktował, dlatego dziś znowu tam pojechałyśmy.
"Opiekunowie" królika nie chcieli nas wpuścić ale ...  :>
to nie był dla nas problem. Zlokalizowałyśmy członka zarządu wspólnoty mieszkaniowej, z którym porozmawiałyśmy, udostępnił nam komputer w celu napisania pisma odnośnie królika. Następnie zszedł z nami do garażu, ..  gdzie przypadkowo właśnie podjechał samochodem opieku królika.
Po krótkiej rozmowie z Panem, który okazał się Attaché w ambasadzie libijskiej, zabrałyśmy królika i wręczyłyśmy napisane wcześniej pismo.

U poprzedniego opiekuna - również pracownika tej ambasady -  królik również mieszkał w garażu
 :roll:

Podejrzewamy i mamy wielką nadzieje, że już nikt się do nas po królika nie zgłosi i znajdziemy mu nowy domek .

aha królika przechowuje teraz Iwona, jest przesłodki postaramy się niedługo o jakieś fotki.
Każdy ma takiego królika na jakiego sobie zasłużył ;-)  
spk@kroliki.net

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 16, 2006, 12:27:04 pm »
:brawo:  super :) Czekam na ogłoszenie i zdjęcia.

anUSZka

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 16, 2006, 19:49:57 pm »
Wam to nikt nie podskoczy, co?  :diabel:

Jak tam, zglosili sie Ci ludzie? Jak kroliczek?

Martulkaa

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 16, 2006, 22:38:53 pm »
No to nie będe go miała u siebie ? buuu i kim ja się mam opiekowac w te ferie :( ?

A tak wogole to  :brawo:  za zorganizowanie akcji :D

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 17, 2006, 10:32:56 am »
Cytat: "Martulkaa"
No to nie będe go miała u siebie ? buuu i kim ja się mam opiekowac w te ferie :( ?
Martulka... a może przejmiesz adopcję Gutka - wysyłałam na grupę maila z prośbą o odpisanie i poprowadzenie akcji - osoba sie zgłosiła chętna go przyjąć. Gosia nie ma czasu.

Elizu$

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 18, 2006, 16:09:48 pm »
jeejjjuuu.... weście to jest straszne  :( jak to tak można zostawić małego króliczka w takim zimnym garażuuu...:/ sama mam króliczka i tak go kochaam zeee....  :cmok:  :cmok:  nigdy bym nie mogła takigo czegoś zrobic  i nie wyobrażam sobie że by ktos tak zroobił.. ale sa luszie  :/:/ sobra nie rozczulam sie... ;] pozdeeerek [rzesyłam wam i szczególnie dla całego stowarzyszeena ...  :cmok:  :cmok:

Offline ais

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1754
  • Płeć: Kobieta
królik w garażu
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 19, 2006, 02:22:57 am »
na razie sytuacja krolika libijskiego jest w zawieszeniu, jako, ze przeciez formalnie nie przeszedl pod nasza opieke ( wlasnosc w swietle kodeksu cywilnego), wiec nie mozemy go wrzucic na strone adopcyjna.

Facet z Libii mial wrocic i tak za jakies 2 tygodnie,wiec na razie poczekamy, a krolik sobie siedzi u mnie w kwarantannie ( na wszelki wypadek, bo mial leciutki katar).

co do temperatury w garazu: nie bylo tragicznie ,zdecydowanie powyzej zera stopni, to byl w miare luksusowy przeciez apartamentowiec i garaz zamykany automatycznie, lekko ogrzewany chyba ( choc bylam cieplo ubrana).

zuza111

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 06, 2006, 00:14:26 am »
to naprawde szokujace jak mozna  traktowac tak cudowne zwierzatko sama kocham te futrzaki mam w domu swojego pupila ktorego poprostu kocham i jest dla mnie przyjacielem!!nie rozumiem ludzi ktorzy sa tak nie czuli dla tych malenkich istotek!!!! przeciez one sa tak kochane!!

Offline kapi

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1432
    • http://www.kapiszonek.prv.pl
królik w garażu
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 10, 2006, 20:23:26 pm »
Chcemy zawieźć króliczka do weta na „przegląd”,  (Iwona zauważyła, że maluch ma lekki wyciek z nosa i kicha, więc lepiej byłoby uniknąć transportu miejskiego ) może ktoś z Was znajdzie czas aby przewieźć królika i Iwone?

Kontakt do Iwony 0 606 398 130
Każdy ma takiego królika na jakiego sobie zasłużył ;-)  
spk@kroliki.net

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 11, 2006, 15:27:03 pm »
Jacek już się kontaktował z Iwoną, chyba się wstępnie umówili.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
POTRZEBNE WSPRACIE!
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 20, 2006, 13:43:17 pm »
W czwartek, 16 lutego, wiele godzin na badaniach spędził króliczek, który w zeszłym miesiącu został zabrany z garażu jednego z budynków warszawskich (więcej o tym powyżej). Wyniki badań mocno nas przestraszyły... króliczek ma dwa ropnie, zlokalizowane po jednej stronie głowy, nad korzeniami zębów górnych i pod dolnymi, w rzuchwie. Rentgen wykazał, iż zwierzak może być poddany leczeniu - konieczna będzie operacja, polegająca na usunieciu zębów znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie ropni. Kontynuacja leczenia wymagała będzie kilku (od 4 do 8 ) zabiegów oczyszczających miejsca po ropniach.

W tej hostorii najgorsze jest to, że ten króliczek przez całe swoje życie mieszkał w ciemnym garażu, odwiedzany tylko na karmienie... Ma 8 miesięcy i nie zaznał niestety domowego ciepła, dopuki nie został zabrany do stowarzyszeniowej przechowalni... Teraz, jak już pojawiła się odrobina nadziei, na znalezienie mu prawdziwego domu - okazuje się być tak bardzo chorym zwierzakiem :-(

Bardzo nam zależy na wyleczeniu króliczka, dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie finansowe. Koszty zabiegu, leczenia i późniejszej rehabilitacji będą wysokie... Każda, wpłata na nasze konto, opatrzona dopiskiem "królik z garażu" przeznaczona zostanie na jego leczenie.

konto Stowarzyszenia Pomocy Królikom:
PKO BP Oddział 1 w Warszawie
83 1020 1013 0000 0102 0133 0554

O postępach leczenia będziemy informować na bieżąco na stronie adopcyjnej www.adopcje.kroliki.net. Obecnie możemy przekazać informację, że termin operacji został ustalony na czwartek, 23 lutego. Wykonania operacji podjęły się lekarki z warszawskiej lecznicy OAZA.

Betka

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 20, 2006, 21:24:35 pm »
Ziabak, ile grosza jest potrzeba? Tak pi razy drzwi;)

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 20, 2006, 23:53:44 pm »
Sam zabieg to koszt około 170 zł, potem każda wizyta na czyszczenie to około 50 zł. To są kwoty szacunkowe.

gaber bez log

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 21, 2006, 10:31:24 am »
czyli trzeba wyskrobać minimum 300 zł (przy pomyślnych wiatrach)...

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
królik w garażu
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 21, 2006, 13:01:53 pm »
Nie tak to trzeba liczyć - zawsze trzeba brać pod uwagę najgorszą sytuację, czyli: 170 + 8x50 = 570 zł ... w zaokrągleniu - potrzeba około 600 zł, by być w miarę spokojnym podczas leczenia tego królika.

Betka

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 21, 2006, 19:11:16 pm »
Ziabak,
to faktycznie niezła sumka. Uważam jednak, że nie ma się czym martwić - to tylko pieniądze i zawsze się znajdą. Najważniejsze jest znaleźć dla małego kochający dom. Uważam, że to jest priorytet a dobry los pomoże:) :)

Offline kapi

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1432
    • http://www.kapiszonek.prv.pl
królik w garażu
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 23, 2006, 10:26:05 am »
:> do lecznicy Oaza zgłosiła się osoba, która śledzi historie króliczka i postanowiła pokryć koszt zabiegu ( chce pozostać anonimowa dlatego nie wiemy kim jest) ale serdecznie dziękujemy w imieniu libijskiego króliczka  :mrgreen:
Każdy ma takiego królika na jakiego sobie zasłużył ;-)  
spk@kroliki.net

Katasza

  • Gość
królik w garażu
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 23, 2006, 10:48:34 am »
gratulacje dla tej anonimowej osoby o wielkim sercu :)

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
królik w garażu
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 23, 2006, 11:24:25 am »
Cytat: "kapi"
:> do lecznicy Oaza zgłosiła się osoba, która śledzi historie króliczka i postanowiła pokryć koszt zabiegu ( chce pozostać anonimowa dlatego nie wiemy kim jest) ale serdecznie dziękujemy w imieniu libijskiego króliczka  :mrgreen:


jest szansa ze po zabiegu go wezmie?