Dziwne odgłosy.

[PFK]

Od jakiegoś czasu gdy leżę w łóżku i już jest ciemno,słyszę jak z klatki dobiega dziwny odgłos,zdarza się on dość rzadko,jest jakby...fuknięciem połączonym z lekkim piskiem...jest krótki i zazwyczaj się powtarza... Do tego w klatce mam więcej niz jednego uszaka,wszystkie są mocno wtulone w siebie,więc nie potrafie odróżnić.
nie widzę wycieków z nosa,żaden z królików nie jest osowiały..wiecie co to może być? O_o
no chyba,ze to coś normalnego,o czym nie wiem

[kasia72w]

A nie jest to przypadkiem chrapanie??
Moja Zuzka chrapie aż miło i też brzmi to jakby jęczała czy stękała.

[Nakusia]

Mój Misio jak wieczorem biega to wydaje czasem takie ciche odgłosy jak by bzyczał. Czy to normalne

[Jovitte]

A jest wykastrowany?. Bisiek bzyczał jak był jeszcze pełnojajeczny i szukał czegoś, na czym mógł sobie ulżyć;)..

[PFK]

Tak,Tobiś to kastrat
w sumie możliwe,że jest to chrapanie.Dziś go obserwowałam i jak leżał sobie na dywanie,to również wydawał takie odgłosy.
Chyba jestem juz przewrażliwiona

[Nakusia]

Do Jovitte-
Misio nie jest wykastrowany, na razie nie ma takiej potrzeby

[bunny.]

moja Tusia też tak czasem robi i zaobserowałam, co to jest i chyba właśnie.. kichanie.
bo wredota najczęściej myje futerko, a potem dziwacznie przekręca główkę w ułamku sekundy, wydając z siebie, właśnie coś pomiędzy fuknięciem połączonym z piskiem. więc wydaje mi się, że kichanie.