Autor Wątek: Wszystko o bobkach :)  (Przeczytany 81836 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Umazany w odchodach królik ?
« Odpowiedź #100 dnia: Listopad 11, 2011, 18:31:14 pm »
Obie macie rację :) Cekotrofy to coś pozytywnego :) dlatego królik powinien je zjadać od razu z odbytu i my nie powinniśmy ich widzieć ani w kuwecie, ani na dywanie, ani rozmazanych po podłodze :)

Jeśli nie widzimy cekotrofów to nie znaczy, że królik ich nie robi, tylko że je pałaszuje - tak jak powinien. Dlatego "zniknięcie" cekotrofów rozumiane jako niewidzenie ich przez opiekuna jest stanem prawidłowym.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline basiacz

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Basiacz
Odp: Umazany w odchodach królik ?
« Odpowiedź #101 dnia: Listopad 11, 2011, 23:47:39 pm »
patent jest taki, że tutaj każdy ma swoją rację, najmojszą... a dopiero vet jest w stanie po oględzinach zwierza, na podstawie badań i wywiadu, stwierdzić co nie gra i jak to naprawić... jak się kiedyś moja kumpela na podstawie forów leczyła, to w szpitalu wylądowała... taka prawda.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Umazany w odchodach królik ?
« Odpowiedź #102 dnia: Listopad 12, 2011, 00:12:20 am »
Taka prawda że nie każdy wet się zna dobrze na królikach a leczy nie przyznając się do tego, że nie ma całkowicie pojęcia o tym co robi :)
Przykładów tego jest multum, że wet zabił królika, że leczył na coś co było błędną diagnozą, stwierdzenia Twojego weta- że samo siano i warzywa nerki psują, że królika karmi się ziarnami, że nie było badań a wet postawił diagnozę itp itd.
Na tym forum są osoby z wieloletnim doświadczeniem w królikach i przeogromną wiedzą o nich. Niejednokrotnie więcej wiedzą niż taki przeciętny wet.
Gdybym miała ufać każdemu wetowi to dawno mój królik by był leczony na pastereloze której nie miał, a była błędną diagnozą weta który się ogłaszał że zna na królikach. Albo już mój królik by nie żył, bo nie wiadomo czy by przeżył takie nieumiejętne leczenie.
Dzięki temu forum mamy ogromną wiedzę w chorobach króliczych i nie raz bardziej zaufałam osobom tu niż wetowi jakiemuś i ciesze sie ze tak zrobiłam- bo wyszłam na tym lepiej.

Offline basiacz

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Basiacz
Odp: Umazany w odchodach królik ?
« Odpowiedź #103 dnia: Listopad 12, 2011, 14:03:26 pm »
no fakt, nie każdy vet się na królikach zna, są też tacy, którzy dla kasy zrobią wszystko tylko nie wyleczą...

Offline Aisejam

  • Administrator
  • *****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2237
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mała, Dorian, Odyn
  • Pozostałe zwierzaki: Quorthi, Szymek
  • Za TM: Stellek 25.10.2011, Staś 20.09.2013, Skarb 6.08.2014, Czarna Mamba 11.04.2015, Świntuch 16.05.2015
Odp: Wszystko o bobkach :)
« Odpowiedź #104 dnia: Grudzień 13, 2011, 09:22:46 am »
a ja mam pytanie odnośnie koloru bobków:P Do tej pory Kosmata robiła bobasy brunatnozielone, brązowe. A teraz są bardzo ciemne. Wielkość i konsystencja ok tylko ten kolor mnie zastanawia. Czy to możliwe, że od buraczków np? Była też lekko przytkana i pociągi bobkowe robiła, ale to przez to, że podczas mojej nieobecności przez tydzień nie była szczotkowana, teraz już drugi dzień wszystko jest ok.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
lek na biegunkę
« Odpowiedź #105 dnia: Marzec 31, 2012, 18:20:52 pm »
Przeglądałam w internecie różne rzeczy dla królików i spotkałam się z czymś takim http://www.zoohurtowo.pl/gryzonie/zdrowie/witaminy/trixie_durchfalltropfen,p786817513?PHPSESSID=db4508a8a50e6e4aa24619a0579d6d53 . Jak myślicie to działa? Jest bezpieczne?
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #106 dnia: Kwiecień 01, 2012, 18:28:45 pm »
Jak myślicie to działa? Jest bezpieczne?
Prawdziwa biegunka występuje u królików dość rzadko i zawsze jest bardzo poważnym objawem. Absolutnie odradzam jakiekolwiek leczenie na własną rękę !!

edycja:
Poza tym, podobnie jak u ludzi - biegunka jest objawem, a nie przyczyna choroby i choć zwierzę może się w jej wyniku odwodnić, to ona służy organizmowi do oczyszczenia się z czegoś szkodliwego. W leczeniu nie chodzi o samo zatrzymanie biegunki, a poznanie przyczyn - czasem wetowi pomaga kolor, zapach czy konsystencja biegunki. Podanie leku może raz, zaszkodzić układowi pokarmowemu (firma Trixie to nie koncern medyczny) a dwa utrudnić właściwą diagnozę przez lekarza weterynarii - do którego bezwzględnie z biegunką u królika udać się należy!
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 18:44:18 pm wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #107 dnia: Kwiecień 01, 2012, 19:29:47 pm »
Myślałam raczej o przypadkach w których królik dostanie lekkiej biegunki po jakimś warzywku lub czymś podobnym...
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #108 dnia: Kwiecień 01, 2012, 19:35:30 pm »
Szkoda że nie widać jaki jest skład tego specyfiku, można by wtedy coś podumać nad zasadnością jego użycia.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #109 dnia: Kwiecień 01, 2012, 20:24:55 pm »
skład (w 100ml):
tannin 0,1 g, Methyl-4-hydroxyl-benzoat-Natrium 68,75 mg, Propyl-4-hydroxy-benzoat-Natrium 31,25 mg, Magesium-sulfat 1 mg, Kobalt-II-chlorid 0,2 mg, Kupfer-II-sulfat 0,2 mg

sera też wyprodukowała kropelki przeciwbiegunkowe na bazie wyciągu z pięciornika, sprawdzałam u małych zwierząt- pomaga przy lekkich biegunach:
http://warszawa.gumtree.pl/c-ViewAdLargeImage?AdId=352562504

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #110 dnia: Kwiecień 01, 2012, 20:28:57 pm »
Myślałam raczej o przypadkach w których królik dostanie lekkiej biegunki po jakimś warzywku lub czymś podobnym...

Madziu, kiedy królik zjada warzywo do którego nie jest przyzwyczajony to dostaje biegunki, dlatego, że jego flora bakteryjna nie może sobie poradzić z przerobieniem tego jedzenia na cekotrofy - nie jest przystosowana. Jak zablokujesz królikowi możliwość szybkiego wydalenia tego produktu, to nie zrobisz mu nic dobrego.

Na przykładzie człowieka - kiedy zjemy coś szkodliwego nasz organizm "zarządza" wymioty albo biegunkę - powstrzymywanie tego objawu nie jest wskazane, bo będziemy się dłużej męczyć z substancją szkodliwą. Dlatego wszelkie specyfiki typu Stoperan są dozwolone tylko chwilowo. Ważniejsze jest zneutralizowanie trucizny lub przepłukanie układu pokarmowego.
Weterynarze nie podają leków blokujących biegunkę bez właściwego leczenia - leków przeciwzapalnych, przyspieszających prace jelit czy nawodnienia (bo królik może mieć jelita pełne wody a nie nawadniać komórek prawidłowo).

Tak jak nie podaje się niczego na biegunkę u dzieci, chyba że probiotyk, tylko leci się do pediatry, jeśli biegunka się powtarza, tak nie powinno się podawać samodzielnie niczego króliczkowi, a lecieć do weta.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #111 dnia: Kwiecień 01, 2012, 21:00:54 pm »
W takim razie tego nie kupię. Myślałam, ze jak jest w sprzedaży to to jest bezpieczne, ale nie popatrzyłam na to z tej strony...
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline PUSZKIN

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #112 dnia: Kwiecień 01, 2012, 21:11:59 pm »
A co robic, jak królik nie ma biegunki tylko od czasu do czasu zrobi mieka kupke , takiego klopsika ,ale smierdzacego z daleka, a potem robi juz tylko normalne bobki, wystarczy ograniczyc warzywa i granulat i trzymac na sianku czy cos jeszcze robic , czy Waszym uszakom tez sie to czesto zdarza ?
         

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #113 dnia: Kwiecień 01, 2012, 21:37:47 pm »
Myślałam, ze jak jest w sprzedaży to to jest bezpieczne, ale nie popatrzyłam na to z tej strony...
Niestety, obecny rynek jest zupełnie poza kontrolą - sprzedają różne cuda, bez wyjaśniania, z drobnym druczkiem w ulotkach i  często szkodliwe, a już na pewno nie do stosowania przez nas, zwykłych zjadaczy chleba.

Madziu, mimo że odpowiadałam na Twoje wątpliwości to miałam na celu również uwrażliwić Gości na forum, którzy często szukają tu pomocy (niestety czasem zamiast iść do weterynarza ze zwierzątkiem :( ), żeby nie leczyli tak poważnych objawów, jak biegunka sami. Bo jakieś dziecko gotowe wygooglować ten temat i kupić lek dla królika.

PUSZKIN, poszukaj tematów z "ceko". W skrócie: Pierwszym krokiem będzie zastosowanie diety z samego siana i podstawowych ziół (babka, mlecz, odrobina krwawniku). Jak sytuacja się unormuje, wprowadzaj warzywa -> Miniaturka Bez Tajemnic. Granulat, jak musisz też powoli wprowadzaj, zaczynaj od małych porcji. I powinno być OK.
Jeśli po tygodniu na sianie królik nie przestanie robić takich kupek trzeba się wybrać do weta - może mieć pasożyty, możne podjadać coś szkodliwego (dywan, meble, cokolwiek - są powalające w umiejętności szkodzenia sobie), itp.

Po zieleninie - jeśli królik w sezonie dostaje dużo trawy mogą być miękkie bobki i jest to normalne, ale lepiej zmniejszyć porcje - bo takie kupki utrudniają zachowanie higieny - lepią się do futra i podłoża, królik się wytapla i porobią mu się odpażenia czy kołtuny.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 21:41:46 pm wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline PUSZKIN

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #114 dnia: Kwiecień 01, 2012, 22:32:14 pm »
Dzieki Eni za inf.zauwazyłam,ze to jak zje wiecej zieleniny ,te kupki miekie robi,najczesciej w nocy i rano,potem cały dzien ok,bobczy, dywan to on zawsze podgryza od malenkiego ,ale nie miał wtedy takich problemów ,on jest strasznie łakomy na zielenine i w tym chyba tkwi problem,i to ,ze on nie pozwala sobie koło pupy wyczyscic, zawsze trzeba niestety podstepami i ucieka za kanape i siedzi tam długo , albo sam walczy z przylepa az ja zgubi. Siano i ziółka podstawowe ma cały czas, miałam nadmiar rzodkiewki -liscie ,wiec postanowiłam ususzyc i tez chetnie zjadł , ma dłuzszy włos ,daje mu siemie lniane - ziarna suche ,podobno na odkłaczanie , ale nie wiem jak czesto i jaką ilosc podawac , ?
         

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: lek na biegunkę
« Odpowiedź #115 dnia: Kwiecień 02, 2012, 00:00:54 am »
siemie lniane - ziarna suche ,podobno na odkłaczanie , ale nie wiem jak czesto i jaką ilosc podawac , ?
siemię podaje się z dwóch względów - dla poślizgu w przewodzie pokarmowym i dla kwasów Omega3. Podaje się codziennie w sumie łyżeczkę od herbaty na królika - najlepiej w porcjach 2-3 szczypty (tyle co mieści się między palcami) rano i wieczorem.
W przypadku przytkania lub stanów zapalnych jelit zaparza się z siemienia kisielek i te gluty podaje królikowi - działają podobnie jak kisiel czy Smecta u ludzi. Siemię parzone wrzątkiem może być podawane w większej ilości niż na surowo.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline tristeza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Bunia
bobki
« Odpowiedź #116 dnia: Kwiecień 26, 2012, 21:18:39 pm »
Hej
od soboty mam królika i o tyle co robi siusiu do kuwety to bobki pozostawia wszędzie mimo że staram się sprzątać szybko i wrzucać to od razu do kuwety jednak nie dociera do niej że ma tam bobki robić. Czy to wymaga więcej czasu czy może mam tych bobków nie sprzątać?

Offline kagar

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1430
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • Tu znajdziesz temat księżniczek ;)
Odp: bobki
« Odpowiedź #117 dnia: Kwiecień 26, 2012, 21:23:03 pm »
Nauka kuwetowania może ciągnąć się tygodniami a w niektórych przypadkach nawet miesiącami.

Nie pozostaje nic innego jak cierpliwe zanoszenie bobków do kuwety jeden za drugim.

Poniżej zamieszczam link do strony gdzie znajdziesz świetne informacje na temat opieki i zachowań uszatych.
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/index.html

Pozdrawiamy

Offline tristeza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Bunia
Odp: bobki
« Odpowiedź #118 dnia: Kwiecień 26, 2012, 21:24:38 pm »
Czytałam tą stronę ale myślałam że może macie własne sposoby :)

Offline rainbow

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 183
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ełk
  • Moje króliki: Pysia i Julian
Odp: bobki
« Odpowiedź #119 dnia: Kwiecień 26, 2012, 21:32:40 pm »
Myślę że o ile królik nauczy się siuśkać do kuwety to z bobkami bywa różnie . Mi się wydaje że to normalne że bobsy mogą lądować tu i ówdzie. Chyba że ktoś już nauczył bobkowac królika w jedno miejsce. Kilka godzin może kicać i nie zostawić ani jednego a innym razem przykucnie gdzieś w koncie  i wali boby. Pozostaje tylko sprzątać po pupilu  :pokoj: