Kochani, nasz (mój i mojego męża) król (miniaturka baranka, 3 miesiące
) nie je wszystkich nocnych bobków.
Czasami zostawia po nocy tylko kilka takich "miękkich kupeczek", czasami całe koraliki.
Z różnych informacji zamieszczonych w sieci przeczytałam, że może tak dziać się z przekarmienia. Ograniczyliśmy granulat. Aktualnie dostaje maksymalnie 2 łyżki granulatu Cuni Complete dziennie. Uczymy go też jedzenia warzywek. Z apetytem i bez komplikacji zjada koperek, natkę pietruszki i malutkie ilości marchewki. Oprócz tego nielimitowana ilość siana (Zuzala i Vitapol) oraz przegotowana woda. Król dużo biega, bryka (poza klatką kica minimalnie 6-7 godzin dziennie).
Weterynarz stwierdziła, że jest zdrowy i ma prawidłową wagę (byliśmy u niej zanim pojawiły się problemy z nocnymi bobkami).
Niepokoją nas te niedojedzone kupki. Wcześniej nie mieliśmy takiego problemu. Dodam, że bobki dzienne są idealne. Takiemu maluszkowi chyba nie powinniśmy jeszcze bardziej ograniczać granulatu? Co o tym sądzicie?