Kupno królika-Olsztyn

[Zara]

Witam, jestem nowa na tym forum, więc jeśli to nieodpowiedni dział na taki temat to wybaczcie. Otóż mam zamiar kupić królika (chociaż "zamiar" miałam od dziecka, jednak dopiero teraz mam na to warunki) i mam kilka pytań. Czy ktoś zna dobry sklep zoologiczny w Olsztynie (nad Łyną)? Dzisiaj rozejrzałam się w Alfie, 5 królików siedziało w jednej klatce, chyba samice z samcami. Niezbyt miła pani niewiele potrafiła mi o nich powiedzieć i w ogóle nie wykazywała żadnego zainteresowania (chyba była zdziwiona, że w ogóle pytam, bo powinnam kupić i wyjść). Druga sprawa, to czy ktoś zna dobrego weterynarza w Olsztynie (oczywiście chodzi o króliki), ale chyba jeszcze przed kupnem przejadę się na Kortowo i tamtejszych weterynarzy podpytam co i jak. Chciałam również spytać o podróze królika (czytałam dział o podróżach ale odpowiedzi na moje pytanie nie znalazłam). Od kiedy i jak często można podróżować z królikiem? Otóż na każdy weekend jeżdzę do domu (2 godziny jazdy pociągiem) i obawiam się czy królik dobrze będzie to znosił? A może jeśli będę go wozić "od małego" to się przyzwyczai? Jeśli ktoś miał doświadczenia z częstymi podróżami z królikiem, bardzo proszę o wypowiedź.

[Tocha]

Zara na tym forum nikt nie doradzi ci, zeby kupic krolika w zoologu. M.in. dlatego, ze sama widzialas co sie w nich dzieje. Gdy nie bedzie chetnych, moze zwierzaki wreszcie znikna z zoologow i nie bedzie juz takich problemow
Mozemy ci tu doradzic adopcje, przygarniecie krolika ze schroniska lub z ogloszen typu 'oddam' na allegro i innych portalach. Na forum mozna dawac ogloszenia o transport (gdyby krolik byl z innego miasta), czesto pomagaja dziewczyny z forum.
Co do weta, to wyslij PW do uzytkowniczki Jadwinia. Ona jest z Olsztyna, wiec bedzie sie orientowac. Podpowie ci rowniez w kwestii podrozy

[Zara]

Hmm, jakoś nie wierzę, że zwierzaki (jakiekolwiek) znikną ze sklepów zoologicznych. Jedyne o co można by się postarać to o lepszy byt zwierząt w tych sklepach, może jakiś obywatelski projekt ustawy i nagłośnienie tego? Chociaż znając nasz rząd, wszystkie poprzednie rządy i rządy przyszłe o ile nic się nie zmieni to wyląduje taki projekt ustawy u marszałka sejmu i tyleśmy go widzieli. Ale coś robić trzeba, zwierzaki w tych sklepach trzymane są w strasznych warunkach, co jakiś czas bywam w tym sklepie w Alfie, do niedawna królii były tam trzymane w akwarium i czasami z innymi zwierzętami! Teraz są trzymane w sporej klatce, ale na ich klatce stoją jeszcze trzy klatki z fretką, szynszylami i chomikami chyba. Nie wspomnę co się ze zwierzakami wyrabia w moim mieście, chociaż jest jeden facet prowadzący sklep zoologiczny, ale tylko z akcesoriami i karmą dla zwierząt.

[Jakub]

Ja ci poradzę adoptować króliczka. Często mają one w sobie tyle miłości, ale są samotne lub opuszczone i nie potrafią jej przekazać. Mój królik Zosia też miała swój dom, ale nie była zauważana. Gdy tylko przyniosłem ją do domu biegała koło nóg prosząc o głaskanie.
Tej adopcji królika trzeba doświadczyć żeby wiedzieć jaka jest z tego radość.

[Tocha]

Zeby poprawic byt zwierzakow w sklepie mozesz zglaszac takie sklepy do interwencji SPK. Wtedy nasylana jest na sklep inspekcja. Na pewno kupujac je nie zmienisz niczego.
Moze zwierzaki nie znikna ze sklepow, bo zawsze beda chetni (ludzie np. nieswiadomi tego co sie dzieje) i sklepy beda sprowadzac zwierzaki. Ale ja nie musze do tego przykladac reki Dlatego np. bojkotuje od jakiegos czasu sklepy handlujace zwierzakami.
Napisalam tylko, ze na tym forum naprwde nikt ci nie doradzi do jakiego sklepu pojsc po zwierzaka, bo tu nie popieramy w ogole kupowania zwierzat z zoologow, gield i od pseudohodowcow. To one przyczyniaja sie do bezdomnosci. Dlatego promujemy adopcje, branie zwierzat ze schronisk i od ludzi, ktorzy nie moga lub nie chca dalej opiekowac sie zwierzakiem.
Jesli dalej bedziemy swiadomie popierac handel zwierzetami, to na pewno nic sie w tej kwestii nie zmieni

http://interwencje.kroliki.net/page.php?3 tu jest mail do zgloszenia skargi na sklep, trzeba podac adres sklepu, opisac problem i zostawic swoje dane.

[Gosia/Closter]

A ja powiem tylko tyle, zamiast z żalem patrzeć na zaniedbane zwierzątka w sklepie można napisać e-meila/ zadzwonić do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i zgłosić sytuację zaniedbywania futrzaków.
Pytanie o doradzenie dobrego sklepu na forum Stowarzyszenia , które ma obecnie pod opieką kilkanaście niechcianych królików jest co najmniej nie na miejscu.

[Zara]

Jakub, pierwsze nad czym się zastanawiałam to właśnie adopcja Zniechęciło mnie jednak to, że w okolicach Olsztyna praktycznie nie ma ogłoszeń (albo ja ich nie umiem znaleźć). Niemniej jednak, będąc już zarejestrowana na forum nie omieszkam podpytać o adopcję

[Nekierta]

Co z tego, że nie ma królików w okolicach Olsztyna? Zawsze jest organizowany transport, można popytać, zobaczyć. Nie zniechęcaj się, bo królik jest pół Polski od Ciebie! Ja Ci polecam adopcję i tyle. Miłego douczania się w uszatych sprawach

[Tocha]

Adoptowac mozesz krolika, ktory przebywa w Warszawie, w Toruniu, Poznaniu czy Krakowie...
Zawsze mozna znalezc transport dla malucha. Troszke dluzej to czasem trwa, ale nie ma rzeczy niemozliwych.

Jesli bedziesz chciala przygarnac jakiegos uszaka np. z  Allegro, a bedzie on w innym miescie, to mozna szukac osoby, ktora go przechowa do czasu znalezienia transportu

SPK'owe kroliki czesto podrozuja do swoich nowych opiekunow i wszystko zawsze udaje sie zalatwic pomyslnie

[Zara]

Skoro tak to super zdecydowanie wolałabym adopcje i skoro odległość nie gra roli to świetnie a przyjżałam się trochę ogłoszeniom i szczególnie interesuje mnie Stokrotek.

Aha, mam jeszcze pytanie odnośnie szczepień. Mam w domu psa, i jeśli adoptuję już królika to czy musze go jak najszybciej zaszczepić ze względu na psa? Dodam, że pies biega wolno po podwórku na którym mam chyba zdziczałe koty, więc różne rzeczy może on przytargać.

[Cy$$]

Zara skoro podoba ci sie Stokrotek to widzę, że zalezy ci na maluszku czego nie rozumiem. Z kuleczki i tak wyrośnie większy króliczek więc zastanów się nad starszymi uszaczkami, a tak poza tym to Stokrotek znalazł już dom

[Zara]

Ależ ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę. Niemniej jednak finansowanie opieki nad królikiem nie będzie leżało tylko i wyłącznie w mojej gestii, a tej drugiej osobie zależy na młodym króliku, który jak najdłużej by był z nami. Co nie zmienia faktu, że gdybym tylko miała taką możliwość to przygarnęłabym i staruszka.

Aha, zauważyłam królika Stefana mieszkał z psem a to nawet lepiej, gdyż mam psa. Ale jest aż z Katowic...

[Iskra]

Ale mi też podoba się Stokrotek   I to wcale nie znaczy, że chcę mieć mieć tylko maluszka.
Kurczę, ja w pełni rozumiem ludzi, którzy chcą zaadoptować małego królika- po prostu, hmm, no jak to wyjaśnić... małe króliki i generalnie małe zwierzątka, mają w dobie silny magnetyzm. To normalne, tak działa natura   I większość odpowiedzialnych ludzi, którzy chcą maluszka, zdaje sobie sprawę, ze on urośnie  
Cy$$ a czy ty przypadkiem nie interesowałaś się karotkowymi maluszkami?  

[dori]

Zara ty przejrzyj dokładnie strone adopcyjna . Przeciez w Olsztnie jest kilka śliczności: Baniulka , Luis -to mlodziutkie kóliczki . W Poznaniu dwie przesliczne króliczki :Bobinka i Fruzia , Ziółflik. Przeciez Poznań nie lezy  na drugim końcu świata. Z Warzsawy także moga do ciebie przyjechac.Obejrzyj jeszcze raz.

[Zara]

No właśnie, w jakim wieku jest Luis? A tak poza tym...trochę martwi mnie ta cała procedura, w formularzu muszę podać kto ze mną mieszka,  a współlokatorzy nie byliby zadowoleni gdybym podawała ich dane gdziekolwiek, nie wposmnę już o oglądaniu mieszkania właścicielka by mnie pogoniła z tym Oczywiście właścicielka nie ma nic przeciwko królikowi na stancji, uważa to za świetny pomysł, ale ona wyobraża to sobie w ten sposób, ze ja go kupię i tyle a nie że ktoś przyjdzie jej do mieszkaia cokolwiek oglądać

[dori]

Procedura jest jaka jest , to nie koniec świata. A przyjśc może do ciebie koleżanka ?  Chyba nic by się złego nie stało, młodzi się odwiedzają , ucza razem , rozmawiają ...itp.

[Cy$$]

Cy$$ a czy ty przypadkiem nie interesowałaś się karotkowymi maluszkami?

Droga Iskierko interesowałam się także Pszczólką, Kłapcią i innymi No ale kto by nie uległ urokom maluszków

[Zara]

No oczywiście, tylko jakby się zaczęło wypytywanie współlokatorów o cokolwiek, nie mówiąc o tym że ich danych osobowych podać nie mogę, więc musiałabym pominąć tę kwestię w formularzu. Nie chcę się narażać na niepotrzebne napięcia na stancji, tym bardziej że nie każdy ma fioła na punkcie zwierzaków jak ja, i moze nie zrozumieć ze tu o dobro zwierzaka chodzi a nie rozpowszechnianie informacji w niewiadomym celu.

[nuka]

Ale w formularzu nie musisz podawać danych osobowych, numerów dowodów osobistych itp. Napisz tylko ze mieszkasz z dwiema, trzema osobami, określ czy pokój masz osobny czy wszyscy mieszkacie w jednym dużym pomieszczeniu.

Ja odnośnie transportu jeszcze sie wypowiem. Moje miski sa przyzwyczajone do podróży PKP i dla nas to nie jest żaden kłopot. 2 godziny to podróż podmiejska Wystarczy zabezpieczyc transporter na czas przebywania na dworze, w srodkach lokomocji zimą jest włączane ogrzewanie, wtedy uwalniamy malucha z ciepłego kocyka.

[dori]

Dla chcącego nie ma nic trudnego. Nie pasuj tak na początku , zawsze trzeba spróbowac. Jeżeli z toba mieszkaja tacy , którzy nie lubia zwierząt , to obojetnie czy kupisz królika , czy zaadoptujesz  to i tak zawsze bedzie miał cos przeciwko zwierzakowi .Posrednicy  adopcyjni sa dyskretni. To tak na marginesie. Zreszta zrobisz jak chcesz . Masz okazje pomóc uszakowi , którego sie pozbyto i który potrzebuje miłosci.