Autor Wątek: Kichający Stokrot!  (Przeczytany 16389 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

duska

  • Gość
Kichający Stokrot!
« dnia: Grudzień 05, 2010, 23:19:45 pm »
Witam!

Jestem od 3 dni opiekunką Stokrotka, jego temat jest w dziale Oddam. Zakładam nowy temat, bo zaniepokoiło mnie to, ze mały zaczął kichac, wrócilam dzis do domu i kichnal juz z 15 razy. Króliś ma 7 tyg, miał kokcydioze, z której jest prawie wyleczony, jeszcze przez 2 dni podaje mu na to antybiotyk, dostaje tez codziennie lakcid i martwi mnie to dzisiejsze kichanie. Nie wiem czy to stres związany ze zmiana otoczenia czy jakies przeziebienie? Mały przebywał przedtem u Zgagi14, mam wrazenie, że u niej w domu było cieplej niz w moim mieszkaniu, u mnie temperatura jest normalna, ale nie jest jakos szczegolnie gorąco, nie wiem, moze jemu za zimno? Nosek sprawdzałam, ma lekko wilgotny jak sie dotknie, ale tylko troszke. Zakładam nowy temat bo Stokrotek jest malutki i sporo juz przeszedl i strasznie zmartwilo mnie to kichanie, nie wiem, czy udac sie jutro do dr Barana od razu czy poczekac jeszcze?

nuka

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 06, 2010, 06:42:22 am »
Zdecydowanie podjedź z małym do weta, pogoda sprzyja.

Za zimno małemu nie jest, a jak z wilgotnością powietrza w mieszkaniu? Robiłaś inhalacje? Stokrot dostaje coś na podniesienie odporności?

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 06, 2010, 10:13:34 am »
Nie robiłam inhalacji.. Tzn powinno byc wilgotno czy nie? Wydaje mi sie ze jest srednio, bo chodza tylko kaloryferki a moj nawilzacz powietrza od tygodnia nie byl wlaczany, nawet myslalam wczoraj zeby wlaczyc, ale stwierdzilam ze tylko dodatkowo ochlodzi powietrze. Mały na odpornosc nic nie bierze, i tak dostaje antybiotyk i lakcid wiec nie wiem czy wet moze mu dac jeszcze cos orpocz tego?

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 06, 2010, 10:53:15 am »
Wet może go osłuchać, może zlecić RTG lub wymaz z nosa.
Kichanie u królika ma różne podłoża i nawet jak podajesz antybiotyk, nie jest powiedziane, że wyleczy on kichanie.

Ja bym poczekała i poobserwowała z 1-2 dni (po jednodniowym kichaniu trudno ocenić czy król jest chory czy  np.  mógł kichać z powodu pyłków w sianie) Jeżeli kichanie się nasili mimo podawania antybiotyku, radze iść do dr Barana. Sprawdzaj nos po kichaniu, czy jest suchy czy wilgotny.


Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 06, 2010, 10:55:05 am »
Myślę ,ze jak zadzwonisz to dr Baran znajdzie chwilkę czasu ,żeby z tobą porozmawiać. Przedstaw problem , zawsze warto się skondsultować .

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 06, 2010, 11:47:48 am »
Jestem dzis w domu prawie cały czas, więc będe małego obserwowac, od rana jeszcze nie kichal, a nosek ma raczej suchy, tak mi sie wydaje prznajmniej. 

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 06, 2010, 16:39:40 pm »
Dori, problem polega na tym, że dr Baran nie konsultuje przypadków przez telefon bez wizyty. Ponieważ jeżdżę do niego prawie 4 lata znam jego motto "bez paniki" i dlatego doradziłam Duśce obserwacje. 

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 06, 2010, 18:22:26 pm »
Mały nie kichnął caly dzień, tak mi sie wydaje, nie patrze na niego cały czas, ale widze go co chwila i niczego nie zauwazylam, nosek dzis tez wydaje sie byc suchy. Wiec moze to byl zwykly stres :)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 06, 2010, 18:24:27 pm »
Wiem Azi ,że każdy wet w ciemno nie  postawi diagnozy. Wiem także ,że dr Baran to wspaniały lekarz. Chodziło mi o to ,żeby zadzwonic ,przedstwic objawy i zapytac :,,czy mam się juz zacząc  denerwowac i jechać do przychodni , czy radzi doktor poczekac jeszcze trochę. "Do dr  Barana mam wielki szacunek , on mi jeden wytłumaczył w logiczny sposób( przez MAS) dlaczego moja Kicusia chrapie przy wydechu. Zreszta niewykluczone ,że zjawie się w Krakowie po nowym roku ,zeby dr zobaczył to podniebienie.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 07, 2010, 09:20:01 am »
Dusia jak Stokrotek? Czekamy na wiadomości o maluchu.



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 07, 2010, 12:03:33 pm »
Kasiu wszystko dobrze, mały nie kicha, mam na niego oko, co prawda on kica cały czas w korytarzu a ja jestem w swoim pokoju, ale widze go co chwila i głaskam, więc myśle, że zauważyłabym. Nosek też jest suchy, choc znowu jakby troche brudny  :lol Dziś juz antybiotyku nie podaje, lakcid bede dawac jeszcze przez tydzien. Tylko powiedz mi jak wygladaly jego bobki u Ciebie? Bo u mnie wiekszosc robi takie podluzne jakby, a nie okrągłe kulki jak normalne bobki? Ale ceko to to chyba nie jest. Sika w klatce do kuwety i wiekszosc bobkow tez tam zostawia, a na zewnatrz wybrał sobie w korytarzu jeden kąt do sikania, bardzo nieodpowiedni, bo bok wejsciowych drzwi  :zonka: nie bardzo moze tam stac kuweta bo blokuje otwieranie drzwi, jak mu zaproponowac inne miejsce? :nie_wiem a bobczy mi po calym mieszkaniu narazie  :niegrzeczny

Myśle, że jak wszystko bedzie ok to do dr Barana na kontrolną wizyte przejdziemy sie przed świetami i przed podróza małego do mojego domu :)

Nie moge sie tez zdecydowac w kwestii imienia małego, raz mówie na niego Stokrot, a raz Fumo. A współlokatorzy i mój chłopak się uparli i mówią na niego Marek  :crazy: co by mnie zdenerwowac ;p

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 07, 2010, 12:36:17 pm »
No to dobrze, że maluch nie kicha.  :lol

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 07, 2010, 20:30:25 pm »
Dusia, u mnie też wybrał do sikania taki jeden kont  :bunny:...dupeczkę tam wciskał i nie potrafiłam go oduczyć.
Jeśli chodzi o boby, to po podaniu antybiotyku właśnie takie były, przez cały czas, bo wcześniej to była woda z kałem.
 W piątek najpóźniej musisz zanieść boby do badania w kierunku kokcydiozy. Zbierać różne boby przez cały czwartek do kubeczka a w piątek zanieść - tak z 15 sztuk. Szczytem marzeń było by ceko, no ale raczej trudno będzie mu zabrać.
Mam cichą nadzieję, taką bardzo małą, że kokcydiów nie będzie. Jeśli będą, trzeba będzie od nowa podać antybiotyk.
 W sumie Stokrot miał dwa razy badane boby, i kokcydia zawsze były. Więc może teraz nie będzie?



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 07, 2010, 21:35:00 pm »
No ceko nigdzie nie widze, chociaz wczoraj podobno wspólokatorka weszła stopą w jakąś 'wielką' kupę  :mhihi wiec moze to bylo ceko. W kazdym razie bede zbierac bobki w czwartek i w piatek zaniose na badanie, pewnie do dr Barana najlepiej?

Mały na pewno czuje sie dobrze, bo caly czas biega, bryka a pozniej lezy z wyciagnietymi wszystkimi łapkami. Ale dzisiaj przegryzl kolezance kabelek od sluchawek  :zonka: i probowal dobra sie do kabla od lampki, ma jakas swoja piłke, misia, rolke po papierze ale nic, przyłapałam go też jak próbowal zlizac sól z butów  :crazy: także rośnie mały urwis i widze, ze wesolo z nim bedzie. Jak bede miala wiecej czasu to zaloze mu galerie :)

A z tym siusianiem to wlasnie odkrylam drugi kąt, gdzie sika i bobczy, niestety tez średnio odpowiedni  :nie_wiem


Idę bo wspólokatorka własnie powiedziala Stokrotkowi zeby szedl sie z nią kąpac i spytała czy może go wsadzic do pralki  :crazy:

Offline Kunata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 07, 2010, 21:49:20 pm »
Nie chcę odbiegać od tematu, ale po prostu muszę się wtrącić, żebyś się nie wahała, bo Stokrotek to po prostu cudne imię! ^^

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 07, 2010, 21:55:53 pm »
I tak cały czas tak na niego mówię, więc pewnie tak mu zostanie :) aczkolwiek uparci znajomi ciągle mówią na niego Marek  :crazy:

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 07, 2010, 22:01:08 pm »
Duska , nie trzeba zbierać bobków  przez kilka dni jesli chozi o kokcydia. W przypadku tych pasożytów  to albo sa albo ich nie ma , cykl rozwojowy ich nie dotyczy jak np nicieni. A wazne jest ,żeby bobki nie byly suche, Zbierz więc  jednego dnia i w tym samym dniu zanieśc. Jeśli chodzi o bobki, ,że sa ciemniejsze  i takie podłuzne. To wynik dawania zbyt esencjonalnego jak na maluszka jedzenia. On musi jeśc duuuużo sianka  i poza tym  duuużo sianka ponownie. Jako omaste listeczek  lub dwa mleczyka suszonego, pokrzywkę suszona , babki także ze dwa listki. Takie kupki ciemniejsze sa z przekarmienia maluszka . Ja wiem ,z maluch musi jeśc do woli , ale tak 80% sianka , a 20 % suszków , może nawet mniej tych suszków.Ma jeszcze  wrażliwe te jelitka  , jest młodziutki , bral antybiotyki. Przeczytalam na forum ,że dr Krawczyk zamiast Lakcidu , każe stosowac Lacidar  w tabletkach, że jest bardziej wskazany dla króliczków i bardziej skuteczny ,ale nie mam doswiadczenia jak stosowac u takiego maluszka. Trzeba by się dowiedziec i może zastosowac u malego

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 07, 2010, 22:16:11 pm »
No własnie z tym jedzonkiem jest problem, bo on pochłania ogromne ilości babki szerokolistnej i suszków, a sinka prawie wcale. Ma w pasniku, ale chyba nie potrafi z niego jesc nawet, wiec podtykam mu pod nosek to sianko obok miseczki, ale nic, je tylko te suszki caly czas.. No i jego bobki nie sa całkiem suche na pewno, sa własnie takie ciemne bardzo i trochę wilgotne. To co ma zrobic, nie dawac mu tych suszkow i czekac az zacznie jesc sianko z braku suszkow? Ograniczyc ilosc tych suszkow? Bo dostep do nich ma caly czas, bo sie boje zeby glodny nie chodzil, jak tego sianka nie je :( a sianko ma dobre, wiejskie..
Ten Lakcid to dr Moroz z Rybnika, która leczyła małego kazała mi stosowac jeszcze przez tydzien po zakonczeniu kuracji antybiotykiem, wiec zostalo jeszcze jakes 6 dni. Pojde w pt do dr Barana z bobkami to sie okaze wszystko.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 07, 2010, 22:24:16 pm »
Pomieszaj mu suszki z siankim , niech sobie maluch wybierze  , potem zacznie sianko. W kazdym bądź razie ogranicz mu. To sa zioła lecznicze i nadmiar powoduje własnie takie efekty.Ja tylko napisałam ,że dr Krawczyk  podkreśla  ,że u krolików  lepsze efekty daje  stosowanie Lacidaru . Ale to nio znaczy ,że Lakcid jest zły.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 07, 2010, 22:28:33 pm »
Wiem wiem, na własną reke mu nic zmieniac nie bede, a zmiana lakcidu na lacidar tylko np na 3 dni też pewnie bedzie bez sensu, więc myśle, że wszystko zależy od tego czy będą kokcydia czy też nie