Autor Wątek: POMOCY !!!  (Przeczytany 12309 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dabell

  • Gość
POMOCY !!!
« dnia: Grudzień 08, 2010, 21:54:24 pm »
Witam, zwracam się do wszystkich osób czytających to z wielką prośbą o pomoc. W sierpniu do lokatorów naszego domu dołączył królik miniaturka, był prezentem na 40 urodziny mojej mamy, króliczkę kupiliśmy wspólnie z ciocią u pewnego hodowcy królików na obrzeżach Krakowa. Już na początku zauważyliśmy u naszej Laluni pewne zrogowacenie skórne za prawym uszkiem, które musiała mieć już w momencie, kiedy ją kupiliśmy. Było ono jednak tak małe i miało formę zwykłego strupka, że nikt z nas nie uznał tego za jakiś niepokojący znak. Niepokój wzbudził u nas dopiero fakt, że strupek nie znikał, nie goił się tak jak teoretycznie powinien, lecz stopniowo zaczynał się powiększać i rosnąc w objętości. Rozpoczęliśmy więc tradycyjną w takich przypadkach podróż po weterynarzach, odwiedziliśmy około 5-6 różnych lekarzy i każdy z nich mówił zupełnie co innego na temat tajemniczej zmiany skórnej naszego maleństwa. Padały podejrzenia świerzbu, tocznia, choroby autoagresywnej, grzybicy, każdy z lekarzy przepisywał nam inne leki, były zastrzyki, smarowanie maścią Pimafukort, leki, które mieliśmy dodawac do wody, którą zwierzątko pije, zrobiliśmy też zeskrobinę skórną, która miała wykazać ewentualną obecność grzybów. Niestety zupełnie żadna z tych metod leczenia nie podziałała w sumie w żadnym stopniu, a po zbadaniu zeskrobiny nie wyszła obecność grzybów. Czas mijał, a ‘strup’ za uchem rósł w wolnym tempie przybierając pomału pokaźne rozmiary. Po jakimś czasie druga zmiana pojawiła się pod jej oczkiem, na początku maleńka, rosnąca jednak z każdym dniem, ostatecznie okrążając stopniowo całe oczko. Jak dokładnie wyglądają miejsca zajęte przez to paskudztwo można zobaczyć na załączonych przeze mnie zdjęciach. Ostatni weterynarz, u którego byliśmy powiedział, że najlepiej będzie poddać zwierzątko narkozie (z której może się nie wybudzić) i pobrać kolejną próbkę do badań, tym razem z wycinkiem skóry. Nie wiemy jednak, czy jest sens narażać Lalunię na kolejny stres związany z badaniem - każda wizyta u weterynarza kosztowała ją sporo nerwów i z początkowo ufnego, żywego i ciekawskiego króliczka zaczęła stawać się coraz bardziej nieufna, nerwowa, a na sam widok kocyka w którym woziliśmy ją do lekarzy i tego, że chcemy ją złapać dostaje ‘nerwicy’.
Jesteśmy zrozpaczeni. W przeszłości mieliśmy już 2 króliczki, pierwszy z nich żył 7 lat i był istnym okazem zdrowia, Lalunia to najcudowniejszy króliczek, jakiego mogliśmy sobie wymarzyć, jest rozpieszczana przez całą naszą rodzinę i na samą myśl tego, że nie będziemy w stanie jej pomóc ogarnia nas wszystkich całkowita rozpacz. Obecnie miejsce zajęte chorobą koło ucha i przy oczku jest już naprawdę wielkich rozmiarów (co można zobaczyć na zdjęciach), króliczek jest lekko osowiały i znacznie mniej żywotny niż był na początku, a ostatni weterynarz powiedział, że jeśli nie znajdziemy leku na tą chorobę będzie się ona rozrastała coraz bardziej, aż wreszcie Lalunię trzeba będzie uśpić… :[
Zwracam się do wszystkich czytających to osób o jakąkolwiek pomoc, może ktoś z was widział coś podobnego, może czyjś króliczek chorował na coś podobnego i będzie wiedział jak temu zaradzić, może ktoś zna jakiegoś wyjątkowo obeznanego w króliczych chorobach weterynarza w okolicach Krakowa. Każda informacja będzie dla nas na wagę złota, czas mija, choroba postępuje, a Lalunia staje się pomału osowiała, co jest bardzo złym objawem :[ Jeśli tylko ktoś posiada jakąkolwiek informację, która mogłaby pomóc nam w tej sytuacji proszę o kontakt ze mną, przez komentarze, czy maile. Dobro Laluni jest teraz dla nas najważniejszą sprawą i mamy jeszcze nikłą nadzieję, że pojawi się coś co pomogłoby uratować nasze maleństwo nim będzie na to za późno…

Oto fotki naszego maleństwa (nie są w najlepszej jakości bo ciężko jest mi ją dobrze uchwycic, stresuje się na widok aparatu, ale w razie możliwości zamieszczę jeszcze jakieś):
http://img405.imageshack.us/img405/8871/hpim7602.jpg
http://img214.imageshack.us/img214/784/20101206001.jpg

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 08, 2010, 21:59:15 pm »
Dabell, czy byliscie może u dr. lek. wet. Przemysława Barana czy
lek. wet. Lidii Lewandowskiej? Link do wetów od uszaków: http://www.kroliki.net/pl/weterynarze/weterynarze/lekarze-weterynarii-wg-miejscowosci

Czy robiliscie RTG czaszki?

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:05:27 pm »
Przede wszystkim u jakich weterynarzy byliście?

No a w Krakowie weterynarze polecani przez SPK to Przemysław Baran i Lidia Lewandowska - dokładne namiary znajdziesz na stronie SPK w dziale weterynarze. Byłaś u któregoś z nich?

Ta zmiana nie wygląda ładnie i mnie to przypomina grzybicę, ale zdjęcia mało wyraźne. Jak najszybciej udaj się do któregoś z wymienionych przeze mnie wetów.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:07:47 pm »
Bidulka mała :( Nie traćcie jeszcze nadziei, jeśli nie byliście u w/w wetów to wybierzcie się tam koniecznie. To są weci, którzy na królikach się znają.
Niestety nie wiem, co to może być, ale dobrze byłoby w takiej sytuacji tak jak mysza napisała zrobić RTG.
Nie poddawajcie się tak łatwo!

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:16:02 pm »
na razie nie załamujcie się ani nie poddawajcie tylko czym prędzej jak radzą dziewczyny do weterynarza który POTRAFI leczyć króliczki, a Lalunia napewno migiem wyzdrowieje
dobry wet nie taką biedę potrafi wyleczyć :)

Dabell

  • Gość
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:19:22 pm »
Byliśmy już u p. Barana, niestety nie miał pojęcia co to jest, powiedział, ze nigdy się z czymś takim nie spotkał. Nawet po przeglądnięciu jakiejś książki z króliczymi chorobami nie był w stanie stwierdzic co to może byc.. :[ Zasugerował tylko poddanie jej narkozie, ogolenie futerka wokół 'strupów', pobranie próbki do kolejnych badań, jednak my już oddaliśmy, tak jak pisałem, tzw. zeskrobinę z jej ranek i niestety nic nam to nie dało..

Myślicie, że RTG czaszki mogłoby pomóc..? Tylko w jaki sposób, przecież pokazuje ono stan kości, czaszki, a nie tkanki miękkiej, a choroba Laluni jest typowo zewnętrzna..

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:24:13 pm »
to zostaje dr Lewandowska- ja bym próbowała to dobra specjalistka

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:24:40 pm »
Ja myslę, że warto zrobić RTG. Skoro nikt nie wie co Laluni tak naprawdę dolega i co to jest, to nie wiadomo jak głęboko i jak rozlegle może się ten strupek pojawiać.

Dabell jesteś z Krakowa rozumiem?
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:28:40 pm »
Czy oddawane były do badania mocz, krew? Czy trzecia powieka nie jest powiększona?
Czy skóra koło ucha jest gładka, wyłysiała? Czy stwierdzono może, że to jest ropień?

Dostaliście maść wcześniej, ten Pimafucort, czy po nim była jakas poprawa? Czy zauważyliście łupież, suchą skórę, osłabienie uszaka?

(o tym leku: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1721 )
« Ostatnia zmiana: Grudzień 08, 2010, 22:35:24 pm wysłana przez mysza »

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:52:52 pm »
Jak pisałam w pw :) Ola_19 już napisała do dr Krawczyka, opisała problem Laluni i poprosiła o poradę. Najpóźniej w piątek powinna przyjść odpowiedź od doktora (chyba, że uda się już jutro podczas wizyty czegoś dowiedzieć :P).
Ola_19 proponuje też, żeby wstrzymać się z RTG do momentu odpowiedzi od doktora, on już powie jakie badania jeszcze by sie przydały.

Czy oprócz badania zeskrobiny jakieś jeszcze badania zostały wykonane?

Dabell, bedzie dobrze :)
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 08, 2010, 22:54:03 pm »
Też trzymamy kciuki :) Mam nadzieję, że dowiemy się czegoś i Lalunia będzie wyleczona. :przytul:

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 09, 2010, 09:05:41 am »
Byliśmy już u p. Barana, niestety nie miał pojęcia co to jest, powiedział, ze nigdy się z czymś takim nie spotkał. Nawet po przeglądnięciu jakiejś książki z króliczymi chorobami nie był w stanie stwierdzic co to może byc.. :[ Zasugerował tylko poddanie jej narkozie, ogolenie futerka wokół 'strupów', pobranie próbki do kolejnych badań, jednak my już oddaliśmy, tak jak pisałem, tzw. zeskrobinę z jej ranek i niestety nic nam to nie dało..

Myślę,że doktor Baran miał na myśli pobranie wycinka do badań histopatologicznych czyli badania pod kątem nowotworów. Przy pobraniu zeskrobiny nie da się ocenić czy to nowotwór. Proponuje pobrać wycinek do badań właśnie pd tym kątem i nie tracić czasu. Równocześnie rtg całego króla, żeby wykluczyć przerzuty.
Nie chce straszyć, ale moja Dusia też miała rosnący strupek, który okazał się być nowotworem złośliwym. Myślę,że nie ma na co czekać tylko działać.
Poczekaj jeszcze na email od Oli z diagnozą Dr Krawczyka, ale myślę ze zleci badanie histopatologiczne.

nuka

  • Gość
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 09, 2010, 09:11:57 am »
Po raz kolejny spotykam sie z watpliwościami dotyczacymi RTG, że dotyczy wyłacznie kości a nie tkanki miękkiej. A przeciez zwykłe badanie płuc u człowieka to tez RTG, tkanka miekka, a jednak to badanie jest podstawowe, zalecane przez lekarzy.

Dabell byliscie u doktora Barana czy w lecznicy w której on przyjmuje??

Bardzo się cieszę, że problem zna juz Doktor Krawczyk - Wet nad wetami


Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 09, 2010, 11:21:02 am »
Ja mimo wszystko proponuję udać się też do dr Lewandowskiej. Może przecież być tak, że dr Baran z jakimś przypadkiem się nie spotkał a dr Lewandowska tak.

No i fakt, że rtg tez jest dobrym pomysłem.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 09, 2010, 11:27:41 am »
Też jestem zdania jak jpuasz,że powinnaś pójść  do dr Lewandowskiej.

Offline MałaRosie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 798
  • Płeć: Kobieta
  • Czytając. To. Głos. W. Mej. Głowie. Się. Zacina.
    • Królicze Gadżety
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 09, 2010, 12:35:04 pm »
Ojej, bidulka :(
Trzymamy kciuki :[ Oby wyzdrowiała :(


Dabell

  • Gość
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 09, 2010, 22:03:43 pm »
Przepraszam, że nie odpisywałem tak długo, nie było mnie od wczoraj przy komputerze.
Zaczynając od początku:
Moja mama jest przeciwko udania się do dr Lewandowskiej, twierdzi, że powie nam to samo, co wszyscy weterynarze, czyli nic, co pomoże naszej bidulce, a nie chce narażac jej na kolejny stres związany z wizytą u weterynarza, ale ja chyba rzeczywiście wezmę sprawy w swoje ręce i pojadę z nią do niej, jeśli tylko to mogłoby pomóc.
Dziękuję za wysłanie wiadomosci do dr Krawczyka, będę cierpliwie czekał na odpowiedz.
Tak, jesteśmy z Krakowa.
Jeśli chodzi o wszystkie badania krwi, moczu itd. to nie były one robione, bo zwyczajnie nikt nam nie zalecił zrobienia ich. Po maści Pimafucort nie było praktycznie żadnych zmian, wydawało nam się, że choroba jakby troszeńkę wolniej się rozrastała, ale to było raczej tylko złudzenie, a Lalunia dostaje istnego obłędu widząc, że chcemy ją smarowac maścią ;/
Po przeczytaniu Waszych odpowiedzi stwierdzam, że kolejnymi, najrozsądniejszymi krokami, jakie mogę uczynic, będzie wizyta u dr. Lewandowskiej, RTG i czekanie na odpowiedz dr Krawczyka.
Na szczęście stan Laluni przez ostatnie dni nie ulega jakimś dramatycznym zmianom, ciągle je i choc jest trochę osowiała wciąż przejawia wszystkie swoje 'zwyczajne' czynności zyciowe, łącznie z obgryzaniem rogów naszych ścian :] Jednak mam świadomosc tego, że tu liczy się każdy dzień i jeśli w najbliższym czasie nie posuniemy się z całą sprawą o krok do przodu później może byc na to już za późno...
PS. Dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi i spore zainteresowanie sprawą Laluni :)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 09, 2010, 22:15:19 pm »
Pisz   jak najwięcej co powiedzieli weci, jak sie czuje króliczek. To także w pewnym rodzaju doświadczenia dla nas krolikarzy. W kazdym bądź razie jesteśmy z toba wszyscy   forumowicze- krolikomaniacy  i wspieramy cie  . Życzymy , żeby krolinka wkrótce wyzdrowiała , a juz na pewno żeby było wiadomo co jej jest . Wtedy bedzie wiadomo jak ja leczyc.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 10, 2010, 09:58:17 am »
Koniecznie napisz co mówił Dr Krawczyk i Dr Lewandowska, sama jestem ciekawa. Trzymam kciuki za królinkę.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 11, 2010, 17:12:10 pm »
Dabell i jak królinka  się czuje ?

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 12, 2010, 11:45:19 am »
Hmm, mam wrazenie, ze gdzies juz cos takiego widzialam. Moze jest to jakis brodawczak? Czy te zmiany są suche i rosna w gore? Mi to przypomina troche brodawczaka. Szkoda, ze zdjecie nie jest wyrazne :/ Moze sie myle, znawca nie jestem.

W ksiazce "Domestic rabbits: Diseases and Parasites" znalazlam taki opis:

Rabbit papilloma
    Rabbit papilloma virus has been identified as the causative agent of wartlike growth on the skin of cottontail rabbits (Figure 10). Domestic rabbits and jackrabbits are susceptible to experimental infection. The virus  can be recovered from lesions on cottontail rabbits, but not from papillomas on domestic rabbits.
Naturally occurring papilloma‐  tosis has been found in domestic rabbits in southern California, but the virus produces no evidence of a generalized illness.
    The most common sites for papillomas are the ears and eye‐lids, and the growths vary in size and conformity. The growths are well keratinized, and the upper surfaces are irregular and often split. The lower portions of the growth are pinkish and fleshy to the touch. As the warts become older, they increase in size, become more cornified, and are  hard to the touch. At this stage, they are easily scratched off by the rabbit or knocked off when handled. Papillomas removed in this way leave a free‐bleeding surface, which heals  without complications.
    Rabbit papilloma virus probably is spread by free‐flying insects such as mosquitoes; there is no virus  multiplication in insect tissue. Transmission of the virus from lesions of cottontail rabbits to domestic rabbits is most likely.

Wybaczcie nei chce mi sie wszytkiego tlumaczyc, napisze pobieznie.
Pisza, ze najczęstsza okolica dla papilloma jest okolica uszu i oczu, rosna w roznym ksztalcie. Narosla sa zrogowaciale, a gorna powierzchnia jest nieregularna i czesto niejednolita. nizsze obszary sa rozowawe i miesiste w dotyku, a z czasem staja sie wieksze i twardsze. W tym etapie sa latwe do usuniecia przez krolika ktory moze je zdrapac, lub podczas  wizyty u lekarza. Jesli narosl zostanie usunieta, to zostawia powierzchnie ktore goja sie bez komplikacji.

Mozesz sie postarac i zrobic troche lepsze zdjecia? tak zeby ta narosl byla dokladnie widoczna.


o nawet u KazioRa znalazlam opis http://www.kazior5.com/choroby/brodawczakowatosc.htm

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 12, 2010, 12:11:01 pm »
Nie odzywa sie . Napisałam na pw prośbę o lepsze zdjęcia , bo pokazałam dr Chłopeckiemu te , które zrobił, ale niewiele tam widać. Ale cisza Dr Chłopecki też wskazywal na brodawczaka , ale nie wykluczył również  grzyba i podtekstu onkologicznego. Do tego ,żeby stwierdzic  potrzebne badania mikroskopowe w kier pasożytów , grzybów ,proponował tez wykonac   cyt.,, biopsję aspiracyjna cienkoigłowa " Prosił o lepsze zdjęcia żeby się dokładniej przyjrzec ,ale jak mówilam cisza . Ps zgaga14 poprosiła również dr Moroz o rzucenie okiem .

Dabell

  • Gość
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 12, 2010, 23:03:29 pm »
Znów najmocniej przepraszam, że nie odpisywałem, ale po prostu nie było mnie przez weekend w domu, a co za tym idzie na kompie.
Przede wszystkim jeszcze raz dziękuję wszystkim za tak duże zainteresowanie sprawą Laluni, nie spodziewałem się, że może się ona z takim spotkac.
Jutro postaram się zrobic królince o wiele bardziej dokładne zdjęcia i zamieścic je tutaj. Nie zrobiłem tego wcześniej, bo tak jak pisałem, w ostatnim czasie dostaje szału na widok maści, aparatów, czy jakichkolwiek ingerencji z naszej strony w jej spokój. Jest też osowiała, ciągle siedzi albo w klatce, albo na niej, albo na krześle, wcześniej była znacznie bardziej żywa i ciekawska, było jej wszędzie pełno co wprowadza pomału wszystkich nas, domowników w coraz większy dół :[
Na początku tego tygodnia postaram się wybrac z Lalunią do dr Lewandowskiej, choc zrobię to zupełnie wbrew woli mojej mamy i aż boję się na samą myśl jej reakcji, ale wiem, że jeśli ja tego nie zrobię, to nikt nie zrobi. Zobaczymy jaka będzie jej opinia, z tego co piszecie jest naprawdę świetnym lekarzem i może akurat będzie w stanie cokolwiek poradzic.
Opis brodawczaka, podeslany przez Amy idealnie pasuje mi do tego, co ma Lalunia. Zapytam dr Lewandowską co ona o tym myśli i czy jest sens narażac naszą bidulkę na zdrapywanie tych rozległych strupów, co napewno będzie kosztowało ją dużo stresu.. Ale jeśli tylko miało by pomóc to nie ma się nad czym zastanawiac.
Jak pisałem, jutro postaram się o lepsze zdjęcia i będę na bierząco pisał o stanie rzeczy. Do dr Lewandowskiej mam zamiar wybrac się najpozniej w środę (mam strasznie dużo obowiązków w trakcie tygodnia oprócz studiów i niestety bardzo mało wolnego czasu).
Dziękuję jeszcze raz wszystkim zainteresowanym i pozdrawiam!

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 13, 2010, 07:02:52 am »
W środę dr Lewandowskiej nie ma w przychodni. Pracuje codziennie od 9.00 do 14.00 środy ma wolne i w piątek od 9.00 do 19.00. Jak chcesz do niej, to środa odpada. Pozdrawiam i zdrówka dla króliczka.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 15, 2010, 20:31:36 pm »
Niestety tak to już jest, że czasami dla dobra zwierzęcia trzeba mu zafundować stres czy ból. Wydaje mi się, że ważniejsze jest zdrowie królika niż to, że się zestresuje. Sam piszesz, że król zachowuje się zdecydowanie inaczej niż zawsze - skoro samo nie przeszło do tej pory, to trza bezwzględnie do weta. Niektóre króle są skazane na kilkutygodniowe kuracje, codzienne wizyty w lecznicach - czy się stresują? Pewnie tak, ale jeśli to ma im pomóc, to gra warta świeczki.

Trzymam kciuki za Lalunię i razem z innymi czekam na opinie dr Lewandowskiej i Krawczyka w tej sprawie.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY !!!
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 23, 2010, 23:34:18 pm »
hallo hallo wiadomo cos wiecej?

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']