Autor Wątek: Króliki na śniegu i mrozie  (Przeczytany 118652 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline la_nouvelle_vie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #160 dnia: Grudzień 24, 2010, 13:08:54 pm »
Wiem, wiem, ja tak tylko gadam.
Dzisiaj rano mnie otupała, ofuczała i wyganiała moją rękę, kiedy chciałam włożyć  jej do klatki jedzonko.
Kiedy tylko mam wolną chwilę to biegnę ją głaskać i ściskać :)

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #161 dnia: Grudzień 24, 2010, 15:48:34 pm »
Dobrze, że maleńka święta spędzi w przytulnym i ciepłym domku, a nie pod gołym niebem :)

Wesołych Świąt!

Offline la_nouvelle_vie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #162 dnia: Grudzień 26, 2010, 16:58:03 pm »
Czarnecka nadal przerażona. Codziennie staram się poświęcić jej kilka godzin - bez efektu. Przed chwilą włożyłam rękę do klatki żeby trochę jej posprzątać, a ona próbowała mnie ugryźć i zaczęła chrumkać jak świnka z przerażeniem :/ Je dużo, pije dużo, bobczy ładnie, kica po pokoju, wskakuje na kanapę. Jutro będę musiała wyjechać na tydzień, zajmować się nią będą rodzice (co ogranicza się tylko do karmienia i wypuszczania na chwilkę). Gdybym wiedziała wcześniej, że taki z niej dzikus to bym pewnie się nie decydowała na wyjazd, teraz nie jestem w stanie go przełożyć.

sonia

  • Gość
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #163 dnia: Grudzień 26, 2010, 19:04:01 pm »
Ojej,czy aby napewno rodzice dadza rade z taka dzikuska???tydzien to dosc dlugo  smutny_krolik

Offline la_nouvelle_vie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #164 dnia: Grudzień 26, 2010, 19:51:25 pm »
Jak piszę ogranicza się (bo ten dzik nie ma narazie zamiaru się nawet ze mną zaprzyjaźnić, co dopiero z nimi) to tylko do karmienia i wypuszczania na krótko - mała sama wraca do klatki, więc sobie poradzą.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #165 dnia: Grudzień 26, 2010, 20:12:09 pm »
Tydzień to mało na adaptację w nowym miejscu, bo do tej pory przez całe życie nigdy nie zaznała bliskości człowieka i codziennie była wraz pozostałymi krolikami narażona na różne niebezpieczeństwa.
Mój Marlon wraz z trzema królikami właśnie zanim trafił do mnie to też mieszkał w szopie i biegał sobie na polu, a właściciel miał go głęboko w poważaniu, bo prostu niech sie dzieje co chce. I też był bardzo, ale to bardzo dziki, na jakikolwiek dźwięk (np. dzwonek drzwi, dżwięk z komórki, mikrofalówki itd itd) reagował paniką, uciekał na oślep, piszczał. Po dwóch miesiącach było lepiej, ale przełom zaczął się dopiero jak pojawiła się Igiełka. Igiełka to przeciwieństwo Marlonka, jest odważna, niczego się nie boi, dzięki temu Marlonek od niej dużo uczy, widzi, że Igiełce głaskanie sprawia dużo przyjemności to sam też tego domaga.

Mi się wydaje, że te króliki szybciej się oswoją mając królicze towarzystwo.

la_nouvielle_vie, staraj się nie wkładać rękę do klatkiu, kiedy ona jest w klatce. Nawet oswojone króliki generalnie bardzo nie lubią, jak ktoś na ich oczach grzebie w klatce, nieważne czy to podawanie jedzenia czy sprzątanie klatki. To jest ich teren.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 26, 2010, 20:18:07 pm wysłana przez Kitty27 »

Offline la_nouvelle_vie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #166 dnia: Grudzień 26, 2010, 20:20:20 pm »
Rozumiem, ja nie oczekuję, że ona nagle zacznie mi wskakiwać na kolana, rozumiem, że musi to trochę potrwać. Dziękuję za rady :) Co do króliczego towarzystwa to Asia mówiła, że Czarnula nie za bardzo toleruje inne króliczki, a mojego kota się boi (wyniosłam biedakowi posłanie do innego pokoju żeby się nie sztresowała:P)

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #167 dnia: Grudzień 26, 2010, 20:25:17 pm »
la_nouvielle_vie, nie wiedziałam, że nie toleruje towarzystwo innego królika, ciekawe    :hmmm

a teraz parę fotek Czekoladki i Małych Uszu z DT










Dziewczyny, coś imiona Czekolada i Małe Uszy nie przekonują mnie, może macie jakiś pomysł na lepsze imiona dla tych uszatków?

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #168 dnia: Grudzień 26, 2010, 20:36:20 pm »
Kitty ja proponuje dla czarnulki  MEA  , a dla brązowej SABA. To z ,, Pustyni i w puszczy" Może by Hesia i Mela z ,,Moralnosci pani Dulskiej"

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #169 dnia: Grudzień 26, 2010, 21:03:56 pm »
Mi do nich pasuje choco i coffee  ;)
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

plisowana

  • Gość
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #170 dnia: Grudzień 26, 2010, 23:52:09 pm »
Byle nie Mela. Moja agresywna sucz miała tak na imię :/ jeszcze jakiś fatum na małą spadnie przez to imię  :nie_wiem ja bym nie ryzykowała...
Ps. też lubię "Moralność pani Dulskiej" :P

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #171 dnia: Grudzień 27, 2010, 00:26:54 am »
Jaka czekolada! Nie mogę! Co za kolor! Niegdy takiego nie widziałam! :heart:
Black Coffee :mhihi

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #172 dnia: Grudzień 27, 2010, 09:24:36 am »
Ja bym tej czarnej dała Sara, a czekoladowej Saba :) Co wy an to?

mysza, ta czekoladka rzeczywiście ma niesamowite umaszczenie, pierwszy raz też coś takiego widzę.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #173 dnia: Grudzień 27, 2010, 13:45:01 pm »
Kitty faktycznie niesamowite, napatrzeć sie nie mogę :) :heart

Offline evans7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 547
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #174 dnia: Grudzień 27, 2010, 13:53:15 pm »
Na żywo czekolada jest jeszcze piękniejsza, wierzcie mi :zakochany:
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. -zapewnił go Puchatek. -Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #175 dnia: Grudzień 27, 2010, 15:13:45 pm »
Ewans7, nasza koleżanka forumowa widelko prosi o zdjęcia królików , które jej są potrzebne do napisania pracy magisterskiej. Przeslij jej zdjęcia  brązowej pięknosci, może jej sie  przydadzą.

Offline joanna_80

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #176 dnia: Grudzień 27, 2010, 20:12:08 pm »
Martwi mnie trochę zachowanie Czarneckiej...Przez moment przeszło mi przez myśl,że może ona spodziewa się potomstwa.Jest na prawdę okazała.
A co do tego,że nie przepada za towarzystwem to stwierdziłam na podstawie,że na podwórku zawsze była sama.Poza tym gdy moja królica podeszła kiedyś bliżej jej klatki to niesamowicie się zdenerwowała.Warczała i była gotowa do ataku pomimo iż była zamknięta.Obecności małego czarnuszka też nie znosiła mimo,że tylko mogła go wyczuć przez kosz wiklinowy.Bardzo tupała i wyraźnie czuła się zagrożona/poirytowana.

P.S.Codziennie wypatruję piątego króliczka ale tracę już nadzieję,że on tam jest:-(

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #177 dnia: Grudzień 27, 2010, 20:47:40 pm »
gdyby Czarnecka była w ciąży to ona chyba by już zaczęła budować gniazdo?

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #178 dnia: Grudzień 27, 2010, 20:52:38 pm »
Tylko0 ,że w takiej sytuacji wątpie czyby rodzice tej dziewczyny zgodzili się na pobyt tylu królików u la_nouvielle.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliki na śniegu i mrozie
« Odpowiedź #179 dnia: Grudzień 27, 2010, 20:54:52 pm »
to trzeba będzie zbadać króliczka, kurczę, szkoda, że wcześniej mała nie była zbadana przez dr Moroz. Ja bym mogła małą zabrać do dr Moroz, ale dopiero w przyszłym tygodniu, a poza tym nei wiem, czy wetka zgodzi sie u siebie trzymać 3 króle...