Maluch ma wielkie szczęście. Żałuję tylko, że nie może być z osobą, która jako pierwsza pokochała go najmocniej
A takim pieszczochem jest chyba dzięki jej miłości i zaangażowaniu.
Ja też się z tym zgodzę. Jeżeli królik nie jest głaskany i dodatkowo przez cały czas przebywa w klatce, to robi się dziki. Jednak kiedy jest przynajmniej głaskany i ktoś się nim zajmuje, to wtedy króliś garnie się do ludzi

Ja swojego królika kupiłam w sklepie, w którym pani sprzedawczyni zawsze głaszcze zwierzątka w klatkach. Dzięki temu kiedy włożyłam rękę do klatki, to Tuptuś od razu zaciekawiony do niej podbiegł i być może, że nawet mnie polizał.
Wtedy już wiedziałam, że on będzie mój
