Autor Wątek: Karolek - szuka domu!  (Przeczytany 44999 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nathka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #80 dnia: Grudzień 22, 2010, 11:54:18 am »
Tak myślałam, że zaraz ktoś na mnie warknie :] Napisałam: "ale myślę że wystarczająca, jak na jednego królka, który miałby i tak wybieg" - czyli klatka w tym wypadku pełni funkcje domu, toalety i jadalni, będąca cały czas otwarta. Przynajmniej tak mieszkał mój Neger - wychodził z niej jak i kiedy chciał. I jak dla mnie jest to opcja w sam raz, w 80tce jest wystarczająco miejsca, żeby swobodnie się wysikać i z zapasem wyciągnąć kulasy :) Także to jest pół bezklatkowy chów, że tak to nazwę.

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #81 dnia: Grudzień 22, 2010, 12:09:10 pm »
haha tak już warkneły  :P
to trzeba odrazu tak, że kaszTanek był by praktcznie cały czas na wolności, to i nie było by marudzenia  :mhihi
nathka napisz prosze pw do agaffe to pośrednik adopcyjny kaszTanka w sprawie DT bo jeszcze nie mamy nic pewnego


Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #82 dnia: Grudzień 22, 2010, 12:23:02 pm »
Ja obecnie proszę 4 lata. Mama się nie zgadza, bo mówi, że nie ma miejsca i że śmierdzi. Innych powodów chyba nie ma..
Tak krótko mówiąc, to zgadzam się z nią w tym, że za bardzo nie ma miejsca..

Czyli nie jest źle. Twoja mama podaje bardzo ogólne powody, które wynikają (moim zdaniem) z jej braku doświadczenia z tym zwierzątkiem. Pewnie nigdy nie miała królika i kieruje się jakimiś pogłoskami, które usłyszała tu czy tam.

Moja znajoma też jak się dowiedziała, że chcę królika, to użyła argumentu, że króliki śmierdzą. Ja już grubo ponad rok mam królika i dalej nie wiem o co jej chodziło? Może tak mówią ludzie, którzy nie sprzątają zwierzątku kuwetki? A może tu chodzi o znaczenie terenu? Ale skoro Karolek/Kasztanek został wykastrowany, to z tym przecież nie powinno być problemu.
Co do braku miejsca... :turla:  Ja podałam ten sam powód mojej innej koleżance, kiedy mnie zachęcała żebym sobie wzięła królika... a dodam, że ja bardzo wtedy poważnie myślałam o króliku... Ale teraz mam klatkę pod stołem, nikomu to nie przeszkadza i w zasadzie nie zajmuje przez to dodatkowego miejsca.
No więc to są takie, moim zdaniem, błahe powody, które są dlatego, że głupio jest podać powód "nie, bo nie!".

Ja miałam łatwiej, bo jestem dorosła.... ale i tak musiałam negocjować z moim mężem. Przez około roku go przekonywałam, chociaż sama też się wahałam... Ale w końcu byłam już zdecydowana na 100%. Zadzwoniłam do niego i oznajmiłam, że chcę tego królika tu i teraz. I tak też zrobiłam. Przyniosłam tego samego dnia królisia do domu, klatkę itp. Trochę się bałam, bo nigdy wcześniej nie miałam królika. Wcześniej czytałam tylko przez jakiś czas o opiece nad królikami, ale sama teoria to za mało. Trzeba mieć obiekt do opieki :)

Reakcja męża? Na początku był taki trochę niezadowolony i nieufny, zarzekał się, że on nie kiwnie palcem przy opiece nad zwierzątkiem... Wystarczyło jednak, gdy wypuściłam Tuptusia z klatki i on sobie kicał  :krolik i polizał męża po ręce. Tak zaczęła się jego wielka miłość do Tuptusia  :zakochany:, która trwa do dziś. Czasami Tuptuś coś nabroi i o ile ja się zdenerwuję, to mój mąż jeszcze broni królika!! :hahaha:  
A więc przeciwnik stał się wielkim miłośnikiem, bo się sam przekonał, że królik to nie tylko bobki, ale jeszcze 1,6 kg futrzanego szczęścia :)

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #83 dnia: Grudzień 22, 2010, 12:36:17 pm »
jak moja babcia dowiedziała się że będę miała królika to obraziła się na mnie i przez tydzień się do mnie nie odzywała (mieszkam w bliźniaku, który ma parter i 3 piętra. Dziadkowie zajmują parter i pierwsze piętro, a my 2 i 3). Teraz to traktuje królika jak 4 wnuka,  gdy jestem w szkole to babcia ciągle przesiaduje z Lukrem i go rozpieszcza (przez to muszę chować rodzynki), a jak wracam ze szkoły to mam dokładny raport co robił i czego nie robił. Właśnie teraz ściera mu jabłko na tarce :P.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #84 dnia: Grudzień 22, 2010, 12:43:52 pm »
A więc historia magdy jest kolejnym potwierdzeniem tego, że króliczków nie da się nie kochać :)
Dopóki królik jest bliżej niekreślony i bezimienny ("mamo ja chcę królika"), to latwo jest odmówić. Ale gdy już się okaże, że ten królik istnieje, jest konkretny, ma imię i jest śliczny - to nie sposób się w nim nie zakochać!
A już najbardziej działa to, jak się zobaczy królisia na własne oczy, pogłaska go i karmi się go z ręki :)
Wtedy już nie ma szans, żeby się w nim nie zakochać :)

sonia

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #85 dnia: Grudzień 22, 2010, 17:18:47 pm »
Lavender,kochana powiedz mamie,ze zaden krolik nie smierdzi :/ wrecz przeciwnie sa to pachnace slodkie zwierzatka :heart

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #86 dnia: Grudzień 22, 2010, 17:52:39 pm »
dokładnie, kroliki w gruncie rzeczy są bardzo czysciutkie, zawsze mieciutkie futerko,
zadnego smrodu nie ma. Smierdzi z kuwety - owszem, ale wystarczy częstsza zmiana granulatu.
Moj Krepy pachnie słodziutko :lol
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 22, 2010, 18:24:17 pm »
mój Lukierek pachnie siankiem, a jak dostaje wyprany kocyk to pachnie proszkiem do prania :D
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 22, 2010, 19:01:32 pm »
kaszTankowe nowości, mały z każdym dniem staje sie coraz weselszy i bardziej wyluzowany. Dziś jak się z nim bawiłam, Taneczek co i raz po rundce bryczków wywracał się zadowolony na plecki, strasznie chciałam mu zrobić w tej pozycji zdjęcie bo bardzo słodko wygladał, ale mały gałgan nie dał sie przyłapać, wiec musice to sobie wyobrazić  :jezyczek: 
zaczoł na lewo i prawo rozdawać buziaki oraz z wielka przyjemnością przyjmować głaski,  rozpłaszcza się na podłodze i z zadowoleniem mlaska ząbkami  :hura:
czasem wystarczy nawet że wyciągne tylko w jego stronę ręke, a Tanek już przyjmuje pozę do głasków  :zakochany:
























panimama

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 22, 2010, 19:05:43 pm »
och kasztanku jakiś ty piękny :bukiet

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #90 dnia: Grudzień 22, 2010, 19:08:27 pm »
Cały Stasieńko z pofarbowanym futerkiem. Coś ty mu zrobiła?

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #91 dnia: Grudzień 22, 2010, 19:19:54 pm »
noo podobny jest do Stasieńka trochę, szczególnie na zdjęciach  :zakochany:
chociaż już teraz dla mnie to dwa zupełnie inne pyszczki, inne oczki, inny kształt łepka, inne uszki no i inne charakterki  :niegrzeczny
Taneczek mały, fajny z niego chłopak i jedyny w swoim rodzaju  :P

sonia

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #92 dnia: Grudzień 22, 2010, 19:50:57 pm »
Az serce sie raduje  :balet:widzac szczesliwego Tanka Kasztanka Karolka. :heart
pb-jak ja ciebie kocham,za to zes uratowala tego kasztanowego aniolka :onajego :onajego :onajego

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #93 dnia: Grudzień 22, 2010, 20:04:17 pm »
dzięki Sonia, ale wcale nie taki z niego aniołek  :niegrzeczny
mimo że to takie bidne, nieporadne,bezbronne, nie umiejące wskoczyć na karton ani tym bardziej z niego zeskoczyć to strzał z sika prosto we mnie wychodzi mu całkiem nieźle  :diabelek
Oszczy mnie z premedytacją i patrzy takim wzrokiem z wyrazem pyszczka w stylu "ojeju ja to zrobiłem, jak to możliwe, ja wcale tego nie chciałem, to chyba tak samo poleciało" taki z niego kaszTan  :mhihi aleee wybaczam mu w końcu nie miał gdzie się nauczyć manier

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #94 dnia: Grudzień 23, 2010, 02:20:49 am »
noo podobny jest do Stasieńka trochę, szczególnie na zdjęciach  :zakochany:
chociaż już teraz dla mnie to dwa zupełnie inne pyszczki, inne oczki, inny kształt łepka, inne uszki no i inne charakterki  :niegrzeczny

i Tanek ma "jedną łapkę bardziej"  :co_jest nie wiem, czy Ty z premedytacją wklejasz ciągle to samo zdjęcie, czy Taneczny po prostu zawsze leży w tej pozie z "jedną łapką bardziej"  :diabelek

ale cudny jest, to trzeba mu przyznać  :bunny: dopiero dziś odkryłam ten wątek i czytając o Karolku/KaszTanku bardzo się wzruszyłam ... naprawdę brawa dziewczyny  :bukiet Pb , ściskam Cię mocno, jesteś kochana  :icon_3m_sie
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #95 dnia: Grudzień 23, 2010, 11:55:31 am »
haha tak Taneczek lubi leżeć z jedną łapka hop do przodu  :D
może myśli że wtedy ma łapke na pulsie  :P
generalnie często przyjmuje różne dziwaczne pozy, najsłodsze jak rzuca sie na plecki, ale wtedy zanim strzele fotkę mały już się ogarnia i ze zdjęcia nici  :nie_wiem
z dobrych wiadomości o Taneczku to mały zakumał do czego służy kuwetka  :hura:
no i kastracja powoli przynosi dobre efekty, wczoraj osikał mnie może ze 3 razy, a dzis od rana jeszcze ani razu, więc pozbawienie go jąder powoli idzie w dobrą stronę, tylko mój narzyczony cos tam przebąkiwał że wszystkich w domu kastruje  :mhihi to pewnie męska solidarność  :niegrzeczny

hop hop domku dla Taneczka gdzie jesteś, Taneczek cie bardzo potrzebuje


sonia

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #96 dnia: Grudzień 23, 2010, 14:50:14 pm »
pb,twoj narzeczony pewnie ma pietra,ze teraz moze przyjsc na niego kolej :turla: :turla: :turla:

Offline Perempuan

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #97 dnia: Grudzień 23, 2010, 16:36:46 pm »
cudowny ten Taneczek.. chetnie bym przygarnela :( Zastanawialiśmy sie z narzeczonym nad towarzystwem dla 2 miesięcznego Hektorka.  :icon_lol Ale nie jesteśmy pewni czy damy rade i czy królisie się zaakceptują i w ogóle. smutny_krolik Na dodatek jesteśmy z Poznania..  i nawet nie wiemy jakiej płci jest Hektorek ;p
przytulasy dla słodziaka:)

Lavender

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #98 dnia: Grudzień 23, 2010, 17:22:22 pm »
Śliczny Karolek <333333
Głaski dla niego :D

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #99 dnia: Grudzień 23, 2010, 21:51:12 pm »
mieliśmy dziś kontrolę u lekarza z Taneczkiem, wszystko ok, ale jedno jajko lekko podpuchło to nic strasznego mały wysięk do moszny ale żeby przyśpieszyć wchłanianie krwiaczka pani doktor przepisala nam masć i kazała wsmarowywać ja w jajeczko, tylko jest mały problem bo ja nie zdołam utrzymać Tanka i jednocześnie wmasowywać mu maści w jajko więc będzie musiał to zrobić mój narzyczony  :wow
jeszcze o tym nie wie, a ja nie wiem jak mam mu o tym powiedzieć i go to tego skłonić  :hmmm kurna głupia sprawa pewnie nie bardzo będzie chciał   :mhihi