Autor Wątek: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I  (Przeczytany 243597 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #400 dnia: Kwiecień 07, 2011, 15:42:24 pm »
Olu, bedziemy z toba myslami. Idz i zniszcz ich :lol A na serio, to caly czas trzymamy kciuki :przytul

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #401 dnia: Kwiecień 07, 2011, 16:16:11 pm »
Wszyscy królikomaniacy trzymaja kciuki.  Walcz Olu  :szerm:

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #402 dnia: Maj 12, 2011, 23:16:09 pm »
dzisiaj odbyło się posiedzenie w sprawie mojego zażalenia, w przyszłym tygodniu powinnam dostać decyzję :]



Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #403 dnia: Maj 12, 2011, 23:25:24 pm »
Ciekawe co tam 'wysiedza' na tym posiedzeniu :|

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #404 dnia: Maj 12, 2011, 23:50:43 pm »
A jakie są rokowania

Offline Kamulka84

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4093
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Koszalin
  • Moje króliki: Natka
  • Za TM: Niuguś, Chrumek, Zgodzia, Niuchenek vel Heniek
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #405 dnia: Maj 13, 2011, 14:34:48 pm »
Kciuki zaciskane cały czas !!
Zgodzia była z nami 5 lat 8 miesięcy 2 tygodnie i 6 dni
Heniu był z nami 7 lat 3 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
[/url]

Zapraszamy http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11135.new#new

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #406 dnia: Maj 31, 2011, 23:32:50 pm »
dziewczyny, przepraszam, że dopiero teraz, ale nie ogarniam w tej chwili wszystkiego :/

w wielkim skrócie: dostałam pismo z prokuratury - odrzucono moje zażalenie uznając, że nie jestem pokrzywdzoną :], ale jednocześnie podkreślili, że początkowo - w dniu złożenia zawiadomienia zostałam uznana za pokrzywdzoną, a następnie przyznano mi status zawiadamiającego - podsumowując zaniechano ustalenia czy formalnie byłam reprezentantem Stowarzyszenia, zaniechano udzielenia mi pełnej i wyczerpującej informacji co do do statusu Stowarzyszenia w toczącym się z mojego zawiadomienia postępowaniu.

"w tej sytuacji należało doręczyć odpis postanowienia SPK jako organizacji wykonującej prawa pokrzywdzonego. ta kwestia wbrew obowiązkowi płynącemu z art/ 297 par. 1 pkt 4 w zw. z art. 39 ust. 1 Ustawy o ochronie zwierząt została całkowicie, bezzasadnie pominięta. Nieuwzględnienie SPK jako uczestnika postępowania na prawach pokrzywdzonego oraz brak doręczenia odpisu postanowienia bezpośrednio Stowarzyszeniu oznacza istotne uchybienie, które powinno być bezzwłocznie konwalidowane poprzez doręczenie odpisu postanowienia"

czyli uznali, że ja nie jestem, ale SPK jest i do W-wy powędrowało to genialne postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia, które wcześniej dostałam ja i teraz W-wa, tj. Ais wyśle moje zażalenie na postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia,

czyli zaczynamy od nowa, tak czy inaczej piłka w grze :] może tym razem nie będą mieli więcej problemów? ciekawe czy uwzględnią moje zażalenie, które ostatnio odrzucili ze względów formalnych...

cały czas się zastanawiam jak to się stało, że po naszej interwencji w Inowrocławiu Magda została też uznana za pokrzywdzoną - czyli taka sama sytuacja, a potem faktycznie pismo o umorzeniu przyszło do W-wy - czyli podobna sytuacja, tylko tam ktoś wpadł na to, żeby pomyśleć o Stowarzyszeniu, a u nas pan prokurator chciał chyba uczynić wszystko, żeby mi pokazać, że nic z tego nie będzie. nadal nie mogę zrozumieć takiego braku profesjonalizmu i kompetencji :/



Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #407 dnia: Czerwiec 01, 2011, 19:46:11 pm »
zażalenie zostało dzisiaj wysłane :) teraz pozostaje oczekiwanie :]



Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #408 dnia: Czerwiec 01, 2011, 20:10:41 pm »
Najwazniejsze, ze nie wszytsko stracone. Ciekawe co z tego wyniknie.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #409 dnia: Czerwiec 01, 2011, 22:54:18 pm »
teraz zażalenie dotrze do rąk Pana prokuratora, który z pewnością ucieszy się, kiedy zobaczy po raz drugi to samo zażalenie...:P, ale tym razem nie ma możliwości, aby znalazł podstawę do jego odrzucenia ze względów formalnych, tzn. zażalenie zostanie przekazane do sądu

jeśli ktoś myślał, że zrezygnujemy i zapomnimy o tej sprawie, pomylił się...teraz z pewnością osoby zajmujące się tą sprawą wiedzą "kim" jest Stowarzyszenie Pomocy Królikom :]

podobno w sprawach dot. znęcania się nad zwierzętami po ty, gdy pokrzywdzony otrzyma odpis postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia, bardzo rzadko wykorzystuje się możliwość złożenia zażalenia, ludzie zbyt szybko rezygnują, prokuratura nie ma problemu, a policja ma porządek w statystykach

oby ta sprawa pokazała, że może być inaczej



Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #410 dnia: Czerwiec 01, 2011, 22:58:58 pm »
Tylko im  dłużej to trwa , tym trudniej bedzie odnaleźc sprawcę. Ślady się zacierają , w sensie pamięc ludzka jest krótka . Gdyby można  było już ustalic sprawcę  i spokojnie czekac na decyzje prokuratora.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #411 dnia: Czerwiec 01, 2011, 23:14:53 pm »
ja widzę to też inaczej, wtedy dowiedziałyśmy się kilku rzeczy, a jest też pozytywna strona upływu czasu - kiedy ta sprawa się rozkręciła, sąsiedzi już mieli problem, zapanował wśród nich strach :], były media, szum, teraz jest cisza...zapomnieli - jeśli ktoś wiedział coś wtedy, pamięta o tym dzisiaj, a dzisiaj już nikt nie spodziewa się, że ta sprawa ponownie wypłynie - ludzie zapomnieli o króliku - przestali się bać :], bo wtedy wszyscy byli w szoku, że śmierć królika może wiązać się z takimi a nie innymi konsekwencjami,

jeśli zażalenie zostanie uwzględnione, będziemy myśleć co dalej. może oprawca małej już o tym zapomniał, na pewno tak - tym większe byłoby jego zaskoczenie, gdyby nagle okazało się, że ma problem

tak czy inaczej ta sprawa musi stanowić przełom - chodzi o sprawcę, ale też przede wszystkim o to, żeby pokazać ludziom problem - to jest dla mnie tak ważne jak znalezienie tej osoby

większość takich spraw kończy się zanim się zaczyna, ta nie...



Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #412 dnia: Czerwiec 01, 2011, 23:18:12 pm »
Trzymamy kciuki i was popieramy.

Offline evans7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 547
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #413 dnia: Czerwiec 02, 2011, 08:44:10 am »
Olu, cały czas kibicujemy Waszym staraniom  :przytul:
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. -zapewnił go Puchatek. -Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #414 dnia: Czerwiec 03, 2011, 21:14:22 pm »
Ola_19 3mam mocno kciuki. Ogromnie podziwiam Twoją niezłomność. Ja zapewne od razu bym się poddała :/, dlatego tym bardziej liczę na postępy w sprawie.

P.S - a mina pana prokuratora jak zobaczy zażalenie - zapewne bezcenna ;)

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #415 dnia: Czerwiec 15, 2011, 14:56:40 pm »
tym razem nie znalazły się już podstawy do odrzucenia zażalenia z przyczyn formalnych i w piśmie z 8 czerwca Sekretariat Prokuratury zawiadamia o przesłaniu akt sprawy wraz z zażaleniem do Sądu Rejonowego Wydział II Karny w Toruniu

teraz wszystko w rękach sądu



Offline Kamulka84

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4093
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Koszalin
  • Moje króliki: Natka
  • Za TM: Niuguś, Chrumek, Zgodzia, Niuchenek vel Heniek
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #416 dnia: Czerwiec 15, 2011, 15:19:02 pm »
Krok do przodu  :brawo:
Zgodzia była z nami 5 lat 8 miesięcy 2 tygodnie i 6 dni
Heniu był z nami 7 lat 3 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
[/url]

Zapraszamy http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11135.new#new

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #417 dnia: Czerwiec 15, 2011, 21:57:17 pm »
teraz wszystko w rękach sądu
A czy możesz przybliżyć jakie mogą być kolejne losy tej sprawy, w momencie kiedy sąd uzna zażalenie ?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2011, 22:00:23 pm wysłana przez magii0 »

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #418 dnia: Czerwiec 15, 2011, 22:51:37 pm »
jeśli sąd uwzględni zażalenie, zostanie wszczęte dochodzenie, czyli czynności mające na celu ustalenie np. tego w jaki sposób królik znalazł się w piwnicy - jednym słowem czynności, które umożliwią znalezienie sprawcy,
wiem, że gdyby było wszczęcie, to najprawdopodobniej umorzą z powodu niewykrycia sprawcy, ale po pierwsze czym innym jest niewykrycie sprawcy, czym innym twierdzenie, że królik popełnił samobójstwo (bo uzasadnienie odmowy wszczęcia dochodzenia opiera się właśnie na tym!), a my mamy pewien plan na pomoc policji w znalezieniu sprawcy.



Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #419 dnia: Czerwiec 17, 2011, 21:51:46 pm »
zatem 3mamy mocno kciukasy i czekamy na kolejne relacje z pola bitwy :)