Autor Wątek: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I  (Przeczytany 243602 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #100 dnia: Luty 10, 2011, 10:05:15 am »
serce pęka  :(

dziewczyny może warto ten przypadek naświetlić? teraz TVN prowadzi akcje , może warto pokazać że ludzie znęcają się nie tylko nad kotami i psami? to nie pierwszy i pewnie nie ostatni taki przypadek i może warto wykorzystać telewizyjna akcję?

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #101 dnia: Luty 10, 2011, 10:09:30 am »
Z TVN sadze ze to byl dobry pomysl - trzeba glosno krzyczec o takich krzywdach tych najmniejszych ktorzy sami krzyczec nie moga :(((

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #102 dnia: Luty 10, 2011, 11:53:38 am »
chcemy to dać do Uwagi i kontakt tvn, do gazet. musimy się tylko z tym uporać, a dzisiaj czeka nas długie i ciężkie popołudnie...
króliczka była tam podobno od piątku, dopiero wczoraj rano osoba, która tam mieszka i jednocześnie jest w administracji zgłosiła to do schroniska
zbieramy dokumentację i  tam jedziemy



Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #103 dnia: Luty 10, 2011, 12:04:24 pm »
Niektorych ludzi to ja bym tak wziela i  :zonka: :zonka: :wiking: :wiking: :wisielec: :wisielec: :wisielec: :lanie: :lanie: ...no i to tak porzadnie zeby to czuli ze boli

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #104 dnia: Luty 10, 2011, 12:20:20 pm »
od piątku ??? To przecież całe 5 dni ...  :madrala: dziwi mnie dlaczego tak późno ta pani zareagowała... po części pewnie jest to nieświadomość jak królisie żyją, czy dadzą sobie radę "w piwnicy", kiedy i jak powinny sie odżywiać... nie mniej - tych kilka dni spać spokojnie ??? Koszmar jakiś...  :(
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Monia i Tiffi

  • Gość
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #105 dnia: Luty 10, 2011, 13:23:00 pm »
biedactwo:( jak można robić takie rzeczy.?.! Kuźwa to nie był człowiek.! To był psychopata.!
Ale ma lepiej teraz za tęczowym mostem...

Offline PoKa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 933
  • Płeć: Kobieta
  • Pozostałe zwierzaki: Maksio
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #106 dnia: Luty 10, 2011, 15:00:14 pm »
Brak mi słów  :placze, jak można zrobić coś takiego? Oby odpowiedział za to co zrobił temu bezbronnemu króliczkowi 

Offline kasiape

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 319
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #107 dnia: Luty 10, 2011, 18:17:24 pm »
Masakra :(((

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #108 dnia: Luty 10, 2011, 21:11:08 pm »
Dajcie znac dziewczyny, jak poszło i co zdziałaliście. Jesteśmy dumni z Was i podziwiamy, że nie załamiliście się. To wszystko jest bardzo cięzkie.

Nam dalej jest trudno uwierzyć, że sa tacy ludzie na świecie... Dla nich powinny być wyższe kary.
Po raz kolejny widziałam łzy u faceta, który ogląda zdjęcia. To jest szok i straszna złość. Niesamowicie opanowywuje człowieka i trzyma długo.

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #109 dnia: Luty 10, 2011, 21:37:27 pm »
Bestialstwo :(

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #110 dnia: Luty 10, 2011, 22:41:43 pm »
właśnie wróciłyśmy, tzn. ja wróciłam, Madzia jest w drodze do Koronowa.

ostatnie godziny spędziłyśmy w komendzie policji. złożyłyśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. dołączyłyśmy wszystko, co udało nam się dzisiaj zebrać- zaświadczenie od doktora M. Krawczyka, zaświadczenie ze schroniska, zdjęcia + oświadczenie, który złożył jeden z mieszkańców...

zanim pojechałyśmy na policję, byłyśmy na ul. Małachowskiego.

pierwsza rzecz, która nas uderzyła to plakietka na drzwiach do piwnicy- naprzeciwko wejścia do klatki-

UWAGA trutka na szczury niebezpieczna dla życia ludzi i zwierząt.

drzwi do piwnicy były zamknięte, więc zaczęłyśmy pytać, nie ujawniając kim jesteśmy. tak trafiłyśmy do piwnicy.
tam co kilkadziesiąt centymetrów na ścianie widniała plakietka:

UWAGA trutka na szczury niebezpieczna dla życia ludzi i zwierząt.

tutaj uderzyło nas to co najgorsze- krew. plamy krwi w wielu miejscach na podłodze- w całym korytarzu piwnicznym.
poza tym pojedyncze bobki, plama z moczem.

i miseczki z trutką- z trutką wyglądającą jak króliczy granulat, lekko rozgrzebane.

miski z wodą ani jakiegokolwiek jedzenia dla królika nie znalazłyśmy.

osoba, która otworzyła nam piwnicę widziała królika już ok tydzień temu- bez wody, bez jedzenia.
po prostu królik tam biegał.

szukamy oprawcy królika, ale równie mocno jak bestialstwo uderza zwykła ludzka bezmyślność.
kiedy słyszymy odpowiedź- faktycznie był tam królik, biegał, nie było jedzena i picia- tak beztrosko

chcę zadać jedno pyt. i zadam je już niedługo- co myślał Pan/i widząc, że nie ma nawet wody? że królik zje tynk ze ściany czy wypije soki z betonu?!

na początku tygodnia ciąg dalszy...jeszcze nas tam zobaczą, to dopiero początek. dzisiaj nie byłyśmy tak oficjalnie. chciałyśmy wyczuć sytuację... tak, żeby ludzie mówili.
musimy wywołać zdjęcia z dnia dzisiejszego...zrobiłyśmy dokładne zdjęcia i teraz skupić się na tym, aby to max rozpowszechnić, wszędzie.

w komisariatach są różne plakaty kampanii społecznych-  musimy stworzyć plakaty stop przemocy wobec zwierząt. czas to wszystko ruszyć i o małej musi usłyszeć jak najwięcej osób.

najpierw ją zagłodzili. chodziłyśmy po śladach jej krwi. przez wiele dni była głodna. bez odrobiny wody. w końcu zjadła trutkę na szczury. gdyby każdy spróbował wyobrazić sobie to krok po kroku- jej oprawca krok po kroku powinien to przeżyć, zamknięty za kratami, oddzielony od ludzi, którzy staliby wokół niego, patrząc obojętnie na to jak krok po kroku- znika.

czy tak trudno sobie to wyobrazić? czy naprawdę tak trudno sobie wyobrazić cierpienie?

tak, zbyt trudno. widocznie tego cierpienia jest za mało, może ludzie cierpią niewystarczająco- zwierzęta NIE. im wystarczy.

walczę ze sobą, żeby nie napisać i nie powiedzieć więcej.

oto kilka zdjęć. Magda ma więcej.

miseczka z granulatem. TRUTKĄ.












« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2011, 22:58:59 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #111 dnia: Luty 10, 2011, 22:58:32 pm »
Olu , czy udało się ustalic , co za bydlak to zrobił......

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #112 dnia: Luty 10, 2011, 23:01:59 pm »
jeszcze nie. jeśli nie uda się to nam ani policji, zrobimy jeszcze jedną rzecz, która może coś zdziałać- może ktoś skusi się na nagrodę za pomoc w tej sprawie. nie zostawimy tego tak, choćby nie wiem co.

chcę, żeby ludzie to widzieli, widzieli i słyszeli tak głośno, żeby to czuć.



Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #113 dnia: Luty 10, 2011, 23:02:43 pm »
Biedna maleńka, ja nie mam problemów z wyobrażeniem sobie tego co opisałaś. Czekała na pomoc ale ona nie nadeszła, chciała jeść i pić ale nikt jej nie dał, ludzie ją widzieli ale byli ślepi.....

znajdźcie go dziewczyny



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #114 dnia: Luty 10, 2011, 23:04:16 pm »
Brak słów...

Ale najbardziej zatrważa ludzka obojętność...




dziś cały dzień żyjemy tym wątkiem... tylko skrywamy łzy jak tylko się da...
ale wstyd za ludzi... wstyd....


zaledwie kilka godzin temu w TVN-UWAGA emitowano reportaż w tematyce wątku - o krzywdzonych zwierzętach, ich prawach i niemocnemu prawu, bądź o sędziach, którzy mimo jasnego prawa nie orzekają kar... dotkliwych kar... a szkoda... macie rację - czas ruszyć sumienia, może przede wszystkim tych, którzy orzekają w sprawach nękań i bestialstwa.
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #115 dnia: Luty 10, 2011, 23:12:50 pm »
jeszcze nie. jeśli nie uda się to nam ani policji, zrobimy jeszcze jedną rzecz, która może coś zdziałać- może ktoś skusi się na nagrodę za pomoc w tej sprawie. nie zostawimy tego tak, choćby nie wiem co.

chcę, żeby ludzie to widzieli, widzieli i słyszeli tak głośno, żeby to czuć.

Ja ledwo tu wchodzę,nie mogę :( ... Ola może z bazarku przeznaczycie pieniądze na nagrodę ??  Nie wiem jak myslicie to dobry pomysł ??

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #116 dnia: Luty 10, 2011, 23:23:47 pm »
 >:(
i gdzie tu jest sprawiedliwość?! Gdzie tu jest, kurcze, człowieczeństwo?! Gdzie choć odrobina współczucia?! Wszyscy dobrze wiedzieli, że jest trutka, widzieli też, że królinka tam siedzi! Dlaczego takie rzeczy są zostawiane same sobie? Bo problem sie rozwiąze?! Pod mieszkaniami tych ludzi umierało niewinne stworzenie! I to jak umierało! A każdy mógł tak naprawdę pomóc!

Dlaczego ludzie w takich kwestiach milczą?  :placze

Nagroda... kurcze, to powinien być obowiązek chociaż pomóc odnaleźć tą bestię! Odrobina moralności!

Olu, Magdo  :roza: nawet ciężko mi sobie wyobrazić co teraz przeżywacie :( Trzymajcie się dziewczyny, jak będzie trzeba jakoś pomóc, dajcie znać.
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #117 dnia: Luty 10, 2011, 23:25:32 pm »
Cytuj
Olu, Magdo   nawet ciężko mi sobie wyobrazić co teraz przeżywacie  Trzymajcie się dziewczyny, jak będzie trzeba jakoś pomóc, dajcie znać.

Ja też deklaruje pomoc

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #118 dnia: Luty 10, 2011, 23:46:31 pm »
"nagroda" tak brzmi lepiej...to będzie ostateczność, żeby pokazać, że zrobimy wszystko i nie zapomnimy o tym- niech ludzie zobaczą, że jesteśmy i to nie jest drobiazg. jeśli to miałoby pomóc, to bierzemy taką opcję pod uwagę, a moralność...niech sumienie nie daje ludziom spać. niestety za "moralność" niektórym trzeba zapłacić

dziękujemy Wam wszystkim za wsparcie   :przytul



Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Odp: nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #119 dnia: Luty 11, 2011, 00:06:47 am »
niestety za "moralność" niektórym trzeba zapłacić
smutna prawda... jak trzeba będzie, to trzeba i tyle. Ale w głowie mi się to nie mieści.
Oni są trochę jakby współodpowiedzialni jakby nie patrzeć...
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"