Autor Wątek: Pomocy- chory królik  (Przeczytany 15340 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Pomocy- chory królik
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 17, 2011, 20:23:53 pm »
A jak bije jego serce?
Szybko czy wolno?
Jak jego oddech?
Kokcydioza to choroba,której boję się najbardziej :(
Powiedz mi jeszcze czy tyłek ma czysty?

adalus

  • Gość
Odp: Pomocy- chory królik
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 18, 2011, 14:47:14 pm »
[ * ]  ;(

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Pomocy- chory królik
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 18, 2011, 14:48:44 pm »
Nie pisałam w tym wątku ale cały czas go śledzę.adalus tak mi przykro :(  :glaszcze:

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Pomocy- chory królik
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 18, 2011, 15:36:54 pm »
 :swieca:

nuka

  • Gość
Odp: Pomocy- chory królik
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 18, 2011, 15:40:48 pm »
Stało się :swieca:

adalus tule Cię mocno

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Pomocy- chory królik
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 18, 2011, 16:41:13 pm »
Jejku tak mi przykro,myślałam,że jemu się uda  placzek przypomniał mi się mój króliczek  :swieca:
dla Twojego maleństwa  :swieca:

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Pomocy- chory królik
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 18, 2011, 16:59:47 pm »
Bardzo mi przykro ;(

adalus

  • Gość
Odp: Pomocy- chory królik
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 18, 2011, 17:31:09 pm »
Dziękuje wszystkim, którzy pisali i do końca podtrzymywali mnie na duchu chcieli mi i jemu pomóc, szczególnie Tobie misia01 :), wiem,że Trusiu jest tam szczęśliwy  ;)

Dokładnie ta strona Nieba jest zwana Tęczowym Mostem. Kiedy zwierzę umiera, udaje się w to specjalne miejsce, które dla nas pozostających tutaj jest niedostępne.
Są tam łąki i wzgórza dla wszystkich naszych Wyjątkowych Przyjaciół, więc mogą razem bawić się i biegać. Jest mnóstwo jedzenia, wody i słońca- nasi Przyjaciele żyją w cieple i dostatku. Wszystkim zwierzętom, które były chore i stare zostaje przywrócone zdrowie i wigor; ranne i okaleczone zostają uzdrowione i są znowu silne, dokładnie takie, jakie pozostały w naszych wspomnieniach i w snach z dni minionych.
Są tam szczęśliwe i zadowolone, z wyjątkiem jednej, małej rzeczy: każde z nich tęskni za kimś wyjątkowym, za kimś kto pozostał. Razem bawią się i biegają, ale przychodzi taki dzień, kiedy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego błyszczące oczy patrzą uważnie; jego ciało zaczyna drżeć. Raptem oddziela się od innych, leci przez zieloną trawę, szybciej i szybciej... Poznał Cię! I kiedy Ty i Twój Przyjaciel wreszcie się spotkaliście, przytulacie się do siebie w radości ponownego połączenia- nigdy nie będziecie rozdzieleni. Deszcz szczęśliwych pocałunków na Twojej twarzy, ręce tulą ukochaną głowę, znów patrzysz w te ufne oczy, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale na zawsze pozostały w sercu... Razem przechodzicie przez Tęczowy Most... :)