Kitty- samczyk jak najbardziej może być, ale wykastrowany.
Niestety, z wykastrowanych samców z mazowieckiego jest tylko Majo,
a na stronie jest napisane, że jest on raczej dla osób które chcą mieć tylko jednego króliczka.
EDIT: Nelcia; tak jestem w stanie, zapewnić im osobne klatki, osobne pokoje, czy też kawałki pokojów. Oczywiście wolałabym, żeby króliki były w miarę zgodne, ale na etapie "zaprzyjaźniania" czy gdyby się nie zaakceptowały mogę im zapewnić oddzielne miejsca i poświęcanie czasu. Jeśli chodzi o ten czas, to wiadomo, że nie jestem 24 h przy królikach, ale Kiarze poświęcam sporo czasu i wiem, że mam czas również na opiekę nad kolejnym królikiem. Poza tym, jest jeszcze moja mama, więc gdybym naprawdę nie miała czasu, ona zajmie się uszatkami.