Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)

[shoti1910]

Ja bym chętnie wzięła Borysa na DT...

[Aisza]

jakie Rango ma przepiękne umaszczenie! cudna po prostu!

jak to Borys zostanie sam??

[nubijka]

Borys zostanie sam w klinice? na całe święta?

[Maateusz]

Nie będzie sam, lecznica jest otwarta w święta 9-11.

[nubijka]

całe 4 godziny?. Jeśli nie uda mi się wyjechać na święta mogłabym go zabrać- jeden król w tą, czy w tamtą ale najlepiej dla niego by było oczywiście, gdyby znalazł dom choćby tymczasowy- nie tylko na święta

[agaffe]

obawiam się, że zabieranie Borysa na dwa dni z lecznicy tylko bardziej go zestresuje niż mu pomoże. to nie jest typ króla bezstresowego, on zamierał na dźwięk pstryknięcia aparatu, to co dopiero zmieniać mu środowisko na dwa dni na inne, a potem na jeszcze inne.

ale żeby Was uspokoić, dowiem się dokładnie jak będzie funkcjonowała lecznica przez te dwa dni, zapytam też wetek co myślą o zabieraniu go stamtąd na święta, one znają go lepiej i będą wiedziały, co dla niego najlepsze.

[agaffe]

Oto Ciapek, piękny pan, który spędził parę miesięcy w lecznicy i cały czas czeka na nowy domek!
Jest przeuroczy, ja się zakochałam..... 







więcej dowiem się o nim we wtorek, bo dzisiaj nie było "szefowej", która się nim zajmuje; zrobiłam więc na razie zdjęcia. Jest bardzo miły, od razu widać, że lubi mizianki, bardzo kontaktowy Te krótkie uszka wystające z dużego łebka mnie rozwalają ]

[Blacky]

Ja bym chętnie wzięła Borysa na DT...

Możesz go wziąć?

[agaffe]

Blacky, Łódź w przypadku króla po ekstrakcji oka niestety odpada, poza tym niestety Shoti ma chore zakaźnie króle i mimo, że Borys miałby przebywać u Jej siostry, nie możemy ryzykować zarażeniem.

[milka37]

Stefan po kastracji.Czuje się świetnie Podczas świąt całkowicie wydobrzał i chyba już nawet nie pamięta, co też mu się przytrafiło Niestety oczka dalej są zaropiałe, nie udało się i tym razem przepłukac kanalików dostatecznie, tak więc czeka go pewnie jeszcze jeden zabieg, cały czas kropelki i prawdopodobnie trzeba będzie chłopakowi wygolić troche mordkę, bo zakrzepy robią się okrune.

Poza tym to miły facet, nie lubi siedzieć w klatce, ale poza nią jest grzeczny i ułożony. nie niszczy niczego, a bobki zostawia tylko przy zagródkach lokatorów
Niestety nikt nie pyta o Stefanka

Do warszawskich biedaków do wiecia od zaraz dołącza Polek- niekastrowany, zdrowy, dorosły samiec. Został znaleziony w okolicach Legionowa.





święta spędził sypiając w tej malutkiej klateczce. Obecnie jest już u Ais- pilnie potrezbne jest DT dla malca

Kratos i Rea lada moment powinny ukazać się na stronie adopcyjnej. Rea jeszcze walczy z przeziębieniem, ale widać, że to już końcówka choroby. Dzieciaki potrzebują bardzo kontaktu z człowiekiem, są bardzo ruchliwe i żywe, jednakże jak to określiła Pani doktor- niedotykalskie Trzeba je troche osowć z głaskami i miziankami

Chciałabym też bardzo podziekować Prym za opiekę nad moimi łobuziakami podczas świąt 
Moja Jogobelka jest w dalszym ciągu obrażona, że zabrałam ją z "królikolandu"

[Blacky]

No tak, a udało się zdobyć tę klatkę 120 dla Borysa? Moja jedna zagroda jest gdzieś w świecie, a drugą pożyczyłam koleżance.

[shoti1910]

Blacky, Łódź w przypadku króla po ekstrakcji oka niestety odpada, poza tym niestety Shoti ma chore zakaźnie króle i mimo, że Borys miałby przebywać u Jej siostry, nie możemy ryzykować zarażeniem.

Odległość to jedyny problem bo mimo, że mam zakaźnie chore króle to siostra mieszka 20km ode mnie więc nie wiem jakby miał się zarazić

[agaffe]

ech klatka 120cm jest 50km pod Warszawą, wysłałam zapytanie kiedy byłaby możliwość przewiezienia jej do Wawy i czekam na odp.
Twoja zagroda, Blacky, jest u Kamili a tak nawiasem, to są Twoje prywatne zagrody? Bo nie wiedziałyśmy, czy je uwzględniać w spisie sprzętów SPK

Shoti, nie odległość, tylko po prostu nie wiemy, jak by sobie poradziła łódzka wetka z leczeniem Borysa. Wolę go zostawić pod opieką weterynaryjną, co do której mam pewność.
O bakteriach z gat. pasteurella:
"W kurzu, w temp. 21-27*C, i wilgotności względnej 32-77%, bakterie przeżywają 2-3 dni, w suchym powietrzu giną w ciągu 48-72 godzin."
Ostrożności nigdy za wiele

A nie chciałabyś innego królika dać siostrze na tymczas? (jak Twoje wyzdrowieją)
Jest w Warszawie i nie tylko (teraz właściwie wszędzie), zatrzęsienie potrzebujących króli, każdy jeden DT liczy się na wagę złota.

[shoti1910]

Chcę dać DT jakiemukolwiek królikowi DT. Już się zreszto na to umawiam

[Blacky]

a tak nawiasem, to są Twoje prywatne zagrody?

Moje prywatne. A w którą stronę te 50km? Bo ja na majówkę jadę samochodzikiem właśnie 50km od Warszawy w kierunku Góra Kalwaria-Magnuszew-Kozienice.

[agaffe]

o wiem tylko, że parafka (nasza przechowalnia), mieszka na trasie do Lublina, a widzę, że te miejscowości są idealnie na trasie do Lublina jak tylko uda mi się do niej dodzwonić i dowiedzieć więcej, dam Ci znać

Marta, a ustaliliście z Mateuszem, że możecie Borysa wziąć do siebie? Czy to jeszcze niepewne? Kurka byłoby super, chłopu przyda się normalny dom..

[Blacky]

Niepewne. Ale klatkę możemy odebrać i przywieźć do Warszawy wracając z długiego weekendu.

[agaffe]

http://adopcje.kroliki.net/rabbits/216 - zapraszamy do obejrzenia nowych zdjęć Polka

malec jest od dziś na parę dni u mnie, był dziś u weterynarza na przeglądzie zdrowotnym, dostał środek na odrobaczanie.
został oceniony na około 3 lata.
poza tym chyba zapiszemy się na kastrację...
ogólnie chłop jest całkiem kontaktowy, nie ma problemu z wzięciem go na ręce i obcięciem pazurków.
wiele więcej po paru godzinach przebywania z nim nie mogę powiedzieć
urocze stworzenie.

[Szaraczek]

O wzięcie na ręce i opcięcie pazurków to BARDZO DUŻO .
Ja z moją Tymaczasowiczką umówiłam się w tym celu do weta, a  i tak nie wiem, czy nam się uda obciąć:(

[Szaraczek]

Miało być "obcięcie"  kardynalny błąd!

Chętnie usłyszę, co u Polka, jakoś tak chwycił mnie za serce