Autor Wątek: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?  (Przeczytany 77427 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 31, 2011, 08:56:18 am »
:) mój mąż doszedł do wniosku że kiepski ze mnie DT bo z pięciu króliczków jakie były u Nas na DT trzy zostały :) . No ale tak na poważnie to moim podstawowym problemem przyjmując królika na DT była obawa że sobie nie poradzę. Ale nie jest tak źle, i zawsze okazywało się że największym problem jest czas. Mianowicie jak podzielić czas jaki mam po przyjściu z pracy pomiędzy wszystkie króliki?  zakładając oczywiści że te co są u nas na stałe nie powinny odczuć różnicy, natomiast ten co jest na DT powinien otrzymać maksimum ciepła i opieki. No i Dumbo, to mój kolejny problem, on lgnie do wszystkich, siedzi przed zagrodą i się kiwa. I po której stronie zagrody powinnam być??

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 11, 2011, 11:33:29 am »
Odkopuje temat i proszę o rady.

Chciałabym przyjąć konkretnego królika na DT, jeśli zaprzyjaźni się z moim uszakiem- to chciałabym tego uszaka zaadoptować.
Z tym że, ten uszak jest obecnie w DT.

Jak w tej sytuacji by wszystko wyglądało?

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 11, 2011, 12:28:08 pm »
Madzia najlepiej skontaktuj się z pośrednikiem adopcyjnym królika, którego chciałabyś wziąć na DT. To od pośrednika zależy gdzie ma być królik, więc w ten sposób uzyskasz najpewniejsze informacje.

Paulina



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 03, 2011, 11:51:55 am »
ponoszę wątek do góry - powinien być zawsze widoczny.. można go podwiesić?

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 04, 2011, 13:11:11 pm »
Przyklejony :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 24, 2011, 01:00:10 am »
Mam pytanie:
Co się dzieje, gdy czas na jaki ktoś zgodził się zaoferować DT mija, a nie ma w okolicy wolnych DT, żeby przejąć królika?
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 24, 2011, 01:42:28 am »
Szukamy DT nie w okolicy :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 24, 2011, 08:10:22 am »
Szukamy DT nie w okolicy :)

No dobra, szukamy, ale to DT ma tak naprawdę kłopot, co nie? Bo królika nie wyrzuci, a nie ma co z nim zrobić. W takim gorącym czasie, jak teraz, gdy DT jak na lekarstwo, to chyba musi się liczyć z tym, że chciał, nie chciał, królik zostanie?
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 24, 2011, 18:36:33 pm »
Z mojej perspektywy to bardziej kłopot ma pośrednik niż DT. Jeszcze mi się w życiu nie zdarzyło, by dt miał królika na przechowaniu wbrew swej woli lub możliwości.

Eni, czy jesteś w kłopocie z tymczasowiczem, że o to pytasz?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 24, 2011, 18:44:04 pm »
nie, choć mam 4 na tymczasie  :D

Koleżanka chciała dać dt, ale się martwiła, co będzie, jak królik nie znajdzie domu, a ona nie będzie mogła się dłużej nim zająć. No bo przecież na ulicę nie wyrzuci, ale różdżką też nie zamacha i nie stworzy DT na zawołanie. A ja nie wiedziałam, jak to jest, a nie chciałam jej nakłamać. Bo przecież pośrednik też człowiek i też nie zabierze go do siebie, jak nie może. Chciałam wiedzieć, czy wtedy jest jakieś wspólne szukanie na szerszą skalę, czy jak to się rozwiązuje.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 24, 2011, 18:55:43 pm »
Uff :) Dlatego właśnie w ankiecie dt pytamy, czy opieka jest na czas określony czy nie :) Wiadomo, że wszystkiego człowiek nie przewidzi i może się coś zdarzyć w trakcie tymczasowej opieki, ale dajemy radę. Im wcześniej (o ile to możliwe, a z reguły jednak jest możliwe) dt da znać o takiej podbramkowej, nieprzewidzianej sytuacji, tym oczywiście łatwiej sprawie zaradzić.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

uszko-uszko.pl

  • Gość
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 05, 2011, 02:47:22 am »
Szczerze powiem, ze staram sie dla dobra sytuacji krolikow nie rozpieszczac . Zeby roznica pomiedzy domem tymczasowym a ostatecznym  - byla .

Offline klara88

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 51
  • Płeć: Kobieta
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 17, 2011, 13:11:51 pm »
zastanawiałam się nad daniem DT dla jednego króliczka. sama niestety mam tylko Leosie, bo mąż powiedział, że drugiego uszaka mam sobie z głowy wybić, ale urabianie trwa:)
z tym że DT na pewno będzie, gdy zrobimy strych na mieszkalny. teraz mieszkam z teściami oni na dole my do góry miejsca jest kupa! duży dom, wieeeelka działka do tego.....więc męża nie rozumiem bo jeden uszak czy dwa to różnicy dla niego nie ma bo i tak ja sie zajmuję:P
może macie pomysły jak namówić męża? bo Leosi przydało by się towarzystwo w sumie królik to nie człowiek i swojego gatunku potrzebuje:(
jeśli zły dział proszę o przeniesienie...

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 18, 2012, 21:41:11 pm »
Ponieważ warunki współpracy na zasadzie DT różnią się trochę w poszczególnych województwach, wrzucam linki do opisu działania DT na Dolnym Śląsku:
http://www.facebook.com/note.php?note_id=131009530348852
i cd. http://www.facebook.com/note.php?note_id=139862719463533
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 15, 2012, 23:36:41 pm »
Witam.
Zastanawia mnie zaistniała sytuacja i fajnie jakby ktoś kompetentny trochę mi to wyklarował :)
Króliczka który został adoptowany za pośrednictwem spk oddano. Nie mam pojęcia czemu- ale nie został o tym poinformowany pośrednik adopcyjny, a ja, czyli wcześniejszy samozwańczy dt ( nie wysyłałam do spk żadnego zgłoszenia że chcę nim być, ot królik trafił do mnie i tak zostało do czasu adopcji) tego króla.
Najpierw zostałam poproszona o znalezienie królikowi przechowalni na czas świąt, a potem w dniu umówionego odbioru przechowalnia dowiedziała się że właścicielka po królika już nie wróci.
Ponieważ u mnie miejsce zostało zapełnione kolejnym uszakiem, Przechowalnia zgodziła sie zająć oddanym królikiem do czasu znalezienia mu innego dt.
Jak w tej sytuacji wygląda pomoc ze strony spk dla tego królika? Nie chodzi mi o szukanie dt, ale o rzeczy podstawowe- królik coś musi jeść, może się też rozchorować i będzie potrzebna opieka weterynaryjna. Na razie "dt" nie otrzymał i zrozumiałam że nie otrzyma pomocy, dopóki nie znajdzie sie wirtualny opiekun dla królika.
Dla mnie to sytuacja nie fair, bo gdyby Ci ludzie nie zgodzili się przetrzymać królika wszyscy wiemy gdzie by trafił.
Proszę tej wiadomości nie odbierać jako ataku czy wytykania czegokolwiek.

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 15, 2012, 23:55:04 pm »
Bez względu na sytuację jaką ma królik będący w dt, dt powinno zwrócić się bezpośrednio i szczerze do pośrednika, napisać/powiedzieć jakiej pomocy potrzebuje. Królik musi jeść, obojętnie czy ma WO czy go nie ma. Są dt, które króliki utrzymują same, są takie, gdzie króliki są w całości na utrzymaniu spk; należy to po prostu wyjaśnić z pośrednikiem, który w chwili obecnej ma królika w adopcji.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 16, 2012, 00:16:36 am »
Siemka, królik powinien zostać zgłoszony do SPK. SPK nie finansuje królików prywatnych, a królik adopcyjny staje się królikiem prywatnym w momencie podpisania umowy adopcyjnej. Zdarza się tak (na szczęście rzadko), że króliki wracają do adopcji. Za każdego adopcyjnego królika odpowiada pośrednik adopcyjny, który prowadzi jego sprawę adopcyjną.
Z tego co wiem, to się do tej pory nie zdarzyło, by adopcyjne króliki głodowały w dt. Jeśli ktoś bierze - nieważne skąd - jakiegoś królika na dt, a ten królik nie jest oficjalnie zgłoszony do SPK, to SPK ma prawo nie wiedzieć, że jest z nim jakiś problem, ba, nawet więcej, że w ogóle szuka DS.


BTW, dziękuję Ci za pw, rozpoznałyśmy temat w GA i już wiem, że sprawa Tutsi jest monitorowana przez Magdę.

Pytanie brzmi, czy "Ci ludzie" , którzy zgodzili się przetrzymać królika, przedstawili sytuację i zwrócili się z prośbą o pomoc do kogokolwiek z SPK :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 16, 2012, 18:25:17 pm »
SPK nie finansuje królików prywatnych, a królik adopcyjny staje się królikiem prywatnym w momencie podpisania umowy adopcyjnej. Zdarza się tak (na szczęście rzadko), że króliki wracają do adopcji. Za każdego adopcyjnego królika odpowiada pośrednik adopcyjny, który prowadzi jego sprawę adopcyjną.
Z tego co wiem, to się do tej pory nie zdarzyło, by adopcyjne króliki głodowały w dt. Jeśli ktoś bierze - nieważne skąd - jakiegoś królika na dt, a ten królik nie jest oficjalnie zgłoszony do SPK, to SPK ma prawo nie wiedzieć, że jest z nim jakiś problem, ba, nawet więcej, że w ogóle szuka DS.

Ale Siemka chyba poinformowała Pośrednika, że królik wyadoptowany przez SPK został podrzucony jej znajomym. Skoro dostała odpowiedź o tym WO, to chyba już SPK - pośrednik o sprawie wie.
Też mnie ciekawi, czyj teraz jest królik i kto za niego odpowiada - bo wygląda, że króliczka można, mimo podpisana umowy, podrzucić komuś (kto się w dobrej wierze zgodził go na parę dni przechować) i osoby "obdarowane" stają się przymusowym DT i mają sobie radzić... Bardzo to niefajne, jak się patrzy od strony przechowujących. O nieszczęściu i stresie biednego królisia nie wspomnę :(
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 16, 2012, 21:03:17 pm »
Nie możemy odpowiadać za działania wszystkich osób na świecie. Tak - ludzie porzucają króliki i okłamują innych. Nie można pociągać do odpowiedzialności SPK, nawet jeśli chodzi o osobę, która adoptowała od nas królika. Jak sprawa będzie potwierdzona, to możemy próbować pociągnąć opiekuna do odpowiedzialności na podstawie umowy adopcyjnej. Ale jak ktoś się zgadza przechowywać innej (obcej?) osobie zwierzę, to robi to na własną odpowiedzialność i ryzyko. Za królika odpowiada jego opiekun. Nawet, jeśli jest nieodpowiedzialny - przykre, ale prawdziwe. Znajomi nie mają numeru telefonu ani adresu do osób, które królika podrzuciły? W takim razie nie zadziałali zbyt rozsądnie.

Iza już napisała, że jak królik będzie zgłoszony, to na pewno znajdzie się dla niego pomoc. Sama piszesz, że "chyba" pośrednik jest poinformowany. Po co gdybać i zakładać hipotetyczne sytuacje? Jeśli pośrednik wie o sprawie, to na pewno już podejmuje jakieś kroki. A jeśli nie, to trzeba jak najszybciej dać znać o zaistniałej sytuacji.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: DOM TYMCZASOWY, DT co to właściwie jest?
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 16, 2012, 21:58:22 pm »
Tak pośrednik jest poinformowany o wszystkim - pośrednikiem jestem ja i dowiedziałam się o sprawie okrężną drogą, nie bezpośrednio i nie od razu i nie od DT - niestety. Pośrednik nie jest jasnowidzem chociaż chciałby nim być :)

Na szczęście wszystko wychodzi na prostą - jestem w kontakcie z Siemką oraz z Olą u której jest teraz Truśka i która absolutnie nie robi żadnego problemu z tego, że mała u niej jest. Mała ma co jeść, ma świetną opiekę a warunki jej pobytu u Oli również z Olą ustalam.

Eni - instytucji przymusowych DT, które są pozostawione same sobie nie znam - być może takie coś funkcjonuje ale raczej nie wśród ludzi, którzy umieją ze sobą rozmawiać :)

Truśka ma o tyle szczęścia, że po weekendzie majowym pojedzie do nowego, stałego domu, nawet nie będzie trzeba ponownie wystawiać jej na stronie adopcyjnej.