W zęby niech wet zajrzy, trzonowców sama raczej nie zobaczysz.
Zaparz mielone siemię lniane i taki wystudzony kisiel daj strzykawką do pyśka, możesz jakiś warzywny gerberek podać, na siłe mały musi coś zjeśc i pic. Może herbatka koperkowa. I masuj brzuszek w kierunku ogonka. Kiwi, ananas (świeży), papaja - to też pomaga