Szczeciniaki- wątek zbiorczy uszaków ze Szczecina i okolic

[Iskra]

Czekoladkę Haeven- jak tylko odnajdę mój aparat, bo zaginął gdzieś i nie mogę go znaleźć  A pseudo "olbrzyma" pewnie po weekendzie, jak Renia zrobi fotki  Ogólnie "olbrzymek" zabrany jest od pijaczków, także wygrał niemalże los na loterii.

[Iskra]

Olbrzymek otrzymał imię Vigo, jednak... to raczej 'Virgo". Bo to panienka  Zachudzona, zabiedzona, ale dosyć miła, troszkę terytorialna. Do podtuczenia i rusza na sterylkę.
Sleyer już w DS 
A o cudności Haeven może poświadczyć digoxyna bo ją widziała dzisiaj  Czekoladka też wkrótce na sterylkę się wybierze, muszę tylko troszkę odsapnąć

[zgaga14]

Robimy zamówienie dla podopiecznych Iskry. Jeśli ktoś chce się dorzucić do paczki, to proszę wpłacić na konto sklepu świat4łap pieniążki z dopiskiem - dla szczecińskich uszu.

ING Bank Śląski 52 1050 1298 1000 0090 7930 9200

[dori]

No to ladnie . Zaglądam teraz i czytam ,ze Sleyer juz w DS , a ja zamówiłam dla niego Cuni Pro, bo pisłaś ,że on to lubi. Iskra paczka w drodze. Co słychać u Iskierki?

[digoxyna]

Potwierdzam, Haeven jest prześliczna i taka malutka, że Gutka by ją mogła na jeden raz zjeść   Zająca też widziałam, żywy, rozbiegany, wszędzie go pełno- i te uszy

[dori]

Czyli takie  żywe sreberko, kochana Iskierka

[Iskra]

OK, a więc od początku.
Zgago- bardzo dziękuję  
Dori- paczuszka doszła Piękne, pachnące suszki oraz karma. Częścią podzielę się z Oczkiem, Tolkiem i Lolkiem, reszta zostanie dla Zając i Haeven.
Ano Sleyer się doczekał wreszcie stałego domku, dropiata wredota ma wreszcie stał kąt   A karma się nie zmarnuje, trójpak gdański też je CP, Haeven jest wszystko żerna, o Zając nie muszę nawet wspominać. I Brawura również lubi granulat.
Iskierka w tej chwili dochodzi do siebie po sterylizacji. Nie chciałam tego robić tak szybko, planowałam zabieg na grudzień/styczeń ew. przerwę zimową, ale niestety wczorajsza sytuacja uzmysłowiła mi, ze nie najlepiej zrobię, czekając. Dora i Zając się pogryzły, ni z gruchy ni pietruchy. Poważnie oberwała Dora, Zając wyszła bez uszczerbku na zdrowiu. Potem od obu panienek w ciry oberwał Axel   To naprawdę niefajnie wyglądało. I żeby do Dora prowokowała, ale prowodyrem zajścia była Zając.
I tym sposobem lekko kichająca szaruska powędrowała pod nóż.O 14:30 skończył się zabieg.
Ładnie zniosła zabieg, szybko się wybudziła, nie podobało jej się zakładanie zielonego kubraczka. Teraz leży w klatce, otulona kocami i z termoforkiem, ma trochę zimniejsze uszy ale nie jest źle. Dostała antybiotyki i leki przeciwbólowe dzisiaj, jak i na następne 5 dni. Spróbowała zjeść trochę suszonej babki, ale ugryzła kawałek, po czym się skrzywiła i reszty nie zjadła.
Podczas zabiegu okazało się, hmm. Okazało się, że anatomicznie Zając nie jest zbudowana jak... królik. Tzn. niedokładnie. Zając miała o wiele mniejszą macicę, niż powinna mieć, dużo mniej otłuszczoną, położoną nieco bardziej w prawo i w głąb niż królik. Jajniki również miały inną budowę. Plus miała jedną małą cystę na jajniku. A podobno zajęcy nie da się oswoić... jak widać, się da, eh.
Nie chciałam pisać o tym wcześniej( o sterylce) ponieważ wiem, że bardzo byś się przejęła dori, a nie trzeba tutaj zbytnio panikować, mała naprawdę dobrze zniosła zabieg. Teraz tylko czekam na jedzenie i boby.

A z dobrych new'sów- Virgo jedzie pojutrze do nowego domu

Edit:

I Zając już śmiga Przemieszcza się, całkiem żwawo, ponadto jest potwornie zła, wkurzona, rzuca miskami, rzuca kapciami, przewala kocyki, próbowała rzucać termoforem. Podjada trochę suszki

[zgaga14]

Zielona żaba wpłaciła 30 zł. Dziękuję  Kto jeszcze pomoże?

[Iskra]

Bardzo proszę o pomoc!

Szukam Domów tymczasowych- do zabrania jest przypuszczalnie 14-15 królików, mam domy tymczasowe na razie dla 6. domy tymczasowe są bardzo potrzebne, tym uszakom należy się własny domek- chociaż tymczasowy- i uwaga człowieka. Potrzeba również je rozdzielić i zabrać, aby się nie mnożył nadal między sobą.

Moja druga prośba łączy się z pierwszą.
Pilnie potrzeba transportu do Wałcza- samochodem- oraz z Wałcza do Szczecina- samochodem z królikami. Oraz ze mną( w dwie strony). PKS nie wchodzi w grę, sama niestety nie posiadam auta. Wiem, że benzyna droga... ale jakoś trzeba tam dojechać i wrócić, sama po prostu nie dam rady 

[madziuula]

Matko, skąd tyle królików ? 

[Iskra]

Mnożą, dzielą się przez pączkowanie  

Ponieważ już prawie rok działam intensywnie przy adopcjach króliczych, toteż pokusiłam się na małe podsumowanie.

W okresie listopad 2010->listopad 2011:
Przyjęto 48 królików
a) 20 znajdowało się pod opieką TOZ Szczecin
b) 28 uszaków było pod skrzydłami SPK
c) w tym 11 królików spoza Szczecina
- 7 z Gdańska
- 2 z Poznania
- 1 ze Śląska

Liczba królików, które znalazły nowe domy: 30. -Ciastek, Łatka, Tygrysek,Karmel, Lilo, Cyjanek, Nirvana, Hevela, Jelonek, Norma, Uszko, Kapciuszek, Virgo, Sleyer, Baltazar, Kajtek, Kajetan, Furia, Czaruś i Białka, Ptyś, Azur, Bob, Pusia, Bajka, Grafitka, Bayoo, Kokosz, Waffel, Timi,
Liczba królików, które zostały wykastrowane przed oddaniem ich do nowego domu: 16.
Liczba królików pod opieką SPK które znalazły nowe domy: 13
Liczba królików pod opieką TOZ, które znalazły nowe domy: 15

Króliki które zmarły lub zostały uśpione: 8. Sasha, Cekin, Czopek, Julek, trzy maluszki, Srebrna. Wszystkie króliki były pod opieką TOZ Szczecin.

Króliki, które wciąż znajdują się w domach tymczasowych: 10. Cyngiel, Billa Kulka, Lolek, Tolek, Oczko, Zając, Haeven, Brawura, Pasja, Kurt.
Liczba wysterylizowanych/wykastrowanych królików, czekających na nowe domy: 9

Liczba ogółem przeprowadzonych sterylizacji przez okres 1 roku: 26. Co daje nam zabiegi na łączną kwotę 2350 zł.
Koszta dodatkowe:
kastracja i sterylizacja królików, które zmarły: Cekin, Sasha, Czopek- 350 zł
Koszt leczenia maluszków ( preparaty, witaminy itd): 120 zł ( TOZ Szczecin)
Koszt leczenie Cekina ( krople): 90 zł ( TOZ Szczecin)
Koszta leczenia "inne": zeskrobiny, Hexoderm, witaminy, stronghold'y, kroplówki, witaminy, antybiotyki, szczepionki, USG(Sasha), RTG(Sasha), probiotyki- 930 zł ( TOZ Szczecin)
Podsumowując koszta leczenia oraz zabiegów: 3840 zł.

to niby niewiele. Niewielka liczba królików w skali całej Polski.
Ale maksymalna liczba dla mnie, maksymalna liczba zwierząt, jakim byłam w stanie pomóc.

[sonia]

A Kurt? gdzie ona jest? nic o niej nie wspominasz.

[Iskra]

  Oczywiście, Kurt jest, w mojej rozpisce jest uwzględniona, zapomniałam ją wrzucić tutaj, późno już było.
Kurt znajduje się w domu tymczasowym

[Szaraczek]

Brawo Iskra  dla Ciebie SPK-Szczecin i TOZ Szczecin 
Pomagamy tak, jak możemy

[magii0]

Iskra brawo 28 uratowanych is szczęśliwych uszu! Tyle króli na jedną osobę! WOW

[eyva]

<brawo>
matko i to wszystko dzięki tobie

[gumijagodowysok]

gratulacje! mówisz, że w skali Polski to niewiele. może i niewiele. ale dla każdego, pojedynczego, uratowanego króla to wszystko. dałaś im nowe, szczęśliwe życie.

[Iskra]

Dzięki uprzejmości członkini zarządu TOZ Szczecin króliki otrzymają jutro kostkę siana
Które DT chcą? Bo ja nie mam gdzie jej chomikować i muszę szybko oddać  Nie da się wieźć tramwajem, ale jak ktoś chce np. tylko pół to zapraszam.

Jestem w trakcie "organizowania" królików z Wałcza oraz stoję przed perspektywą interwencji w sporej pseudohodowli w Szczecinie... módlcie się za mnie, bo ta druga sprawa wygląda nieciekawie. Głównie przez to, ze facet jest świrem jakich mało.

chcę podziękować również wszystkim, którzy wspomogli nas groszem    Dzięki temu będziemy mogli w końcu dokastrować Cyngla. Na razie brakuje DT i mi trochę czasu, aby go zawieźć/odwieźć i pilnować po zabiegu ale już wkrótce w końcu będzie USG i druga kastracja.

[ksianti]

Cyngiel jest u mnie na DT. Jeśli tylko jest "uzbierane" na niego, zawiozę i dopilnuję dokastrowania. Króliczek ma się świetnie. Pięknieje w oczach.

[Iskra]

A więc potwierdzone.
Zabieramy króliki z Wałcza.
Mam DT dla 8 sztuk. Bez DT pozostanie wtedy jeszcze 6 uszaków. W związku z tym- poszukuję DT  Ew. pomieszczenia w Szczecinie w którym można by umieścić te małe stadko. Oczywiście, zajmowała bym się nimi ja, ale potrzeba mi je gdzieś umieścić 
Potrzeba zresztą więcej rzeczy Dla takiej ilości królików potrzebna będzie duża ilość jedzenia- granulatu, mieszanek, suszonych ziół- czegokolwiek, byle więcej. Potrzeba będzie również żwirku lub trocin- a może ktoś w Szczecinie zna tartak lub stolarnię która zechce oddać troty za darmo? Bo ja jakoś nie potrafię nawiązać z żadną dobrych kontaktów 
Nie obrazimy się za kuwety. Jestem ciekawa również, czy starczy nam klatek  Muszę to jutro na spokojnie przeliczyć.
I jeszcze jedna sprawa.... potrzeba również środków na paliwo- na dojazd samochodem tam i z powrotem. Uszaków nie da się niestety przewieźć PKSem czy czymś podobnym.