To nie był dobry dzień.
Klops po kastracji nie wybudził się. Operacja odbyła się około godziny 12, a on wciąż nie jest wybudzony. Nawet trochę. Leży pod tlenem, w inkubatorze, ale w tej chwili szanse na to, że się obudzi są bardzo, bardzo małe
Nikuś po kastracji jest markotny, ale już sam je. Niestety, moje podejrzenia się spełniły- Nikuś ma problemy z zębami. Dzisiaj zostały skorygowane korony trzonowców, które raniły język. Zostało również wykonane zdjęcie RTG, które jasno pokazuje, że Nikuś ma jeszcze z czymś problem- ale jest lekko przesunięte, więc nie można do końca go zdiagnozować
Zdjęcie RTG trzeba więc powtórzyć
Jedynym szczęśliwym dzisiaj jest Lisek- niczym król rozwalił się w klatce. Utrata pisanek średnio go przejęła. Rozkopał podkłady, wywalił z miski granulat i zapadł w szczęśliwy sen.