Autor Wątek: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II  (Przeczytany 396299 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #260 dnia: Maj 23, 2011, 23:15:32 pm »
dziewczyny, my to wiemy...i dlatego im więcej ich do nas trafia, tym pozornie lepiej. chociaż ktoś o nich usłyszy, dlatego chcemy, żeby ludzie wiedzieli, że mają dzwonić, dlatego tak cieszymy się, kiedy udaje nam się nawiązywać kolejne "kontakty".

w zw. z powyższym jutro czas zadzwonić do wszystkich schronisk w naszym województwie - przed chwilą Magda mnie uświadomiła, że bydgoskie schronisko wprowadziło nową politykę i odmawia przyjmowania królików - właśnie trafił mnie nieodwracalny szlag.

pozostaje nam stanąć na rzęsach i krok po kroku udowadniać wszystkim, że istniejemy.

kasiagio, masz w 100% rację...tylko jestem dzisiaj wybitnie zła na tą otaczającą nas głupotę. nic tylko z nią walczyć, co będziemy zresztą robić do bólu :P
to uzależnia :]
 

teraz najlepsze lekarstwo na wszelkie rany :]

maluszek z copernicusa, który miał objawy myxo i jako jedyny nie był u naszej Agn :P

cudo

« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2011, 23:22:00 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #261 dnia: Maj 23, 2011, 23:21:22 pm »
w zw. z powyższym jutro czas zadzwonić do wszystkich schronisk w naszym województwie - przed chwilą Magda mnie uświadomiła, że bydgoskie schronisko wprowadziło nową politykę i odmawia przyjmowania królików - właśnie trafił mnie nieodwracalny szlag.

 ;| ;| ;|

No, ale po co, czemu? Nie rozumiem ich. Mieli z tym jakieś problemy?

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #262 dnia: Maj 23, 2011, 23:22:52 pm »
w zw. z powyższym jutro czas zadzwonić do wszystkich schronisk w naszym województwie - przed chwilą Magda mnie uświadomiła, że bydgoskie schronisko wprowadziło nową politykę i odmawia przyjmowania królików - właśnie trafił mnie nieodwracalny szlag.
  A najgorsze jest to ,że  rzucają kłody pod nogi ludzie którzy pomagają ?? innym zwierzętom :/  Żenujące .............



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #263 dnia: Maj 23, 2011, 23:23:40 pm »
dobre pytanie - po co? bo to schronisko dla bezdomnych zwierząt, czyt. psów i kotów :] królik to zwierzę? :]

kasia29 jak tylko nasza Pani prezes się odezwie w sprawie naszego oddziału, dam Ci znać czy nie będziemy musiały Cię wykorzystać :P od kilku miesięcy o tym myślimy, ale na razie wciąż nie było czasu...a teraz musi się znaleźć. mamy już wybrany adres siedziby. mamy nazwę. teraz tylko kwestia formalności.



Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #264 dnia: Maj 23, 2011, 23:27:57 pm »
Nie rozumiem po co wprowadzili taką głupią politykę, skoro króliczki, które tam trafiły przechwytuje SPK...
Tym sposobem być może przekreślili króliczkom szanse, na lepsze życie.

a ten króliczek cudowny jest, te słodkie oczka... Wspaniała nagroda za waszą ciężką pracę. Kolejne uratowane życie. Jesteście wielkie  :bukiet

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #265 dnia: Maj 23, 2011, 23:28:40 pm »
kasiagio, masz w 100% rację...tylko jestem dzisiaj wybitnie zła na tą otaczającą nas głupotę. nic tylko z nią walczyć, co będziemy zresztą robić do bólu jezyk1
to uzależnia icon_krzywy
No właśnie !! Uszy do góry  :bunny:   Sama pozytywna energia musi  wychodzić !!  :bunny:


A to maleństwo jest prześliczne !!  :zakochany:



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #266 dnia: Maj 23, 2011, 23:34:47 pm »
Oddzialy SPK mozna by bylo otworzyc na terenie calej Polski. Tylko powolutku oczywiście :) Żeby ta inicjatywa sie udała potrzeba też wielu osób, które zakrólicza się na dobre. Szkoda, że jest taka mała liczba osób, które chcą się przylączyć do pomocy zwierzętom.
Mnie zadziwia zawsze to, czemu u mnie nie ma z tym problemu, a w moim rodzinnym kraju jest :(

EDIT:

Uszak fatastyczny :)


Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #267 dnia: Maj 24, 2011, 09:47:30 am »
Nie wiedziałam w którym wątku napisać o Socie, więc napiszę tutaj.
Sota, jak kiedyś pisałam już w wątku naszym w momencie sterylizacji miała już bardzo duży nowotwór macicy, połączony z naciekiem ropnym.
Nowotwóry narządów rozrodczych b.częsro dają straszne przerzuty- operacja wczorajsza Soty jest tego dowodem.
Gdyby ktoś kilka lat temu wysterylizował by małą, taki nowtworowy potwór nie miałby prawa narosnąć.

Sota czuje się- myślę, ze jak na taki poważny zabieg- dosyć dobry. Wybudziła się w nocy, sama już pije, nie chce jednak nadal jeść. Wygląda strasznie, ale to nic dziwnego. Leży grzecznie na termoforze i się grzeje. Na 15 jedziemy do doktora.
A ci do śledziony- doktor mówił, że może bez niej spokojnie żyć.
Axel już w 100% doszedł do się- w nocy chrupał już granulat, teraz je granuilat i starkowane warzywa.
Czeka nas jeszcze zabieg Cekina- usunięcie zębów i przycięcie ich oraz korekta oczu.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #268 dnia: Maj 24, 2011, 11:16:20 am »
konkluzja jest cudowna.

Brodnica nie przyjmuje królików.
Chojnice nie przyjmują królików.
Bydgoszcz nie przyjmuje królików.
Inowrocław twierdzi, że ludzie nie przynoszą. Włocławek podobnie. Grudziądz również.

w kilku miejscach reakcja na słowo królik była wręcz poruszająca. króliki? nie :) więc pozostaje las, łąka, piwnica, ulica, śmietnik (koniecznie środek śmietnika, żeby nie miał szansy wyjść), pseudohodowla w domu - 30 królików w klatkach 20/30 cm. potem ludziom wydaje się, że ich nie ma...są na każdym kroku. nawet na dworcu centralnym wymachują królikami na sprzedaż, ale nie króliki nie potrzebują pomocy. to maksymalnie frustrujące, że musi walczyć z aż taką totalną nieświadomością. porażka.

po raz kolejny spróbujemy z Uwagą, tylko tym razem już nie mailowo jak do tej pory. w końcu musi się udać.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 11:42:53 am wysłana przez Ola_19 »



Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #269 dnia: Maj 24, 2011, 11:50:16 am »
Właśnie jestem po rozmowie z dyrektorką bydgoskiego schroniska i okazuje się, że to tylko i wyłącznie wina któregoś z pracowników który niewiadomo z jakiego powodu wymyślił sobie, że królików schronisko przyjmować nie będzie.

Pani dyrektor Szolginia pamięta o naszej umowie i obiecała mi, że takie coś już więcej się nie powtórzy i każdy królik który do nich trafi będzie przyjęty i przekazany nam.

Oby tylko uświadomili to sobie także wszyscy pracownicy.

Co do pozostałych schronisk to jak Oli - brak mi słów.

I jak można dziwić się ludziom że pozbywają się swoich królików w taki a nie inny sposób skoro schroniska dla BEZDOMNYCH ZWIERZĄT nie chcą im pomóc.

Żenujące i tragiczne zarazem.

Offline Agn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #270 dnia: Maj 24, 2011, 17:46:33 pm »
Dziewczyny, a macie kogoś znajomego w Katowicach, z kim mogłabym ew. skontaktować moją znajomą, która jest bardzo aktywnym wolontariuszem w katowickim schronie? Wczoraj wpisała w moim wątku na miau, że się 'doszkalają' z królików, bo coraz więcej ich tam trafia.
Może ktoś by ją 'wsparł fachową siłą?'

A. I szukam prawnika od spraw gospodarczych, a dokładnie od księgowości fundacyjnej - poproszę kontakt na maila, jakby ktoś się na tym znał.

Moja trójka - super.
Regularnie biegają po domu. Najbardziej wyrywna jest maluszek.  :icon_cool

Temu, kto pozwala światu lub najbliższemu otoczeniu ułożyć plan jego życia za niego, potrzebna jest tylko małpia zdolność naśladowania.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #271 dnia: Maj 24, 2011, 18:31:24 pm »
Ang, chodzi ci o tą małą z forum miau?

Współpracujemy ze sobą, jak trafiają króliki do katowickiego schronu :)

Offline Agn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #272 dnia: Maj 24, 2011, 20:47:43 pm »
Tak, Kitty27, chodzi o Iwonę [na forum.miau - Mała1].  :icon_cool
No to spoko, jesteśmy w domu.  :icon_lol


Temu, kto pozwala światu lub najbliższemu otoczeniu ułożyć plan jego życia za niego, potrzebna jest tylko małpia zdolność naśladowania.

Offline kasia29

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 121
    • blog
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #273 dnia: Maj 24, 2011, 21:20:52 pm »
Agn - prawnikiem jestem ja, ale księgowością to się księgowa zajmuje. My prawnicy mamy mizerne o tym pojęcie raczej.
Byliśmy u doktora - chłopaki zdrowe, temperatura super, bobki też. Tylko trzeba im oczy przemywać, tabletki odstawiamy.
Pod koniec czerwca drugie szczepienie - Ola potrzebne są ich książeczki.
Nadal mamy problem, który zostaje.....

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #274 dnia: Maj 24, 2011, 21:49:00 pm »
dzięki, że byłaś z nimi u doc :*

jutro będę, mam wszystko spisane, kiedy co i jak, więc doc uzupełni książeczki. od 2 tygodni nie mamy na to chwili czasu podczas wizyt :/

przy okazji wymienimy się książeczkami :)

p.s. dziewczyny - Agn, Kasia czekam na zdj. Waszych tymczasowiczów :P czas ich pokazać światu na stronie adopcyjnej :P

póki co wrzucam najnowsze zdjęcie naszego "odludka" - kocham ten typ...
dzisiaj maluszek dołączył do grona naszych tymczasowiczów u Beaty i Rafała :bukiet




« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 21:53:55 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #275 dnia: Maj 25, 2011, 19:45:34 pm »
z naszym Bartusiem trochę się wszystko skomplikowało - do jego leczenia wprowadzamy nivalin. na zdj. rtg widać, że ma problemy między 5-6 kręgiem, co powoduje porażenie nerwów i dodatkowe problemy z poruszaniem.



Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #276 dnia: Maj 25, 2011, 20:50:18 pm »
:( qrcze, ale się biedactwo nacierpi :(
a gdzie te fotki "odludka" u mnie nic nie wyświetla :/

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #277 dnia: Maj 28, 2011, 20:09:14 pm »
PILNIE potrzebujemy transportu dla królika z Gdańska
został znaleziony kilka dni temu w reklamówce na przystanku, jest chory, najprawdopodobniej ma ropnia - z każdym dniem z jego zachowaniem jest gorzej. chcemy jak najszybciej przywieźć go do Torunia.

w grę wchodzi już nawet transport płatny, który na pewno będzie łatwiej znaleźć, a Stowarzyszenie nie może pokryć jego kosztów

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11888.new#new



Offline jakuszewa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 73
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #278 dnia: Maj 28, 2011, 20:32:25 pm »
PILNIE potrzebujemy transportu dla królika z Gdańska
został znaleziony kilka dni temu w reklamówce na przystanku, jest chory, najprawdopodobniej ma ropnia - z każdym dniem z jego zachowaniem jest gorzej. chcemy jak najszybciej przywieźć go do Torunia.

w grę wchodzi już nawet transport płatny, który na pewno będzie łatwiej znaleźć, a Stowarzyszenie nie może pokryć jego kosztów

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11888.new#new


Wrzuciłam na forum szczurze...

Hmm, a może tutaj uda się coś zdziałać? -
http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=18819
Cytuj
Gdynia-Zielona Góra (Gdynia-Tczew-Bydgoszcz-Inowrocław-Pobiedziska-Poznań-Nowy Tomyśl) dwa razy w miesiącu - dreambook dreambook74@gmail.com, GG:986140
Flippy

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #279 dnia: Maj 28, 2011, 21:18:27 pm »
Pisałam po niektórych ludziach i Kasia też ale brak odzewu