Autor Wątek: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II  (Przeczytany 396473 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #700 dnia: Sierpień 30, 2011, 11:55:25 am »
chłopak nie je, popołudniu okaże się co z wynikami krwi, tak czy inaczej jedziemy na kroplówkę



Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #701 dnia: Sierpień 30, 2011, 22:32:20 pm »
tak jak wspominałam Miś Uszatek nie ma apetytu, nie ma też bobków, dlatego był dzisiaj u doc,

wyniki badań krwi są lepsze niż obraz wątroby na USG,
Uszatek musi dostawać lek na wątrobę, ale nie ma jeszcze jej niewydolności,
ma podwyższony potas i fosfor,
dzisiaj spędziliśmy trochę czasu pod kroplówką,
dostał dożylnie glukozę, elektrolity, metoclopramid

poza tym witaminy i antybiotyk enrofloxacynę
musi też dostawać codziennie chlorek sodu - tym razem doustnie, ponieważ Uszatek miał słabe żyły i wenflon wystarczył nam na jeden raz (a doc wyjeżdża)

doc zrobił mu też drugi raz USG - doc chciał jeszcze raz się upewnić, że na pewno mamy do czynienia z bezoarem, wyjątkowo wysoko umiejscowionym (okolice żołądka), a nie z guzem (chociaż struktura na to nie wskazuje)...gdyby nie wyjazd doc, to niewykluczona byłaby na dalszym etapie laparoskopia (gdyby nie było poprawy)

teraz pozostaje nam trzymać kciuki, że mały weźmie się w garść i damy radę...bez doc :/ Uszatek na pewno nie miał żadnej możliwości wybiegu, podobno w klatce porusza się mniej więcej tak jak Frodo, który "uczył się być królikiem"

pod kroplówką był aniołem, miałam okazję go porządnie wygłaskać :)

dzisiaj Ruda otrzymała od doc prezent - przygotowaną dla niej w Inspektoracie Weterynarii autoszczepionkę v. pałeczce ropy błękitnej, zaczynamy podawać i czekamy na efekty

w najbliższych dniach czekamy na 2 uszaki odebrane w trakcie interwencji przez TOZ w Łodzi i nie tylko

na deser Ruda









Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #702 dnia: Sierpień 30, 2011, 22:43:03 pm »
Wiem, że to nie na temat - ale kto ma takie piękne koty? Cudne są.....



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #703 dnia: Sierpień 30, 2011, 22:48:01 pm »
ja...:) na zdj. nie ma tylko mojego trzeciego kota, Pusi :) a Felek i Baltazar są piękne i trudne...:P



sonia

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #704 dnia: Sierpień 30, 2011, 23:00:14 pm »
Koty sa cudne to fakt,ale i tak Ruda jest cudniejsza :zakochany:  Dla mnie nie ma ladniejszego zwierza od kroli,ja po prostu na punkcie krolikow oszalalam :heart :wiking:

magdal

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #705 dnia: Sierpień 30, 2011, 23:05:20 pm »
Olu napisz mi prosze czy moge w tym tygodniu wpasc z Rudym  do doc, calusy Magda

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #706 dnia: Sierpień 30, 2011, 23:27:39 pm »
Ruda to najlepszy deser ever, jest najpiękniejszą króliczką na świecie !!
Ola, to Ruda się u Ciebie zalokowała :lol ? zazdroszczę, i to jak !
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #707 dnia: Sierpień 30, 2011, 23:37:35 pm »
Ruda jest "tylko" moim tymczasowiczem i niestety z różnych względów nie może u mnie zostać, jest tak cudownym królikiem, że nie będę jej sobie zawłaszczać...:) czekam na to aż znajdzie idealny dom :] idealny :)



Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #708 dnia: Sierpień 30, 2011, 23:46:53 pm »
Żal mi tego Miśka :-(

Mam nadzieję, że wydobrzeje...

Gdyby potrzebna była pomoc, choć my niewiele możemy - to dajcie znać, proszę :-(((

(a sianko z łąk naszego sąsiada poczeka na transport...)



Pozdr.
A.K.
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #709 dnia: Sierpień 31, 2011, 00:04:06 am »
idealny dom dla idealnego króla :lol
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline po_sąasiedzku

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1024
  • Płeć: Kobieta
  • Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwi
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #710 dnia: Sierpień 31, 2011, 01:17:54 am »
Trzymam mocno kciuki za Misia. Mojej Andziuli ten antybiotyk bardzo pomógł. Miała również podawany roztwór z kupek Czesia - ponoć najlepszy probiotyk, a dawców dla Uszatka chyba nie zabraknie:)
Piękna ruda dama i piekni jej koci kawalerowie.
Może Rudą zareklamować do domu z kotem, jako potencjalną przyjaciółkę.
A kocio- królicza miłość może być piękna
Moje dowody
Pumcia Diablinka Andzi i Czesiowi nawet swojej chatki nie żałuje:)

Przyjaciółki od serca ( obie panienki już za TM:(( )

Andzia nie lubi " na kolankach", ale co się nie robiło dla Zuzi
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2011, 01:28:45 am wysłana przez po_sąasiedzku »

sonia

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #711 dnia: Sierpień 31, 2011, 11:46:47 am »
Jak wy to robicie? kot z krolem,pies z krolem wprost fantastyczne widoki :zakochany:
Mnie sie nie udalo samca krola z samiczka zaprzyjaznic  :buu

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #712 dnia: Sierpień 31, 2011, 13:08:05 pm »
wyniki badań krwi są lepsze niż obraz wątroby na USG,
Uszatek musi dostawać lek na wątrobę, ale nie ma jeszcze jej niewydolności,

Olu, proponuję skonsultować z doc. podawanie Misiowi Uszatkowi nasion (zwanych czasem owocami ;-) ) ostropestu. Zawierają one sylimarynę, są wskazane przy wszelkich niewydolnościach wątroby, korzystnie wpływają też na nerki. Nasiona można też kupić w formie zmielonej, więc i przy karmieniu strzykawką można je wykorzystać. Myślę, że wychudzonej Rudej też by pomogły  :przytul - są to nasiona oleiste, wyglądają jak brązowoszary słonecznik. Moje zajce po początkowym zdziwieniu dość szybko się przekonały do jedzenia tego. Obecnie mam problem ze zdobyciem ostropestu, ale gdybym miała, to bym Wam wysłała...Zdróweczka dla Uszatka i Rudej, oraz wszystkich toruńskich pomponów. Dla Ciebie, Madzi i Kaś  :bukiet :bukiet :bukiet
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #713 dnia: Sierpień 31, 2011, 13:23:09 pm »
Ruda jest taka cudna, że nie mogę się na nią napatrzeć  :zakochany:
Jadwini pomysł jest znakomity, poczytywałam o tym ostropeście i to może być naprawdę dobra opcja dla chuderlawych królików oraz tych z problemami z wątrobą. Ostropest łatwo nabyć na allegro i w sklepach zielarskich.
Trzymajcie się w ten trudny czas bez doktora Krawczyka  :przytul Znając Was to na pewno jesteście świetnie przygotowane :P


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #714 dnia: Sierpień 31, 2011, 21:40:22 pm »
Jadwinia dziękuję za informację :* jutro spróbuję zdobyć nasiona ostropestu - powinnam to dostać w aptece - gdzie tego szukać (czytałam, że najłatwiej zamówić przez internet)?

tylko pyt. jak to połączyć - Uszatek ma problemy z wątrobą, ale jest też strasznie otyły :/ w jakich ilościach się to podaje?

kata_strofa...faktycznie jesteśmy zabezpieczona na różne okazje :P mam nadzieję, że te leki i recepty nie pójdą jednak w ruch...chociaż tak czy inaczej jak doc wróci, nie wiem jak się ogarniemy :/

dzisiaj Magda odebrała króliczka, o którym jest mowa tutaj http://forum.kroliki.net/index.php?topic=12515.0

mała przyjedzie do Torunia, nie tylko ona...potrzebujemy też PILNIE DT dla Omegi i Maciejki, których tymczasowy opiekun wyjeżdża...jest gorąco, za bardzo....

p.s. po_sasiedzku piękna drużyna :) :) :) wolałabym, żeby moje koty wyglądały tak jak Twoje...niestety moje nie są zbyt zgrabne :]



Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #715 dnia: Wrzesień 02, 2011, 23:56:01 pm »
u nas gorzej niż zwykle

jutro przyjeżdżają do nas 4 króliki z Łodzi,

2 szczęśliwie odebrane właścicielom - po_sąasiedzku dziękujemy za pomoc w tej akcji  :bukiet

2 z tej interwencji - Jahcob dziękujemy za jutrzejszy transport  :bukiet

http://expressilustrowany.pl/psy-odebrane-mieszkance-ul-tymienieckiego-sa-w-zlej-kondycji,artykul.html?material_id=4e57681516f1da2577000000

Uszatek bez żadnych zmian, czyli źle, Forest doznał złamania dolnej gałęzi żuchwy

jedyna pozytywna informacja jest taka, że jutro Cyzia jedzie do nowego domu,

w tej chwili mamy do adopcji ponad 30 królików (nie liczę Barbarki, Padmy, Omegi i Euforii, które wysłałyśmy do innych miast)

kilka zdjęć Magnolii





« Ostatnia zmiana: Wrzesień 03, 2011, 00:15:42 am wysłana przez Ola_19 »



Offline po_sąasiedzku

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1024
  • Płeć: Kobieta
  • Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwi
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #716 dnia: Wrzesień 03, 2011, 00:50:16 am »
Mocno trzymam kciuki za Uszatka i Foresta!!!
Taki niefart :((( Foreścik widać,że przeszedł niesamowita metamorfozę, a tu pech
Chłopaczki wybierające się dzisiaj do Torunia są cudowne. Nawet już zawiązały komitywę z moją sunią i kotką



Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #717 dnia: Wrzesień 03, 2011, 13:55:42 pm »
http://img197.imageshack.us/img197/1261/34784534.jpg
Ależ umaszczenie! :D Niesamowity jest. :D

http://img842.imageshack.us/img842/2470/10873927.jpg
Może mylnie, ale przypomina mi Pysię od Miki. :P

Co z tą żuchwą będzie, skoro doktor Krawczyk wyjechał? :(
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #718 dnia: Wrzesień 03, 2011, 15:22:10 pm »
O kochana Pysia po 1 ma dużą dupencje, a po 2 jest ciemna czekoladką. Przypomina Rudą z tym że jest dość ciemna.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć II
« Odpowiedź #719 dnia: Wrzesień 03, 2011, 21:26:16 pm »
po konsultacji tel. z doc wiemy jedno - przy jednostronnym pęknięciu gałęzi żuchwy jest szansa, że odłamki kostne się zrosną, w zw. z tym mamy obserwować Fostera - to czy je, jeśli przestanie jeść, wówczas w ciągu kilku dni operacja - w tej chwili Forest dostaje enrocin i metacam, stara się coś jeść, ale widać, że ma z tym problem. nie jest dobrze. nie ma możliwości unieruchomienia żuchwy jak w przypadku złamania łapy. na razie Forest jest w małej klatce - nie możemy go unieruchomić, ale możemy mu ograniczyć chociaż przestrzeń do szaleństw. niestety sytuacja Foresta jest wynikiem nieszczęśliwego wypadku w DT, którego doznał...biegając po pokoju i zderzając się z człowiekiem.

po weekendzie Foster pojedzie do W-wy - nieważne, Warszawa, Kraków, ze względu na brak doc, będziemy szukać pomocy tam, gdzie w tej chwili możemy zapewnić mu najlepszą opiekę.

Uszatek nadal walczy, a my z nim. miałam okazję dzisiaj z nim przebywać i faszerować go lekami. poza klatką wykazuje dość duże zainteresowanie otoczeniem, podjada coś, ale bobki...

teraz kilka nowości

dzisiaj do Torunia przyjechały 2 duety z Łodzi,

Franek i Lucek (zdj. w ostatnim poście po_sąasiedzku)

oraz

chłopak i dziewczyna z interwencji w Łodzi,

dziewczyna na 99% w ciąży (na zdj. to nie jest Cyzia...są bardzo podobne, ale Cyzia dzisiaj pojechała do DS, za które dziękujemy  :bukiet)

malutka, przestraszona albinoska z okrągłym brzuchem i potwornymi pazurami












jej "partner" - już były :]












nowe zdjęcia Maciejki, która niestety musiała przyjechać do Torunia ze względu na wyjazd tymczasowego opiekuna...

mam nadzieję, że miałam już dzisiaj przewidzenia, ale moim zdaniem znalazłam plamę moczu z krwią - Maciejka jako jedyna królica nie zdążyła przejść sterylizacji przed wyjazdem doc, więc mam pewnego rodzaju obawy












kilka odsłon Chrupki








i Kulki








dzisiaj zrobiłam zdj. tylko kilku uszakom, a wśród ofiar mojego obiektywu znalazła się nasza Magnolia...dzięki temu, że mogłyśmy zapewnić jej DT (katka  :bukiet) mała już bardzo się zmieniła. nadal jest bardzo ostrożna, czujna, bojaźliwa, ale dzisiaj widziałam szczęśliwego królika, szalejącego po pokoju...:) i to dodaje sił...