Nie Bydgoszcz Ciemnogród, a niemal cała Polska - niewielu jest weterynarzy, którzy naprawdę znajdą się na królikach.
Króliki można bezpiecznie kastrować, byle to był dobry weterynarz to nie powinno być problemów (chyba, że jakieś wynikną z samego zwierzaka, np. uczulenie na środki usypiające czy słabe serce). Powiedz wetowi, że i szczury się katruje, i świnki morskie, a króliki nie są takie małe w porównaniu z tymi gryzoniami. Jak ja zanosiłam Jakkula na kastrację to też mówili mi, że zwariowałam i że to przecież bezcelowe. Ale sie uparłam, zabieg przeprowadzili, choć weci nie za dobrzy, bo wdało się zakażenie i maluch musiał przez kilka dni być na zastrzykach.
Skoro królik ma tak częste zaparcia, to widać jego dieta nie jest przystosowana do jego układu pokarmowego. Po pierwsze postaraj się zrezygnować z wszelkich ziarenek (pszenicy, kukurydzy, słonecznika, etc.). Króliki nie są gryzoniami i naprawdę jedzenie takiego pokarmu nie jest dla nich dobrym rozwiązaniem. Możesz podawać świeżą zieloną pietruszkę - jest moczopędna więc ewentualnie może pomagać usuwać nadmiar wapnia z organizmu, zabezpieczając przed jego odkładaniem (króliki normalnie wydajalą nadmiar tej substancji z moczem, a zła dieta sprzyja odkładaniu się wapnia). Skoro królik ma zaparcia, to wydaje mi się, że koperek - roślina delikatnie wiatropędna - nie powinien zaszkodzić (jesli w ogóle króliki mają wiatry, bo nie wiem). Dziwię się, że wet każe odstawiać zieleninę - podstawowym pokarmem dla zajęczaków jest właśnie świeża zielenina oraz siano.
Nie jestem zaskoczona specjalnie tym, że króliś często ma problemy z przewodem pokarmowym. Piszesz, że króliś niechętnie pije, nie je zieleniny, w pokarmie ma ziarna a jednym z dostarczycieli płynów są warzywa... Jego dieta może być zbyt sucha i przez to te zaparcia. Proponowałabym zmienić mu dietę na mniej kaloryczną. Zamień stopniowo mieszanki zbóż na granulat, np. Alex czy jakieś zachodnie z wyższej półki. Poeksperymentuj z sianem - może to, które mu dajesz jest zbyt drobne i mało pachnące? Poszukaj siana z ziółkami, pachnącego, zielonego
Zamiast sianka możesz też podawać jakieś susze ziół, typu liście truskawek czy coś tam (ze swojej strony polecam Zuzalę - moje króliki wcinają aż miło
) co prędzej zje. Marchewkę możesz zostawić w diecie. Wprowadzaj mu stopniowo jakiąś świeżą zielonkę. Np. kup natke pietruszki i jednego dnia mu trochę daj, drugiego więcej, stopniowo zwiększaj ilość zieleniny w diecie i stale patrz, czy nie ma problemów z wypróżnianiem się. W ten sposób sprawdzisz, jak króliś reaguje na zieleninkę - myślę, że to nie ona jest przyczyną zaparć (prędzej gdyby były to np. biegunki).
Jeśli podajesz królisiowi wodę z poidełka, spróbuj zamienić je na miskę. Zdarzają się króliki, które chętniej piją z miski czy spodeczka niż z poidła. Jeśli dalej nie będzie chciał pić, spróbuj może dodać do tej wody odrobinkę jakiegoś soku dla dzieci bez cukru (Bobo-vita czy Bobofrut, itp. - nie wiem, co teraz na rynku jest). Wystarczy kilka kropel na 100 ml - dla lekkiego smaku i zapachu tylko. Może to zachęci Kukiego do picia.
Zapewnij też królikowi więcej ruchu. Wiem, jakie to może być trudne, bo mój Jakkul też nie jest zbyt energiczny i jeśli sama go nie wyjmę z klatki to nigdy z niej nie wyjdzie. Mojemu królikowi trzeba zamykac klatkę, kiedy jest poza nią, bo po chwili wróci do niej i będzie tam siedział na wieki. Spróbuj czymś zabawić królika. Możliwe całkiem, że przyczyną jego niezadowolenia i smutku jest brak rozrywek i te problemy żołądkowe.
Napisz jeszcze, co robisz, kiedy Kuki ma te zaparcia. Może da się zrobić coś więcej aby były rzadsze i krótsze.