Autor Wątek: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.  (Przeczytany 20026 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline LeryMosa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 622
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« dnia: Maj 09, 2011, 17:32:48 pm »
Ja zauważyłam, że jeśli chodzi o koszty to latem spadają bo dużo ludzi ma dostęp do zieleniny, a przy takiej różnorodności ziół i trawy uszate nie potrzebują warzyw.

że gdyby nie ona to i my i Rudki poddał by się i nie wyszedł by z choróbska.

Tak, gdy jeden jest chory bardzo ważne, żeby miał osobnika który zawsze go wesprze.

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 19, 2011, 21:11:01 pm »
No wlasnie a wybaczajac :

bobki sa wszędzie, to nic że zeżarte sa kable, pogryzione ściany, zeżarte trzy dywany, pogryzione ulubione jeansy, ręczniki i inne tam głupoty

znaczy ze sie je kocha i nie patrzy na to ile sie wydaje pienázków :)

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 19, 2011, 21:14:39 pm »
Pieniążki te papierowe pewnie też są dobre :)

Sassenka

  • Gość
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 20, 2011, 08:09:59 am »
Dziewczyny mi by było na prawdę ciężko utrzymać królika za 10-30zł miesięcznie. On by chyba musiał na samej wodzie żyć.
Osoby, które to piszą albo nie wiedzą ile co kosztuję albo kupują za nich rodzice. Bo nawet latem mając ogród zawsze kupi się coś czego w ogrodzie nie ma.

Wczoraj moje króliki zjadły pół paczki koniczyny z zuzali za które zapłaciłam coś ponad 5zł w sklepie. do tego siano, zioła i warzywa królik (pół paczki albo i więcej) i co miałam im powiedzieć by nie jadły ? bo w jeden dzień wyczerpały limit na cały miesiąc?
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 08:14:23 am wysłana przez Sassenka »

Offline agniecha85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 20, 2011, 11:07:07 am »
Dziewczyny... Ja was informuję, że jest możliwość utrzymania uszaka za 30 zł miesięcznie. wystarczy tylko trochę chęci. I zapewniam, że z rodzicami nie żyję już dobre 8 lat... Kupowanie koniczyny za 5 zł??? Notak, jasne że można, ale równie dobrze można wyruszyć na łąke. Np. na taką wiejską. Nazbierać tej koniczyny, mniszka, liści np.brzozy. Liście truskawek/poziomek i malin to też nie problem - na koniec sezonu tych owoców zapewniam, że każdy działkowicz pozwoli nazrywać. wysuszenie tego wszystkieo to kwestia kilku dni a w słoneczny dzień nawet i godzin. I mamy dużo i lepiej i zdrowiej! Jeśli do tego dochodzi swój własny ogródek to już wogóle pozostaje nam tylko zakup żwirku, który można nawet kupić już za 11zł za 15kg (allegro), jeżeli ktoś ma w pobliżu tartak to no problem, pelet jest tani.
Więc nie pisz sassenka, że to niemożliwe, albo nie wiem co ile kosztuje. Dla mnie nie stanowi problemu nazrywanie i wysuszenie tych frykasów. Odkąd w opakowaniach znalazłam ziemię, korzenie i wysuszony "kwiat" mniszka, który miał tylko formę dmuchawca - stwierdziłam, że sama to pozyskam. Poporstu nie idę na łatwiznę za którą niestety trzeba płacić... Zapewniam, że moim królasom niczego nie brakuje i tak, miesięcznie wychodzi max 30zł na królika.
Aga i reszta menażerii

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 20, 2011, 11:29:54 am »
Ja 5 zł place za warzywa a nie za ziola - warzyw nie mam skad wziac na codzien bo nie mam ogrodka. Wiec z samych warzywa miesiecznie na 3 kroliki to 150 zł jesli nie mozna zasadzic własnych. Jesli masz mozliwosc pojechala na lake i pozbierania ziol oraz uszak jest na diecie bezgranulatowej i masz ogrodek z warzywami to sie zgodze ze mozna za 30 zl miesiecznie utrzymac jednego krolika. - ja nie ide na latwizne, po prostu w betonie pod blokiem nie zasadze marchewki, pietruszki, selera, koperku, cykorii, brokuła, selera naciowego, buraka itd - bo moje uszaki codziennie dostaja rozne warzywa

Offline agniecha85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 20, 2011, 11:48:21 am »
Nie chodziło mi o warzywa za 5 zł, oraz rozumiem to, że nie każdy ogród może mieć. Miałam na myśli suszki, które są do pozyskania praktycznie dla każdego z odrobiną chęci na spacer. Sassenka pisała o koniczynie suszonej za 5 zł. ceny suszków w sklepach są powalające, ostatnio widziałam suszone talarki jabłek (nieduża paczuszka) za...9 zł! w sumie nie wiem czy tam były 2 jabłka...wątpie. Nie wiem gdzie wy te warzywa kupujecie, ale u nas takich cen nie ma. Ja ostatnio kupiłam brokuła, kilo marchewki, 3 pietruszki, 2 wiązki koperku, 2 buraki, seler i wydałam...13zł. Oprócz tego uszak wcina świeżą trawę, dostaje gałęzie brzozy z liśćmi, gałęzie jabłoni, świeży mlecz z kwiatkami co kosztuje...chęci. siano - fakt - mam ekologiczne, darmowe bo ze stajni gdzie mają eko gospodarstwo. jutro jadę po 30kg worek peletu za 40zł co wystarczy...na baaardzo długo.
Aga i reszta menażerii

Sassenka

  • Gość
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 20, 2011, 12:30:22 pm »
Ja mam sad - jabłka posuszyłam, liście malin i truskawek też ale mam... 16 chomików, 3 króliki... i 3 worki suszonych liści - jabłek, malin, truskawek poszły... a myślałam że starczą na całą zimę.
Warzywa nawet jak bym zasadziła to ciężko to widzę. Pinio na necie 11zł a wysyłka 2 tyle?


A co do koniczyny :) lubię suszki i będę je podawać dlatego wole kupic z hurtowni po niższej cenie niż w sklepie, ale czasem i w sklepie trzeba je kupić :)


a wydając nawet 13zł za taki zestaw warzyw co ty kupiłaś tygodniowo to miesięcznie wychodzi ponad 40zł...

Offline agniecha85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 20, 2011, 13:00:27 pm »
Niech by był nawet za ponad 40zł, zauważ tylko, że pisałam o kwocie 30 zł na jednego uszaka, czyli niech by wyszło te 40zł, 20zł zostaje na pelet (kupiony w hurcie w tartaku, ale tyle nie wyjdzie), siano jak pisałam mam darmowe - każdy przedstawiał WŁASNE wydatki. taki zestaw warzyw mi wystarczy na dłużej niż tydzień, uszaki nie są w stanie wszystkiego wszmać mając jeszcze inne frykasy typu świeża trawa, koniczyna, mlecz, gałązki. MOże dlatego, że nie są jeszcze dorosłe. Za jakiś czas warzywa będę miała z własnego ogrodu (no, może nie swojego a maminego), więc przez wiele tyg bedą za free. Warzywa niedługo wogóle stanieją, bo wiadomo-sezon. Na mlecz, koniczynę itp. jest teraz najlepsza pora.

Wyliczając średnią wyjdzie mi nawet poniżej tych wspomnianych 30 zł. na jednego zwierza. A co do Pinio - jest to cena 1 worka (w sumie to nie dokładnie Pinio tylko pelet) ale jak wiadomo pojedynczych produktów się nie opłaca. kto zamawia np. 1 paczkę suszków? Można zrobić zapas i mieć nawet na rok. W tartaku jeszcze taniej wychodzi.
Nadal jednak uważam, że jest możliwe utrzymanie miesięczne1 królika za średnią kwotę 30zł ( nie wliczając w to żadnego chomika ;) i kosztów związanych z leczeniem u weterynarza  ) Kwestia kupowania suszek czy to w sklepie czy w hurcie jest sprawą indywidualną, ja nie kupuję bo wolę zrobić je sama, z pewnością są lepszej jakości od tych kupnych bo patrzę co zbieram a nie zbieram jak leci :)
Aga i reszta menażerii

Sassenka

  • Gość
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 20, 2011, 13:05:06 pm »
i już warzywami opiekuje się mama - gdzie ona płaci za nasiona, odżywki, pielęgnacje itp :) bo niestety ceny nasion niektórzy też muszą wliczyć do ceny utrzymania. 

W jakim wieku są twoje króliki? bo moje dwa zjadają dziennie około miski warzyw..a 3 jest tylko na suszkach.


Offline agniecha85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 20, 2011, 13:19:04 pm »
ale ja mamie obornik koński przywożę, więc mamy wymianę: warzywa za gnój ;) :P (niczym chemicznym nie nawoża bo wolą mieć z chwastami i mniejsze niż niezdrowe pryskane.) śmichy chichy ale ja narzekać nie mogę. pisałam o własnych wydatkach, gdzie dotychczas np.pinio kupowałam w sklepie a warzywa ciut droższe były. uszaki mam młodziutkie a z tego zestawu warzywnego -przyznaję się -co nieco uczknęłam do zupy ;) W każdym razie, przy moich "układach" wychodzą grosze, mniej niż te 30zł. które jednak są do osiągnięcia, kupując hurtowo pelet i siano, warzywa sezonowe a suszki robiąc samemu.
 Nadrabiam niestety za to koniem (500zł) i psami (300zł) :/
Aga i reszta menażerii

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 20, 2011, 13:34:13 pm »
Sassenka, za nasiona płaci się jednorazowo grosze, a z paczki nasion warzyw będzie sporo. I nie kupuje się ich co tydzień czy miesiąc.
Po drugie- do warzyw nie daje się odżywek- jeśli chce się mieć zdrowe i wolne od chemii warzywa.  
Pielęgnacja nic nie kosztuje, bo ile to wyrwać chwasty i podlać rośliny?

Ja na jednego uszaka też za wiele nie wydaje...
44zł granulat i starcza na długo. Do tego warzywa, jakieś sałaty, natki kopru i pietruchy, marchewka, owocki bardzo rzadko. Do tego uszak wybredny. Sianko- ok 20zł miesięcznie. Suszków robiłam zapas większy, więc jeszcze mam.
Do tego mamy wiosnę i pełno traw i ziół dla uszaka rośnie. Można dać świeże lub wysuszyć. Kase się oszczędza.
Jeśli nie wydaje się jej na jakieś pierdółki typu masę zabawek dla uszaka, jakieś suszki jeśli ma się zapas itd, czy warzywa jeśli ma się w ogrodzie to idzie naprawdę dużo zaoszczędzić. I opcja wykarmienia jednego uszaka jest możliwa za 30-40zł na miesiąc.

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 20, 2011, 13:57:18 pm »
no pewnie mozna pisać że trzeba tylko chęci i można utrzymać zwierzaka za 30 zł
chociaż dla mnie to czysta abstrakcja
agniecha85 jeśli ci się to udaje i jesteś z tego dumna to gratuluje
ale większość ludzi mieszka w miastach, w małych mieszkaniach, nie ma dostępu do ogrodu i własnych upraw, nie może końskim obornikiem płacić za warzywa, a wyprawa na łąkę która dla ciebie jest taka łatwa, może okazać się taką nie być, jak np pracuje się 6 dni w tygodniu po parenaście godzin i cały tydzień czeka się na jeden wolny dzień, a do nalbliższej łaki (dodam nie zanieczyszczonej) ma się paredziesiąt kilometrów,
a skąd na boga mam wiedzieć gdzie jest taka łąka gdzie znajdę interesujące mnie zioła jak mieszkam w mieście?
jak zdarzy mi się wypad za miasto to jest do miejsc w miarę zagospodarowanych i odwiedzanych przez turustow mieszczuchow a nie na dziewicze łąki
no ale powiedzmy poświęcamy wolny dzień wstajemy skoro świt, robimy prowiant i jedziemy na wyprawę w poszukiwaniu łąki, udało nam się! zebraliśmy trochę trawy i chwastów i co dalej?
no przecież gdzieś jeszcze to trzeba suszyć! przy średnich metrażach mieszkań w miastach, trzeba by na to przeznaczyć jakieś pomieszczenie albo chociaż jego część a jak nie ma się dużego mieszkania jest to zadanie nie wykonalne!
i na pewno nie jest to zła wola czy nie chęć, taka po prostu jest rzeczywistość i realia życia w mieście


Offline agniecha85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 20, 2011, 14:11:35 pm »
Tak, mi się to udaje i jestem z tego dumna. Mało tego, poinformuję Cię jeszcze że też mieszkam w mieście, w mieszkaniu i również pracuję. Do wysuszenia ziółek wystarcza mi balkon i przy słonecznej pogodzie trwa to 1 dzień. W znalezieniu łąki też nie widzę problemu bo wystarczy raz na jakiś czas pojechać poza miasto, wiosek w Polsce pod dostatkiem. Ja wolny czas spędzam na świeżym powietrzu i z dala od miasta, stać mnie na wygospodarowanie czasu na "zbieractwo" zdrowego prowiantu dla moich zwierzaków.
Każdy pisał  w postach SWOJE wydatki i moje takie właśnie są, jak nie niższe. Udowodniłam tylko, że jest to możliwe, więc dlaczego piszesz, że jest to abstrakcja??? Jeżeli Ty tego wykonać nie potrafisz, to nie znaczy że jest to niewykonalne! Lerymosa napisała, że latem królik kosztuje ją 10zł. Też zarzucisz jej pisanie bzdur?

A tak swoją drogą to dyskusja chyba zrobiła się nie na temat bo wątek brzmi "plusy i minusy posiadania więcej niż jednego uszaka" a nie "koszty utrzymania królika"...
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 14:16:52 pm wysłana przez agniecha85 »
Aga i reszta menażerii

Offline LeryMosa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 622
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 20, 2011, 14:55:39 pm »
Przecież osoby z miasta mogą zasadzić np warzywa w donicy, dla chcącego nic trudnego. A suszonki można wysuszyć na balkonie, a nawet na parapecie. 

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 20, 2011, 21:30:57 pm »
Ja mam balkon nad ulica, wiec nie dala bym nic uszakowi stamtad. Suszenie moge robic tylko w kuchni ktora jest mala wiec za duzo nie ususze :)

Sassenka

  • Gość
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 20, 2011, 22:27:02 pm »
Ja się na serio zdziwiłam, że idzie tak tanio utrzymać królika ;) ale ponieważ lubię "kupować" "wybierać" itp i chce by moje uszaki miały wszystko to kupuje ;) to co mogę wysuszyć to suszę ;)
w zeszłym roku byłam w lesie suszyć liście jerzyn :) ale wiele tego nie posuszyłam ;) w tym roku wszystkie liście z malin i truskawek z działki na pewno wezmę.

Osobiście mam taki zapas w tej chwili jedzenia króliczego że mogłabym nic nie kupować przez jakieś 3 miesiące ;) ale ja i tak chce by moje zwierzątka miały wszystko więc chodzę i kupuje ;)

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 20, 2011, 22:33:06 pm »
no niestety mój widok z okna to tez właśnie skrzyzowanie dwóch pięknych ruchliwych ulic  :P
balkonu nie mam, a przy próbie suszenia czego kolwiek na parapecie przy otwartym oknie po jednym dniu można ścierać czarny smolisty nalot z wszystkiego co znajdował się w zasięgu oka  :/
agniecha Mi bynajmnie nic nie udowodniłaś, bo niby co miało by to być?  :lol
każdy ma inne powody do dumy i inne priorytety, dla Mnie liczy się zrównoważona dieta, zadowolenie moich zwierzaków i moje, a nie twój super oszczędny tryb żywienia i utrzymania królików. I masz rację, trzymaj się tematu :)
ps czytaj posty ze zrozumieniem  ;-) wtedy ciśnienie mniej skacze

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 20, 2011, 22:39:45 pm »
Ja zauważyłam ogólnie że zakupy dla uszaka/uszaków uzależniają- co by można było uznać za minus :)

Ja nie miałam na czym suszyć więc nie suszyłam poza domem, a jedynie na kaloryferze. Z czego większej ilości suszków nie dało się ususzyć. Po kilka listków i tyle.

W tym roku wynalazłam wujkową sieć rybacką i będę na tym suszyła, albo na podwórku, albo na strychu. Może ojciec udostępni mi suszarnie do grzybów "samoróbkę" i wtedy posuszyć da się znacznie większe ilości :)
Mimo wszystko, na suszki wybiorę się za jakiś czas i obiecałam sobie że nasuszę tego bardzo dużo :)


 

Sassenka

  • Gość
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 20, 2011, 22:45:47 pm »
P.S. Może ktoś wydzieli z tego temat?

wyjazdy wcale nie są tańsze ja do lasu mam ok. 30-35km z buta tam nie pójdę... roweru nie mam.. a więc samochodem ;) w dwie strony z 40zł zejdzie, więc dzięki :) wole kupić.

Ja bym chciała suszarkę kupić i posuszyć maliny, jabłka i truskawki :)

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 20, 2011, 22:54:17 pm »
ja miałam suszarkę do warzyw i owoców, no i z oszczędnością to też nie ma to nic współnego bo prądu żre tyle co nie miara a takie suszenie w tym urządzeniu nie trwa pare minut czy nawet godzinki, tylko niestety znacznie dłużej...
 

Sassenka

  • Gość
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 20, 2011, 22:55:55 pm »
spodziewam się, ale ja mam sad :( został po poprzednim posiadaczu domu - karmił tymi jabłkami konie... a my nie mamy co z nimi zrobić... i zawsze jesieniom wydajemy komu się da.. + zaprawiamy itp więc można posuszyc ;)

Edit :P mam las przed oknem :P ale w nim nic nie ma ;P oprócz kilka brzozek ;)
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 22:59:22 pm wysłana przez Sassenka »

Offline agniecha85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 20, 2011, 23:17:29 pm »
Komentaż Pb pozostawię bez dalszego komentarza...ręce opadają...
Aga i reszta menażerii

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 20, 2011, 23:23:15 pm »
Prosiłabym o wrócenie do tematu "Plusy i minusy posiadania więcej niż jednego uszaka" :) Czyli wypowiadają sie osoby, ktore posiadają więcej niż 1 królika ;)

Na wymianę spostrzeżeń żywieniowych służy m.in PW i inne środki komunikacji internetowej, ale nie ten wątek.

Sassenka

  • Gość
Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 20, 2011, 23:28:25 pm »
Mysza to może rozdziel temat jaki TU wyszedł będzie również przydatny - a od tematu nie całkowicie odbiegnięto, bo niestety mając więcej niż 1 królika to główny minus to koszty

Edit

czas spac :P bo pisze już nie składnie
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 23:37:33 pm wysłana przez Sassenka »

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 20, 2011, 23:41:10 pm »

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 21, 2011, 12:39:19 pm »
Niestety nie wszystkie warzywka urosną w doniczce..
Koszt kupienia nasion niby się rozkłada na dłuższy czas, ale ja tego roku musiałam kupić wszystkie bo się pokończyły i wydałam 100zł, pocieszam się że na dwa lata mi starczy, a niektórych nawet na 3. Ale to też kwestia ile się sieje  ;-)
Na warzywka wydaję dużo, dlatego własnie dużo wysiałam na ogródku. Myślę że wydaje na nie koło 60zł na miesiąc, no teraz będę miała zwiększone koszty bo doszedł mi królik na dt. Mimo że wydaję sporo i nie żałuje moim malutkim to i tak zjadłyby trzy razy tyle...
Najwięcej jednak kosztuje granulat i żwirek. Przejadają granulat za 25zł miesięcznie. Ale jak odłożę trochę kaski to też kupię wielkie opakowanie i zaoszczędzę, bo tak kupuję kilo Cuni Pro za 15zł a w dużej paczce wyjdzie ok.6zł.. różnica jest.
Jeszcze wymyślę coś ze żwirkiem, żeby było taniej i więcej bo też co chwilę nie chce mi się latać do sklepu jak samochodu nie mam  :icon_curve
A sianko też już zamawiam w belce u kolegi, mam nadzieję że zmieści mu się do bagażnika i mi przywiezie  :icon_smile
Suszków akurat moje szkraby jedzą mało, więc nie mam problemów. Dużo bardziej wolą warzywka. Pozatym nie doprowadzam do sytuacji żeby zjadły pół paczki czegoś, tylko daje im z wszystkich paczet po trochu, nie można tak wybrzydzać, trzeba jeść wszystko co zdrowe  ;-) Ale w tym roku też planuje suszyć sama  :knuje
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 21, 2011, 15:29:11 pm »
ostatnio Kapuszek zapodała swietny pomysl na zaoszczędzenie na żwirku
pelet to właśnie żwirek drewniany którym pali się w kominku, ale jest to ten sam produkt który my używamy i znamy jako zwirek drewniany dla zwierząt, ktoś po prostu robi na nas świetny biznes kupuje pelet i podpisuje żwirek drewniany no i sprzedaje 3 razy drożej :)
o proszę tu masz firmę z Lublina która sprzedaje pelety http://www.inwestycja.lublin.pl/pellety
oszczędność jest bardzo duża
wejdz sobie jeszcze na temat masowy zakup żwirku tam masz o tych peletach właśnie :)

Offline LeryMosa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 622
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 21, 2011, 15:49:11 pm »
Niestety nie wszystkie warzywka urosną w doniczce..

A mi zimą rosną: sałata rzymska, brokuł i endywia. Starcza na całą zimę.

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 21, 2011, 19:24:32 pm »
Hehe, no część rośnie, ale np korzeniowe jak marchew czy pietruszka odpadają, chyba że ktoś ma ogromne skrzynie w domu a nie doniczki  :P
No za peletem muszę się rozejrzeć, ale wszystko po troszeczku  :icon_smile
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 21, 2011, 22:53:44 pm »
A mi tam kiepsko roslo w doniczkach... No i nie wiem ile tych doniczek i skrzynek musialabym miec w domu, zeby wystarczylo dla zajecy. Poza tym przyznam szczerze, ze zalowalam, ze porwalam sie na hodowanie zieleniny w domu (tylko owies u mnie rosnie ;) ). Bo wydalam kase na nasiona, na ziemie, skrzynki i guzik. Rosly jakies rachityczne roslinki, ktorymi mrowka by sie conajwyzej najadla a nie moje pozeracze. Wiec z wlasnego doswiadczenia wiem, ze wlasna 'uprawa ogrodka' nie jest dla kazdego.
Ale pewnie, jak ktos ma warunki i reke do sadzenia to ja zazdroszcze :) Bo przynajmniej wiadomo co dajemy krolom do jedzenia. Ja niestety kupuje w warzywniaku.

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 22, 2011, 09:57:22 am »
zgodzę się z Tochą
ja też swojego czasu chciałam się pobawić w rolnika i założyłam ogródek,   
niestety efekty było podobne, tymi psełdo plonami co to niby mi wyrosły nikt by się nie najadl, a już na pewno nie moje stwory, no chyba że to wszystko co wyrosło przez pare miesięcy podała bym na raz, to może na jeden dzień by wystarczyło....
szkoda gadać ogrodnik ze mnie taki jak z koziej dupy trąba :)

Offline LeryMosa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 622
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 22, 2011, 12:00:37 pm »
A warzywa jak umie się uprawiać to ma się dodatkowe plony :) Np w brokułach nie wyrywamy całej roślinki tylko wycinamy kwiat a korzonek zostawiamy i wyrastają nowe. A w sałacie zostawiamy kilka centymetrów i odcinamy. Ale niektórzy nie mają ręki do ogrodnictwa.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 22, 2011, 12:12:12 pm »
Tak, niektorzy nie maja reki do ogrodnictwa to raz, dwa, ze w doniczkach naprawde nie wszystko wyrosnie i nie w takich ilosciach jak bysmy potrzebowali, trzy- u mnie bylo np. zbyt malo slonca i bylo zbyt chlodno. Raz sialam salate z nasion, ktore dostalam od kolezanki. U niej w ogrodku salata rosla jak szalona. U mnie w skrzynce pojawilo sie kilkanascie bladych lisci... Wiec ja jestem zmuszona kupowac warzwa i zielenine ;)

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 22, 2011, 20:38:24 pm »
Właśnie wróciłam z działki, poszlam przed południem z mamą do lasu. Słuchajcie nazbierałyśmy tyle pychotek że szok. Babka lancetowa taka duża jak moja dłoń, liście mlecza ogromne, poziomeczki - listki takie delkikatne, że po chwili były juz suchutkie. Teraz będę buszować po necie bo jest tyle roslinek tylko nie wiem co to? I wszystko za darmo. Chyba pora oszczedzać. Zachęcaam wszystkich do spacerów po lesie.

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 22, 2011, 21:29:29 pm »
Hej! Długo mnie tu nie było... i wiedzę, że wiele zostało powiedziane  :icon_rolleyes

Jestem szczęśliwą opiekunką trójki uszatych "urwisów", z których żaden drugiemu nie jest równy. Mówicie o plusach i minusach posiadania wielu zwierzaków... O minusach trudno jest mówić, bo to trochę jak z dziećmi - im więcej, tym więcej trosk, gdy coś się dziać zaczyna - ot, włącza się instynkt "matczyny" i już! Każdy chciałby jak najlepiej dla swojego uszatego, prawda? Tak więc przyznaję, że najważniejsza jest DECYZJA, zanim powiększymy rodzinkę: nie chodzi o koszta utrzymania, bo jeśli wykarmi się jednego, to i trójkę da się radę! Z utrzymaniem ładu w klatce również. Szczepienia - tu świadomość decyzji jest istotna, bo konieczność wizyt w jakimś usystematyzowanym czasie jest ważna... w naszym przypadku: szczepienia i wizyty "doraźne", nie wzbudzające podejrzeń poważnej choroby - Bydgoszcz,oraz - co jakiś czas, przeglądowo i "zabiegowo", lub gdy coś się naprawdę dzieje - Toruń, dr Krawczyk, bez dwóch zdań... Tak więc czy można powyższe nazwać "minusami" ? Nie koniecznie, jeśli opiekun świadomie decyduje się na królisie w ilości więcej niż jeden.

Za to plusy możnaby mnożyć: odkąd Aprilcia ma przyjaciela - odżyła! Więcej się rusza, choć "zaprzyjaźnianie" trwało sporo, bo z goła jakieś 8 miesięcy! Skubańcy nie mogli się do siebie przekonać, choć futro nie fruwało, bo Aprlcia zębów "raczej" nie zwykłą używać, a Kuba po prostu ich nie ma  :niespodzianka
Nie mniej - do dziś mała jest "niedostępna", ale leżą już obok siebie, tulą się, próbują czyścić futerko - niepojęte jest, jak są w stosunku do siebie opiekuńczo nastawione... Mała nauczyła się niejako "pod wpływem" Kubusia wcinać to, co dotąd dla Księżniczki było niestrawne - zjada brokuły i cykorią nie wzgardzi...  Gdy zaczyna się spacer po domu - pierwsze co robią - to zwiad klatki sąsiada i tego, co w niej da się zjeść  :DD. I żaden nie protestuje... Ich wspólne wybryki dają wiele radości i wbrew obawom - starcza nam miłości do każdego z nich... Razem są boskie i widać, że stanowią "zespół"  :zakochany: Troszczą się o siebie nawzajem...

Jest z nami jeszcze mała Tosia - niezła rozrabiaka, która ze względu na temperament sąsiadów nie może póki co biegać z nimi - Aprilę najchętniej by przegoniła wgryzając się w brzuch, a Kuba z kolei Tosię goni tak intensywnie, że małej ślipia ze strachu na wierzch wychodzą... Tak więc czekamy na wyjazd wakacyjny, by na neutralnym gruncie spróbować zaprzyjaźnić całą trójkę!  :slub:

Dziś nie wyobrażam sobie domu z jednym uszatkiem - dają tyle radości, mimo oczywistych trosk, że żadne koszta nie są w stanie stłumić uczucia przywiązania do nich... a one same czują się lepiej w towarzystwie, nawet jeśli dzielą je barierki...

A w temacie suszek - ja dostaję zielone z działek od pracowników szkoły - wiedzą, że mamy uszatki i że "zjadłyby" pewnie wszystko co porasta ogród, więc przywożą raz w tygodniu porcje do suszenia - to starcza do wyłożenia na balkon, by podsuszyć, do doraźnych celów + coś "na górkę", na zimę  :pokoj: Więcej dozbieramy jadąc na łąki, choć ze względu na małe lokum balkonowe - również mamy ograniczone możliwości, również przechowywania zapasów. Żwirek - z Allegro, zwykle 60 l. ... Warzywa, koperek i zioła - z działki, doniczek, ze sklepu - różnie, i tu jest jeszcze jeden plus - moi chłopcy krojąc jedzonko dla bezzębnego Kubusia - sami dojadają ze smakiem świeże zielone, bez względu na to co to jest...

ok - kończę, bo gadam i gadam...  :dobranoc:
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline Arezja

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Płeć: Kobieta
  • Mój kochany króliś
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 28, 2011, 22:34:48 pm »
Ja mam dwa królisie. Samca i samiczkę. Plusów jest dużo. Kajtuś ma towarzyszkę na całe życie. Jest energiczniejszy i wydaje mi się ze bardziej radosny niż był sam. Zresztą miło się patrzy jak jeden królik opiekuje się drugim (liże go , wspólnie jedzą -podsuwają sobie smakołyki). Kofinka była dzika jak ja wzięłam z zoologika. Przy kajtku stała sie spokojniejsza. Co do jedzenia hm może i więcej się wydaje na nie,ale co za różnica czy kupie dla jednego czy dla dwóch królisiów jedzenie. Podwójna radość z przebywania z dwoma królikami bo każdy królik ma inny charakter. Jeden jest spokojny a drugi energiczny.

Minusy: hmm zależy co dla kogo jest minusem. Moje króliki czasem potrafią narobić dużo hałasu jak się ganiają po klatce a ja śpię. Podwójnie robią szkody -obgryzanie kabli, tapety, myszkowanie po mieszkaniu. No i jak wyżej napisałam podwójny wydatek na jedzenie i weterynarza (ale to akurat nie jest dla mnie minusem).

Offline LeryMosa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 622
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 04, 2011, 19:03:20 pm »
Ja zauważyłam, że jak C. była sama to bardziej lubiła się głaskać a teraz gryzie :P

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Wydzielony: Plusy i Minusy posiadania więcej niż 1 uszaka.
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 04, 2011, 19:05:48 pm »
Naprawde?
U nas Jozka troche sie zsocjalizowala dzieki obecnosci Ignasia. Chetniej sie podklada do glaskania i nie jest juz taka nerwowa i plochliwa jak byla.
Ale kazdy krolik zachowuje sie inacze, to zrozumiale.