Autor Wątek: piłowanie trzonowców bez narkozy ?  (Przeczytany 20575 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

xxx

  • Gość
piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« dnia: Maj 23, 2011, 19:32:52 pm »
Mój 9,5 letni królik ma spory problem z zębami.Od 2 roku życia tylko z siekaczami( górny już mu nie rośnie, dolny wyrasta jak u dzika) przed chwilą wróciłam od weta, trzonowce zaczęły mu wrastać w górne dziąsła, wygląda to okropnie, zbiera się tam ropa... pare dni temu leciała mu główka na jedną stronę, po podaniu antybiotyku jest już ok. ale najprawdopodobniej było to związane z stanem ropnym w jamie ustnej... mój wet. przeprowadzić może zabieg jedynie pod narkozą, a Fuzel jakieś 5 lat temu ledwo z narkozy wyszedł i w tej chwili ma na to około 30 % :/ (podczas snu potrafi gubić oddech :( )Czy wykonuje się gdzieś korekty zębów bez narkozy ? albo przy takiej w której asekuruje  anestezjolog/jest jakaś nowa technika ? i pacjent ma większe szanse na wybudzenie? Jeśli tak to proszę o podanie miasta, tel, etc.

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 23, 2011, 20:04:20 pm »
Z Bydgoszczy masz niedaleko do Torunia do dr. Krawczyka a jak nie to ja polecam lecznice Chirona na Bartodziejach ulica Gajowa. Chodzę tam z moimi kickami i zawsze jest dwóch lekarzy, jeden jest specjalista chirurgiem. Co do ząbków to sie nie wypowiedam bo na szczęście nie mamy takiego problemu.

xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 23, 2011, 21:16:53 pm »
byłam właśnie u dr. Krawczyka, chodzi mi o konkretnego wet.(z całej Polski) który wiadomo, że potrafi zrobić korektę bez narkozy, a nie o namiary na dobrego weta w mojej okolicy

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 23, 2011, 21:25:35 pm »
nie ma opcji, aby taki zabieg wykonać bez narkozy. to nie jest kwestia "potrafi zrobić". taki zabieg wymaga ogromnej precyzji. niektórzy wet. specjalizujący się w leczeniu królików sprawdzają stan zębów królika w premedykacji, nie mówiąc o tego typu zabiegu.

w sytuacji, gdy już zbiera się ropa i to nie jest tylko profilaktyczna korekta zębów, wymagana jest szczególna precyzja i nie wiadomo tak naprawdę co może okazać się podczas zabiegu.

w całym kraju jest kilku dobrych wet. znających się na królikach. kilku - dobrych. kwestia podcięcia zębów bez narkozy to nie kwestia "potrafi" - są różne szkoły, jedno jest pewne uzębienie królika to nie uzębienie psa czy kota, a w przypadku, gdy jest już stan ropny, tym bardziej. to nie podcięcie siekaczy, które rosną z przodu.
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2011, 21:42:02 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 23, 2011, 21:26:17 pm »
dla przykładu bez narkozy podcina trzonowce dr.Gursztyn z Gdańska-Osowej,dr.Baran z Krakowa,czy gdzieś bliżej Ciebie to musisz dopytać.

sonia

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 23, 2011, 21:33:11 pm »
Tutaj podcinaja zeby bez narkozy.

xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 23, 2011, 21:46:21 pm »
Ola, "potrafi zrobić" to był skrót myślowy... po prstu szukam cudu, on nie wyjdzie z narkozy

dr.Barana kojarzę, leczy też gryzonie i to bardzo dobrze, dzięki za namiary, obgadam z nimi sprawę i zobaczę co powiedzą na sytuacje Fuzla.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 23, 2011, 22:24:13 pm »
z tego co ja się orientuję siekacze da się podciąć bez narkozy, gorzej z trzonowcami, ale też są podcinane.

Siostra narzeczonego jeździła u nas do weta, który owe siekacze bez narkozy podcinał fachowo.

xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 23, 2011, 22:30:36 pm »
siekacze to zupełnie inna sprawa- prosta, Fuzlowi  od lat podcinam sama by nie stresować go co rusz wyprawą do wet. ale trzonowce... :( to sprawa bardzo trudna

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 23, 2011, 22:40:57 pm »
To może dr. Baran by coś zaradził w tej sprawie. Bo faktycznie, trzonowce to trudna sprawa, tym bardziej że uszatek będzie się wyrywał itd.

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 23, 2011, 23:12:49 pm »
Artykuł dr Lewandowskiej, znanego "króliczego" autorytetu nt. metod badania i problemów stomatologicznych uszatych
http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/biblioteka/artykuly/kroliki/zeby1.htm

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 24, 2011, 09:21:25 am »
trzonowce to zdecydowanie inna sprawa, tym bardziej w sytuacji, kiedy jest już poważny problem ze stanem ropnym. poza tym czy u Twojego królika nie była mowa o konieczności usunięcia jakiegoś zęba?

zabiegi na trzonowcach wymagają ogromnej precyzji, to dla królika bardzo duży stres. to, że zabiegu bez narkozy podejmują się wet., którzy tak naprawdę nie mają zbyt dużego doświadczenia w leczeniu królików, niestety o niczym nie świadczy...wręcz przeciwnie, a jak wiemy w całym kraju jest kilku do wyboru tak naprawdę i ich polityka jest raczej jednoznaczna.



Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 24, 2011, 10:14:35 am »
Przy stanie uzębienia i paszczy jakie opisujesz nie sadze że jakikolwiek dobry wet podejmie się przycinania bez narkozy, tym bardziej że należy się zająć stanem ropnym czyli wyczyścić i przeprowadzić kuracje lekami.
Wiem,że dr Baran przycina zęby bez narkozy ale jeżeli nie ma stanów ropnych. Zwierzaki które się stresują albo wymaga tego zabieg są poddawane chwilowemu uśpieniu przez narkozę wziewną.

To że Twój króliczek miał problemy z narkozą nic jeszcze nie oznacza, bo mógł mieć źle podana narkozę lub użyto nie tych leków co trzeba. Ważny jest też rodzaj narkozy, narkoza wziewna jest "łagodniejsza" niż ta iniekcyjna.

Jeżeli jednak po rozmowie z dr Baranem zdecydujesz się na przyjazd do Krakowa to służę pomocą.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 10:25:08 am wysłana przez azi »

xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 24, 2011, 13:27:32 pm »
To że ma problemy z narkozą to oficjalna opinia wielu wet. w tym dr.Krawczyka... jak już pisałam, potrafi przestać oddychać podczas snu, przy silnym stresie zaczyna charczeć... do tego z siekaczy ma tylko jednego zęba na dole, ciężej więc będzie założyć te rozwieracze :/ nie ma o co zahaczyć.

Dr. Barana znam z cudów do szczurów, jeśli i u królików potrafi wykonywać zabiegi których inny wet. się nie chce podjąć to mam nadzieję że i u Fuzla stwierdzi "da się". U niego te zęby są króciutkie, tam są mm do spiłowania ( tego co widziałam , może nie widziałam zęba pod policzkiem a był dłuższy) Jest ropa ale jak na razie to są takie pojedyńcze małe ziarenka...

... nie mam żadnego wyboru, albo spróbowanie czegoś alternatywnego, albo odejście Fuzla pod zwykłą narkozą lub z powodu ropnii

wziewka podana na chwilę dla otłumanienia to jakieś rozwiązanie, mam nadzieję, że da się zdążyć zrobić co trzeba.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 24, 2011, 14:30:44 pm »
A może wyjście pośrednie? Mój Boniek ma co 4 tygodnie korektę trzonowców w Animie w Warszawie. Ponieważ to dużo obciążenie dla organizmu lekarka próbuje czasem podać mu np pół dawki narkozy - tylko, żeby go uspokoić, a nie tak do końca uśpić. U Bońka to się nie sprawdziło, bo to ogromny panikarz i boi się samej podróży do weta, wizyty, stołu, lekarza, itd. Ale u nieco mniej nerwowego królika może się udać. Niestety nie mam pojęcia jak się sprawa ma z ropniami, ale może warto spróbować.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 24, 2011, 14:42:52 pm »
Blacky i to o czym piszesz to jest kwintesencja podawania narkozy w takich szczególnych przypadkach - w tym również, zawsze trzeba dobrać "poziom" narkozy do zwierzaka, dostosować do jego organizmu etc. jak u Twojego Bońka...i to totalny standard...czasami podaje się mniej niż pół narkozy, ostatnio mieliśmy kastrację królika na samej premedykacji :], bo premedykacja w 100% wystarczyła i nie było nawet mowy o wprowadzaniu go w głębsza narkozę.

nie wiem w jakich ilościach możemy zliczyć najróżniejsze przypadki poddawania królików narkozie, a już przy problemach z zębami...ostatnio byłam przy operacji królika, u którego szanse wybudzenia się były minimalne - 7,5 letni, fatalny stan układu pokarmowego, ale nie można było czekać 1 min. z korektą zębów. miał taką narkozę, że godzinę potem zaczął skubać zioła...

często zdarzają się też sytuacje, kiedy w 100% zdrowy królik ma 1/2 narkozy - jak Alaska Katki, która kilka razy w roku ma korektę trzonowców i ma bardzo płytką narkozę.

tak czy inaczej króliki są bardzo trudnym pacjentami do znieczulania i ja spośród dziesiątek i setek najróżniejszych złych przypadków znam dwa króliki, które się nie wybudziły - jeden przy niewydolności wątroby i zaawansowanym nowotworze, drugi - który miał króliczy "zawał"

"jeśli chodzi o narkozę wziewną to jest możliwa w takich przypadkach. Inna sprawa, że po założeniu rurki intubacyjnej pozostaje jeszcze mniej miejsca na jakąkolwiek ingerencję, w już i tak bardzo wąskiej jamie ustnej. Ale teoretycznie jest to możliwe."

najważniejsze to mniej więcej co 2-3 miesiące chodzić z każdym królikiem - nawet w 100% zdrowym - do króliczego weterynarza na kontrolę stanu trzonowców.

niestety zawsze czym innym jest profilaktyczne piłowanie trzonowców, kiedy już widać, że są "zadziory" i trzeba uważać, a czym innym, kiedy już powstał problem i zęby wbijają się w dziąsła.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 14:53:55 pm wysłana przez Ola_19 »



xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 24, 2011, 15:40:25 pm »
Ola, po narkozie wziewnej jest jeszcze ta chwila gdy zwierzę się wybudza i z tego co zrozumiałam to o ten czas chodzi jako o czas na zabieg.Czy tak się da, to już musi ocenić dr.Baran, do którego na ten czas nie mogę się nawet dodzwonić...

Zwierzaki które się stresują albo wymaga tego zabieg są poddawane chwilowemu uśpieniu przez narkozę wziewną.

Niestety Fuzel był u dr. Krawczyka 2-3 mies. temu i wszystko było z trzonowcami ok. ale on ogólnie ma tylko jednego siekacza,dostaje z racji tego rozdrobnione jedzenie, więc może u takich królików trzeba spr. częściej ... :(


« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 15:52:07 pm wysłana przez xxx »

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 24, 2011, 16:27:46 pm »
Niestety Fuzel był u dr. Krawczyka 2-3 mies. temu i wszystko było z trzonowcami

z zębami u królików to jak z loterią, mój uszaty ma 7 lat i zawsze było ok (poza przerośniętymi korzeniami) i w ciągu 2 tyg zebrała się ropa i trzeba było usunąć 3 zęby

skorpion81

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 24, 2011, 20:13:00 pm »
Tygrys miał usuwane dwa trzonowce przez dr Jodkowską z Warszawy. Co prawda w narkozie, ale myślę, że warto udać się do niej na konsultację (jest stomatologiem). Dr Jodkowska przyjmuje w kilku przychodniach w Warszawie. Jest to wygooglowania. Telefonu komórkowego i maila do pani doktor nie podam na forum. Jeśli zdecydujesz się na konsultację z nią to daj znać na priv.

Dodatkowo polecam lecznicę Ogonek w Warszawie. http://www.ogonek.waw.pl/grafik_dyzurow.html Możesz spróbować zapytać tam o przycinanie zębów.

tygrys miał przycinane zęby trzonowe na "żywca" w Radomsku (gdy tam mieszkałam) przez dr Wiktorską, ale nie miał ropy - po prostu miał "dzioby" które mu raniły policzki i dziąsła.




skorpion81

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 24, 2011, 20:17:31 pm »
Dodam, że Tygrys miał te dwa zęby usuwane w przeciągu 4 miesięcy (2 zabiegi) i mial wtedy 8 lat. Teraz ma lat 9 i co 3-4 miesiace trzeba przycinać "dzioby", bo brak dwóch trzonowych powoduje jeszcze słabsze ścieranie zębów.

xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 26, 2011, 21:04:30 pm »
Dzięki pomocy przyjaciółki udało mi się zarejstrowac do dr. Barana na środę, miał też wolny termin na poniedziałek, ale akurat tego dnia mam też wizytę u dr.Krawczyka z innymi zwierzakami które też nie mogą czekać... właśnie obmacywałam Fuzelka i tuż pod okiem ma taką pół twardą gulkę wielkości orzecha laskowego  :( nie wiem czy to było wcześniej, to ropień prawda ? :( cały czas dostaje jeszcze antybiotyk... nie znam się na tym, czy on może czekać do tej środy? czy da się jakoś ściągnąć ew, ropień bez narkozy ?

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 26, 2011, 21:30:08 pm »
przy ropniu okołozębowym, kiedy jest wskazanie do korety, a nawet usunięcia zębów mówienie o zabiegu bez narkozy to chyba żart.

wybór czasami jest prosty albo ryzykujemy np. narkozę albo zwierzak umiera w męczarniach, bo zabija go powoli ropień - im dłużej się czeka, tym gorzej.
ropień to dla królika ogromne cierpienie i trzeba liczyć się z tym, że im dłużej się czeka tym szanse na to, że po operacji - po tym jak zwierzak się wybudzi - jego szanse maleją.   



xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 26, 2011, 21:45:59 pm »
Ola, od jakiegoś czasu na tym wątku przewija się sposób w jaki dr.Baran radzi sobie z problemami zębowymi - z użyciem narkozy wziewnej, czytaj proszę dokładnie.
Ropnia wymacałam już po godzinie otwarcia kliniki, jutro zadzwonię tam jeszcze raz i mam nadzieję złapie dr.Barana by przedyskutować "nowe rewelacje" :/

xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 27, 2011, 16:27:30 pm »
Fuzel może być poddany zabiegowi już w poniedziałek o 13, ale ja w tym samym dniu mam wet. w Toruniu, nie mogę tej wizyty przepuścić bo conajmniej 10 moich szczurów jej potrzebuje... w związku z tym mam wielką prośbę do osób z Krakowa które czują się na siłach i mają doświadczenei z królikami. Czy ktoś mógłby przejąć Fuzelka od znajomego w Kraku i pójść z nim do wet.(ArkaVet)? caly czas byłabym pod telefonem...to dla mnie okropne, że mialo by mnie nie być przy nim w tak trudnej dla niego sytuacji, ale ważne by miał operację jak najszybciej, a ja nie mogę być w dwóch miejsach na raz ;/ moje szczury to taki zbiór socjopatów których nikt nie chciał adoptować, mogą zrobić krzywde sobie, opiekunowi i wet. jeśli ktoś nie wie jak się z nimi obchodzić..więc muszę tu wybrac bycie z nimi,Fuzelek przy odp podejsciu potrafi byc bardzo spokojny,ale trzeba mieć doświadczenei w opiece nad królem i wiedzieć co go uspokoi.W jego imieniu bardzo proszę o pomoc...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 27, 2011, 20:42:28 pm »
Napisz mi pw z numerem tel. do Ciebie - dogadamy się co do poniedziałku.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

xxx

  • Gość
Odp: piłowanie trzonowców bez narkozy ?
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 01, 2011, 18:48:09 pm »
Funiutek już w domku :) ma założony dren i gąbkę nasączoną gentamycyną w miejsce wycięcia ropnia.Wczoraj jeszcze w Krakowie wyglądał na bardzo zmaltretowanego, zrezygnowanego i obolałego...biedulek straszny, nie chciał jeść, ale przekupiłam go bananem :) o dziwo ożywił się i rozpogodzil na mój widok ( o dziwo bo Fuzelek należy do tych królków, które na stałe mogły by nosić tabliczkę z napisem "spadaj!" ;))  moja mała krnąbrna futrzakowatość siedział taki biedny i uspokajał się jak go głaskałam, mówiłam do niego - szok. Podróż była ciężka, ale Funio zniósł ją dzielnie... no i w końcu w domku :) podanie smakołyków, apetycik już dopisuje :) nie odmawia sobie niczego ;) kica wesolutko po swoim pokoju...za 10 dni zdjęcie drenu i uzupełnienie gąbki, może uda się to zrobić już bez jazdy do Kraka- zobaczymy.Z medycznego  pkt. widzenia najlepiej usunąć ząbki , ale jego korzenie zrosly się w jedną masę z sobą i szczęką, bylby to bardzo trudny zabieg, nie do wykonania na wziewnej ( z tego co zroumiałam) i i tak nie eliminował by do końca ryzyka powstawania ropnii, nie lubię wyborów pt " wóz albo przewóz" Fuzelek ma szansę normalnie życ, ząbki spiławane, ropień wyciachany, narkoza wziewna nie postawiła mnie pod ścianą z wyborem "może przeżyje" -dla mnie takie rozwiązanie pośrednie jest tu najlepsze,problem nie został do końca rozwiązany,ale też nie musiałam ryzykowac jego życia, jeśli ropień się odnowi, po prstu znów będzie wycięty, a ząbki spiłowane, mam nadzieję, że dojedzemy tak do conajmniej 12 lat Fuzelkowego życia.


bosniak- jeszcze raz dzięki za pomoc :)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 01, 2011, 18:53:42 pm wysłana przez xxx »