[ŚLĄSK] Króliczki z interwencji w mini - zoo w Świerklańcu poszukują domku

[Kitty27]

Dziewczyny, słabo mi się przed chwilą zrobiło!

Szczurek przywiózł ze Świerklańca małe kroliczątka, jest ich chyba 4, ale głowy nie dam., łyse, pewnie kilka dni mają...
Ich matką jest ta jasna baraninka

[fenek]

rece mi opadly

[herbata]

o kurcze, zatkało mnie, nawet nie wiem co napisać

[Kitty27]

Ja się boję nie wiem kompletnie co robić, nie wiem, czy maluchy przeżyją, skoro nie było przy ich matki przez blisko dobę...

Bardzo proszę o pomoc chociaż dla pozostałych królików, klatkę zapewnimy, jedzenie zapewnimy, wszystko co trzeba.

[emme]

jej, a jeśli teraz połączy się małe z matką? może to być niebezpieczne dla nich?

[Kitty27]

jej, a jeśli teraz połączy się małe z matką? może to być niebezpieczne dla nich?

w jakim sensie niebezpieczne?
i tak małe dałam do matki do łazienki.
Nawet gdybym zostawiła ich samych to i tak by umarły z głodu. Jakie tu mam inne wyjście? nie wykarmię sama takie maluchy

[Szaraczek]

Jezu! Ludzie nie maja ani wyobraźni ani sumienia
KITTY, cokolwiek zrobisz BĘDZIE DOBRZE
Jesteś wspaniała
Reszta w rękach opatrzności...

[Kitty27]

powiedzcie mi tylko,  czy tą biało-czarną baraninkę mam rozdzielić? tzn dać do innej klatki, żeby nie przeszkadzała tam w łazience, nie wiem..

[magda=)]

Skąd wiadomo, że te maluchy są tej jasnej króliczki? Wczoraj u weterynarza myśleliście, że czarno-biała jest ws ciąży, może to jej dzieci?

[Kitty27]

ta jasna baraninka miała powiększone sutki, no i to ona podeszła do maluchów, nie czarna baraninka, ona siedzi daleko w kącie..

[Ola_19]

jeśli wiecie kto jest matką, zostawcie maluchy tylko z matką - innego królika odseparujcie

[Kitty27]

ok.  już się robi

[Ola_19]

maluchy muszą mieć też chociaż prowizoryczne gniazdo - nie powinnyście ich w ogóle widzieć, utrata ciepła jest dla nich bardzo niebezpieczna, nie powinny być "rozrzucone" po klatce, królicza matka karmi swoje maluchy raz na dobę - więc nie będzie się nimi szczególnie zajmować, oby tylko ich nie odrzuciła, inaczej trzeba będzie je dokarmiać...w tej chwili przenoszenie jej z nimi gdziekolwiek jest dla nich strasznie ryzykowne
matka musi mieć max dużo spokoju i nie można specjalnie ruszać maluchów - tym bardziej gołymi rękami, bo będą miały "obcy" zapach

Kitty trzymaj się mocno  :

i jeszcze jedno wszystkie samice, o ile pozwala na to ich stan zdrowia powinny zostać  zaraz wysterylizowane

[magda=)]

Jejku... słów mi zabrakło. Ludzie są bez wyobraźni.
Ja mogę dać DT (już to pisałam, a w czwartek rozmawiałam z evans). Rozmawiałam jeszcze z mamą i stanęło na tym, że króliczek mógłby u mnie zostać na długoterminowym  DT. Rozumiem, że szukacie przechowalni bliżej was:), ale pamiętajcie, że jak coś to jestem . Kitty napisz mi pw gdzie mogę przysłać jedzonko .
Myślałam, że rok królika będzie rokiem w którym dużo uszatych znajdzie domek, a nie że coraz więcej będzie go potrzebowało .

[Kitty27]

Ola, już przeniosłam czarna biala baraninke do klatki, wiec maluchy i matka maja całą łazienke dla siebie i spokój. One są pochowane w siankach(ze świerklanca), troche wyrywanych futerek widać, niestety nie widzę, żeby trzymały się razem, niektore są porozdzielone, nie wiem co robic, a nie chcę nic tam ruszac, a co dopiero wchodzić do łazienki.

[zeberka161]

To ja mogę wziąć tą samiczkę biało czarną do siebie ale dopiero jutro bo teraz za pół godziny idę do pracy i wracam o 24 więc dzisiaj nie dam rady.

[Kitty27]

magda=) pamiętamy o tobie, tylko to kwestia transportu, może byś poszukała transport? Mam urwanie głowy i nie dam rady wszystkiego sama załatwić

[Kuniaki]

Aż nie wiem co napisać. W takich sytuacjach zawsze czuję złość i totalną bezradność. Jak można było dopuścić do czegoś takiego? Niestety nie mogę żadnego króla wziąć do siebie na tymczas - nawet nie chodzi o odległość, ale o to, że Tyszuń mógłby zarazić grzybicą inne zwierzaki. Trzymajcie się dzielnie.

[zgaga14]

Mam transport na Wrocław w piątek - ale odbiór o 3 w nocy na Bielanach

[Eni]

Czyli to jasna baraninka jest mamą i nie będzie szukać dt? Bo strasznie mi jej żal od momentu, jak ją zobaczyłam - normalnie ujęła mnie za serducho.
Nie zazdroszczę sytuacji.