Autor Wątek: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka  (Przeczytany 31543 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 15, 2011, 15:28:18 pm »
Ferg bardzo mi przykro.

Niestety sytuacja która Cię spotkała spotyka codziennie wiele osób którzy dają się nabrać na maluchy w sklepach, nie wiem kiedy mentalność tych miejsc i ludzi tam pracujących się zmieni.

Żałuję tylko, że nie udało się zrobić badań kału i moczu - jesli to była kokcydioza a na 99% tak to przy podaniu odpowiednich leków przykladowo metronidazolu maluch miałby dużo większe szanse na przeżycie.
Tak samo gdyby weterynarz od razu go konkretnie zdiagnozował - tym bardziej że mały nawet na pierwszy rzut oka wyglądał fatalnie.

Ale teraz już czasu nikt nie cofnie - niech maluszek kica szczęśliwie za tęczowym mostem razem z innymi takimi jak on, o których śmierci niestety mimo wszystko zdecydował człowiek...

ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 15, 2011, 15:39:38 pm »
boze jakkie to przykre... nie moge tego zrozumiec jak tak mozna... ja go mialam zalediwie 5 dni a wydalam ostatnie pieniadze na weterynarzy..
troche glupio pisac o kosztach ale byla to suma ktora jest dla mnie spora zwlaszcza ze studiuje i nie pracuje.
za samych wterynarzy  dalam 170zl.. i na koncu i tak musialam zdecydowac o uspieniu:(

obecnie pisze maila do Stowarzyszenia Pomocy Królikom. myslicie ze ma to jakis sens? co oni moga w tym wypadku zrobic?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 15, 2011, 15:49:54 pm »
obecnie pisze maila do Stowarzyszenia Pomocy Królikom. myslicie ze ma to jakis sens? co oni moga w tym wypadku zrobic?

Przykro mi bardzo z powodu utraty króliczka.
Takie coś w zoologach jest na porządku dziennym, że sprzedają za małe, za słabe na samodzielność króliczki.

Myślę, że stowarzyszenie nie wiele będzie mogło zrobić z tym. Tak się dzieje w sklepach zoologicznych i tego nie możemy zmienić.
Jest popyt na takie piękne uszatki malutkie- jest i kasa- są kolejne zwierzaki ściągane do sklepu. To koło się kręci.

ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 15, 2011, 15:59:16 pm »
napisalam maila. musialam to zrobic . dla mnie to jest bestialstwo ze strony hodowcy. a jesli ta pani w sklepie zoologocznym wiedziala o tym ze kroliki sa chore to juz w ogole mi sie nie miesci w glowie!  ; /

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 15, 2011, 16:03:19 pm »
 :swieca: dla maluszka, bardzo mi przykro...

Ferg, a co to za sklep? Może warto go dodać do niepolecanych?
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #45 dnia: Czerwiec 15, 2011, 16:05:34 pm »
na pewno opisze sytuacje na roznych stronach. tak nei moze byc . zobacze najpierw co mi odpowiedzia z tego stowarzyszenia

Offline ewer

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 15, 2011, 16:43:48 pm »
Ja bym poszła do tego sklepu i zrobiłabym tam awanturę, powiedz ,że na nich kontrol naślesz

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 15, 2011, 16:47:38 pm »
Ja sobie nie wyobrażam co ja bym zrobiła tej pani ze sklepu jak by mi zaproponowała kolejnego króliczka,chorego -  za pół ceny.

ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 15, 2011, 16:50:33 pm »
kontrole? a moge to faktyznie zrobic?
ja bylam w tym sklepie ale ja jeszcze nie otrzasnelam sie z tego wszytskiego i  oczywiscie sie tam poplakalam..
to jest dla mnie tak traumatyczne ze ja nei potraie wydusic z siebie slowa..

na pewno tego tak nie zostawie.. ale musze troche ochlonac.
w najblizszym czasie pojde tam jeszcze raz i najpeirw jeszcze raz grzeczie poprosze o namiary na hodowce a pozniej to nei wiem co moge faktycznie zrobic. bo ja nie chce straszyc tylko faktycznie zadzialac.

jesli ktos wie jakie mam prawa i mozliwosci w dzialaniach to prosze mi napisac bo obecnie mam male pojecie o tym
a nie daruje tego na pewno

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #49 dnia: Czerwiec 15, 2011, 16:56:38 pm »
Nie dostałaś metryczki urodzenia króliczka jak go kupowałaś ??

ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #50 dnia: Czerwiec 15, 2011, 16:59:56 pm »
nie. nic nei dostalam . ta pani nawet nei wiedziala ile on ma tygodni. strzelila ze 4 miesiace
ale tak jak pisalam wyzej 3 wet powiedzialo ze ma NEI WIECEJ niz 6 tyg. ta pani to jakas wielka pomyłka;/
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2011, 18:44:04 pm wysłana przez ferg »

Offline ewer

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:02:02 pm »
Możesz powiadomić TONZ, sekcję ochrony przyrody Straży Miejskiej albo Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Poznaniu (ul. Marcinkowskiego 3) może tam podzwoń i się popytaj.

Ja bym tam poszła do tego sklepu i zażądała zwrotu pieniężny. Rozmawiaj najlepiej z kierownikiem i weź rachunki za weterynarza.

ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:05:00 pm »
dziekuje bardzo za rade. na pewno tam sie udam tylko pytanie brzmii czy takie naslanie kontroli jest odplatne?
bo mam po tych wydatkach u wet lekka dziurę w budżecie i musze uwazac teraz.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2011, 17:12:56 pm wysłana przez ferg »

Offline ewer

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:13:50 pm »
Nie wiem czy oni przyjdą tam skontrolować, zadzwoń i zapytaj. Na pewno nie jest to płatne.

Offline mala

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #54 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:14:10 pm »
Nie dostałaś metryczki urodzenia króliczka jak go kupowałaś

Eee chyba bardzo niewiele sklepow w Polsce je wydaje? Zreszta kroliki zazwyczaj pochodza z pseudohodowli, komu kto jest nastawiony zysk i ma w domu zoo chcialoby sie to wystawiac? Nie sadze ze pseudohodowle to robia.

Co do pseudohodowli - kiedys bedac u weta spotkalam kobiete, ktora chwalila sie, ze w domu ma wszystkie zwierzeta i tylko kot jest jej i "łysa świnka" a ma wszystko (i rozmnaza wszystko) od krolikow po myszki , mysoskoczki, szczurki, swinki, fretki... w kazdym pomieszczeniu łacznie z kuchnia... i sprzedaje je co niedziele na targowisku i ze nawet hurtowo ze sklepow od niej biora, spytalam ile ma taki kroliczek jak go oddaje - jej odpowiedź: 3-4 tygodnie... Oczywiscie powiedzialam jej co o tym mysle i jakie mam zdanie na ten temat, ale watpie by dotarlo. Dla niej to zysk i sposob na zycie. Jednyne co z tego pewnie było to tylko moje zdenerowanie.

EDIT:

Ja bym tam poszła do tego sklepu i zażądała zwrotu pieniężny. Rozmawiaj najlepiej z kierownikiem i weź rachunki za weterynarza.

Wiele sklepow ma postawiona tabliczke, że zywe zwierzeta nie podlegaja zwrotowi i reklamacjom.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2011, 17:18:42 pm wysłana przez mala »

ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #55 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:22:16 pm »
nie sadzilam ze trzeba byc az tak ostroznym przy zakupie zwierzaczka.. ludziom sie poprzewracalo we łbach... ja bym nei mogla spac w nocy gdybym sprzedala komus 4 tygodniowego kroliczka narazajac go w zasadzie na pewna smierc...

zastanawiam sie teraz nad jednym bo na pewno udam sie w te miejsca gdzi enapisala ewer tu nei ma watpliwosci ale zastanawiam sie czy mam zrobic tak:

- pojde do zoologicznego powiem tej kobiecie czego żadam- czyli zwrotu pieniedzy za krolika i za wizyty u wet (przedkladajac paragony itp )
 oczywiscie ona sie nie zgodzi a wtedy jej powiem ze jesli tego nie zrobi to zglaszam sprawe wlasnie do tego  TONZ  sekcję ochrony przyrody Straży Miejskiej lun do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej - i jesli to nie zadziala to to czynie

-czy mam odrazu isc w te miejsca bez wizyty w zoologicznym?


ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #56 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:23:41 pm »
Wiele sklepow ma postawiona tabliczke, że zywe zwierzeta nie podlegaja zwrotowi i reklamacjom.
  ale moj kroliczek nei zyje wiec zwrot to nie jest a reklamacja to ja nie wiem jak to mozna rozumiec... jesli sie sprzedaje chore zwierze to jest po prostu bestialstwo

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:29:15 pm »
Bardzo mi przykro z powodu maluszka a miałam taką nadzieje że za jakis czas założysz nowy watek i będziesz pisac jak malutki łobuzuje.
Maluszku kicaj sobie szczęśliwie za TM.

A Ty kochana poczytaj sobie o apelu rumburaka i bedziesz wiedziała juz wszystko.
Wiem że to może za wcześnie ale jak juz zdecydujesz sie na kolejnego uszatka to pamiętaj że jest wiele uszatych serduszek do zaadoptowania i kochania.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #58 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:34:31 pm »
Należy zachowac trzeźwą głowę. Jeśli pójdziesz do tego sklepu i zagrozisz kontrolami , inspekcjami weterynaryjnymi to te dwa króliczki , które są jeszcze w sklepie  a mówisz ,ze są takiej samej wielkości jak twój, czyli nalezy mniemać ,że także są za wczesnie odebrane od mamy ,więc te dwa króliczki znikna . Wrócą do hodowcy lub będa na zapleczu  sklepu lub gdzieś lub je dadzą komuś...wrrrr. Wydasz na nie wyrok. Nic nie wiadomo jak się zachowa i co moze zrobic taka desperatka a sklep nie chce miec kłopotów.Nie wiadomo  , a może wiesz jak sie czują . Byc może dobrze , maja większą odpornośc . Trzeba się im przyjrzeć dyskretnie . Tylko  nie ty , może ktoś z forum pod  pretekstem zakupu karmy lub sianka lub cokolwiek, przejdzie sie tam i zbada sytuacje . Dobrze by było przyjrzec sie innym zwierzętom jak się czuja , jak wyglądają , jakie maja warunki. Myślę ,ze jeśli sa tam warunki złe , należy zawiadomic Powiatowego Inspektora Weterynaryjnego  , do którego  nalezy złozyc skargę . Tylko powinnaś iśc do weterynarza który powinien ci dac na PIŚMIE  opis choroby małego wraz ze stwierdzeniem , ile miał tygodnii że zbyt młody wiek był przyczyną  śmierci i dołączyc do skargi. Mozesz  zadzwonic yakże do rzecznika praw konsumenta , który jest w każdym mieście i poradzic się jakie masz prawa. Tylko martwi mnie los pozostałych w sklepie małych króliczków . Może jeszcze ktos bedzie miał inny pomysł.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2011, 17:37:34 pm wysłana przez dori »

ferg

  • Gość
Odp: nagłe osłabienie 4- miesiecznego króliczka
« Odpowiedź #59 dnia: Czerwiec 15, 2011, 17:55:24 pm »
tylko ze tu wlasnie sprawa nie jest taka prosta.. krolikow nie ma w tym sklepie na stanie..
jak ja bylam w sklepie ta pani powiedziala mi ze mam powiedziec jej wymagania co do krolika i ona mi od swojego hodowcy przywiezie. no i tak bylo. na 2 dzien mialam sie zjawic i w jednej malej klatce byly 3 kroliki i mialam wybrac. jak wybralam to hodowca potem przyjezdzal i je zabieral..

a w klatce moj kroliczek byl najmniejszy potem byl podobnej wielkosci brązowy i bialy byl juz troszke wiekszy- on jako jedyby byl zywy
ten czarny i brazowy byly bardzo spokojne. podobno to nie jest zdrowe zachowanie krolika. tak mi powiedzial wet. ze krolik musi byc zywy. bron boze nie kupowac takiego ktory siedzi sam w kącie i sie nie rusza.. a ja takiego wzielam bo myslalam ze bedzie spokojny.. eh