Witam.
Przepraszam, że odkopuję stary temat, ale nie chciałem zakładać nowego bo problem jest ten sam.
Dziś puściłem mojego królika Zdzicha na ogródek, żeby sobie pokicał i słyszę wyraźne przelewanie w brzuchu. Pierwszy raz takię coś u niego zaobserwowałem, królik ma 2 lata, hodowlany, rasa olbrzym belgijski. Dodam, że to jedyny objaw jaki zauważyłem. Wielkość bobków normalna i ilość też, je i pije tak jak zawsze, je: sałatę, trochę kapusty, sianko, owies i normalną karmę dla królików, nic nowego nie dodałem mu do jadłospisu ostatnio. Brzuch go raczej na pewno nie boli bo dotykam jego brzucha i nic sobie z tego nie robi, a gdyby bolało pewnie by mnie jakoś odtrącił. Zachowuje się normalnie, biega po całym ogródku, czasem sobie usiądzie w ulubionym miejscu, daję się głaskać, ale to przelewanie w brzuchu jest niepokojące. Idę z nim dziś na 16:30 do weterynarza, ale martwię się o niego. Może to być coś poważnego?