Układ moczowy królika: barwa moczu, częste/rzadkie oddawanie moczu

[misia01]

Nie wiem czy  komuś się będzie uśmiechało jechać po obcego królika   

[joac]

Ale może przy okazji będzie jechał? Zawsze można zapytać.

[misia01]

Mam jedną opcję,jeśli dzisiaj ani jutro nie wypali to poszukam kogoś tutaj 

A tak właściwie to jak ja mam teraz podnosić Misię ? Normalnie tak jak zawsze ? Nie rozerwie jej się brzuszek ?

[joac]

Podnoś ostrożnie, podtrzymuj pod pupą po prostu - standardowe podnoszenie królika. Ale od operacji już minęło parę dni, więc rana nie będzie już taka tkliwa.

[misia01]

Mam nadzieję,że sobie poradzę.Widziałam,że niektore kroliki mają ubranka pooperacyjne,Misia nie ma takowego  szwy też ma rozpuszczalne,nie ma potrzeby wyjmowania.

[abt64]

Nie wiem czy  komuś się będzie uśmiechało jechać po obcego królika   

a sprawdzałaś BlaBlaCar? może akurat?

[misia01]

to wychodzi chyba tak samo jak autobus  ? Też z przesiadkami by bylo.

[abt64]

to wychodzi chyba tak samo jak autobus  ? Też z przesiadkami by bylo.

ja jeździłam zawsze taniej niż za pociąg, musiałabyś znaleźć kogoś, kto akurat by jechał tą trasą bez przesiadek, ja tak wiozłam króliki do i z Bytomia (z Poznania)

[misia01]

nikogo nie widzę na mojej trasie jeszcze kwestia powrotu,bo oni pewnie jada dalej.

[joac]

Na Twojej trasie jest jedna osoba jutro, ale za 53 zł, drogo.
I jeszcze dziś też są dwa, ale trochę to jest trudne, bo w Wawie ktoś by musiał Misię przewieźć.

[misia01]

Tez tak myślalam,że do Wawy to raz a Misia jest na Ursynowie.

[bosniak]

Poproś jakiegoś sąsiada, który ma auto z klimą, by z Tobą pojechał tam i z powrotem. To jest 50 km w jedną stronę, więc cała akcja Wam zajmie 2-3 h już wliczając powrót, a jakby chciał zwrot kasy za paliwo, to wyjdzie pewnie z 40 zeta, więc żaden majątek.
Nas czasami sąsiedzi proszą o podwózkę do szpitali czy lotniska, zawsze wozimy i kasy żadnej nie chcemy, a nie sądzę, byśmy byli bardziej sąsiedzcy niż Twoi sąsiedzi.

[misia01]

Moi sąsiedzi mnie zabiją śmiechem jak im powiem,ze chce jechać po krolika . Oni są na pewno za  zjadaniem ich  a ja będę ich prosiła,żeby mi mojego przywieźli

[bosniak]

Nie zapytasz, to się nie dowiesz. Ale jak tam uważasz

[misia01]

Ja nawet z nimi nie gadam na co dzien,wiec teraz nie moge nagle wyskoczyc z czyms takim. Moze jakos inaczej sie da zalatwic ten transport.

[abt64]

Tez tak myślalam,że do Wawy to raz a Misia jest na Ursynowie.

tam chyba można dojechać metrem

[joac]

Misiu, a ile Cię wyniosło (dotychczas) leczenie Misi?

[misia01]

Nie mam ostatecznego podsumowania,ale w poniedzialek bylo 750 zl .

[joac]

Nie mam ostatecznego podsumowania,ale w poniedzialek bylo 750 zl .

Ok, dziękuję.

[misia01]

Teraz żaluję,że nie wysterylizowalam jej wczesniej,zaplaciłabym ok max 400 zł za wszystko