Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[po_sąasiedzku]

Mogę uzupełniać treściami z bloga tylko muszę mieć dostęp
wrzucam rózne info, ale idą jako posty

[kata_strofa]

Uprzedzając pytania, kilka słów o tym co słychać u Azylowych podopiecznych 
Johnny Walker nadal wariuje, hormony jeszcze nie opadły. Włożenie mu ręki do klatki grozi no cóż...  Jest nieagresywny i bardzo ciekawski. Potrzebuje miejsca do biegania, dużo w nim nakumulowanej energii. Zeżarł mi wczoraj kawałek paska od kozaka  - za blisko klatki stałam i za późno usłyszałam szamanie
Tewie jest cudny, milusiński, nic tylko kochać. Dostał od cioci kata_strofy natkę pietruszki, bo tak jak wspomniała Ola nie chce jeść ani siana ani granulatu ani suszków  Pietruszka natomiast zniknęła w trybie przyspieszonym 
Perczyk to kolejny wspaniały króliczek. Trwa leczenie nieżytu, ale wczoraj przy mnie nie kichał. Jest bardzo skoczny - lubi ładować się do paśnika, wyskakuje górą klatki. Ktoś będzie miał z tego maleństwa wielką pociechę.
Gołda czuje się dobrze, ma apetyt. Nie można od niej oderwać wzroku, taka jest śliczna 
Astrid w porządku, ale widać, że potrzebuje zainteresowania i czułości, źle jej samej w klatce.
Cin-cin i Vox - schroniskowi rezydenci mają się również dobrze. Luźne typki, często można ich zastać wypoczywających w stylu parówkowym 
Chłopaki z Bullerbyn znakomicie. Biegają, szaleją, jedzą, odpoczywają, czyli robią to wszystko co zdrowe, małe króliki. Dwa typki z białymi plamkami na noskach są wedle moich spostrzeżeń najodważniejsze 

[Ola_19]

kata_strofa dziękuję za relację i pomoc

z okazji 29.02. - ostatniego dnia miesiąca, przygotowałam podsumowanie finansowe za luty, obejmujące oczywiście konto Oddziału SPK w Toruniu


Konto Oddziału SPK w Toruniu „luty 2012”

I Podsumowanie wpłat:

Łącznie: 3396 zł

Poniżej link do dokumentu prezentującego wpływy na konto Oddziału SPK w Toruniu w lutym 2012 r. - chciałam to wydrukować i zeskanować, ale drukarka polegała

https://docs.google.com/a/kroliki.net/spreadsheet/ccc?key=0AkMyoHhgk8LudEtPNWU1Wk02aFdoalBqWjZmVmxfalE#gid=0

Mówiąc o wpływach na konto w lutym, warto przypomnieć, że w dniu 31.01. na koncie Oddziału było 2332,38 zł


skany brakujących faktur wrzucę w najbliższym czasie, dzisiaj nie mam już na to fizycznie siły, poza tym nie wszystkie są u mnie


II Podsumowanie wydatków:


Azyl: 2188, 53 zł

1.   Fv z dnia 17.02.2012 r. – 1501,38 zł - leroy merlin



https://picasaweb.google.com/melankolija20/20120222?authkey=Gv1sRgCI3F9-Kg67DGjgE#5714587915316640450

widzę, że nie zeskanowałam drugiej strony, a fv jest już w Warszawie, ale na I stronie jest lista zakupów

2.   Fv z dnia 17.02.2012 r. – 267,11 zł - leroy merlin



https://picasaweb.google.com/melankolija20/20120222?authkey=Gv1sRgCI3F9-Kg67DGjgE#5714587958398546050

3.   Fv z dnia 20.02.2012 r. – 89,51 zł - castorama



https://picasaweb.google.com/melankolija20/20120222?authkey=Gv1sRgCI3F9-Kg67DGjgE#5714588001377333426

4.   Fv z dnia 27.02.2012 r. – 225,45 zł - castorama

skan w najbliższych dniach (m.in. farby)

5.   Fv z dnia 27.02.2012 r. – 105,08 zł - castorama

skan w najbliższych dniach (m.in. gipsar)


Leczenie:

1.   Fv z 31.01.2012 r. (styczeń 2012) – 1323 zł



https://picasaweb.google.com/melankolija20/20120222?authkey=Gv1sRgCI3F9-Kg67DGjgE#5714587863842911586

2.   Fv z 29.02.2012 r. (luty 2012) – 707,40 zł (655 zł + VAT)

chwilowo dysponuję tylko wersją elektroniczną fv, o którą poprosiłam doktora Krawczyka dzisiaj, ponieważ chciałam wrzucić to podsumowanie adopcji, znając już kwotę faktury - skan wrzucę jutro

a) korekta zębów z kastracją - Tewie - 80 zł

b) kastracja królika - Johnnie Walker - 70 zł

c) sterylizacja - Gołda - 125 zł

d) operacja guza szyi (guz przy śliniance żuchwowej) z kastracją (usunięcie nowotworu jądra) - Gimli - 130 zł

e) usunięcie zębów z kastracją - Lulu - 100 zł

f) badania kliniczne x 6 - 150 zł (6 x 25 zł)


Pellet: 53 zł + 12 zł

75 kg – 5 x 15 kg + 10 kg

skan w najbliższych dniach


Poidła: 242,75 zł

25 poideł 600 ml x 8,99 zł + koszt przesyłki

skan w najbliższych dniach


Jedzenie: 195,40 zł


Łącznie: 4728,08 zł


Kwota pozostała na koncie w dniu 29.02.2012 r.: 1000,30 zł


Siano, granulat:  

W lutym króliki w Azylu oraz w domach tymczasowych korzystały z granulatu, który SPK otrzymało od zwycięzcy konkursu w krakvecie, jak również w paczkach od innych darczyńców.

Nie było również potrzeby zakupu siana, bowiem otrzymałyśmy 30 kg wspaniałego siana z ziołami od Pana Roberta, prowadzącego sprzedaż siana za pośrednictwem allegro, oraz kilkadziesiąt paczek siana od dostawcy  towaru do toruńskiego sklepu zoologicznego Nerro

za okazaną pomoc wszelkiego rodzaju, w tym każdą złotówkę, która wpłynęła na nasze konto oraz za  wiarę w nas i to co robimy wszystkim z całego serca dziękujemy  


chociaż w tym tyg. nie ma zdj., prace w Azylu trwają - popołudniami robimy sufit (gładź) + ostatnie poprawki przed malowaniem - uzupełnianie gipsarem miejsc przy regipsach - wokół drzwi, okna...wspólnymi siłami już niedługo to miejsce będzie naprawdę piękne

w tej chwili mamy też do zapłacenia fv za rtg w kwocie 300 zł - rtg wykonujemy w innej lecznicy, a faktura obejmuje zdr. rtg z kilku miesięcy
(w najbliższych dniach wrzucę skan)

kwota, która jest na koncie w tej chwili musi zostać zarezerwowana na Azyl i trzeba podkreślić, iż kwota ta "ma prawo" być wykorzystaną w pełni na Azyl
kiedy zaczynałyśmy remont, nie wiedziałyśmy, że będziemy musiały zacząć płacić fv z konta w Citi, dlatego sytuacja się trochę skomplikowała

aktualnie możemy liczyć jedynie na Państwa pomoc i darowizny, które przez najbliższe miesiące - do czasu znalezienia źródła (oby) w dotacji, kwestią której zajmiemy się jak tylko skończymy Azyl i odpadnie jeden gigantyczny czasowy wysiłek, musimy co miesiąc uzbierać odpowiednią kwotę na faktury za leczenie uszaków

w temacie wirtualnych adopcji, zgodnie z zasadami, katka kontaktuje się z wirtualnymi opiekunami


Oddział Stowarzyszenia Pomocy Królikom w Toruniu
ul. Srebrnego 4F m. 69
87-100 Toruń
nr konta 51 1030 0019 0109 8530 0036 2179
z dopiskiem: Na leczenie królików


na koniec powrót do przeszłości...














tak było...powrotu do takiej przeszłości już nie będzie

teraz mamy nowe okno na świat...króliczy z pewnością



w sobotę zaczynamy malować ściany

[LiHer]

Azyl "rośnie" w oczach super

[Iskra]

Ponieważ Vox dzisiaj nocuje u mnie mogę potwierdzić, że jest absolutnie wyjątkowym królikiem
Bardzo fajny, kontaktowy- miziany po nosku już po chwili wystawiał łepek i trącał dłoń, żądając "miziaj".
Ma baaaardzo dobry apetyt, lubi również pekinkę
Jedyne co mnie martwi, to to, że nie chce wyjść z transporterka, tylko szyję wystawia. A wyjęty- robi minę pod tytułem "nie ma mnie" i myk-myk wraca do przenośnego domku.
Za to jest łagodny do innych królików- ponieważ Z&D mają nocny spacerniak, to łaziły dookoła niego. Ku zdziwnieniu- ani on nie reagował (wyciągał tylko łepek: "miziaj") ani one... co jest dla mnie szokiem... Dora go zaczęła miziać po uchu, Zając przy nim się wyłożyła... Eh, dlaczego wiec one chcą mi Axa zjeść?

Tak czy siak, Vox to naprawdę bajerancki królik. Kawał królika konkretnie   Teraz tylko czekamy na nowy domek

[milka37]

 
Dajecie czadu z tym azylem Wchodzę tu średnio raz na tydzień i nadziwić się nie mogę, że już tyle jest zrobione.

Bedziecie miały jakieś wielkie otwarcie, przecinanie wstęgi? Tłuczenie szampana czy coś?

[marta1984]

raczej tłuczenie soku z marchewy:)

[LiHer]

szkoda soku lepiej uszakom dać

[milka37]

Tłuczenie szampana, polewanie soku, co Wy na to?

[zgaga14]

Tak, to jest to..... no i glutek z siemienia obowiązkowo

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego co robicie 

[po_sąasiedzku]

a na zakąskę sianko:))

[marta1984]

na huczne otwarcie sianko??!!!! no co najmniej po pasternaku

[magda=)]

Rodzynka też się należy

[Ola_19]

zdecydowanie będzie otwarcie pomyślimy i nad wstęgą i nad przekąską

ja chyba zafunduje sobie z tej okazji jakąś wiśniową ucztę, bo obok królików wiśnie to moje drugie życiowe uzależnienie

gdyby ktoś chciał, można nawet upiec tort z jedną świeczką na dobry początek

gładź na sufit nałożona, część sufitu zeszlifowana...nie powiem jak przy tej okazji dzisiaj wyglądałam, bo byłam chyba niezłym przedmiotem żartów
po skrobaniu sufitu wyglądałam korzystaniej

jutro gruntujemy ściany (o ile tak się to nazywa), po to, żeby móc zacząć malować

jednym słowem prace w toku

ja w dniu otwarcia chyba usiądę i będę patrzyć...miałam dzisiaj taką myśl, chociaż raczej nie wytrzymałabym długo w pozycji siedzącej, bo króliki czekają...co więcej chore króliki

wciąż pilnie szukamy transportu dla króliczki od zgagi na trasie Rybnik (okolice) - Toruń/Bydgoszcz

poza tym Magda otrzymała dzisiaj info o pewnym nieszczęśniku z Bydgoszczy oddanym do uśpienia, na którego już czekamy w T. w celu diagnozy...


Iskra, dziękujemy Ci za pomoc z Voxem

[marta1984]

a gdzie nowe wieści o dzielnych staruszkach?

[MartaP]

Vox mi się baaaardzo podoba Zakochałam się Czekam na sterylizację Tiggi i prawdopodobnie będę działać w jego sprawie o ile jeszcze będzie można ;P

[sonia]

Staruszki jak to staruszki pewnie z laseczkami odpoczywaja

[Ola_19]

u staruszków zasadniczo dość dobrze, bo spokojnie, a jak jest spokojnie to  

Lulu jest na etapie "uczę się jak korzystać z kuwety", bo bobki są wszędzie - są i to jest w tym najlepsze , je samodzielnie
postaram się wyciągnąć zdj. tego cudaka

z Maszką jak to z Maszką różnie, apetyt super, zachowanie coraz lepiej, kuweta pełna, z katarem różnie, wciąż czekamy na DT (najlepiej DS), ponieważ wciąż jesteśmy razem... a Maszy przydałby się DT, w którym ktoś mógłby poświęcić jej znacznie więcej czasu

u Gimli nic szczególnego się nie dzieje

chwilowo jestem "zadowolona" z ich formy (odpukać)

MartaP zapraszamy do adopcji  :

[MartaP]

Pokazałam go mężowi i też od razu powiedział, że go bierzemy Będzie pasował do naszej Tiguśki Tylko jeszcze mam kilka pytań, ale to już wyślę w PW

[patrysza4]

Vox dziś zawitał w moim domku,i coś mogę o nim powiedzieć,że jest miziastym przekochanym na widok ręki wystawia główkę i jest duzyyy i ma fajne duże uszy a ja kocham duże i uszaste krolisie