Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[Agness]

Tak, możliwe że to właśnie ten. Mam link do zakończonego ogłoszenia przystojniaka: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/717#yield

ALEŻ SŁODKI !!!

[ing]

Teraz będzie mój i nikomu go nie oddam

...no ja się wcale nie dziwię

[Kani]

Teraz jeszcze bardziej nie mogę się go doczekać

[joac]

Kani, a wiesz, kiedy do Ciebie trafi?

[Kani]

Możliwe, że będzie już w sobotę, ale to jeszcze nie 100% pewna informacja. Ale że ręce mi drętwieją od trzymania kciuków to może to będzie ten dzień

[nezuminotabi]

Zaprzyjaźnianie Ginko i Yui cz.2 i cz.3:   http://www.youtube.com/watch?v=EBdBH_5_03Y&feature=youtu.be  , http://www.youtube.com/watch?v=MFpKlswQ8XE&list=UU05EV3Po-J6nb2eRkXJ2zrw&index=1&feature=plcp

Myślicie, że możemy ich wieczorem przenieść na terytorium Yui (czyli jej pokoju)? Oczywiście wtedy Ginko na noc byłby zamknięty w zagródce. Bo druga opcja jest taka, że Ginko zostanie tam gdzie jest teraz a Yui wróci do siebie. Nie jesteśmy w stanie zbudować takiej fortyfikacji, która ją powstrzyma. Chyba, że dodamy fosę

Jeszcze może powiem, że zamierzamy iść za parę dni zaszczepić Ginko przeciw pomorowi i myksomatozie

[gogamor]

Filmiki super. Zaprzyjaznianie Ginko i Yui idzie w dobrym kierunku. To będzie fajowa parka. Zeby mnie tak wyszło zaprzyjaznianie Truska z malutkim Kubusiem. Ale 6 kastrowanie Truśka to może wtedy sie poprawi. Narazie to strasznie zazdrosny o maluszka.

[Snoopy]

OOO jak dużo dobrych informacji! Ciesze, się, że królisie są w nowych domach,a jeszcze jeden niedługo będzie. Gratuluję Wszystkim i mocno trzymam kciuki za Was i za Maluszki.

[joac]

nezuminotabi, odłóż lepiej to szczepienie na razie - tak parę tygodni, min 3. Uszak ma teraz obnizoną odporność (podróż, stres, nowy dom, nowi ludzie i królik) - może na coś zapaść. Uwierz mi, mówię z doświadczenia. Ja moją Trusię za szybko zaszczepiłam (po tygodniu u mnie) i dwa dni potem zapadła na e.cuniculi - dr Krawczyk potwierdził, że stres + szczepienie stały sie katalizatorem tej choroby (choć pierwotniaka musiała już oczywiście mieć wcześniej, ale może by się nie ujawnił gdyby nie szczepionka). Poczekaj trochę!

[nezuminotabi]

joac dziękuje bardzo za ostrzeżenie, napisałam o szczepieniu właśnie żeby ewentualnie ktoś mnie powstrzymał oczywiście jeśli lepiej poczekać to poczekamy.
PS na miniaturce  w części o chorobach wymagających szczepień jest też pasteurelloza. Yui nie była na to szczepiona. Czy to ważne szczepienie?

[marta1984]

na pasteurelloza sie nie szczepi (zazwyczaj) poniewaz jest tyle szczepów tej zarazy ze szczepionka jest po prostu w wiekszosci przypadkow nieskuteczna

[joac]

ja na pasterellozę swoich uszu nie szczepiłam dotąd

[MartaP]

a ja tak skromnie spytam, co tam u Amigo? Był już u doc?

[Zara]

Właśnie Astrid i Luis odbyli pierwszą randkę  Astrid dosiadała Luisa, który po jakimś czasie się wkurzył i wyrwał jej kawałek futerka. Nie doszło jednak do bójki ani nie widziałam jakieś agresji z jego strony. Potem ona go goniła a on uciekał  Potem on próbował ją podszczypać a ona podskakiwała do góry. Na koniec usiedli w pewnej odległości od siebie i przyglądali się sobie, po czym ona postanowiła jeszcze Luiska trochę podosiadać, jednak on uciekł  Teraz odpoczywają-ona w klatce Luisa, Luis w jej klatce

[sonia]

Ale chlop,ucieka od laski napewno bedzie u Astrid pod pantofem

[siemka]

A mnie bardzo interesuje co u Nobu. Zakochałam się, co prawda bez perspektyw, ale po uszy  

[enka]

[joac]

Tuliśka  jaka ona piękna i spokojna Zazdroszczę Wam tego wspaniałego królisia, ale widzę, że zdążyła już zdobyć nowych miłośników (może nie licząc Pimpka, który nie wygląda na zachwyconego   - ale Tulisia, pełen luz! Oj, pokochają się na pewno. Jeszcze raz gratuluję adopcji tej ślicznej królinki 

[Ola_19]

dziewczyny bardzo dziękujemy za wspaniałe wiadomości o Apollo, Astrid i Tulisi  

szczepionka v. pasterelozie bywa bardzo skuteczna - nigdy nie jest tak, że we wszystkich przypadkach, ale znam wiele królików, którym pomogła

co do szczepienia Apollo v. pomorowi i myxomatozie, w tej chwili zastanowiłabym się nad tym, czy szczepienia nie przełożyć na marzec -
to najlepszy czas na szczepienie, a okres inwazji komarów mamy za sobą

niedawno wróciłyśmy z Magdą od doc, tj. Magda wciąż wraca

dzisiaj wizyta była oszczędnościowa i z adopcyjnych króli pokazałyśmy Fly i Nobu

Fly - gdyby nie to, że choroba wywołała u niej nieodwracalne zmiany w mózgu, na pierwszy rzut oka wydaje się w 100% zdrowym królikiem - jest przepiękna - ma cudowne futerko i idealną masę ciała
niestety najprawdopodobniej nie widzi - w zwykłym badaniu nieprawidłowości nie są widoczne, ale wszystko wskazuje na to, że doszło do zmian w obrębie kory mózgowej,
stąd też jej ataki padaczki + ataki szału mogą być silniejsze
w zw. z jej atakami, czas wkroczyć u Fly z lekami padaczkowymi - może one przyniosą jej ukojenie...a potem czas na sterylizacji - burza hormonalna też może pogarszać jej samopoczucie

Fly zawsze będzie wymagała szczególnej troski, ale patrzyłam na nią dzisiaj taką piękną...- i jak dorzuciłam do tego opis Magdy o tym, jak Fly wczoraj wieczorem szczęśliwa ziewała, połykając klatkę - w swojej dobrej fazie ... to większe znaczenie zyskała myśl o tym, że ona przeżyła własną śmierć i żyje...i ma teraz najlepszą opiekę pod słońcem  

Nobu - doc stwierdził, że w ciągu tyg. stan staruszka poprawił się o 50%

moje obawy z przeładowaniem żołądka nie sprawdziły się - w żołądku jest normalna treść pokarmowa (nie ta koszmarna maź, którą miał tydz. temu), a w jelitach, które doc spr. krok po kroku, znajduje się niewielka, ale jednak pewna ilość malutkich bobków
póki co do jutra metronidazol i Nobu powinien zacząć bobkować

oczy mniej łzawią - dostaje oftensin na zmniejszenie ciśnienia - musimy teraz wyczesać futerko

obrzęk przy jądrach nie jest obrzękiem 'krążeniowym'

tydz. temu nie jadł, nie pił wody, nie było moczu i bobków...teraz czekamy na bobki

przed nami badania krwi, ale to już tak bardzo mnie nie przeraża - ma wadę serca i zawsze będzie mieć, możliwe, że nerki też będą wymagały regularnego podawania leków - Nobu już zawsze będzie uszakiem specjalnej troski, ale niech po prostu...będzie

jutro postaram się wrzucić jego najnowsze zdjęcia

teraz czas na skromną sesję zdjęciową - to tak na zaostrzenie apetytu

Tibia i Femur - póki co wciąż na diecie siano + zioła, czym nie są zachwycone, ale trudno - zdrowie to zdrowie





Tibia





Bugs - niech ta mina nikogo nie zwiedzie

Bugs jest cudowny! swój domek z trawy morskiej użytkuje we wszystkich możliwych konfiguracjach - myślę, że ten domek, o ile "dożyje", będzie musiał wyjechać z Bugsem do jego nowego domu (na który wciąż czekamy )



Amigo! MartaP napiszę do Ciebie w tej sprawie maila - pojawiła się szansa na dom tymczasowy w Toruniu dla tego cudaka...

Amigo w tym tyg. będzie u doc - jego samopoczucie jest jak zawsze rewelacyjne - chociaż coraz bardziej uwidacznia się u niego ADHD

myślę, że w środę pobierzemy mu wymaz

teraz czas, abyście podziwiali jego sierść mamy króliczą angorę





emeryci - jutro wizyta i jeśli będzie taka konieczność - zabieg u Atilli - ocenimy stan staruszków

Mały Książę







Atilla

[kasia29]

Amigo - ale ma cudne futro!