wstępnie wszystko jest uzgodnione - mam nadzieję, że jutro późnym wieczorem cała szóstka będzie u nas już bezpieczna. 4 dorosłe uszaki, 2 maluszki...i obawiam się, że ciężarna. oby jedna.
wszystkim dziękuję za zaangażowanie w akcję, a lista osób zaangażowanych jest długa
(w tym jak się okazało również Wataha
), wczoraj wizja transportu była mało realna, ale ale..nie ma rzeczy niemożliwych
dzisiaj po 19 wysłałyśmy do Gdańska Niusię - Gosiu dziękujemy za transport
wcześniej miałyśmy z Magdą małą "imprezę" w schronisku - w większym gronie jest super
Oliwia dziękujemy za pomoc
mam nadzieję, że Cię nie odstraszyłyśmy
Didi rzucał się wyluzowany na plecy, a potem udawał, że jest naleśnikiem, Florence cieszyła się ze swojego prezentu od wirtualnej opiekunki
- Amy zobaczymy czy jutro z kuli smakuli coś jeszcze zostanie
, uszaki dostały nowe dodatki do klatki:
poniżej widać piłeczkę...Magda mnie wprowadziła w błąd
- myślałam, że Didi wyrwał sobie futro
w klatkach zawisły świateczne bombki - n-monika
Sokole Oko odpoczywał i miał nas w poważaniu
kilka klatek na jutro przygotowanych...
trzymajcie kciuki, aby tylko wszystko się udało, bo tego typu akcje zależą od zgrania wielu osób...
jak widać chwilowy oddech w postaci 15 króli się kończy...
na szczęście w sobotę Okey jedzie do nowego domu
gumijagodowysok - w weekend lista będzie gotowa, obiecuję ;
potrzebujemy DT w Poznaniu dla
2 koszatniczek! PILNIE