Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[po_sąasiedzku]

Biedny Florek taki niefart. Śliczny chłopak, widziałam na żywo, a jeszcze teraz z taką figurą
Czy Florek wrócił do azylu?

[Ola_19]

po_sąąsiedzku zerknij do mojego postu z wczoraj Florek do czasu adopcji będzie nadal w swoim domu tymczasowym i gdyby w tym czasie, jednak postanowił zaprzyjaźnić się z Brittem, zostałby tam na stałe

[ReQ16]

Zgredzia jest przecudna 
Czy Florek ma wirtualnego opiekuna? Chętnie bym nim została

[po_sąasiedzku]

Oj, to dobrze, bo myślałam, że coś się zmieniło

[Deedee]

o dżizas...Zgredzia  jeśli do lutego nikt nie weźmie jej na choćby tymczas, to czeka ją jak nic pobyt w Olsztynie 

[madzia85]

A fanów Grzybka, Fly, Gonzalesa i dobrych, zdrowych przysmaków zapraszam tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14650.msg395542/topicseen.html#msg395542

Jutro z Bydgoszczy przyjadą 2 króliki - Hrabia, o którym pisałyśmy już wcześniej - oddany do sklepu zoologicznego z powodu ciąży opiekunki i Tosia... baraninka w sprawie której dostałam telefon z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy, jakiś Pan musi pilnie ją oddać z powodu wyjazdu - o mało nie trafiła do bydgoskiego zoo gdzie stałaby się karmówką Kasia (Hariell) razem z mężem już ją odebrali i się zakochali z resztą nie tylko oni z tego co wiem   ale jest niepokojąca wiadomość, mała zaczęła budować gniazdo... oby nie okazało się, że przyjedzie z niespodzianką

Jutro też na wizycie pojawi się adopcyjny Gomez, który ma koszmarne problemy z zębami i adopcyjna Bambi przemianowana na Niunię

Wszystkim zaangażowanym w jutrzejszy kolejny skomplikowany dzień bardzo dziękuję - Kasiu, mężu Kasi , Pani Olu, Aniu -  

ReQ16 - Florek nie ma wirtualnego opiekuna - jeśli chciałabyś nim zostać napisz proszę do mnie - magda.gralak@kroliki.net - Florek się ucieszy )) :

[zgaga14]

Ja tak nieśmiało, chciałam przypomnieć o ogonku Rudej.......


Zgredzia piękna

[anetkas]

i nasza toruńsko-poznańska księżniczka Zgredzia

Jak można być tak nieprzyzwoicie pięknym Florek też cudnie się prezentuje

[ReQ16]

madzia85 napisałam Będzie mi bardzo miło jeśli będę mogła pomóc imiennikowi mojego staruszka

[ing]

Na adopcyjnej Lilou ma status "adopcja w toku" - kto się przyzna?  Śliczna dziewczynka zasługuje na domek - tak długo już czeka

[madzia85]

ing w niedzielę wszystko się okaże co z tego będzie  Trzymajcie kciuki

ReQ16 - już Ci odpisuję

[PippiLotta]

oby nie okazało się, że przyjedzie z niespodzianką

Takie kochane puchate malutkie niespodzianki? Mi tam się gębą smieje, bo tak świetnie odchowane, jak u Was, to nigdzie nei będą

[ing]

Jeśli już mają się pojawić na świecie to lepszego miejsca niż Azyl nie ma. Miejmy jednak nadzieję, że nie króliczce się tylko wydaje

[Deedee]

Zasadniczo to chodzi w tym wszystkim o ograniczanie populacji zwierząt i kontrolowanie ich rozrodu - właśnie po to żeby nie były wyrzucane, porzucane, oddawane, zostawiane na śmietnikach, w reklamówkach na płotach itp. Po to dziewczyny kastrują i sterylizują uszole - żeby była pewność że nie posłużą nikomu jako "maszynka do rodzenia/zapładniania". No cóż....jeśli ciąża królicy będzie wysoka...to raczej malce powinny się urodzić, jeśli natomiast będzie można ją wysterylizować to trzeba się na to zdecydować. Decyzje trudne, mało przyjemne ale konieczne żeby uszy mogły żyć lepiej.
Oczywiście najlepszym "rozwiązaniem" byłaby ciąża urojona u królicy. No ale...się niebawem okaże co i jak

[joac]

Oczywiście najlepszym "rozwiązaniem" byłaby ciąża urojona u królicy. No ale...się niebawem okaże co i jak

Moje samice regularnie budowały gniazda przed sterylką, więc jest nadzieja, że może to tylko to...

[Deedee]

Mojej po rozstaniu z Variusem też hormony strzeliły do głowy i się zaczęło zbieranie sianka do pyszczka i układanie go w zgrabne gniazdko  Niby zabawnie wyglądało...ale widziałam że się męczyła - najzwyczajniej w świecie. Dlatego zapadła decyzja o sterylce i pod koniec miesiąca wiozę ją na zabieg.

[gogamor]

No Zając już po sterylce i wszystko ok. Nie była w ciąży. To informacja dla tych którzy sie bardzo o nią martwili a mnie zarzucali nieodpowiedzialność.

[Deedee]

Sylwek już znalazł dom? Wow...szczęście ma chłopak w Nowym Roku

gogamor super że sterylka Zając się obeszła bez komplikacji a mała nie miała "niespodzianki" Niech szybko wraca do pełni sił, wydrap ją za uszkami 

[Ola_19]

to był ciężki dzień - logistycznie koszmarny dzień

Franklin jest już po zabiegu - stracił 4 zęby trzonowe, miał też korektę zębów po drugiej stronie; przy okazji został wykastrowany

Hrabia okazał się Hrabianką - zdrową,niezwykle urodziwą panną - po 1,5 h strzyżeniu - miała straszne kołtuny - jutro zobaczycie efekt

króliczka, która przyjechała dzisiaj z Bydgoszczy - zwana Tosią (poszukujemy imienia bardziej charakterystycznego ), najprawdopodobniej nie jest w ciąży (przynajmniej nie w takiej wyczuwalnej palpacyjnie), jednak USG i ogólne badanie stanu zdrowia dopiero się odbędzie

dzisiaj odebrałam tel. w sprawie królika znalezionego w Toruniu w kartonie przy śmietniku w centrum miasta - tym sposobem do Azylu trafiła kilkumiesięczna Swan - piękna, delikatna króliczka z jednym okiem niebieskim, a drugim brązowym

w Azylu chwilowo zatrzymał się też młody uszak z Włocławka ze złamaniem łapki (na szczęście wkrótce wraca do swojego domu )

poza tym adopcyjna Bambi ma za sobą korektę zębów - Bambi wygląda rewelacyjnie a adopcyjny Gomez kontrolę - 2 tyg. temu miał niezwykle ciężki zabieg, ale chłopak ma ogromną siłę woli i doc był bardzo zadowolony

księżniczka Zgredzia zmieniła dom tymczasowy i dzisiaj zamieszka w DT, w którym przebywa Pestka - Kasiu  

Franklin chwilowo stacjonuje u mnie - oby szybko doszedł do siebie

w sobotę przyjeżdżają do nas 2 króliki ze Szczecina i 3 z Koszalina...

prosimy o wsparcie - zwłaszcza zioła oraz podkłady - cena podkładów wzrosła w tej chwili możemy składać zamówienia tylko powyżej 500 zł - koszt 480 podkładów 90x60 (w samym Azylu zużywamy ok 300-400 miesięcznie) wynosi 513,22 zł - wstrzymałyśmy się z zakupem, aby spr. czy inne firmy jednak nie zaoferują nam niższej ceny, ale niestety nie

będziemy również wdzięczni za wirtualnych opiekunów dla nowych podopiecznych - kilkanaście królików od początku stycznia to naprawdę niezły początek...i duży finansowy wydatek (zwłaszcza w obliczu leczenia i zabiegów )

***

jutro wrzucę zdjęcia Hrabiny, Swan, Tosi...etc. etc. etc.

[Branwen]

Cieszę się, że Franklin przetrwał zabieg. Od rana o nim myślałam