To nie koniec dobrych wiadomości na dzisiaj
, chociaż zacznę od tego, że Zizou jest już po zabiegu usunięcia siekaczy (były koszmarne), a zabieg sterylizacji/kastracji Królewny/Mopsika przełożyłam na następny tydz., żeby bardziej nie wykorzystywać Majki (dzięki za pomoc
)
Astrid była u doc - ma dość zdeformowaną budowę, ale nie ma w niej żadnych płodów
Rózia powędrowała do DS - doc zdążył ją jeszcze zbadać - waży 2,85 dag (ważyła 3,90 kg),
jest piękną i zdrową króliczką, przy okazji sterylizacji w styczniu będzie miała jednak korektę trzonowców
Pani Patrycjo dziękujemy Państwu z całego serca za adopcję Rózi
kata_strofa dziękujemy za piękny tunel dla uszaków
Miki - również
podziękowania dla Soni za klatkę dla Astrid pozostawiłam na koniec...ale mam swój powód
może ta klatka przyczyniła się do tego, że już niedługo nasze uszaki czeka przeprowadzka
Aga - dziękuję za najmilszą wiadomość dnia i za Twoją mega cierpliwość w stosunku do nas
króliki zaczęły zajmować w schronisku coraz więcej miejsca...pomieszczenie, które teraz zajmują jest przechodnie i niestety już w tej chwili zbyt małe - część rzeczy, karmy, żwirki znajdują się obok w pomieszczeniu dla pracowników, które ma być zagospodarowane na salę edukacyjną
kiedy w planie był generalny remont schroniska, Agnieszka wspominała mi o jednym z pomieszczeń w schronisku - o pomieszczeniu, które stoi puste od wielu, wielu lat...istniała opcja, że pomieszczenie to zostanie zagospodarowane jako szatnia dla pracowników lub potem jako szpital dla kotów, ale plany się zmieniły...
to pomieszczenie zostanie oddane królikom
!
zalety tego miejsca?
1. osobne wejście do budynku
- klucze tylko dla nas, cisza, spokój
2. większa powierzchnia - w sobotę dokładnie zmierzymy, ale moim zdaniem to pomieszczenie ma na pewno 25 m kw., jeśli nie więcej (teraz zajmujemy ok 16 m kw., w dodatku tracimy miejsce na 2 pary drzwi)
3. ściany w znacznie lepszym stanie - oczywiście trzeba usunąć bardzo starą farbę etc., ale nie trzeba zrywać tynku
4. dostęp do wody, a tym samym opcja podłączenia np. wanny, tak, aby myć klatki
5. studzienka w podłodze - opcja lepszej dezynfekcji budynku - na całej podłodze albo na części można położyć płytki i robić porządne dezynfekcje
6. duże okno, czyli dostęp do dziennego światła
7. ciepło, izolacja...
nad pomieszczeniem znajduje się służbowe mieszkanie, a to działa tylko na plus
w tej chwili pomieszczenie wygląda dość przerażająco - dużo, naprawdę dużo pajęczyn (brrrr)
,
ale mimo tego brudu i zniszczeń jest mega perspektywiczne
co musimy zrobić?
potrzebna jest wylewka podłogi - to chyba największy problem (chociaż jak już ustaliłam, chyba nie aż taki
),
potem musimy położyć płytki/pcv,
doprowadzić do porządku ściany,
zamontować umywalkę? wannę?
a na koniec...postawimy klatki, zagospodarujemy ściany - to będzie królicze królestwo...już widzę antyramy z królikami
, tablicę z informacjami o adopcjach etc...myślę, że znajdzie się też miejsce na kojec dla króli
)), szafka na ubrania, pudła z jedzeniem...
będzie cudownie
prawdziwy króliczy azyl - miejsce, które będzie też wizytówką...
w ciągu roku udało nam się zmienić w schr. dla króli bardzo wiele, ale teraz mamy szansę na coś naprawdę niezwykłego
doc powiedział mi też, żebym rozejrzała się za lampą antybakteryjną - ma mi dokładnie napisać co i jak i wtedy będę szukać...dzięki takiej lampie moglibyśmy oczyszczać powietrze, co pozwoliłoby zapewnić jeszcze lepsze warunki sanitarne
konkluzja jest taka:
musimy zainwestować w remont, ale i to trzeba podkreślić - zasady użytkowania przez nas pomieszczenia dla królików nie zmienią się
koszty użytkowania - 0 zł
to inwestycja na lata...
w najbliższych dniach z pewnością postaramy się dokonać wstępnej wyceny kosztów - myślę, że zrobimy wszystko, aby sam remont odbył się w czynie społecznym
,
pieniądze będą potrzebne na materiały...zmobilizujemy się do remontu tak, jak tylko potrafimy
gdyby ktokolwiek chciał wesprzeć realizację naszych marzeń
- naszych, ale dla nich - tych wszystkich par uszu, dla których to szansa na lepsze życie, będziemy wdzięczne...
chyba nic nas nie powstrzyma przed realizacją tego planu, za bardzo się już rozpędziłyśmy
ostatnio zainwestowałyśmy w podłogę w pomieszczeniu, które teraz zajmujemy, można pomyśleć, że niepotrzebnie, ale nie miałyśmy pojęcia, że tak to się potoczy, a z drugiej strony to chociaż jakaś forma podziękowań dla schroniska...chociaż ten kawałek ładnej podłogi
z czasem na pewno zrobimy te regały dla klatek, które cały czas nam chodzą po głowie...będzie pięknie
, znacznie bardziej przestrzennie...prawdziwy azyl
(dla nas też
, bo to będzie miejsce, w którym będzie można po prostu "pobyć")
dane do przelewu:
Oddział Stowarzyszenia Pomocy Królikom w Toruniu
ul. Srebrnego 4F m. 69
87-100 Toruń
nr konta 51 1030 0019 0109 8530 0036 2179
z dopiskiem: Schronisko Przyjazne Królikomponiżej kilka zdj. ze schroniska
Mopsik i Yogi