Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[majka44kc]

Co oglądam zdjęcia wstawione przez Ciebie Olu to uśmiech mi z twarzy nie znika! Jak ja wam zazdroszczę, że macie tak wspaniały kontakt z tak wieloma stworzonkami i możecie podziwiać je na codzień  Gdybym tylko mieszkała w Toruniu była bym u was chyba codziennie!!! hehe 

A co do wiedzy na temat uszaków to ja pamiętam jak jakieś 10 lat temu dostałam od cioci wieeeelkiego uszaczka, to też w klatce miał tylko trociny, poidełko i miseczke z mieszanką taką jak daje cię świnkom morskim czy chomikom. No ale w tedy to byłam mała i nikt mnie nie uświadomił że robie źle. Teraz jak wzięłam Tosia z zoologicznego od razu pierwszego dnia weszłam w internet i było przeszukiwanie stron na temat opieki, żywienia, zachowań itp. No i tym sposobem trafiłam tutaj, z czego niezmiernie się cieszę!

Co do Momo to biedaczysko jest tak ututane że szok... Wygląda jak taki grubaśny mopsik
Mam nadzieję że będzie wszystko w porządku, bo jest prześliczna/y i zasługuje na kochające serduszko, które ją przygarnie.

[wiola17-2003]

Proszę się przyznać kto adoptuje moją ulubienicę Eskę widzę ,że ma adopcja w toku bardzo jestem ciekawa.
MartaP nie wygrałaś dzisiaj przypadkiem w totka 6 bo wygrana padła w Poznaniu?Przyznaj się kochaniutka bez bicia

[MartaP]

Hahahaha chciałabym, ale niestety to nie ja Nawet kuponu nie puściłam

[wiola17-2003]

 Szkoda króliki by miały niezłą imprezę

[ing]

I znów całą noc miałam w głowie Tajeczke...Gdybym lokalowo miała możliwość już bym się o małą starała ale niestety - jestem realistką. A serce mi pęka
Jest tak piękna ze na pewno szybko znajdzie dom i odwdzięczy się morzem miłości...


Pisałam ostatnio, ze Luka "zjada" namiętnie TYLKO album na zdjęcia... To już historia bo wzięła się wczoraj z "Kuchnię meksykańska" i za nic nie chciała mi oddać książki. Ściągnęła ją z półki na podłogę a kiedy próbowałam jej zabrać to ciągnęła zębami jak pies przy zabawie   Jak dla mnie, to może ją zjeść w całości tylko boję się ze jej zaszkodzi więc będzie musiała obejść się smakiem   Może ona sugeruje żeby jej dietę zmienić?

[emilia]

ing skoro tak dużo myślisz o Taji to staraj się o adopcje przecież każdy transport jakoś da sie załatwić ,tyle ludzi jeżdzi po Polsce pewnie sie coś znajdzie.

Może Taja jest ci przeznaczona :przytula napewno byłoby jej łatwiej w domku na kanapie otoczona miłością
przemyśl nieraz warto się postarać 

[ing]

Ja naprawdę bardzo bym chciała ale nie mam lokalowej możliwości. Nie mam możliwości postawienie drugiej klatki a tym bardziej kojca   Muszę być w tej kwestii realistką.

[po_sąasiedzku]

Ing, myślę, że Taję Azyl uleczy małymi kroczkami i królinka rękę ludzką zacznie kojarzyć z przyjemnością, a tam czułych rąk nie brak:)

[ing]

Wiem to...Będzie dla kogoś cudowną przyjaciółką.
Ale jak można jej było zrobić taką krzywdę?  Jakiemukolwiek królisiowi?

[emilia]

ing rozumiem moje mozliwośći czasowe i mieszkalne dla króliczków też są już wyczerpane.
Jeśli chodzi o ludzi to świat jest coraz gorszy i niestety większości potworów-ludzi poprostu nie da sie zmienić a cierpią na tym najbardziej bezbronne zwierzęta....

[po_sąasiedzku]

Myślę, że zawsze taki był:( ale nie było takiego przepływu informacji, nie było tylu wolontariuszy i organizacji pro zwierzęcych
....i bezbronne dzieci:(((

[emilia]

no właśnie teraz jest większy dostęp do informacji
ale przez wychowanie najczęściej młodych nieodpowiedzialnych rodziców następne pokolenia zabijają ,męczą....
a jak zabije zwierze o tak samo może skrzywdzić człowieka i najczęściej krzywdzi i koło się zamyka

[enka]

jestem na chwilę i gorąco pozdrawiam od mojej trzody całej futrzaki jak zwykle cudne, ola i spółka jesteście debesciary!!! jak zgram kilka fotek moich futer to wkleję do naszego wątku ale serio nie mam kiedy ich pstrykac zupełnie.. wolę je porządnie wymiziac niż z aparatem latać

[enia1973]

Nie kazdy ma internet,komputer i nie kazdy umie go obslugiwac...nawet wsrod mlodych ludzi.

Przepraszam ,ale to rzadkość chyba ,że mówimy o Polskiej wsi . Można zapytać weterynarza. Tylko trzeba chcieć nie można tłumaczyć wszystkich i wszystkiego.

Fakt jest taki ,że każdy popełnia błędy ,ale oby małe.
Ja np: chciałam dobrze a wyszło źle ( bo króliczka sterylki nie przeżyła)

Teraz mam znowu problem  w dniu dzisiejszym umówić kotkę na sterylizację i widzicie co robię jestem na forum,bo strach mnie paraliżuję nie mogę racjonalnie myśleć. Jakby coś się je stało ....to ja bym zawału dostała .

Proszę o rady 

[dobrussia]

Mało weterynarzy się zna.Szczególnie tych "starszej daty"

[ing]

Zastanawia mnie to zawsze. Przecież królik to dość popularne obecnie zwierzątko domowe. Czy nie mogą się doszkolić? W końcu bycie weterynarzem to powołanie!! A większość wie o królikach mniej niż stali bywalcy tego forum!!

[enia1973]

Mało weterynarzy się zna.Szczególnie tych "starszej daty"

To prawda. Gorzów Wlkp to ja nie znam pewniaka na 100%

[dobrussia]

Doszkolic... hym. mogą. ,ale nadal jest przekonanie, że małe zwierzęta to rzadko są w gabinetach i "nie ma z tego kasy" wiec;/
Niemowie ze to dobrze tylko tak jest. Ze mnie się też wszyscy śmieją na uczelni ,że chce leczyć króliki itd. Ostatnio doktor skomentował,że wtakim razie musze mieć bogatego męża.
Tak po prostu jest.
Pozatym odbierałam króliki od siebie z wydziału z katedry "zwierzat futerkowych" i co dostawaly kroliki to jedzenia? Mieszkanke viatapol, przecież to ręce opadają , gdzie jak gdzie ale akurat na takiej katedrze ,gdzie uczą nas powinni wiedziec.

[ing]

A przecież każde większe miasto byłoby wdzięczne za takiego dr. Krawczyka, który za chwilę przestanie funkcjonować jako osoba a zacznie jako SYMBOL
Ale nie zaśmiecajmy wątku. Dobrze, że Azyl ma "po ręką" takiego fachowca

[agaton85]

To ja wstawię najświeższą fotkę Avon, właśnie przed chwilą wszamała kolację i dziwię się, że ona tak długo czeka na dom..