Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[Stachu]

Patrzac na zdjecia az chciałoby sie wszystkie królaski zebrać w jedno  i taaakk mocno mocno mocnooo przytulić!   : : : : : :

[anka_u]

Ślicznooka Libby pozdrawia z nowego domu.
Przyjechała na Wielkopolskę w charakterze panienki do towarzystwa dla królika Zetora. Zet jest królem w średnim wieku, dość już statecznym by nie powidzieć lekko znudzonym swoim błogim, króliczym życiem. Libby zaburzyła mu ten błogi stan dokumentnie. Po pierwsze Zetek z miejsca się zakochał. Przebyta dwa tygodnie temu kastracja kompletnie mu nie przeszkadza w usiłowaniach zdobycia pięknej królinki. Po drugie Libby to żywioł! Nie boi się niczego, wchodzi wszędzie, wiecznie w ruchu - prawdziwe ADHD. Zet początkowo usiłował za nią nadążyć - teraz częściej przygląda jej się z wyrazem zdumienia na mordce.
Libby znaleziono w parku w obliczu zagrożenia psimi kłami. Albo z tego małego łebka już wywietrzało wspomnienie strasznych psów, albo nie były to kły labradora. W każdym razie mojego labradora królinka nie boi się wcale. No ... okazuje chwilowy respekt gdy ten znienacka się podniesie. Bardzo chwilowy.
Dziękuję dziewczynom z Azylu - dzięki Wam mam teraz to kłaczate szczęście.

[Pan_Krolik]

Ślicznooka Libby pozdrawia z nowego domu.
Przyjechała na Wielkopolskę w charakterze panienki do towarzystwa dla królika Zetora. Zet jest królem w średnim wieku, dość już statecznym by nie powidzieć lekko znudzonym swoim błogim, króliczym życiem. Libby zaburzyła mu ten błogi stan dokumentnie. Po pierwsze Zetek z miejsca się zakochał. Przebyta dwa tygodnie temu kastracja kompletnie mu nie przeszkadza w usiłowaniach zdobycia pięknej królinki. Po drugie Libby to żywioł! Nie boi się niczego, wchodzi wszędzie, wiecznie w ruchu - prawdziwe ADHD. Zet początkowo usiłował za nią nadążyć - teraz częściej przygląda jej się z wyrazem zdumienia na mordce.
Libby znaleziono w parku w obliczu zagrożenia psimi kłami. Albo z tego małego łebka już wywietrzało wspomnienie strasznych psów, albo nie były to kły labradora. W każdym razie mojego labradora królinka nie boi się wcale. No ... okazuje chwilowy respekt gdy ten znienacka się podniesie. Bardzo chwilowy.
Dziękuję dziewczynom z Azylu - dzięki Wam mam teraz to kłaczate szczęście.

obowiazkowo poprosimy o fotki z nowego domku ...... dziekujemy za nowy domek

[enia1973]

Dziękuję dziewczynom z Azylu - dzięki Wam mam teraz to kłaczate szczęście.

Oj jak ja lubię czytać takie mądre słowa. Słowa ludzi odpowiedzialnych.

[PippiLotta]

Olu, a kiedy będzie coś wiadomo o nowym pysiolku nr 2? On jest na coś chory? Jak łapeczki i jak się zachowuje? Strachałek czy pieszczoszek?

A wszystkie zdjęcia są super. Zazdroooooooooszczę Wam! Ja też chce do azylu! Ja też chce pogłaskać i wymiziać i nakarmić i posprzątać!

[Elzbieta1950]

Dziewczyny z Warszawy, musimy się kiedyś spiknąć i zrobić wspólny nalot na Toruń! Już nie mogę się doczekać kiedy położę się na podłodze Azylu!!!

[marta1984]

ta ja tez to rozwazam
tylko musze miec ubranko z duzymi kieszeniami i pojemny plecak...co by cos z tamtad wyniesc- jakies uszy czy wiecej uszu:)
tylko jak tu 30 par wyniesc

[Elzbieta1950]

Myślę,że legalnie dało by się powynosić trochę.Zresztą zawiozę wielki wór siana, siano wyładuję z wora a  do wora króliki!

[marta1984]

hmn wyśmienity plan- atilla jest szczególnie urodziwa no i abi i hodowlance(trza je wykrasc bo ktos chce nas uprzedzic- pewna hodowlana kleptomanka:)

[MartaP]

hahahaha nawet nie wiesz jak ciężko było wyjść bez żadnego z hodowlańców

[Elzbieta1950]

Hodowlańce  są cudowne! Odlota mam kilka dni i jestem nim zauroczona.Mimo młodego wieku stateczny i strasznie miziaty. Po rękach nie liże ale bodzie po nogach aby go głaskać a wtedy rozciąga się jak skóra z diabła i mruczy pod nosem.

[Pan_Krolik]

Myślę,że legalnie dało by się powynosić trochę.Zresztą zawiozę wielki wór siana, siano wyładuję z wora a  do wora króliki!

jak ten houdini, potem tylko kroliki z worka wyciagac,a nie wiadomo niby skad one :-)

[joac]

anka_u, gratuluję adopcji pięknotki cieszę się, że kolejny uszak znalazł domek i do tego ma kompana Życzę Wam dużo radości ze sobą

[gogamor]

Mam zaleglosci bo zmoglo mnie choróbsko. A tu jak zwykle zmiany. Super ze uszaki trafiaja do nowych domów. W sumie Trusiek po kastracji Kubuśka prawie odchowana to możnaby dac im na Mikołaja kolege lub koleżanke. Miejsce na jeszcze jedną klatke znajdzie sie.

[Ola_19]

PippiLotta nasi nowi podopieczni to dwie, zdrowe samiczki. u jednej z dziewczyn trzonowce nie ścierają się idealnie, ale podczas sterylizacji to skorygujemy

co do charakteru w/w myślę, że w najbliższych dniach powiemy znacznie więcej

po_sąasiedzku niestety Wiatraczek odpada, bo to kolejne w naszej "kolekcji" dziewczyny

dzisiaj u doc była również Masza - oskrzela, płuca, serce ok, a jeśli chodzi o jamę nosową - po tej stronie, która była operowana, jest o niebo lepiej, tj. jak na Maszę bardzo dobrze (może to się w końcu oczyściło), a po drugiej stronie znacznie gorzej...czyli po prostu Masza

muszę też pochwalić Florka - cudak, który trafił do nas latem ze straszną nadwagą. miniaturka lew o wadze 3,20 kg, a dzisiaj już 2,20 kg - gdyby tylko zechciał zaprzyjaźnić się z Brittą - tzn. Brittem (potomek naszej Astrid ) Aneta 

Nobu Wielki





ostatnio biega jak szalony, eh te hormony - obecność Ruska dodała Nobu...skrzydeł

















wszystkich serdecznie zapraszamy do Azylu  z grupą wycieczkową ze stolicy damy sobie radę

anka_u to my dziękujemy za dom dla naszej Libby 

[joac]

O, sesja Nobu!!! Jaki chwacki starszy pan, ja mam wrażenie, że on młodnieje w oczach! Co znaczy młody rywal u boku...

[Aguleks]

Nobunio - mój kochany, wygląda rewelacyjnie, no i wiadomo co ma najmilsze...... 

[Suzy]

Piękne,grafitowe Prezydentowe futerko 

[siemka]

Ten młody Jagodzian To Winston i tak jest samiczką, a właściwie to co z jego DS? I co z Jenny? Strasznie kudłata się Winstonik zrobiła

Hihi Tak właśnie po serii uniesień nad jego nieprzeciętną aparycją postanowiłam zajrzeć pod ogon i ku mojemu zdumieniu Jagodzian okazał się babą, ale Jagodzian zdążyło już przylgnąć A królik jest naprawdę niezwykłej urody. Ma tak wspaniałe długaśne futerko, to błękitne oczko i taką totalnie niezmonconą niczym pewność siebie. No i jak Marta wspomniała- jest prawie jak Tosiek ;P Aż dziwne że nie ma jeszcze ds. Jakieś nieporozumienie, że nikt nie chce takiej przesłodkiej muffinki  

Nobu boski, ave! Tak strasznie żałowałam że go nie mogłam zobaczyć, ale na szczęście Play zaspokoiła moją obsesję na punkcie niebieskich uszaków.

[po_sąasiedzku]

po_sąasiedzku niestety Wiatraczek odpada, bo to kolejne w naszej "kolekcji" dziewczyny icon_krzywy

Ups, to do dziewczynki tak mi z Holandią tylko depresja i holenderka a z formą żeńską wiatraczka tak jakos mi się skojarzyła Latawica
Ale dla pierwszej z dziewcząt może Amber (ponoć znaczy bursztyn)
a dla dziewczynki holenderki może Tess - po holendersku Teresa ? Sanne lub Maud