Królika się nie karci. Trzeba zadbać, aby się nie nudził i miał co robić. Podrzucić mu dozwolone rzeczy. Ewentualnie nagradzaj smakołykiem dobre zachowanie.
Karci się karci. Tak jak każde zwierzę, trzeba go wychowywać. Można klaskać, pstryknąć palcami czy krzyknąć - to nie tyle zapobiega złemu zachowaniu, co ma rozproszyć króliczka. Można też dotknąć w kark - jak Cesar Milan (zaklinacz psów) ale to raczej jak próbuje atakować czy zdominować właściciela.
Moja, jak coś broi, to zostaje okrzyczana a następnie przeniesiona w miejsce, gdzie może wykonywać podobną czynność bez szkód - czyli np. jak się bierze za sikanie na łóżko to ląduje w kuwecie i tam ją chwalę, a jak gryzie nogi od stołu to ląduje w zagrodzie przy patyczkach. Niestety efekt jest taki, że małpa wie, czego nie wolno i robi to, by się na mnie mścić - za wizytę u weta, za przycięcie zębów, za wprowadzenie do pokoju intruza, itp..