Zbierz bobki ile się da jednorazowo z tego samego dnia . Jeśli są kokcydia to będą. Tak samo z nicieniami. Jeśli się nie mylę to w Katowicach jest Laboratorium Czystości Weterynaryjnej . Normalna lecznica da wynik wiarygodny w ilus tam %, a takie labortatorium w 100%. Ja posylałam do BYdgoszczy, płaciłam 10 zł , które wkładałam do koperty razem z materiałem do badania. Miałam wynik wiarygodny. Posyłałam także do Zielonej Góry do wet. Anny Ryś. Myślę ,ze najpierw ze względu na czas , zrób badanie w pobliżu,a gdyby coś się nie zgadzało wtedy trzeba by bylo pomyśleć o innym . Zastanawiam sie jak rozróżniać należy strony królika i trzeba by było ustalić. Ja w pracy zawodowej posługuję się ustalonym sposobem , jeśli patrzę na urządzenie mając go przed soba to to co jest po mojej lewej stronie jest lewa strona urzadzenia . Tak samo patrząc na królika na jego pysia ,mając go skierowanego do mnie czyli jak patrzę na jego nochalek ,to moja lewa strona jest jego lewa stroną . Reasumując watroba królika jest po lewej stronie. Więc jeśli czujesz powiększenie po lewej stronie to jest to na pewno wątroba. Jest to ważne , moja Basia miała guza na watrobie i miała ja powiększoną , twardą , jak duże jajko kurze . Wcześniej długo leczyli mi królika z powodu biegunki ( nieustannej) , nikt nie wpadł na pomysł( niestety ja także nie) ,żeby zbadac bobki . Dlatego uważam ,ze jest to ważne.
Zbierałam bobki pzrez tzry dni , po leczeniu nicieni . Chodzilo o to ,że ,,wysyp" nicieni następuje cyklicznie. Jeżeli podalam fenbendazol to mogły wytruc się dorosłe osobniki , ale pozostaja jeszcze jaja i z nich mogły wykluc sie nowe pasożyty. Nie chcialam podawac jeszcze raz lekarstwa bez podstawy. Jednakże wet uświadomił mi ,ze fenbendazol nie wchlania sie z przewodu pokarmowego , nie szkodzi krolikowi , działa tylko na pasożyty i podaje królikom cyklicznie . Pozdrawiam