Autor Wątek: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.  (Przeczytany 33958 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 07, 2013, 13:14:35 pm »
Jejku..ile to roboty z przygotowaniem takiej karmy,lepiej juz kupic gotowa tak jak KATKA pisze.

Ile to roboty z leczeniem królika, lepiej kupić nowego :P
Nie każdy mieszka w Warszawie ,Gdańsku czy Toruniu  żeby sobie wyjść i kupić.
Dobrze że mam chociaż rozgarniętego weterynarza, nawet jemu się nie opłaca trzymać karm bo takich pacjentów to ma pewnie garstkę.



Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 07, 2013, 13:27:54 pm »
I ja potwierdzam - warto mieć na wszelki wypadek paczkę karmy ratunkowej - szybko się nie przeterminuje - to przecież proszek z traw, ziół i zbóż z dodatkami. Faktycznie - króliki o wiele lepiej znoszą karmienie karmami ratunkowymi niż własnymi mieszankami i rozmoczonym, zmielonym granulatem. Szybciej dochodzą do siebie, szybciej odzyskują apetyt.
W Toruniu karmę da się zdobyć dzięki sklepowi Uszatkowo choćby, ale to nie jest sklep stacjonarny.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 07, 2013, 13:39:37 pm »
Wszystko warto mieć ale nie miałem i zostałem postawiony przed faktem dokonanym.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 07, 2013, 13:49:39 pm »
Jak nie miałam karm ratunkowych to mieliłam granulat razem z suszonymi ziołami w elektrycznym młynku do kawy. Dawało radę.
Gerbery za to bardziej szkodziły niż pomagały (cukier = fermentacja).


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 07, 2013, 14:25:33 pm »
Jak nie miałam karm ratunkowych to mieliłam granulat razem z suszonymi ziołami w elektrycznym młynku do kawy. Dawało radę.
Gerbery za to bardziej szkodziły niż pomagały (cukier = fermentacja).

Gerbera to w moje mieszance jest jakieś 15% a jarzynowy zawiera tylko skrobię , nie ma cukru rektyfikowanego. Zresztą ile królików tyle przypadków.
Dyskutowałem nawet z wetem o gerberze i mówił że stosuje się w lecznicach dla zwierząt egzotycznych i dla królików, króliki na antybiotyku i tak mają wybitą większość flory więc są mało podatne na fermentację. Mieszanki ratunkowe mają to do siebie że i tak są kaloryczne i ciężko po nich o apetyt a nie można zrobić super nisko kalorycznej bo by trzeba było wlewać w królika jak w słonia. Coś za coś.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2013, 15:19:24 pm wysłana przez Sensej »

Offline szprotka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 215
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 07, 2013, 22:49:50 pm »
nie jestem przekonana do Twojego rozwiązania.

w sytuacji kryzysowej, karmiłam Beńka kleikiem z siemienia lnianego. mniej kombinowania, prościej podać, wszędzie dostępne.

a poza tym, jak się kończy termin ważności to można komuś oddać czy odsprzedać.

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 07, 2013, 23:09:45 pm »
nie jestem przekonana do Twojego rozwiązania.

w sytuacji kryzysowej, karmiłam Beńka kleikiem z siemienia lnianego. mniej kombinowania, prościej podać, wszędzie dostępne.

a poza tym, jak się kończy termin ważności to można komuś oddać czy odsprzedać.

Na zwykłe zatkanie to może i najlepsze ale po operacji to nie był bym przekonany.
Kleik to w 80% woda, trochę za mało na dłuższą metę, trzeba podawać ogromne ilości albo karmić co chwilę żeby nie było ujemnego bilansu energetycznego a królicza wątroba tego nie znosi, jeden dzień to sobie można kisielkiem pokarmić ale co dalej ?
Jak zapchałem Mańkę czymś gęściejszym to jakoś pewniej się czułem, ale u mnie to się jednak przeciągało.
Czy zmielenie garści granulatu to takie kombinowanie ? gotowanie kleiku trwa tyle samo, zawsze można do kleiku dosypać łyżkę proszku :) więcej celulozy = jelita szybciej ruszą, nie zapominaj że królika flora zajmuje się właśnie trawieniem celulozy.
Gotowanie też raczej dobrze nie wpływa na właściwości odżywcze.

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2013, 23:29:18 pm wysłana przez Sensej »

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 10, 2013, 13:49:14 pm »
rumianek stosuje sie takze przy zaparciach....ja podaje kleik z siemienia lnianego plus herbatka z rumianku plus herbatka z miety, nie musialam naszczescie niczym innym dokarmiac bo uszaki zaczynaly wcinac to co powinny

a....podziwiam ,nie wiem jak to mozliwe karmic 100ml strzykawka,tzw.zaneta.. :/ona ma otwor wiekszy od paszczy uszaka. :/  cz
mi wystarczy 2 czy 5 ml strzykawka,robie rzadsza papke i dosciagam co chwila
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2013, 13:53:46 pm wysłana przez reniaw »
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 10, 2013, 13:56:00 pm »
Mieszanki ratunkowe mają to do siebie że i tak są kaloryczne i ciężko po nich o apetyt
Mieszanki są kaloryczne, to fakt, ale mają też "poprawiacze apetytu". Wąchałeś Rodi care instant? Wali strasznie ziołami i przyprawami (królikom jednak smakuje). Ma w składzie m.in. kozieradkę, korzeń tataraku, koper włoski, kurkumę, kminek, rumianek, miętę - wszystko cenione od wieków w ziołolecznictwie, poprawiające apetyt, pracę wątroby, żołądka i jelit.
Nasze doświadczenia w azylu z gotowymi karmami ratunkowymi wcale nie wskazują na spadek apetytu - wręcz przeciwnie.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 10, 2013, 14:06:49 pm »
Mieszanki ratunkowe mają to do siebie że i tak są kaloryczne i ciężko po nich o apetyt
Mieszanki są kaloryczne, to fakt, ale mają też "poprawiacze apetytu". Wąchałeś Rodi care instant? Wali strasznie ziołami i przyprawami (królikom jednak smakuje). Ma w składzie m.in. kozieradkę, korzeń tataraku, koper włoski, kurkumę, kminek, rumianek, miętę - wszystko cenione od wieków w ziołolecznictwie, poprawiające apetyt, pracę wątroby, żołądka i jelit.
Nasze doświadczenia w azylu z gotowymi karmami ratunkowymi wcale nie wskazują na spadek apetytu - wręcz przeciwnie.

Nie kwestionuje ich dobroczynnego działania, zawsze można modyfikować mój przepis a większość tych rzeczy co wymieniłaś można przecież dodać we własnym zakresie :)
Główny cel tematu to szybka pomoc doraźna, jak już było pisane, nie wszystko można trzymać w domu bo królicza półka zrobi się większa jak domowa apteczka ;)

Wiesz ile sie nawkurzalem zanim wpadlem na ten mlynek do pieprzu... ;) ... bo kto dzisiaj mlynkow uzywa nie ? ;)
Mozna tez suche ziola mielic, calkiem dobrze daje sobie rade :D


Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 10, 2013, 14:08:45 pm »
Wiesz ile sie nawkurzalem zanim wpadlem na ten mlynek do pieprzu... ;) ... bo kto dzisiaj mlynkow uzywa nie ? ;)
Dlatego też używałam elektrycznego młynka do kawy :P A potem jaka jest pyszna kawa z lekką nutą granulatu i rumianku ;)


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 10, 2013, 14:16:46 pm »
Wiesz ile sie nawkurzalem zanim wpadlem na ten mlynek do pieprzu... ;) ... bo kto dzisiaj mlynkow uzywa nie ? ;)
Dlatego też używałam elektrycznego młynka do kawy :P A potem jaka jest pyszna kawa z lekką nutą granulatu i rumianku ;)

Dobry pomysl na hurt (czyli w sam raz dla azylu) a mlynek mam i owszem ale taki zdezelowany ze szkoda gadac z nozy zostaly tylko kikuty ;)

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 11, 2013, 13:05:27 pm »
Zastanawiam się czy zamrożenie cekotrofa nie było by jakimś pomysłem , większość bakterii powinna przetrwać w stanie hibernacji.
Wiadomo że królik połyka kulki w całości , (pokryte śluzem który nie jest trawiony przez kwas w żołądku) dlatego podawanie wszelkich kupnych probiotyków u królika jest bardzo mało skuteczne ale jeśli już podawać to czemu nie jego własne bakterie (tylko właśnie jak je przechować).



Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 21, 2013, 21:32:23 pm »
Dziękuję na wstępie dori za inspirację do napisania tego artykułu :)  :bukiet

Ponieważ sytuacji, które wymagają dokarmiania królika jest sporo (nie tylko po zabiegach, ale czasem wymaga tego kondycja zwierzęcia), a nie zawsze wiadomo, jak właściwie i wygodnie przygotować się do tego rytuału :)

Najpierw nieco ogólnie - królik wymagający dokarmiania ma potężne zapotrzebowanie kaloryczne - w zależności od stanu 220-300 kcal/kg masy ciała! To praktycznie tyle samo, ile człowiek! Jako ciekawostkę dodam, że sianko z ziołami ma w 450 g około 800 kcal! Oczywiście, królik je go sporo mniej, ale zwróćcie uwagę, jak bardzo jest mu ono potrzebne - dla porównania, w 100 g marchewki, pietruszki czy brokuła jest ledwie 27 kcal.. To właśnie dlatego powstały karmy ratunkowe.
Warto pamiętać też o wodzie, minimum dzienne przy króliku, który nie pije to około 33 g (czyli ml) wody/kg masy ciała. Stąd bardzo istotne przy karmieniu - sprawdzajcie ile waży sucha masa przygotowanej mieszanki, a potem, ile waży po zalaniu. Dowiecie się czy i w jakiej ilości musicie dopajać królika!

Sytuacja 1: królik wychudzony, a wręcz kachektycznie wyniszczony.
W takim przypadku, zapominamy o jakichkolwiek dodatkach poza karmą ratunkową i BioLapisem! Organizm jest w takim stanie, że Gerbery i inne smakołyki odrzucamy w niepamięć. Przez pierwsze dni (około 5) powinien dostawać według normalnego dawkowania papkę - żołądek i przewód pokarmowy muszą się przyzwyczaić i przeorganizować w reakcji na takie dobre rzeczy. Nadgorliwość w tym przypadku może więcej zaszkodzić niż pomóc! Standardowe dawkowanie jak na opakowaniach karm ratunkowych.

Sytuacja 2: królik wyniszczony, po wstępnym odkarmieniu.
Maluszek jest już przygotowany, by tyć.
Podam Wam mój pomysł na papkę, która z powodzeniem się sprawdza :)
Co musimy mieć:

1) Karma ratunkowa.
2) Granulat bardzo dobrej jakości.
3) Sproszkowany ostropest.
4) Sproszkowaną kozieradkę
(genialna sprawa, nie dość, że regeneruje błonę śluzową przewodu pokarmowego, to stymuluje odbudowę tkanki mięśniowej, gdyż zawiera analogi sterydów; również wzmaga apetyt! Przed laty kozieradka wspomagała tucz zwierząt)
5) Zioła: bazylia, oregano, tymianek - to absolutna podstawa odbudowy odporności oraz pobudzania metabolizmu.
6) Gerber lub inna papka owocowa/warzywna dla niemowląt. UWAGA! Odradzam Bobo Fruit'y oraz tym podobne! Czytajcie etykiety! Królik nie potrzebuje jeść w nich skrobii kukurydzianej czy sztucznej witaminy C! W składzie powinien być tylko podany owoc/warzywo i woda! W Rossmanie są papki dla niemowląt z dodatkowyym certyfikatem Bio - sprawdźcie :)
7) Strzykawka - i tutaj opcje są różne:
- nabardziej pracochłonna: strzykawka insulinówka - po odcięciu wąskiej końcówki (konusa), otrzymacie sprzęt, który jednorazowo zapoda do paszczy 1 ml papki - niewygodna, prawda?
Tu filmik z dokarmiania Pana Lilly'ego (*):

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=vf-OOKlRpDk" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=vf-OOKlRpDk</a>

- mniej pracochłonna, polecam z wyboru przy maluszkach oraz królikach poniżej 2,5 kg: tubostrzykawka po Fenbendazolu w żelu. Nic nie trzeba odcinać, a jednorazowo podaje do 4 ml papki naraz. Łatwo ją zdobyć (przecież odrobaczamy regularnie). Ja w mieszkaniu mam ich trochę - udostępnię zainteresowanym :)
Wygląda tak:



- moje odkrycie (a w zasadzie genialny pomysł mojego TŻ): sprzęt do dekorowania ciast i tortów, "załadowana" wygląda tak:



Mieści do 100 ml w sobie, nie ma podciśnienia, za to podawanie jest proste, szybkie i wygodne :)
8) Probiotyk (odradzam Probiotyk Provita, nie ma nic wspólnego z tym, co chcemy osiągnąć poprzez jego podawanie);
Oto cały zestaw:



Jakie proporcje na jedną porcję? (ale zrymowałam! :P )
Na królika miniaturowego ok 1,5 kg daję:
- 1/2 łyżki karmy ratunkowej;
- 1/2 łyżeczki zblendowanego granulatu (zalejcie go na 10 minut przed przygotowaniem odrobiną wody, wtedy spęcznieje i łatwo go utrzeć na gładką masę);
- 1/4 łyżeczki do herbaty ostropestu i kozieradki;
- po szczypcie: bazylii, oregano, tymianku;
- jedną łyżeczkę od herbaty Gerbera;
- 1/5 porcji probiotyku;
Przed zalaniem:



- odmierzcie strzykawką około 10 ml wody;
GOTOWE :) Takiej mieszaniny jest około 15 ml i to istna bomba kaloryczna :)



Królik 1,5 kg powinien zjeść jej około 70 ml dziennie.

I karmienie:

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=WvSQpr5peCI" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=WvSQpr5peCI</a>

Sytuacja 3: dokarmiamy zdrowego królika, który przestał jeść.
Granulat jest niepotrzebny, gdy dokarmianie trwa przez krótki okres czasu (kilka dni - załóżmy, że 4-5). Pozostałe składniki warto śmiało podawać. Są naturalne, a nie żadną śmieciową chemią.

Teraz pytanie, jak nakarmić?
1) Najlepiej, żeby królik siedział, chyba, że sam z siebie preferuje inną pozycję.
2) Królika leżącego, który nie potrafi siedzieć karmimy jak na filmiku poniżej (unosimy główkę do góry, strzykawkę nakierowujemy w górę podniebienia).
3) Gdy królik lubi ją jeść, sam ją chwyci siekaczami, gdy jeść nie chce, wciskamy ją w kącik warg.
4) Jeżeli nie chce łykać - wstrzykujemy ilość taką, by zobaczyć odrobinkę papki na języczku, wyciągamy strzykawkę i pozwalamy mu przełknąć.
5) Przy bardzo opornych egzemplarzach, podnosimy przy podawaniu główkę dość wysoko do góry (tak jak trzyma ją cielak pijący mleko krowy) i podajemy - musi łykać. Oczywiście, pamiętamy o ostrożności, żeby się nie zakrztusił, szczególnie, gdy papka, którą przygotujecie jest mocno rozwodniona :)

Mam nadzieję, że powyższy artykuł nieco pomoże i rozwiał niektóre wątpliwości :)

Trzymam kciuki!

Marta Białasik, lekarz weterynarii.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2013, 22:02:46 pm wysłana przez Sicca »
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 21, 2013, 22:01:01 pm »
fajne rady- bedziemy nastepnym razem testowac no i musze w koncu ta kozieradke nabyc- skleroza nie boi- by miec w domu w razie co
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 24, 2013, 11:02:19 am »
Probiotyk to bakterie, niektóre zioła i konserwanty działają bakteriobójczo- podawanie probiotyku łącznie z tymiankiem i konserwowaną karmą ratunkową mija się z celem
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 24, 2013, 12:15:19 pm »
To zależy jaki preparat i w jakich proporcjach dobierzesz. Tymianek nie jest ani antybiotykiem ani chemioterapeutykiem, jego zadaniem nie jest zabijanie, lecz normalizowanie  a to dwa inne zjawiska.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 24, 2013, 12:40:31 pm wysłana przez Sicca »
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 24, 2013, 21:25:38 pm »
Probiotyk to bakterie, niektóre zioła i konserwanty działają bakteriobójczo- podawanie probiotyku łącznie z tymiankiem i konserwowaną karmą ratunkową mija się z celem

Ale przecież probiotyk jest niezbędny w anybiotykoterapii. Dlaczego tu miałby się mijać z celem?
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 24, 2013, 21:39:37 pm »
Dokładnie tak. Masz rację!
A w stosowanych przeze mnie karmach ratunkowych. Nie znalazłam ani jednego sztucznego konserwantu.
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 25, 2013, 10:38:24 am »
Tak
 jak u ludzi przy ntybiotykoteapii, probiotyk podaje się w odstępie
czasowym, a nie miesza z antybotykiem.

Produkty dla zierząt nie muszą mieć podanego całego składu. Na forum
jest wątek o karmach ratunkowych i tam ktoś dotarł do pełnych danych o
składzie. Ale jak ktoś stosuje zioła, to powinien znać ich pełne
działanie, bo np. maliną, winogronem, tymiankiem i rozmarynem wybija
bakterie, dobre i złe.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...