Stadko królików z Wałcza- już w Szczecinie

[Iskra]

A więc... Zacznijmy może od początku.
Jakiś czasu temu przyszło zgłoszenie na e-mail adopcyjny. Sporej ilości królików- w Wałczu. Króliki mnożące się w sposób niekontrolowany, sztuk... 16. W zasadzie od jednej protoplastki rodu, a potem.... poszło.
Po trochę rozpaczliwym poszukiwaniu domów tymczasowych... pojechaliśmy. Ja, Magda i Marcin.
Wyjazd ze Szczecina: 10:30 na miejscu byliśmy ok 12.
Mieszkanie... jak to mieszkanie przy takiej ilości królików. A króliczki... maluszki, spodziewaliśmy się większych Najstarsza samiczka ma rok, najmłodsze maluchy- 3 miesiące.
Zabraliśmy 9 uszaków.
Niestety, na razie nie wszystkie mają imiona- na razie numerki i opis.

Numer 1- Roszpunka- brązowa samiczka, 7 mieszący, zdrowa, podejrzenie ciąży, 1,45 kg
Numer 2- szaro-brązowa samiczka, 4 miesiące, zdrowa, podejrzenie ciąży, 0,95 kg
Numer 3- mała brązowa samiczka, Nutka, 4 miesiące, zdrowa, podejrzenie ciąży, 0,9 kg
Numer 4- Ciemno czarno-ruda samiczka, 4 miesiące, zdrowa, podejrzenie ciąży, 0,8 kg
Numer 5- Kremowo-szara samiczka, 4 miesiące, zdrowa, podejrzenie ciąży, 0,75 kg
numer 6- Kremowy samiec, 4 miesiące, zdrowy, 1 kg
Numer 7- Muza, ciemno czarno-ruda samiczka, rok, zdrowa, ciężarna- ciąża zaawansowana, 1,7 kg
Numer 8- jasno rudo-czarny, samiec- Sam, zdrowy, 3 miesiące, 0,6 kg
Numer 9- ciemniej rudo-czarny, samiec-Frodo, 3 miesiące, 0,6 kg

Roszpunka jest w DT u Alicji- tam gdzie Pasja, nr 2,4,5 są w jednym DT u Gosi, Nutka jest w DT u Weroniki, nr 5 jest w DT u Pauliny, Muza- DT Patrycja od maluchów gdańskich, Sam i Frodo- w DT Marcin&Magda.
Wszystkie samiczki są podejrzane o ciąże, ponieważ wszystkie miały kontakt z samcem  A śmierdzą dla mnie jak dojrzewające króliki, także...  Muza jest dla mnie zdecydowanie w ciąży- jest a) gruba, b) ludzie to potwierdzili, c) jak dla mnie wyczuwam płody. I cały "rzut" tych 4-5cio miesięcznych maluchów to chyba jej dzieci, nie jestem pewna, czy Frodo i Sam to też nie jej synowie.

W każdym razie akcja "Króliki" zakończyła się dla mnie o 19-nastej, a Magda i Marcin chyba nadal montują zagrodę i jedzą obiadokolację.
Jedzenie od cioci soni i zgagi- prawie 30 kg granulatu i ok 9 kg trocin, pół snopka siana, dwie klatki, jedna zagroda, dwie kuwety, kilka paczek ziół, 10 pieluch zostało... rozdane. Nie ma nic w zapasie, zero, null. Zostały trociny i siano.
A to są młode króliki- takie, które rosną. Maluchy są chude- będą się starały teraz nadrobić "stracony czas" i jeść, jeść, jeść. Muza- ona naturalnie będzie musiała jeść więcej, dla swoich dzieci. Napiszę wprost- nie podjęłyśmy jeszcze decyzji co do dzieci Muzy jeżeli urodzi- w tej chwili po prostu nas nie stać na odchowanie tylu królików....
Brak nam również pieniędzy- pieniędzy na sterylizacje- przynajmniej tych młodych samic, które mogą być jeszcze we wczesnych ciążach i samca, który już wonieje jak dojrzewający. A koszt jednej sterylizacji to 150 zł....

Bardzo prosimy o pomoc  Same nie damy sobie rady. Ani my, ani króliki.

Zdjęcia:
Jedyny pozostały do adopcji królik w Wałczu, 4-ro miesięczny samiec:







Cztery samiczki 4-ro miesięczne:

Sam i Frodo:

Tył samochodu- 4-ry samiczki, Sam, Frodo, Roszpunka

I wnętrze: samczyk i na ziemi- Muza


A tutaj już u weterynarza.
Nutka:

Myślę, że 4-ro miesięczny samiec:



Myślę, że jedna z 4-ro miesięcznych samiczek:

[Rati]

o kurcze....konto poprosimy i co wpisywać w tytule?

[Iskra]

Jeżeli ktoś chciałby nas wspomóc groszem, wpłat można dokonywać:
Volkswagen Bank Polska S.A.

79 2130 0004 2001 0516 7234 0001

Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
Z tytułem przelewu: na króliki z Wałcza

[bosniak]

Iskro, bardzo Ci dziękuję za przeprowadzenie tej akcji Odwaliłaś kawał wielkiej roboty, bez Twojego zaangażowania i operatywności na pewno byłoby niezwykle ciężko (kto wie, może nawet by się to nie udało) przejąć króliczki niebędąc na miejscu albo organizować to zdalnie. Nie wiem, jak to zrobiłaś (i co komu obiecałaś w zamian ), ale się udało. Bardzo, bardzo Ci dziękuję (w końcu to ja prosiłam Was o pomoc z tymi królikami, a w zasadzie Ty wszystkim zajęłaś się sama). Serdecznie dzięki kieruję także w stronę Magdy i Marcina - nie tylko się zaangażowaliście, ale poświęciliście cały dzień, pieniądze, użyczyliście transportu i jeszcze zaproponowaliście dt - ślicznie dziękuję w imieniu własnym, dotychczasowych opiekunów oraz samych króliczków

[Eni]

Napiszę wprost- nie podjęłyśmy jeszcze decyzji co do dzieci Muzy jeżeli urodzi- w tej chwili po prostu nas nie stać na odchowanie tylu królików.... mutny

No i nie wiadomo jakie obciążenia genetyczne będą miały, jeśli są z rodziców spokrewnionych ze sobą

[eyva]

Iskra się niewiele pomyliła
prace zakończyliśmy między 22 a 23
(zagrodę trzeba było trochę przerobić i zabezpieczyć przed Rudym (Karmelem))
Karmel się poczuł znieważony faktem pokazania się 2 innych samców na JEGO włościach
przez cały wieczór brudkował wszystko co tylko znalazł a jaki przytulaśny się zrobił normalnie szok.
Dzisiaj chodzi bardziej wkurzony (koniec z głaskaniem) zaminował cały dywan, szczególnie wzdłuż linii działań wojennych (kojca "intruzów") przesiaduje pod ich zagrodą demonstracyjnie wypina tyłek na każdego kogo można.
A maluchy są wielkości takich 2 miesięcznych najwyżej. Wieczorem zanim zostały wyjęte z transportera i przeczyszczone już wcinały siano i granulat. Bobczyły i siurały (nawet w kuwecie się coś znalazło) brzuszki są w miarę miękkie więc nie jest z nimi na razie źle (zobaczmy co powie wetka).

[Iskra]

"Mój" samczyk, którego dzisiaj odwożę Paulinie jest prześwietny! Wesoły, radosny, towarzyski- chociaż trochę przerażony nową sytuacją. Szczególnie smakowała mu suszona babka i dzisiaj- sałata ( nie wiem jak ona się nazywa, taka mocno pomarszczona). Zając i Dora bardzo oburzone są również nowym "rywalem", cały transporter został obródkowany i obsikany z zewnątrz przez Zając.
A z wieść od innych królików- zdaniem Patrycji Muza jest prześwietna i przemiła, a Nutka- u Weroniki- korzysta z kuwety  I ma dobry apetyt 
Uszaki mają moim zdaniem braki witaminowe- ta sierść jest taka... niefajna, matowa, pokłębiona, tak jak u kiedyś innych maluchów- mni. u Tadzi taka była jak ją zabieraliśmy. Tylko te króliki jeszcze nie mają wyłysień z braku witamin. Zobaczymy co Kasia powie, może trzeba będzie im podawać.

[eyva]

Należy dodać, że wciągają masakryczne ilości pokarmu
Frodo I Sam zabrali się właśnie za 3 miseczkę granulatu, sianem też nie gardzą. Też są grzeczni (na razie) tak myślimy, że dzieci tam musiały dać im niezłą szkołę więc teraz 2 nowe pary rąk do głaskania i gmerania to "pikuś". Postaram się później wstawić  zdjęcia. Może znajdzie się dobra dusza która ich adoptuje, bo chłopaki zasługują na to. Nawet Marcin zastanawia sie czy nie zamienić Rudego na jednego z tych

[Iskra]

No mój tyle nie je O, a zresztą- otrzymał imię  Hibiskus- w skrócie Hibi. Ale on waży 1 kg, więc jest i większych i silniejszy niż twoje dwa maluchy.
Po rozmowie z Pauliną zdecydowałyśmy, że do niej trafi Haeven- u Pauliny musi być pewny siebie uszak, który nie będzie się bardzo bał jej Ostrego- ostronosa. A Hibi raczej nie zniósł by za dobrze bezpośredniego kontaktu przez kratki z zaciekawionym Ostrym.
Haeven jest pewna siebie i nie waha się walnąć intruza przez kratki, także nie da się Ostremu 

[eyva]

oto historia wczorajszego dnia widziana oczyma Rudego...

co co? co to? coś dla mnie? do jedzenia??
 

mamooo to jedzenie ma oczy i się rusza!!
 

ja tu jestem panem! ja! ja! ja!
 

co za śmierdziele! spadać do wanny!
hehe dobrze wam tak!
 

dlaczego trzymasz toto na rękach?
mnie masz trzymać na rękach!
i co z tego że się nie daję
co to ja pluszowy królik jestem czy co??


i Rudy na straży
przypilnuje tych przybłęd zanim sobie nie pójdą

[Iskra]

Coś się nasz temat nie cieszy zainteresowaniem 
Dzisiaj sterylizowana jest panienka Roszpunka. I chyba Hibi również dzisiaj na ucięcie jajec pojedzie- gwałci, sika, śmierdzi 
U Muzy czuć już ruchy maluszków, więc na dniach będzie rozwiązania.
A na zachętę- zdjęcia Sam- jednak dziewczynki- i Froda- chłopca, którymi opiekuje się eyva  i Marcin. Ta dwójeczka też ma w poniedziałek już umówione zabiegi
Frodo:



Sam:

[herbata]

Śliczne wszystkie , dobre domki pilnie poszukiwane 

[dori]

Odwiedzamy i oglądamy . Jakież cudne to ostatnie zdjęcie

[Branwen]

Iskra, temat na pewno cieszy się zainteresowaniem. Tylko co tu pisać, kiedy człowiekowi brak słów na to wszystko...
Uszyska cudowne, mam nadzieję, że szybko znajdą wspaniałe domki

[milka37]

Sam na pierwszy rzut oka ma damska buzke
A ktoz to robi takie fajne zdjecia szczeciniakom? To ostatnie faktycznie jest boskie- Sam chwyta za serce

[Iskra]

Zdjęcia robił Marcin. Prawda, ze ślicznie wyszły?  Jak robione w studio, serio-serio  Musze mojego Hibiego na taka sesje podrzucić 

[sonia]

temat na pewno cieszy się zainteresowaniem. Tylko co tu pisać, kiedy człowiekowi brak słów na to wszystko...

Dokladnie tak jest....brak slow!

[Iskra]

To może was "pociesze" ze dzisiaj zabieram kolejnego królika... który kicał sobie po bloku. Starszy samiec podobno, z mega odelzynami na tylnich łapkach 

[Iskra]

No i dla porównania... moje zdjęcia Hibiego 

to koszmarrr, on cały czas się rusza.

[eyva]

Marcin rozróżnia króliki na zasadzie "ten z większym/mniejszym poziomem zła"
kto oglądał LiLo&Stich z napisami ten na pewno załapie aluzje

[magii0]

Przystojniaczki z nich
Ale Sam na tym ostatnim zdjęciu  - jest BOSKI

[Szaraczek]

Ach, zakochałam się http://img339.imageshack.us/img339/4829/wyszypoziomza.jpg   
Króliki mają takie rozkoszne pysiaki, a ten ma jeszcze w komplecie genialne uszy

[Iskra]

stepująca Wielka Trójca: Huba, Buba i Sztuciec- czyli jak określa swoje trzy panienki ich dom tymczasowy
Niedługo sterylka całej trójcy- być może jeszcze w przyszłym tygodniu.
Ze względów czasowych DT Roszpunka nie miała jeszcze sterylki- będzie miała ją w następny piątek.
Hibi jedzie na kastrację w czwartek- jest mocno pobudzony, ciężko z nim wytrzymać
Nutka również wkrótce będzie sterylizowana.
Muza- mam nadzieję, że szybko urodzi i nie narazi nas ja jakieś powikłania ( zatrzymanie akcji porodowej, obumarcie płodów itd), to jej 3. miot w krótkim przedziale czasu, więc może być różnie Mała będzie do adopcji jak tylko odpocznie po porodzie- jakieś 7-14 dni

[ksianti]

Wydałam dziś do nowego domku króliczkę, którą miałam na DT (Bilę-Kulkę z TOZ). Jeśli jakieś króliczki potrzebują DT, zapraszam!

[eyva]

Ale Sam na tym ostatnim zdjęciu   - jest BOSKI

Sam ma focha!
bo jest dziewczynką!!
(się okazało)

[sonia]

Ale Sam na tym ostatnim zdjęciu   - jest BOSKI

Sam ma focha!
bo jest dziewczynką!!
(się okazało)

  ale niespodzianka 

[Iskra]

A Muza już na całego... wije gniazdo.
Także porodu można się spodziewać lada-chwila.

[magii0]

Sam ma focha!
bo jest dziewczynką!!
(się okazało)

że jak ? A to Ci dopiero niespodzianka. Tak czy siak królas jest przecudny 

A za Muzę mocno trzymamy kciuki! I życzymy jej i maluchom dużo zdrówka - a Wam dziewczyny dużo cierpliwości!  :

[Szaraczek]

Widzę Iskra, że i Tobie Sam sie spodobała

[Iskra]

Mnie się podoba zdjęcie, nie stricte sam królik
Mógłby być biały albo biało-rudy najlepiej, o.
A zresztą mam bardzo podobnego na DT u siebie.
Banerek robiła amyszka z miau

[madziuula]

Jak noskiem niucha na banerku

[Szaraczek]

Banerek SUPER 

[Iskra]

Gdyby ktoś jeszcze chciał go wstawić sobie:

Kod: [Zaznacz]

[url=http://forum.kroliki.net/index.php?topic=13084.0][IMG]http://i.imgur.com/HNQxe.gif[/img][/url]

[madzia85]

Banerek rzeczywiście fajny - początkowo myślałam, że coś mi się przewidziało ale ten król naprawdę rusza nosem

Tylko czy zamiast "szukają" nie powinno być "szuka nowych domów?" Taki trochę rażący błąd

Trzymam kciuki za nowe domy dla wszystkich futrzaków - Iskra daj znać na priv albo tu czy jeszcze jakieś zostały u tej kobiety czy udało Wam się szczęśliwie zabrać wszystkie

[Iskra]

Chcesz to zmień Ja niestety- nie potrafię. A wiem, że dziwnie troszkę ten napis jest sformułowany

Dzisiaj Sam i Frodo mieli sterylizację i kastrację.
Jutro mają dwie 4-ro miesięczne samiczki- niestety, we wczesnej ciąży.
W środę Muza- również we wczesnej ciąży.
W czwartek Hibi.
W piątek miejmy nadzieję, że Roszpunka.
W przyszłym tygodniu- ostatnia z samiczek.

Masakra, ze one pozachodziły w tak młodym wieku Ale i Sam zaczynała już wchodzić w rujkę. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby zaszła tam w ciążę.

Madzia- jak pisałam, nie chcieli oddać 2 samic, 4 samców. Do oddania jest jeden samiec- 4 miesięczny ( foto: 1 strona). Sterylki mają załatwione w Szczecinie prawie za freee, tylko muszą podjechać.

[Iskra]

Samiczki nie dotarły. Mam nadzieję, ze będą robione w czwartek. Albo we wtorek.
Za to- tfu tfu, iimiona mi się pomyliły. Nie Muza, ale Nutka- jest już po zabiegu

Za to jutro dzień zemsty  Hibi idzie do kastracji.
Znaczy, wanieje, i zachowuje się irracjonalnie.
Strasznie chce się dostać do Dory i Zając przez kratki. Nie dociera do zamroczonego łebka, z tymi panienkami niestety seksu już niet. Wczoraj mu się udało jakimś cudem wleźć przez górne kraty. Miał szczęście, że zaalarmowana łoskotem natychmiast przybiegłam.
Zając była właśnie w trakcie przerabiania go na mielonkę  On wielkości jej pyska... naprawdę groźnie to wyglądało  Mały nie ma ani jednej rany. Za to ja mam pokąsane i opuchnięte ręce, bo jak go wyciągałam, to Dora z Zającem mnie solidnie pogryzły.

[eyva]

Heh
Rudy, mimo że wykastrowany wystartował wczoraj do wysterylizowanej Sam więc miałam okazję obejrzeć króliczy wzwód :O
maluchy (Frodo i Sam) bobczą,  siurają, przełażą do siebie jak tylko się da. W nosie mają szwy,  ból i Rudego (który został ostatnio siatkołazikiem- łazi po siatce rozciągniętej nad zagrodą). Na razie wszystko idzie ku dobremu.

[sonia]

Jejku,jaki ten HIBI jurny koniecznie jajca wyciac 

[Iskra]

Pojawił się ogłoszenia adopcyjne już prawie wszystkich maluchów 
Rudo-brązowa Bella: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/540#yield
Czarno-ruda Buba: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/541#yield
I Rudo-brązowa Huba: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/542#yield

[Eni]

Pojawił się ogłoszenia adopcyjne już prawie wszystkich maluchów  balet
Rudo-brązowa Bella: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/540#yield
Czarno-ruda Buba: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/541#yield
I Rudo-brązowa Huba: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/542#yield

Małe te króliczki będą albo takie zabiedzone - moje potworki mając 4 miesiące po 1,5 kg ważyły, a te 800 gram. Albo ja mam jakieś pół hodowlańce 

[Iskra]

One są bardzo, ale to bardzo zabiedzone. Teraz i tak się odkarmiły.
I przepraszam, pomylilam, one 1 kg ważą, pokićkały mi się, zaraz zmienię wagę.
Ale są małe jak na swój wiek.
Trzeba też brać pod uwagę, że to przecież pięknie wsobne maluchy niestety

[Tuberoza]

Piękne,wszystkie podobne do mojego Leona,ktoś się bawił w pseudo-hodowlę miniaturek arlekina japońskiego.Leon w wieku 4 miesięcy ważył dokładnie tyle,co one.Teraz od 1,80-2kg,ale w okresie wzrostu miał iście wilczy apetyt i rósł w oczach.Z nimi pewno też tak będzie.

[Iskra]

Hibi już po kastracji
Muza również.Miałyśmy lekki atak zbiorowej histerii, że jej ciąża obumarła.
Jak się okazało, Muza w ciąży nie była.W ogóle.
Grunt to zbiorowe omamy i wyczuwanie płodów, których nie ma.
Muza zostala dzisiaj wysterylizowana.

[Tuberoza]

No,to teraz trzymamy kciuki,żeby ładnie się goiło.

[patrysza4]

Muza po sterylizacji bardzo ładnie doszła do siebie i goi się wszystko bardzo ładnie,ale dziś zawitałyśmy u weterynarza bo mi się oczy jej nie podobały, okazało się że Muza ma zapalenie 3-powieki w oby dwu oczach,został jej zaaplikowany antybiotyk a ja w domu będę kontynuowała dalsze leczenie. Miejmy nadzieje że to zapalenie się dzięki antybiotykowi wchłonie.

[♥♥♥SwEeT RaBbIT♥♥♥]

jakie śliczne uszaki w Szczecinie

[eyva]

Frodo i Sam znalazły swój stały domek!

[sonia]

Domek staly-cudowny prezent noworoczny

[abt64]

Sama podajecie w opisie jako samiczkę, poprawcie by nie mylić szukających

[eyva]

Sam jest samiczką ...

[abt64]

przepraszam, nie doczytałam wątku do końca, na początku jest jako samczyk

[króliczki1111]

Hmmm każdy królik jakoś śmierdzi przecież to nie człowiek.Nie długo u was będzie mega plaga nie macie pieniędzy na ich utrzymanie hehe zdjęcia fajne co zrobicie z nowymi :|

[sonia]

Hmmm każdy królik jakoś śmierdzi przecież to nie człowiek.Nie długo u was będzie mega plaga nie macie pieniędzy na ich utrzymanie hehe zdjęcia fajne co zrobicie z nowymi :|

Masz racje to nie czlowiek.bo wlasnie niejeden czlowiek tak bardzo smierdzi,ze az sie na wymioty zbiera!!!

[bosniak]

Proszę o wypowiedzi związane z tematem wątku. Na dyskusje o smrodzie lub jego braku zapraszam na czat.

[Szaraczek]

Cudownie, że Sam i Frodo znalazły domek 

[Iskra]

I Hibi pojechał do innego DT. Zamieszka tymczasowo u Ewy- z Cynglem i Furią. I być moze również wkrótce z Puszkiem.
Natomiast dla Belli i Buby szykuje się domek w Poznaniu

[Iskra]

I relacja od Roszpunki:

Roszpunka. Po zestawie Pasja i Nirvana, Roszpunka jest wzruszającą odmianą. To anioł. Zbój ale anioł. Nie bije, nie fuczy, nie gryzie, nie boi się. Bardzo chce kontaktu z człowiekiem, jest pierwsza przy drzwiczkach klatki, bardzo chciałaby móc swobodnie do niej wchodzić i z niej wychodzić.  Alpinistka i wielbicielka pluszowych misiów. Gdy puszczam ją po pokoju i wychodzę, po powrocie zastaję królika wyciągniętego komfortowo na łóżku, a jakiegoś pluszaka na podłodze. Nie są pogryzione, jedynie sprowadzone do parteru z regału – z poziomu wzroku dorosłego człowieka (łóżko, fotel, blat kredensu, wspinanie na tylne łapki i ściąganie zabawki). Jest słodka, miła i aż serce boli że nie ma swojego człowieka na własność. Boi się odkurzacza, trochę kotów, człowieka wcale, ale wie że jak człowiek wyciąga łapy to po to by zamknąć w klatce więc się chowa. Bardzo lubi żwirek, rozwaliła worek kociego i z lubością w nim siedziała, nie omieszkała tez w niego siuśnąć. Lubi wszystko, mieszanki, warzywa i owoce, sianko. Uszak do rany przyłóż, należy się jej świetny dom.

[Iskra]

Hibi zakumplował się z Cynglem i Furią Ewa ma dobre podejście do królików

A z bardzo miłych wieści- chciała bym oznajmić, że Buba i Bella znalazły już nowy dom.... w Łodzi. Wspólny. Także poszukujemy transportu do nowego domu Dla dwóch panienek... a w zasadzie dla panienki i pana... albo dwóch panów...
Bo wczoraj przy okazji sterylizacji Huby i Belli okazało się... że niekoniecznie potrzebna jest sterylizacja, raczej kastracja. Bo Bella i Huba... to dwóch panów, juz po kastracji. Dzisiaj robiona/y/ będzie Buba... zobaczymy czy to kolejny chłopiec czy babeczka jednak.
Co za wstyd, znowu się chlapnęłam z płcią 3 baby miały to być, no.

[Shaya.]

To pięknie, że królisie znalazły swój dom. Roszpunka jest wspaniała! 
Szukany dom dla reszty gromadki przesłodziaków. 

[Iskra]

aA- Buba to w zasadzie Bubo Czyli było trzech panów jednak.
A wieczorem odwiedziłam Ewę- ponieważ zawoziłam do niej Oczko, który się będzie tam tymczasował.
Hibi mieszka z Furią i Cynglem w naprawdę królewskich warunkach- dwie klatki 100cm połączone zagrodą 120cm Mnóstwo miejsca dla 3 małych królików.
A jak Furia dostojnie wygląda Zgaga, pamiętasz ją jeszcze? Teraz to prawdziwa Pani, trzymająca żelazną łapką swój haremik :

[sosenka513]

chcialabym przygarnac kroliczka do towarzystwa dla mojego Stefana. (ps Stefan to kobieta:P )
licza sie dla mnie 2 rzeczy
1. zeby kroliczki sie polubily
2. zeby nowy kroliczek nie bal sie kicac po panelach i terakocie gdyz nie mam w mieszkaniu ani dywanow ani zadnej wykladziny w dodatku gdzie niegdzie wystaja kable.
bardzo lubie glaskac Stefana, wiec dodatkowym plusem byloby gdyby moj przyszly kroliczek tez lubil glaskanie
p.s Roszpunka jest jeszcze aktualna? wpadla mi w oko :o)

[magda=)]

Jeżeli interesuje Cię konkretny króliczek musisz porozmawiać z pośrednikiem. On ma najlepsze informacje o króliczku .
Jeżeli Stefan jest dziewczynką to radzę Ci zaadoptować samca. Są dużo większe szanse na zaprzyjaźnienie. Nikt nie da Ci gwarancji na to, że króliczki się polubią, sterylizacja i kastracja zwiększają prawdopodobieństwo zakumplowania się, ale to nigdy nie będzie pewne. Jeżeli nie możesz sobie pozwolić na dwie klatki w domu na dłuższą mete to możesz zapytać się pośrednika czy czy możesz zostać DT dla danego króliczka. Jeśli króliczki się nie dogadają w tedy przybysz dalej jest na str. adopcyjnej i znajdzie inny domek, jeżeli natomiast się zaprzyjaźnią to po złożeniu papierów będziesz mogła go zatrzymac .
Tutaj są wszystkie króliczki do adopcji www.adopcje.kroliki.net

[Iskra]

Ja jestem pośrednikiem większosci Wałczaków więc mogę odpowiedzieć na pytanie

Nie jestem pewna statusu Roszpunki, miała jechać do nowego domu, ale coś sprawa ucichła. emme, co w jej temacie?
w każdym razie jest jeszcze druga samiczka- Nutka, jeszcze bez ogłoszenia- która jest kopią Roszpunki, tylko 5. miesięczną

1. Nie ma pewności nigdy że króliki się na 100% polubią. znakomitą większość królików się da zaprzyjaźnić, ale zawsze zdarzają się te, którym to się nie uda. Ja np. mam jednego uszaka osobno. Da się przeżyć moim zdaniem
2. Stefan jest sterylizowana? Dużo łatwiej jest zaprzyjaźnić gdy obydwoje "królików" są już po zabiegach i hormony nie świrują.
3. Panele to te śliskie tak? A terakota?- nie wiem jak to wygląda  wiesz, zdarzają się króliki "paneloodporne" które nie chcą chodzić po panelach. Musiała bym się zapytać DT kto testował króliki na panelach.
4. Zdecydowanie łatwiej zaprzyjaźniać samica+samiec, ale i samica+samica można zaprzyjaźnić Ja mam 2 panienki razem.

[sosenka513]

Stefan nie byla sterylizowana. Jest to bardzo spokojny krolik, nie broni swojego terytorium ani nawet jedzenia w miseczce zainteresowalam sie Roszpunka wlasnie dlatego, ze widzialam ja na panelach
czy bylaby mozliwosc oddania kroliczka jesli by sie nie polubily ze Stefanem? wolalabym trzymac 2kroliczki razem, niz kazdy w osobnej klatce,

[bosniak]

Adoptuj samca, to będzie większa szansa na łatwiejsze zaprzyjaźnienie. Jak boisz się, że króle się nie dogadają, to może zgłoś się jako dom tymczasowy? Jak króliki się polubią, to adoptujesz, jak się nie polubią, to tymczasowicz w końcu znajdzie swój stały dom.

PS
To, że królik w pojedynkę jest spokojny i nieterytorialny nic nie znaczy - w kontakcie z króliczym towarzyszem z reguły dzieją się z naszymi króliczkami przedziwne rzeczy

[Szaraczek]

Bosniak ma rację mój tymczasowicz Kulek, jako niekastrowany samiec żyjący sam był bardzo grzeczny, a u nas zaczął znaczyć teren i bardzo sie seksualnie rozbudził

[Iskra]

. Jak boisz się, że króle się nie dogadają, to może zgłoś się jako dom tymczasowy?

To jest dobry pomysł
Jeżeli zależy ci przede wszystkim na przyjaźni- to samiec będzie najlepszym wyborem, istnieje dużo mniejsze ryzyko problemów niż przy samiczce.
I bośniak dobrze pisze- to, że królik będąc sam jest spokojny jeszcze nic nie znaczy Moja Zając to aniołek zachowania solo, ale każdego obcego królika na mielonkę najchętniej by przerobiła.
Więc ja jednak gorąco polecam sterylkę- tam zachowanie moim zdaniem to pal sześć, ale polecam ze względów zdrowotnych- z własnego bardzo przykrego doświadczenia.

[bziunda]

Jest to bardzo spokojny krolik, nie broni swojego terytorium ani nawet jedzenia w miseczce

Też myślałam, że moja Lilo jest potulna jak baranek. Do czasu aż trafiłą do nas druga samica - oj. działo się, działo...
Dziewczyny mają rację, że lepszym wyjściem jest samiec+samica.

[sosenka513]

dzieki, wiec juz wiem ze to bedzie samiec (naprawde Roszpunka podbila moje serce ) czy ktos moglby mi odpowiedziec na pytanie czy jesli sie nie polubia moglabym oddac tego kroliczka? gdyz zdecydowanie trzymanie krolikow w dwoch klatkach mija mi sie z celem...

[Iskra]

Tak, przyjmuję zwroty z adopcji.
Jednak musisz mi odpowiedzieć na jedno pytanie. Ile czasu dała byś królikom na zaprzyjaźnienie się?

[sosenka513]

Wy jestescie specami od krolikow, wiec zdaje sie na Was

[Iskra]

Sosenka- i zastanowiłaś się już, który samczyk by ci najbardziej odpowiadał? 


Roszpunka była dzisiaj sterylizowana. I na szczęście- bo tam w środku już było niezaciekawie  Ropomacicze ( na szczęście nie nowotwór) jeszcze bez wycieku na zewnątrz. A na brzuszku miała jakieś blizny  Prawdopodobnie po solidnym pogryzieniu.
Jest już również podliczone, ile Wałczaki kosztowały- 1473 zł  Bardzo prosimy o pomoc w zapłaceniu faktury 

[sosenka513]

zupelnie nie mam do tego glowy (wszystkie sliczne...) bo Stefan ma problemy ze zdrowiem musze mu zrobic badania "profil krolik" i "scrologia PCR encepholitozos cumiculi" ponad 200zl wiec mysle ze teraz musze skupic sie na 1 kroliczku...

[Iskra]

O kurczę, to trzymam kciuki za twojego królika.
Do którego weterynarza chodzisz? Bardzo dobry weterynarz- i z rozsądnymi cenami- jest na przyjaciół żołnierza "Vetmedic" w Szczecinie.

[sosenka513]

dokladnie tam bylam ostatnio. Naprawde bardzo polecam!

[Wisnia]

Gdy puszczam ją po pokoju i wychodzę, po powrocie zastaję królika wyciągniętego komfortowo na łóżku, a jakiegoś pluszaka na podłodze.

tak samo jak mój zwalacz wszystkich rzeczy xD  np. jak on jest na łóżku i krem leży obok niego, to ten krem zaraz ląduje na podłodze 
śliczna jest

[Iskra]

No i pojechali  Buba i Bella już są w nowym domu w Łodzi- i z wieści wynika, ze czują się już jak najbardziej u siebie, prawie wcale nie przejęli się podróżą
A Huba również od wczoraj ma swój domek- zamieszkał w Szczecinie, jako jedynak. No i nazywa się aktualnie Kiwi (:
Jak widać, Wałczaki mają branie  Na nowe domy czekają jeszcze Hibi ( zwróćcie uwagę na jego nowe zdjęcie na stronie adopcyjnej), Muza ( dla której również szykuje się nowy dom na pomorzu), Roszpunka i Nutka.
Bardzo proszę również o pomoc, ponieważ Wałczaki "naprodukowały" fakturę za niemalże 1,5 tyś złotych 

No i na zachętę, zdjęcie Kiwiego z nowego domu:

[sosenka513]

szczesci sie tym walczakom :d

[Iskra]

Mam dobre wieści- te dobre i złe.
Zacznijmy może od dobrych.

Muza pojechała w sobotę do nowego domu, do Słupska, do uszatego kawalera Jest już po szczepieniu, zadomawia się w nowym otoczeniu, z panem na razie próbowali się nawzajem zastraszać. Ale jest dobrze

A teraz ta zła wiadomość.
Do zapłaty jest wciąż bardzo duży rachunek za wszystkie zabiegi "dookoła" wałczaków. Prawie 1,5 tysiąca. Lecznica zgodziła się na rozbicie to na dwie raty- po 700 zł- ale nie ma pieniędzy nawet na spłatę jednej części
Brakuje nam... 700 złotych.
Bardzo, bardzo proszę o pomoc. Bez uregulowania chociażby połowy rachunku- w zasadzie nie ma co mówić o czymkolwiek więcej w temacie "leczenie królików" lub też sterylizacje czy kastracje. Płynność w regulowaniu rachunków za leczenie to podstawa, bez tego w zasadzie nie ma szans na sprawne funkcjonowanie...

[tola83]

29.02 prześlę 100 zł, niestety wcześniej nie dam rady.

[Iskra]

tola :

Do adopcji trafił dzisiaj Hibi O ile dobrze liczę, to powinien już być o tej porze w Tychach

Do "Wzięcia" są jeszcze Roszpunka oraz Nutka

[tola83]

 

[__Lara]

Co słychać u króliczek?

[Iskra]

Dla Roszpunki szykuje się DS w Gdyni....
Nutka trafiła do DS w ok. Szczecina, ale....
DT nie zauważył ( mam nadzieję, że nie zauważył  ), że Nutka biegając "powłóczy" tylną nóżką... a jak siedzi, to ma ją dziwacznie wykrzywioną. Nie, żeby to ją ograniczało- śmiga jak ta lala- ale trzeba zbadać., dlaczego tak się dzieje...
Nie rozumiem, czemu nie zostałam o tym poinformowana- już dawno można by się tym zająć 
Niemniej- potrzebujemy wsparcia- potrzeba zrobić RTG stawu biodrowego i/lub nogi (jak zdecyduje weterynarz)... a to kosztuje...
RTG będzie w innym gabinecie- a my nawet nie spłaciliśmy całości faktury za walczaki  niemniej- RTG to sprawa bardzo pilna.
Bardzo proszę o pomoc 

[Iskra]

Już wiem na pewno.
Nutka wraca.
Jutro prosto z gabinetu jedzie z powrotem do DT....
Bardzo proszę o pomoc finansową dla niej  W tej chwili mamy już naprawdę duży rachunek w lecznicy- wciąż nie do końca spłacony 

[__Lara]

Podniosę, bo finanse krucho stoją...

[Iskra]

Bardzo chciała bym podziękować pani Jarkowi za pomoc finansową dla małej 
Nutka jest już prawdopodobnie po zdjęciach i oględzinach- niemniej dopiero po 20 mogę ją odebrać.
Ponieważ jednak w domu nie mam dostępu do sieci... ani nawet komputera... także wieści o małej będą dopiero w środę  Jak wrócę na uczelnię, wrr

[Iskra]

A więc wieści o Nutce (:
Było RTG.... trzy różne "rzuty" bioderek, kręgosłupa, łapek.
Werdykt.... nie widać żadnych zmian. Żadnych zwyrodnień w obrębie kości, kręgów, stawów.
Jeżeli chodzi o sprawy kostne- zdrowa.
Podejrzewany jest nerwoból-mała dostała leki przeciwbólowe, i będziemy obserwować, czy kulenie/powłóczenie mija/zmniejsza się.
Więc... w sumie nic nie wiemy 

Mamy obserwować malutką czy nie pogłębia się- i wtedy kolejne RTG będzie.

[Iskra]

No i... nie jest dobrze.
Ponieważ mała zaczęła się wylizywać- tę łape- została zabrana do weterynarza.
Teraz to już wygląda na to, że jest wypadnięcie ze stawu panewki... będzie kolejne RTG 

Oto Nutka:

[Iskra]

Ktoś do nas jeszcze zagląda?

Tak umawiałam Nutkę na wizytę przez weekend majowy, że w końcu nie umówiłam i mała dopiero teraz zostanie zabrana do weterynarza 

A dla fanów małej- jeżeli takowi są- nowe zdjęcia brązowej potwory

[Skittles]

2 Zdjęcie cudowne
I czekam na informacje o Nutce...biedactwo

[Bbutterfly]

ale sie przytulają

[tola83]

oby z łapką nie bylo źle, a zdjęcia słoooooooodkie:)

[Iskra]

Nutka już po wizycie.
Nie było potrzebne RTG-tzn. bo sprawa jest przypuszczalnie z więzadłami 
Nuta ma albo problem z wypadającą rzepką albo z więzadłami kryżowymi.
Dostałyśmy zalecenie, aby iść do ortopedy- więc kolejna wizyta w innym gabinecie będzie umawiana
No i mała dostała zalecenie aby spożywać tabletki z glukozą.


Roszpunka od wczoraj jest w domku stałym w Gdyni Gdzie już czekał na nią towarzysz- jej mniejsza wersja płci przeciwnej

[miedzynarodowa92]

Nutka słodziak! Biedactwo mam nadzieję że wszystko będzie ok. Ale w psiaku (białej bestii) się zakochałam!!! cudoooowny

[Iskra]

Temat można zamknąć
Nutka pojechała do domu stałego- do Marcina, który nota bene ją z Wałcza również przywiózł.
Wszystkie wałczaki są już w nowych domach, większość poza Szczecinem