Dori, korektę zębów w narkozie wykonuje się, jeżeli koniecznie trzeba (czyt: królik nie da sobie zrobić bez znieczulenia lub wykorzystując narkozę z innego powodu, np. kastracji). Jeżeli zęby krzywo się ścierają, są brudne, z osadem - to konieczna jest zmiana diety, a nie korygowanie zębów np. co miesiąc - bo królik je źle, a to, że zęby pokazują to jaki pierwsze, nie oznacza, że jako ostatnie. Za parę lat wychodzi szydło z worka, np. zespół stłuszczonej wątroby, chore nerki czy zła kondycja włosia.
Narkoza jest wtedy, gdy jest to konieczne w 100% (czyli najczęściej - ząb do usunięcia, ropnie, zapalenie ślinianek, etc.), bo królik nie jest psem czy kotem i da sobie w zębach grzebać bez problemu, wystarczy doświadczony wet, a najlepiej dwóch (osoba trzymająca bezpiecznie uszaka i osoba korygująca). Wybór leków do znieczulenia również ma kolosalne znaczenie.
Obserwuj Domisię, jeżeli jakość bobków, apetyt oraz kondycja sierści i ciała (pomijając okres poznieczuleniowy, czyli 2 doby) pogarsza się - sprawdź krew.