Antosia jest boska. Z Nalą sielana: oczy jej myje, w chorobie pociesza, łepet do lizania podkłada, jabłko z gęby wyrywa

Rozpływam się, jak je widzę.
Do kuwety się ładnie załatwia (udam, że nie ma miejsca podszczywanie mi parkietu podczas popołudniowej drzemki pod sofą
![icon_krzywy :]](http://40.118.40.168/Smileys/default/icon_krzywy.gif)
leń śmierdzący, jak śpi, to jej niespieszno do kuchni, gdzie stoi kuweta, tylko sika, gdzie siedzi
![icon_krzywy :]](http://40.118.40.168/Smileys/default/icon_krzywy.gif)
). Statek kosmiczny został chwilowo przeze mnie zbanowany, bo nie potrafię przetłumaczyć, że "do-tego-się-nie-sika"

Sama przylatuje na zaczepki, wdrapuje się na nogę, zagląda, czy nie ma na kolanach czegoś smakowitego

Jak ma ochotę na miziaki, to zasypia na rękach na zabój - to się jej nie zmieniło od początku, z tym że teraz jak śpi z nami i zachce jej się kuwety, to nie folguje radośnie potrzebie, tylko daje znać wierceniem

Niestety na razie nie bardzo wiem, jak mogłabym ją teraz zabrać Nalce...
W najbliższych dniach szykuje się nam kontrola paszczowo-wagowa, bo już najwyższy na to czas.