Przede wszystkim, jak zwykle trochę spóźniona, ale bardzo chciałabym w imieniu Warszawiakow łasibrzuchów podziękować toruńskiemu oddziałowi, czyli Magdzie, Oli i Kasi, oraz całej ekipie azylu (wiem, ze jest tam Was więcej
) a także wszystkim podopiecznym, którzy postanowili podzielić się jedzonkiem z naszymi łobuzami
Kurier prawie się załamał pod ciężarem paczuchy
W piatek mamy transport dla
Dżemika do Lublina, gdzie czekają na niego przyszli opiekunowie
Po weekendzie do dt trafi także
Alek Trusiak (do dt z piękną dziewczynką, także kto wie, kto wie....
).
Ostatnio byliśmy z chłopakami u dr Wójcik.
Aluś jest zdrowy, musimy mu tylko zakraplać oczy, bo w wyniku zapewne warunkow w jakich przebywał wcześniej ma delikatnie opuchnięte i zaczerwienione. Poza tym chłopak waży 1.3 kg, i powinien jeszcze troszkę na wadze przybrać, chociaż osobiście i tak jestem zdziwiona, bo w ciagu tyh kilku dni zaokraglił mu się brzusio
Jurand ma nico więcej bo ok 1.5 kg. Lewe oczko prawdopodobie od zęba jest trochę wytrzeszczone i łzawi, niestety ciągłe ruchy kopulacyjne uniemożliwiają zrobienie wyraźnego zdjęcia RTG. Pani doktor nie wyklucza, że małemu coś się wbilo po prostu mocno w podniebienie, bo chłopak co jakis czas próbuje wepchnąć łapę do pyszczka
U niego pilna kastracja (jutro) i przy okazji narkozy zdjęcie RTG.
Nebraska została wycofana z adopcji. Jest teraz w nowym domku znalezionym przez Pana, który Nebraskę uratował.
U znajomych tego Pana, także będzie się z nią widywał
Karmi prawdopodobnie też ma szansę na nowy domek