Autor Wątek: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)  (Przeczytany 1341284 razy)

0 użytkowników i 18 Gości przegląda ten wątek.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1480 dnia: Maj 03, 2013, 12:41:47 pm »
Piękna Ruda Ping -daje buzi prosiaczkowi :P
śliczne :zakochany:
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline Stachu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1481 dnia: Maj 03, 2013, 12:46:44 pm »



Zdjęcie PRZEPIĘKNE!!!!  :zakochany: :zakochany: :zakochany: :zakochany: :zakochany: :zakochany: :zakochany:

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1482 dnia: Maj 03, 2013, 13:22:50 pm »
Ja mam rolety ,żaluzje i jeszcze markizę....
Jak jest upał to i tak jest gorąco ....
Nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem jest wentylator podsufitowy....
I jeszcze takie rozwiązanie ,które stosowałam jak mała ciągle chorowała na oskrzela ...
Zasłony i zraszaczem od kwiatów codziennie popryskać ,wtedy też można  ochłodzić i przy otwartym oknie na wilgotnym materiale zatrzymuje się pył i kurz .Jak raz w tygodniu się pierze widać co zbierają....
Jak Kłębuszek urósł,wygląda na wesołego malucha ....

sonia

  • Gość
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1483 dnia: Maj 03, 2013, 13:35:04 pm »
Ja mam rolety ,żaluzje i jeszcze markizę....
Jak jest upał to i tak jest gorąco ....
Goraco jest,ale przynajmniej slonce tak nie  grzeje,bo wtedy jest jeszcze gorecej.
Jak mieszkalam w centrum to oprocz zaluzji,stawialam na podloge butelki z woda zamrozona (butelki z woda na noc dawalam do zamrazalnika )i bylo dobre,wilgotne,powietrze i krole byli zadowoleni.

Offline maartaa23

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1484 dnia: Maj 03, 2013, 16:55:48 pm »
Z chęcią byśmy adoptowali Kłębuszka, jest uroczy. Tylko czy byłaby możliwość adopcji na odległość? Mieszkamy w Koninie, aczkolwiek mamy rodzinę w Warszawie, tak więc z odbiorem małego nie byłoby najmniejszego problemu. :)
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2013, 17:22:47 pm wysłana przez maartaa23 »

Offline adrienne

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Kobieta
    • Strona Królewskiej stolicy na fb:
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Karolina + Pierniczek, Ciasteczko + Czesio
  • Na DT: Stasia, Ryszard Trzynogi
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1485 dnia: Maj 03, 2013, 19:07:23 pm »
Z chęcią byśmy adoptowali Kłębuszka, jest uroczy. Tylko czy byłaby możliwość adopcji na odległość? Mieszkamy w Koninie, aczkolwiek mamy rodzinę w Warszawie, tak więc z odbiorem małego nie byłoby najmniejszego problemu.
Mam nadzieję, że zdaję sobie Pani sprawę, że Kłębuszek jest jeszcze malutki :) Będzie dwa razy większy. Jeśli chce Pani adoptować Kłębuszka proszę o wypełnienie formularza adopcyjnego http://adopcje.kroliki.net/dokumenty/formularz_adopcyjny_2010.doc i przesłanie go na adres warszawa@kroliki.net lub pod adres adriana.lagowska@kroliki.net. Po wypełnieniu tego będziemy rozmawiać dalej o ewentualnej adopcji Kłębuszka.


Cytuj


To zdjęcie wymiata, a tak w ogóle bardzo fajne zdjęcia ;) Kto ma takie zdolności fotograficzne?
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora ~ Plut

Offline maartaa23

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1486 dnia: Maj 03, 2013, 19:20:01 pm »
Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że na pewno jeszcze urośnie, aczkolwiek mamy nadzieję, że klatka o wymiarach 96x57x56cm wystarczy. Zależy nam młodszym króliczku, z racji tego, że na pewno bardzo szybko się do niego przywiążemy i chcemy się nim cieszyć jak najdłużej. Zaraz zaczniemy wypełniać formularz i jeszcze dziś zostanie przesłany.


Offline alesia89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1487 dnia: Maj 04, 2013, 01:10:23 am »
jeżeli klatka będzie wymieniona na większą jak mały podrośnie lub jeśli będzie w niej zamykany tylko np na noc to ok ale jeśli ma posłużyć ona królisiowi dłużej i ma w niej przebywać przez zdecydowanie większość dnia i nocy to polecam jednak 120 bo zmieści się w niej i kocia kuweta i miseczki i jeszcze będzie gdzie rozciągnąć łapy i uszy ;)
kocham moje uszate szczęście!

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1488 dnia: Maj 04, 2013, 10:49:17 am »
Do setki też się przecież zmieści kuweta i miseczki. I królik.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline maartaa23

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1489 dnia: Maj 04, 2013, 11:25:51 am »
Jeszcze pomyślimy co do rozmiaru klatki, na pewno nie mniejsza, niż 100.
A co do klatki, to mamy pytanie: Lepiej kupić klatkę z domkiem czy też bez?

Offline Gosia77

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1490 dnia: Maj 04, 2013, 11:35:35 am »
To chyba zależy od upodobań królisia. Moje króliki nigdy nie korzystały z domków. ;-) Ale pewnie są króliki które bardzo lubią domki.

Offline maartaa23

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1491 dnia: Maj 04, 2013, 11:45:14 am »
Hmm...
Poczekamy, może któraś z Pań z grupy adopcyjnej odpowie czy Kłębuszek chętnie korzysta z domku, ponieważ chcieliśmy kupić klatkę, gdzie domek jest już wbudowany.

Offline adrienne

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Kobieta
    • Strona Królewskiej stolicy na fb:
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Karolina + Pierniczek, Ciasteczko + Czesio
  • Na DT: Stasia, Ryszard Trzynogi
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1492 dnia: Maj 04, 2013, 13:52:20 pm »
Wydaję mi się, że Kłębuszek jest bardzo towarzyskim królikiem i nie chowa się przed ludźmi, przynajmniej ja tego nie doświadczyłam. Jest bardzo energiczny i najlepiej jakby spędzał większość dnia poza klatką.. w ten sposób będzie bardzo szczęśliwym uszakiem i na pewno się odwdzięczy lizaniem po nosie :)  Może dziewczyny, które mają z nim do czynienia w biurze coś więcej jeszcze powiedzą na jego temat?
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora ~ Plut

Offline maartaa23

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1493 dnia: Maj 04, 2013, 13:56:35 pm »
A jak z dogadywaniem z innymi zwierzętami?
Mamy w domu psa- yorka.
Jak mieliśmy wcześniejszego królika to nie było problemu z dogadywaniem, tolerowali się, a nawet się bawili.

Offline Gosia77

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1494 dnia: Maj 04, 2013, 15:49:46 pm »
Kłębuszek w biurze ma domek. Ale jak jestem to nie siedzi w domku tylko koło lub na domku i rozgląda się co tam ciekawego się dzieje. Nie wiem czy jak nas nie ma to z niego korzysta. Jeśli chodzi o psa. To nie wiemy jak na niego reaguje.  Ale w moim domu wszystkie króliki dogadywały się z psem, dlatego nie wydaje mi się żeby był jakiś problem. ;-)

Offline maartaa23

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1495 dnia: Maj 04, 2013, 15:53:44 pm »
Dobrze, to najwyżej kupimy klatkę z domkiem, a jak nie będzie chciał siedzieć to się pomyśli o jego zlikwidowaniu.
Można jeszcze wiedzieć ile czasu trwa później dalsza adopcja po pozytywnym rozpatrzeniu formularza?

Offline selaronda

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 109
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1496 dnia: Maj 04, 2013, 18:33:14 pm »
 :krolik i ja jeszcze w sprawie Kłębuszkowego domku;) zawsze, gdy przychodzę do biura Kłębuszek siedzi na swoim domku lub obok niego. Jednak na   domku  jest wyżej i lepiej świat z niego wygląda :hahaha. Trzymam kciuki za adopcję tego malucha bo uroczy jest i bardzo  potrzebuje człowieka :przytul

Offline alesia89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1497 dnia: Maj 05, 2013, 01:49:56 am »
te domki dodawane do klatek najczęściej są takie malutkie i z malutkim wejściem że raczej nie ma sensu zabierać nimi miejsce w klatce bo uszaki i tak w nich nie siedzą a tym bardziej samczyk, chyba prędzej samiczka ma potrzebę schronienia hmm...  :hmmm jak mój Dżim był mały miał klatkę z domkiem ale ani razu do niego nie wszedł, wolał jak już to jakiś kartonik a jak podrósł mógł co najwyżej wsadzić do tego domku głowę a dużym królem nie był :D
jeśli klatka bez jest tańsza to nie ma najmniejszego sensu kupować z domkiem a jak nie to po prostu go wyjmiecie prędzej czy później ;)
polecam  natomiast od razu zakup kuwety na początek narożnej takiej z "wbudowanymi" haczykami do zawieszenia na dolnych prętach a nie takiej na drucik bo ciężko ją codziennie wiązać a jak się nie przywiąże to królik będzie nią rzucał po całej klatce
http://www.sklep-labrador.pl/3894-5682-thickbox/yarro-kuweta-narozna-do-mocowania-w-klatce-3630.jpg
ta np ma i dziurki na drucik/sznureczek i haczyki więc super :)
kocham moje uszate szczęście!

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1498 dnia: Maj 05, 2013, 07:13:46 am »
Ja Klebuszkowi w klatce postawilam takie pieterko. Małe szare pieterko, czasem dodawane sa takie do klatek Ferplastu, bo mały lubi siedzieć na czymś. W domku raczej ma sianko, ale wchodzi do niego tylko połowa ciała, żeby jeść sianko. Dzięki temu przynajmniej sobie na nie nie siusia.
Raczej do siedzienia "na" niż "w".

Z innymi krolikami ma kontakt przez kraty. Niektóre lubi. Innych nie, ale myślę, że na to może mieć wpływ okres dojrzewania, bo Negri jest cudowna i jak tylko się ją widzi to trzeba się plaszczyc i lizac przez kraty, a Hyży jest niedobry i trzeba go otupac, nawarczec a najlepiej mu nasikac z polobrotu do klatki :)

Myślę, że klatka 100 wystarczy, bo małego i tak ciężko będzie trzymać zamkniętego, bo po pierwsze: jak coś tak slodkiego może siedzieć zamknięte, a po drugie: on domaga się bardzo głośno wypuszczenia.
Klebuszek w klatce siusia w jeden kącik. Narazie nie udało mi się go przekonać do kuwety :P ale toaleta jest w jednym kącie i lądują tam wszystkie siuski i większość bobkow. Poza klatka załatwia się raczej na kolegów, chyba, że nie ma ich w pobliżu, wtedy czasem wskoczy do kuwety dla biegajacych. Ale woli na kolegów :P
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline selaronda

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 109
Odp: Zakróliczona stolica, czyli Warszawiacy poszukujący nowych domków :)
« Odpowiedź #1499 dnia: Maj 05, 2013, 07:37:17 am »
 :krolik bo kolegów jest fajnie powkurzać i zostawić u nich swój zapach. Niech wiedzą dranie o istnieniu Kłębuszka :lajkonik: