Woda destylowana??

[bonnie_blue]

Bobek stale ma szczawiany wapnia w moczu i to jest chyba przez wode (wyeliminowalam z diety wszytko co ma za duzo wapnia i dalej jest to samo). Czy moge podawac mu wode destylowana??

[ziabak]

No coś TY... przecież destylki to się nawet rybom do kawarium nie wlewa samej. To jest całkowicie wyjałowione H2O - może raczej podawaj mu np. Wodę Jana (lecznicza dla ludzi z chorobami układu moczowego). Woda musi zawierać jakieś ilości mikro i makroelementów bo inaczej doprowadzisz organizm do wyniszczenia. Nawet wodę z filtra RO wzbogaca się mineralizatorami...

[bonnie_blue]

Dzieki za odpowiedz.
Nadgorliwość też jest grzechem, o czym zapomnialam    Kupilam wode "Żywiec zdrój" bo ma najmniej wapnia z wszystkich wod ktore ogladalam. Mam nadzieje, ze juz nie bedzie sikał na biało.

[ziabak]

Ale wiesz, to że on sika na biało to znaczy, że wydala ten wapń... gorzej byłoby jakby mu się gromadził a mocz był stale klarowny. Jasne, że królik nie może sikać non stop "adwokatem", ale nie jest też chyba dobrze, jeśli się takiego białawego moczu w ogóle nie widzi.

A może oddaj mocz do badania, jeśli Cię on niepokoi jednak...

ps. ja podaję cały czas moim królikom żywca... co prawda nie badałam nigdy moczu żadnego z nich, ale jeśli chodzi o wybór wody to jest właśnie niskomineralizowana, więc nie powinna szkodzić. Swoją drogą, tak piszę o tej wodzie Jana to chyba kupie swoim, niech trochę popiją...  :roll:

[poison]

a taka woda przegotowana? mój uchaty zawsze ja pił, nie widziałam jeszcze żeby zostawał ten biały osad po moczu, predzej niuniek sika nam we wszelkich odcieniach pomarańczy, czerwieni, brązu i żółci
ale tak piszecie o tym żywcu, to chyba polece do sklepu

[ziabak]

nie leć, gotowana ostudzona też jest Ok

[bonnie_blue]

Ziabak nawet nie ten mocz mnie niepokoi (to dobrze, ze Bobek wydala ten wapn). Bardziej niepokoi mnie w czym on ten wapn dostaje (w tej chwili stawiam na wode). Jak nic sie nie zmieni po zmianie wody to oddam mocz do badania i chyba zrobie mu przeswietlenie.
Poison wlasnie o to chodzi, ze Bobus dostaje tylko i wylacznie przegotowana wode. Tylko, ze u mnie w wodzie jest duzo wapnia i gotowanie nie pomaga. Widocznie u Was jest lepsza woda
Wiem, ze troche dramatyzuje, ale kot mojej babci ma niewydolne nerki (ktos go otrul) i mam teraz paranoje na punkcie ukladu moczowego Bobka. Wole zapobiegac niz leczyc  

[ziabak]

Prześwietlenie i badanie moczu nie zaszkodzi

Skąd bierze się ten wapń - najmniej prawdopodobne, że z przegotowanej wody... natomiast najbardziej - że z karmy gotowej - jeśli to mieszanka albo granulat z lucerny, to na 100%. Nie wiem czym dokładnie karmisz krolika, ale wiele granulatów zawiera dużo wapnia, jeśli dodatkowo podaje się rośliny również zawierające dużo wapnia w dużych ilościach (jarmuż, mniszek, nać pietruszki) no to jest go naprawdę sporo w diecie. O ile ten wapń zawarty w mieszankach i granulatach może być groźny i doprowadzać do kamicy, to podobno tego zawartego w roślinach aż tak bardzo bać się nie trzeba (pamiętając o umiarze) ale nie potrafię powiedzieć czemu i na czym to dokładnie polega.

[anUSZka]

Wczoraj przeczytalam w jakims artykule o karmie dla psow i kotow, ze u tych zwierzat popiol dodawany do karm jako "wypelniacz" czesto wiaze sie z problemami z infekcjami drg moczowych i odkladaniem sie krysztalkow w ukladzie moczowym. Bede sie widziec z moja wetka niedlugo i zapytam o to.

[bonnie_blue]

Ziabaczku, ja jednak stawaim na wode. Karmilam go przedtem mieszankami a teraz Alexem (dostaje 1 lyzke rano i 1 wieczorem). Do tego dostaje szczypte suszonek (marchewka, jabluszko, korzen pietruszki). Okolo 11 dostaje zielenine (nac marchewki, koperek, seler naciowy, trawke z doniczki, cykorie, rukole i 2 galazki pietruszki [z powodu tego wapnia zawsze sa to dwie galazki]). Okolo 18 dostaje to samo (tylko bez pietruszki) i granulat. Caly czas ma sianko i wode. Kiedy karmilam go tylko mieszanka, kolbami i sianem (za rada pani w zoologicznym) mial osad w moczu, a teraz  po modyfikacjach tez ma (tylko wode ma te same co zawsze, reszta diety ulegla zmianie).
Po drugie przegotowanie wody powoduje tylko, ze sole wapnia zamieniaja sie w osad. Siarczany wapnia nie zmieniaja sie (mozna je usunac tylko przez filtrowanie).
Zrobilam nawet eksperymant. Zawsze dawalam do nawilzacza przegotowana wode i stale mialam osad na meblach i RTV (a nawilzacz musialam odkamieniac). Od wczoraj daje wode "Zywiec zdroj" i tego osadu nie ma.
Od dzisiaj bede dawac Bobciowi "Zywiec zdroj". Jak nic sie nie zmieni to ide do weta i porobie badania.
P.S. anUszko. Jakbys mogla to popytaj weta o te sprawy:)

[Anula_1960]

Ja tak trochę nie na temat,widzę, że podajesz królisiowi rukolę, zastanawiałam sie czy mogą to jeść,miałabym jeszcze jedno zimowe wrzywo do urozmaicenia diety

[anUSZka]

Rukola - jak najbardziej.

[ziabak]

Ja też nie podawałam rukoli nigdy... może spróbuję wprowadzić