Korzystając z chwili czasu tez napiszę parę słów.
Dzisiaj odebrałam faktury za badania Mamby 55+45zł (tlenowce i beztlenowce) na szczęście nie ma żadnych wzrostów. Znaczy się że jej stan się polepszył.
Mamy miesiąc na zapłatę.
Byłam także dzisiaj na naswietlaniu laserem nóżki Śnieżki - od poniedziałku jeździmy codziennie, ponieważ stan się nie poprawiał. Noga jest ciepła, ukrwiona, jednak nie ma czucia. Śnieżka ładnie sonie z nią radzi, ponieważ usztywniona opatrunkiem zachowuje się jak normalna noga - dobrze ląduje przy skakaniu itd. jedynym mankamentem jest to że Śnieżka się do niej dobiera. Robimy opatrunki specjalnym "czymś" - przepraszam nie wiem jak się to nazywa - jest jak bibuła tylko lepka. Elegancko sie ta bibuła nadaje, bo jest samoprzylepna i Śnieżka nawet jak wczoraj cały ranek siedziała i ją prubowała rozpakować to tylko ją ponadszerpywała. Tak czy siak, jak nigdzie się nie zadrze opatrunek to Śnieżka myje go niczym swoją nogę, ale niestety nie możemy jej zostawić bez, bo za duży strach że znowu zacznie ja zjadać. Na razie powolutku się goi pod bandażem.
Potwierdzam że wczoraj trafił do nak Bugs (dzisiaj właśnie się zastanawiałam jak się nazywa bo z tego wszystkiego nie zapytałam). Jego historia jest smutna
Mamy nadzieję że jego zdrowie będzie coraz lepsze. Chociaż powykręcanie jak wiadomo nie minie
Zostałam nastraszona że Bugs nie je i już rychotowałam się do dokarmiania, ale dla zasady podstawiłam Cuni Complete. Poszło jak w masełko. Prawdopodobnie przestał jeść bo go bolało. Jak dostał leki przeciwbólowe to zaczął jeść. Zobaczymy zresztą mamy dla niego furkę leków i musimy szprycować. Tak czy siak na razie kolega je normalnie. Mam nadzieję że rodi cary czy herbi cary się nie będa musiały przydawać, ale jak ktoś ma nadwyżkę to poprosimy.
Prosiłabym także jeżeli znalazłby się chętny na zakup dla Bugs'a właśnie Cuni Complete. Miałam resztkę którą karmiłam Warszawskie króliki podczas problemów z zębami, ale niestety ostatnia kapkę już Bugs zjadł. Byłabym wdzięczna jeżeli ktos mógłby kupić i wysłać taką paczuszkę dla Bugsa
Dodatkowo potrzebujemy także kuwetek i miseczek - najlepiej ceramicznych, bo część królasków lubi sobie porzucać metalową czy plastikową miseczką z wodą.....
Już dwa króliki korzystają z pudełek zamiast kuwetek i zasób pudełek w moim domu uległ gwałtownemu zmniejszeniu.
Chętnym na jakieś fanty dla Lubelskich królików podam adres wysyłki
Dziękuję ślicznie wszystkim opiekunom wirtualnym naszych królików, dzięki nim możemy w miarę na bieżąco je leczyć i stosować profilaktykę. Ostatnimi czasy darowizn jest mało, więc gdybyśmy mieli czekać aż zbiorą się fundusze ze zwykłych darowizn żeby być pewnym że będzie za co opłacić leczenie czy badania, to króliki musiałyby długo czekać na podjęcie leczenia. A tak mamy pewność, że jakąś sumą pieniążków co miesiąc dysponujemy. Dziękujemy
Oczywiście dziękuję każdemu darczyńcy, który wpłaca na Lubelskie króliki, każda wpłata jest dla nas ważna
a dla królików jeszcze bardziej
Postaram się znaleźć jeszcze chwilkę dzisiaj na wrzucenie zdjęć Bugs'a, ale najpierw muszę upolować telefon chłopaka, żeby zgrać z niego zdjęcia. Mój aparat leży i czeka na naprawę, a telefon ostatnio też coś kiepściutko robi zdjęcia