Integra mam takie pytanie: skąd wywnioskowałaś, że sprawa jest niezgloszona i odpuszczona? Bo z przytoczonego przez ciebie cytatu NIC takiego nie wynika, a wręcz przeciwnie. I przepraszam bardzo, ale zamiast mówić tutaj, co robić i jak robić może warto by było realnie pomóc? Bo teorię to zna każdy, a jak nie to wyczyta w internecie. Mnie też denerwuje, że ludzie odpuszczają, ale jednocześnie ich rozumiem. I mam wrażenie (może mylne), że wykorzystalas okazję, żeby napsioczyc na tych wszystkich ludzi, a nie do końca jest to adekwatne do tej sytuacji.