Zgagusiowe Przytulisko

[Jacek*]

a może ktoś zaufany ze Śląska, Małopolski, dolnośląskiego czy opolskiego przechowa te kosze? Transport do malopolski mamy codziennie, a do Wrocławia co 2 tygodnie. Bardzo proszę o pomoc. Ja mogę przechować awaryjnie, dam papu, ciepłę posłanko w klatce i głaski o ile pozwolą, u mnie sa bezpieczne,  ale nie na dłuźej niż tydzień.

Mogę te kosze przechować w Krakowie. Do czasu jak się znajdzie transport do Raczka. Hoduję koszatniczki, więc z jedzeniem, zadbaniem nie byłoby problemu.

[Kitty27]

a może ktoś zaufany ze Śląska, Małopolski, dolnośląskiego czy opolskiego przechowa te kosze? Transport do malopolski mamy codziennie, a do Wrocławia co 2 tygodnie. Bardzo proszę o pomoc. Ja mogę przechować awaryjnie, dam papu, ciepłę posłanko w klatce i głaski o ile pozwolą, u mnie sa bezpieczne,  ale nie na dłuźej niż tydzień.

Mogę te kosze przechować w Krakowie. Do czasu jak się znajdzie transport do Raczka. Hoduję koszatniczki, więc z jedzeniem, zadbaniem nie byłoby problemu.

Poki co mamy zapewniony transport do Wroclawia i klara zaoferowala przetrzymanie az do czasu znalezienia transportu do Gorzowa to mysle, ze nie ma sensu wyslac kosze do Krakowa, w koncu z Wroclawia do Gorzowa blizej niz z Krakowa, chociaz decyzje niech podejmie raczek bądź zgaga. Ja się dostosuję.

[po_sąasiedzku]

Trzymam kciuki za Panienkę Zając, aby jadła, bobkowała i szybciutko wracała do sił

[gogamor]

Dzięki w imieniu Zając. Byłam z nią dziś u weta. Gorączki nie miała dostała 2 zastrzyki wszystko ładnie sie goi zciagnięcie szwów 21. Juz po powrocie była puszczona i fajnie sobie pobiegała. Buszowała jak zwykle po swoim kartonie czyli wszystko wraca do normy. Z jedzeniem też spoko. No i Zając może będzie miała ds.

[gogamor]

Zgaga jakie efekty wyjazdu do Zywca?

[kasiagio]

Zgaga potrzebuje pomocy , nie zapominajmy o niej i jej podopiecznych i tego wszystkiego co zrobiła dla wielu , wielu małych ŻYĆ  

[gogamor]

Niech Zgaga pisze jak jej mozemy pomóc. Napewno znajdą sie chętni co pomogą w potrzebie. Ja sie oferuje.

[oszty86]

Zgaga, jak tam, czarna już u ciebie? Pisz jeśli ci coś trzeba albo jak ci jeszcze pomóc, ok?

[zgaga14]

Niech Zgaga pisze jak jej mozemy pomóc. Napewno znajdą sie chętni co pomogą w potrzebie. Ja sie oferuje.

Wiem Małgosiu, że zawsze mi pomożesz. Dziękuję.

Zgaga, jak tam, czarna już u ciebie? Pisz jeśli ci coś trzeba albo jak ci jeszcze pomóc, ok?

Czarna obrażona, jak czarny troll. Je, bobkuje i wydaje się pytać - dlaczego znowu wylądowałam w tym bidulu?  http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13814.0.html

Generalnie nie martwcie się jak tylko będę coś potrzebowała to będę pisać bo sama nic nie zdziałam.

U nas masa jazdy samochodem:
 - dla FPK przywieźliśmy z Podbeskidzia Nalę i Kalę http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15108.0.html , http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15107.0.html .
 - odebraliśmy chorą świnkę. Prosiak mnie chyba nie lubił, nie jadł, nie pił i leciał z wagi. Weterynarz powiedział, że w skutek niedoborów pokarmowych nie rozwija się prawidłowo, jest wygłodzony (trzeba dokarmić), odwodniony i ma jakąś chorobę skóry. Pobrano badania. Mimo, że Caviarnia oferowała dt w Opolu z transportem, wet odradzał transport. Tym sposobem " taxi FPK" prosiak pojechał do Katowic. Jak poczuł inne prosiaki, zaczął jeść i pić. Według mnie Milunia się poddała i było jej już wszystko jedno. Depresja u takiego malucha czy co?
- Z Bell "bujamy" się do weta, efekt od dzisiejszej nocy jest taki, że mała sika sama (nareszcie mogę spać). Ma niesamowity charakter..... w klatce nie chce sikać i nie chce bobczyć. Za to na moim dywanie........ siuralnia i bobkownia.   http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15103.0.html
- grzeczniutki i spokojniutki Bleky dojechał wczoraj do Żor "kocim taxi". W przytulisku odkrył siano ale to fajne, ale dobre - zjem ile mają   ale jakiś trzask, krzyk - Bleky zamiera. Nawet wtedy, gdy jest wystraszony, nie wykazuje agresji. Widać, że ma mało siły. Szukamy długoterminowego dt. Spokojnego, kochających łapeczek do głaskania - no   i z zapasem siana. http://forum.kroliki.net/index.php?topic=15129.new;topicseen#new
- Virgo i Blanka, dwie dziewczyny po sterylce i dwie na diecie odchudzającej. Obie bardzo terytorialne. Odbieramy je od weta w poniedziałek.
Virgo http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14642.0.html
Blanka http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14826.0.html
 - Zajć na dt u Gogamor - Małgosiu poprosimy o jakieś zdjęcie Zając  
- Kaki na dt u mojej mamy http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14663.0/all.html

Mini i Leksio na DS. Dziękujemy za adopcję.

Zapraszamy do adopcji wirtualnych śląskich uszysków.
 

[joac]

Dziekujemy za wieści! Dobrze, że Blacky je, on jeszcze nie był u weta na "przeglądzie"? Biedny uszak, ciekawe, jakie są jego losy...
co do Beli, to są, kurcze, takie króliki, które traktują klatkę jak sypialnię i za chiny się tak nie załatwią. Ech, gorzej, że na Twój dywan

[magii0]

Oj to dzieje się u Ciebie Zgaguś! najważniejsze, ze wszystko się zaczyna układać pozytywnie, za co nadal mocno trzymamy kciuki. A jak Virgo i Blaneczka czują się po zabiegach?
A jak tam Zając? Gogamor wrzuć proszę jakieś fotki tej panny.

[zgaga14]

Dziekujemy za wieści! Dobrze, że Blacky je, on jeszcze nie był u weta na "przeglądzie"? Biedny uszak, ciekawe, jakie są jego losy...
co do Beli, to są, kurcze, takie króliki, które traktują klatkę jak sypialnię i za chiny się tak nie załatwią. Ech, gorzej, że na Twój dywan

A wiesz, że ja się cieszę ? Tak bardzo się martwiłam, że muszę ją odsiusiać i Bell płacze, bo brzusiu boli..... dywan się wypierze  .
Bleky przyjechał bardzo późno i dlatego nie pojechaliśmy do weta. Gdyby nie jadł lub nie bobczył - no to trzeba jechać na nocny dyżur. Ale tu jest wszystko OK. Dziewczyny odwiedziłam wczoraj. Siedzą se w kaftanikach, zdziwione nową modą  . Jedzą i bobczą - więc chyba dobrze.

[joac]

A wiesz, że ja się cieszę smiley_crazy smiley_crazy smiley_crazy ? Tak bardzo się martwiłam, że muszę ją odsiusiać i Bell płacze, bo brzusiu boli..... dywan się wypierze  lolek.

Kochana, ja też bym się cieszyła jak wściekła! W perspektywie konieczności odsikiwania małej i świadomości, że się króliczka męczy, zasikany dywan to pikuś

[król Bobiszon]

Zgaga, jesteś wielka! 

[marta1984]

moja była takim królem (nie jest bo juz kojca nie ma:))tylko dlatego)
z kuwety zagrodowej nigdy korzystac w sposob zgodny z uzyciem  nie chciala- tylko zewn
to samo tyczylo sie jej domków, jej kocyków itd- tylko ciagle je prostowala i poprawiala by dobrze lezaly- pelna kulturka

[Ko_meta]

Jak to jest, że moje brudasy robią sobie kuwetę nawet z paśnika?

[oszty86]

ojj biedna Czarna (choć wiem że ma u ciebie bardzo dobrze Kasiu), żal było jej oddawać ale miejsca w domu już brak i warunków Fajnie że jakoś do przodu to wszystko idzie u Ciebie Czekamy na jakieś fotki

[Kitty27]

Błagamy o pomoc dla slunskich króliczków!!

http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13931.new.html#new

[zgaga14]

Bleky pozdrawia

[gogamor]

To Bleky jest u Ciebie w przytulisku?