Autor Wątek: Bolące guzki pod brzuchem co to może być? pomocy  (Przeczytany 79376 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Guz? Narośl? Dziwna gula na brzuszku króliczki
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 26, 2012, 20:30:01 pm »
U nas jest spokój, dzięki Bogu! :D Jesli uszatka masz miesiąc i kupiłaś go w zoologu- to wszystkie popędy przed Tobą :D

Offline Anne1991

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog - na którym pojawiają się informacje o króliczku.
Odp: Guz? Narośl? Dziwna gula na brzuszku króliczki
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 28, 2012, 19:33:47 pm »
Tak więc informacja została dziś oficjalnie potwierdzona.
Z Loli zrobił się Gizmo :D
Z Loli zrobił się Gizmo...czyli cudowna przemiana. ;)

Offline szyszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2639
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Skalar
  • Pozostałe zwierzaki: piesek Miki
  • Za TM: Tola, Lola
Odp: Guz? Narośl? Dziwna gula na brzuszku króliczki
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 28, 2012, 20:09:50 pm »
też mam Lolę :D
Szyszka Szyje - akcesoria dla zwierząt, ludzi, spódnice tiulowe, posłania, plecaki, wkłady do transporterów.


http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14139.0.html
 Tolcia - 14.10.11-06.03.14 (*)

Offline Anne1991

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog - na którym pojawiają się informacje o króliczku.
Odp: Guz? Narośl? Dziwna gula na brzuszku króliczki
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 01, 2012, 00:29:29 am »
http://dors-mon-ange.blogspot.com

Adres mojego bloga na, którym możecie zobaczyć Gizma i pierwszy post o nim :)
Z Loli zrobił się Gizmo...czyli cudowna przemiana. ;)

Offline Orlosia12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • 2 kg szczęścia :)
  • Lokalizacja: Sulechów
  • Moje króliki: Tosia
  • Pozostałe zwierzaki: Ruben
  • Za TM: Skrabek, Odysek, Fryga, Kuba, Elza, Rex i 4 żółwie [*]
Guzki, zgrubienia, zmiany skórne
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 16, 2014, 21:57:22 pm »
 :(

Witajcie jeżeli podobny watek już istnieje prosze o przeniesienie, a więc zacznę od początku. Podczas wizyty kontrolnej i weterynarza, kiedy go badał zauważył przy prąciu duży guz (wielkości orzecha) ja go nie biore na ręce bo się nie daje więc tego nie widziałam :((. Powiedział że jest on nieoperacyjny a królikowi on nie przeszkadza bo ani go przy dotykaniu nie boli załatwia się normalnie więc zaproponował on  zastrzyki z JADU TARANTULI sama nie jestem przekonana czy spotkaliście się z tym? W sumie nie mam innego wyjścia król ma 10 lat jest kastrowany szczepiony ale ma również problem z serduchem i operacja mogła by zakończyć się tragicznie...
Tosia- bestia z reklamy Duracella'a
Elza- czarny charakterek, o wilczym głodzie i siwym pyszczku
  • 2002-2014 :(

Ruben- wiecznie machający ogon i wielkie pokłady miłości
Labrador end Król's company

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: guz
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 16, 2014, 22:18:29 pm »
Ja spotkałam się z zastrzykami z jadu tarantuli :) Ale u kotów.
W jakim miejscu jest ten guz? I skąd weterynarz wie, że to nie jest np. tłuszczak?
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Orlosia12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • 2 kg szczęścia :)
  • Lokalizacja: Sulechów
  • Moje króliki: Tosia
  • Pozostałe zwierzaki: Ruben
  • Za TM: Skrabek, Odysek, Fryga, Kuba, Elza, Rex i 4 żółwie [*]
Odp: guz
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 16, 2014, 22:49:56 pm »
nic nie mówił o tłuszczaku a jak go rozróżnić? za tydzień mam iść na kontrole więc może to zasugeruje... guz jest przy prąciu
Tosia- bestia z reklamy Duracella'a
Elza- czarny charakterek, o wilczym głodzie i siwym pyszczku
  • 2002-2014 :(

Ruben- wiecznie machający ogon i wielkie pokłady miłości
Labrador end Król's company

Offline Orlosia12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • 2 kg szczęścia :)
  • Lokalizacja: Sulechów
  • Moje króliki: Tosia
  • Pozostałe zwierzaki: Ruben
  • Za TM: Skrabek, Odysek, Fryga, Kuba, Elza, Rex i 4 żółwie [*]
Odp: guz
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 19, 2014, 20:54:28 pm »
był w okolicy penisa teraz dostał przerzutu na szyje wielki jakby miał wole jest twardy jak piłka tenisowa.... jutro jade z samego rana do weta, najdziwniejsze jest to że wczoraj go nie miał naprawde nie mogę w to uwierzyć więc to raczej nie jest tluszczak.... ale dlaczego w takim miejscu tutaj problem z myciem dupki a teraz może się udusić .....

a jak mi powie żebym go uśpiła to co mam zrobić :(
Tosia- bestia z reklamy Duracella'a
Elza- czarny charakterek, o wilczym głodzie i siwym pyszczku
  • 2002-2014 :(

Ruben- wiecznie machający ogon i wielkie pokłady miłości
Labrador end Król's company

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: guz
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 19, 2014, 20:57:54 pm »
a jak mi powie żebym go uśpiła to co mam zrobić
zmień weta. Poszukaj na forum polecanych wetów w twojej okolicy i do takiego się udaj. Eutanazja to zbyt poważna sprawa aby zufać jednemu wetowi.
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline Orlosia12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • 2 kg szczęścia :)
  • Lokalizacja: Sulechów
  • Moje króliki: Tosia
  • Pozostałe zwierzaki: Ruben
  • Za TM: Skrabek, Odysek, Fryga, Kuba, Elza, Rex i 4 żółwie [*]
Odp: guz
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 19, 2014, 21:04:26 pm »
dziękuje też wydaje mi się że może jeszcze żyć :)
więc tak wet. wcześniej powiedziała mi że jest nieoperacyjny (umieszczenie) leków jako takich nie ma można zmniejszyć zastrzykami, a nawet jeżeli ten na szyji da się usunąć to nie przeżyłby ze względu na wiek i na to że ma chore serduszko (z lewej strony slychać szmery)

więc co innego może mi poradzić... czekać aż się udusi? :(

p.s jest jeszcze Pan Brodzikowski drogi ale uratował mojego psa więc i jego odwiedze jutro :)
Tosia- bestia z reklamy Duracella'a
Elza- czarny charakterek, o wilczym głodzie i siwym pyszczku
  • 2002-2014 :(

Ruben- wiecznie machający ogon i wielkie pokłady miłości
Labrador end Król's company

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: guz
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 19, 2014, 21:19:26 pm »
Orlosia wejdz na strone SPK i zobacz polecanych króliczych wetów w różnych miejscowościach bo
psio koci weterynarz nie musi znac się na leczeniu królików ....i często sie nie zna :(
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: guz
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 19, 2014, 21:23:33 pm »
Zrób, proszę, zdjęcie tego guza i wrzuć na forum. Chciałabym zobaczyć, gdzie i jak duży jest.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: guz
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 19, 2014, 21:47:42 pm »
Kiedy zrobił się ten guz na szyi? Z dnia na dzień czy rósł stopniowo. Niech ktoś bardziej kompetentny mnie poprawi, jeśli palnę głupotę, ale chyba guzy i to duże nie pojawiają się z dnia na dzień.

Co do wieku króla jako przeciwwskazania do operacji, to powiem Ci, że mój w wieku lat dziewięciu (dodatkowo zdechlak - ileśnascie razy sparaliżowany) miał rwane zębiska i żyje i ma się dobrze, więc dużo zależy od kompetencji weterynarza. 

Może pojedź do typowo "króliczego" weterynarza, bo, nie umniejszając oczywiście niczyjej kompetencji, to że ktoś jest świetny w psach i kotach nie oznacza, że wiem jak leczyć króliki.

Offline Orlosia12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • 2 kg szczęścia :)
  • Lokalizacja: Sulechów
  • Moje króliki: Tosia
  • Pozostałe zwierzaki: Ruben
  • Za TM: Skrabek, Odysek, Fryga, Kuba, Elza, Rex i 4 żółwie [*]
Odp: guz
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 19, 2014, 22:18:17 pm »
Tzn. nie powiedziała mi nic o uśpieniu tylko boje się że to zrobi ale wtedy pójde do kogoś innego, dziekuje :)
własnie ten na brzuchu stopniowo (teraz stoi już w miejscu) a ten na szyji? od razu ;ooo tzn. on jest niedotykalski i nie biorę go na ręce, wczoraj wieczorem go karmiłam i miziałam i nic nie wyczułam dzisiaj wróciłam późno do domu i siostra to odkryła. Ma duuuuży apetyt i to nas troche ratuje (nie ma cukrzycy badałam go w lutym)

Zdjęcia trochę kiepskie ale widać jego usta i te "wzniesienie to własnie to"
aaaa i uprzedzam skoki ma mokre bo mu codziennie musze je myć (nie dba już o to) a ta wydzielina to własnie z tego guzka na brzuchu, wcześniej też jej nie miał i nie są to jądra bo był kastrowany :)


 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/95ce9d0ad5e6ba93.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4d1f3ea85ee555c5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cdca1f28f14b68c1.html


najgorsze jest to że ja zdaje sobie sprawe że nie będzie wiecznie zył i tak ma super wiek (w czerwcu będzie mu leciał 11 rok jak jest u nas) ale myślalam że odejdzie w nocy we śnie a boje się dzisiaj iść spać bo może się udusić i baaardzo cierpieć niewiem mam wyzuty sumienia żałuje że dziś rano nie zrobiłam "przeglądu" :((((
Tosia- bestia z reklamy Duracella'a
Elza- czarny charakterek, o wilczym głodzie i siwym pyszczku
  • 2002-2014 :(

Ruben- wiecznie machający ogon i wielkie pokłady miłości
Labrador end Król's company

Offline Orlosia12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • 2 kg szczęścia :)
  • Lokalizacja: Sulechów
  • Moje króliki: Tosia
  • Pozostałe zwierzaki: Ruben
  • Za TM: Skrabek, Odysek, Fryga, Kuba, Elza, Rex i 4 żółwie [*]
Odp: guz
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 19, 2014, 22:21:35 pm »
p.s on jest u mojej siostry w pokoju na zdjęciu jestem w masce bo mam alergie i jak wyciągam go z klatki to zawsze zakładam bo raz już się dusiłam i na pogotowiu wylądowałam .... ale przecież z tego powodu nie oddam króliczka :))))
Tosia- bestia z reklamy Duracella'a
Elza- czarny charakterek, o wilczym głodzie i siwym pyszczku
  • 2002-2014 :(

Ruben- wiecznie machający ogon i wielkie pokłady miłości
Labrador end Król's company

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: guz
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 19, 2014, 22:52:27 pm »
Jak rozumiem z tego guza na brzuchu, tego pierwszego który się pojawił u niego, wypływa jakaś wydzielina tak?? Czy to jest ropa czy coś innego??

Ten drugi guz, ten na szyi, jest umiejscowiony dokładnie gdzie - tzn. czy pod brodą, na policzku czyli w okolicach jamy gębowej, czy typowo na szyi?? To ważne, bo jeśli ta pierwsza opcja, to mi to ropniem zalatuje. Czy króliczek miał kiedykolwiek badane zęby??

Offline Orlosia12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • 2 kg szczęścia :)
  • Lokalizacja: Sulechów
  • Moje króliki: Tosia
  • Pozostałe zwierzaki: Ruben
  • Za TM: Skrabek, Odysek, Fryga, Kuba, Elza, Rex i 4 żółwie [*]
Odp: guz
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 19, 2014, 23:10:26 pm »
tak bialo zolta ciecz mozliwe ze sie posiusial ale to juz jutro zbadamy.... guz jest na szyji z boku z lewej strony, zeby mial przycinane bo ma krzywy zgryz i przednie mu sie nie scieraja ostatnio w lutym
Tosia- bestia z reklamy Duracella'a
Elza- czarny charakterek, o wilczym głodzie i siwym pyszczku
  • 2002-2014 :(

Ruben- wiecznie machający ogon i wielkie pokłady miłości
Labrador end Król's company

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: guz
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 20, 2014, 00:09:38 am »
Rozumiem. Czy podczas badania zębów weterynarz używał otoskopu, bo bez niego wiele się nie zobaczy jeśli chodzi o stan zębów innych niż siekacze?? Mam jakieś takie podejrzenie co do ropnia.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: guz
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 20, 2014, 00:18:44 am »
Na zdjęciach nic niestety nie widać. Pierwsze co pomyślałam, czytając o dziwnym guzie na szyi, to ropień. Zmieńcie weta.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Orlosia12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • 2 kg szczęścia :)
  • Lokalizacja: Sulechów
  • Moje króliki: Tosia
  • Pozostałe zwierzaki: Ruben
  • Za TM: Skrabek, Odysek, Fryga, Kuba, Elza, Rex i 4 żółwie [*]
Odp: guz
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 20, 2014, 06:18:12 am »
dzisiaj to zasugerujemy....po rozmowie z rodzina kategorycznie niezgadzamy sie na jego uspienie bedziemy walczyć odwiedzimy naszego weta i pojedziemy do drugiego....bardzo dobry alez elza do niego niechodzilam...bede informować was....ALE KROL ZACHOWUJE SIE TAK JAK DAWNIEJ ;););););););););););) APETYT ITP.
Tosia- bestia z reklamy Duracella'a
Elza- czarny charakterek, o wilczym głodzie i siwym pyszczku
  • 2002-2014 :(

Ruben- wiecznie machający ogon i wielkie pokłady miłości
Labrador end Król's company